Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

ZWIASTUN filmu Smok z kopalni Riven
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=67&t=2832
Strona 1 z 2

Autor:  daavis [ 17 Paź 2007, 16:52 ]
Temat postu:  ZWIASTUN filmu Smok z kopalni Riven

Witam
Przedstawiam Wam zwiastun powstającego jeszcze filmu, Smok z kopalni Riven.

Autor:  cezary188 [ 17 Paź 2007, 17:20 ]
Temat postu: 

Heh pomysł oklepany,ale za to sposób wykonania dość innowacyjny. Oby wam coś z tego wyszło.

Autor:  PoProstuMaciek [ 17 Paź 2007, 18:44 ]
Temat postu: 

Może być miło...
Ale raczej to nie jest komedia? Animowany film przygodowy zaciekawił mnie.
Co mi się nie podobało: czasami niewyraźne dialogi.
Sprzedawca amuletu Gandalfa jest mistrzem czy lekarzem?

Autor:  daavis [ 17 Paź 2007, 19:47 ]
Temat postu: 

Skoro już pytasz o sprzedawcę to bez wątpienia w swoim fachu jest mistrzem.
Chociaż właściwie ... lekarzem też był :D

Autor:  hilipek [ 17 Paź 2007, 20:06 ]
Temat postu: 

Zapowiada się całkiem całkiem. Fajna animacja, ciekawy temat :)
Muzyka zwiastunu troche zagłusza niektóre wypowiedzi bohaterów,
ale to już Maciek zauważył. Czekam z niecierpliwością
(Oby puenta była zaskakująca. Bez utartych zakończeń)

Autor:  Moore [ 18 Paź 2007, 09:04 ]
Temat postu: 

Zapowiada się ciekawie... Trochę mi to przywodzi na myśl "Ziemniaka - ostatnie starcie" połączonego z "Wiedźminem", tak więc z niecierpliwością czekam na całość :D Faktem jest jednak, że czasami nie rozumiałem dialogów. Może to wina zbyt głośnej muzyki, może słabej dykcji? Nie wiem.

Autor:  LGF [ 18 Paź 2007, 09:30 ]
Temat postu: 

Pomysł rzeczywiście oklepany, dużo nawiązań do LOTR, dźwięk tragiczny (mowa od ialogach, bo innych efektów dźwiękowych jak na razie nie było), dobór głosów.. hmmm. Może po całości będzie oceniać łatwiej.

Widać sporo pracy włożonej w film. Mam nadzieję, że nie będzie to praca na darmo.

pzdr

Autor:  daavis [ 18 Paź 2007, 14:54 ]
Temat postu: 

LOTR bez wątpienia jest największym i najciekawszym obrazem fantasy jaki kiedykolwiek powstał. Ilość motywów i sytuacji jakie są w nim przedstawione jest ogromna. Miejsca w których dzieje się akcja (lasy, góry, gospody...), różnorodność postaci, (orkowie, elfy, czarodzieje...) wszystko to można znaleźć w niemal każdym obrazie tego gatunku. Także i w tym filmie.
Jeżeli chodzi o dźwięk, właśnie nad nim pracuję gdyż animacja jest już skończona.
Czy będzie to praca na darmo?
Myślę że nieważne jest jaki będzie efekt końcowy (czy się spodoba, czy nie), zawsze warto coś zrobić by później robić to jeszcze lepiej.

Autor:  sebasoul [ 18 Paź 2007, 18:57 ]
Temat postu: 

Wiadomo kiedy premiera całości ?

Autor:  daavis [ 18 Paź 2007, 20:26 ]
Temat postu: 

Robię co mogę aby była ona jeszcze w tym roku (jednak nie za wszelką cenę).
Będę się starał aby wszystko było zapięte na ostatni guzik.

Autor:  grzesiekintro [ 18 Paź 2007, 21:54 ]
Temat postu: 

daavis napisał(a):
Myślę że nieważne jest jaki będzie efekt końcowy (czy się spodoba, czy nie), zawsze warto coś zrobić by później robić to jeszcze lepiej.


100% racji

daavis napisał(a):
Jeżeli chodzi o dźwięk, właśnie nad nim pracuję gdyż animacja jest już skończona.


qrcze, tego nie lubię w filmach amatorskich, jeden robi prawie wszystko, tu nie chodzi o to, że masz złe proporcje, ale o jakość tego dźwięku, jakość muzyki oraz o jakość głosu ludzkiego. całość brzmi w tym zestawieniu dosyć marnie. Trzeba inwestować...inaczej nic więcej nie wyciśniesz.....warto też poszukać ludzi, często jak jest ciekawy projekt ludzie godzą się pracować za darmo, bo widzą w tym jakąś reklame.

Autor:  quagmire [ 19 Paź 2007, 06:05 ]
Temat postu: 

Nie wiem na jakim sprzęcie ty tego sluchałeś ale dla mnie sama muzyka jest
genialna(zarówno nutki jaki i wykonanie)."Marne" ?Jakby gościu miał sample midi...

Autor:  grzesiekintro [ 19 Paź 2007, 08:45 ]
Temat postu: 

quagmire napisał(a):
Nie wiem na jakim sprzęcie ty tego sluchałeś ale dla mnie sama muzyka jest
genialna(zarówno nutki jaki i wykonanie)."Marne" ?Jakby gościu miał sample midi...


Oj Quagmire.....jesteś muzykiem?

Napisałem wyraźnie: każdy element dźwięku w tym filmiku jest niskiej jakości: poczynając od aktorów (mikrofon,akustyka,sami aktorzy,realizacja a raczej jej brak) po muzykę, która jest płaska, nie-zmasteringowana i dosyć banalna - tak ja to odczuwam i nic nie zmienisz swoimi pytaniami. Nie jesteś żadnym autorytetem w tej dziedzinie więc nie interesuje mnie twe mało obiektywne pytanie.

p.s czy posiadanie studia gdzie jest dokonana adaptacja akustyczna za tysiące złotych, gdzie dźwięk jest prawie że liniowy, gdzie ma się do dyspozycji monitory studyjne (poczytaj Quagmire co to takiego) oraz profesjonalny interfejs audio to przeszkoda w słuchaniu muzyki czy pomoc, bo może ja czegoś nie wiem?

p.s2 ok chce mi się skrytykowac muzykę:

- koszmarne pogłosy (na bongosach)
- słabej jakości brzmienia zestawu dętych blaszanych przede wszystkim waltorni (albo klawiszowego zestawu typu brasset)
-zero korekcji czasu wybrzmiewania (np tych dzwoneczków - janczarów)
-o eqalizacji mowy byc nie może, bo pewnie google to straszliwa kompresja brzmienia
-no brzmienie skrzypiec solo koszmar-koszmarny atak,twarde i płaskie brzmienie-nie do strawienia, w dodatku aż się prosi o jakąś charmonię w tym miejscu, bardzo pusto.
Podsumowując aranżacyjnie i realizacyjnie dużo błędów.

QUAGMIRE - NA JAKIM SPRZĘCIE ODSłUCHIWAŁEŚ? chcesz merytorycznej dyskusji o muzyce ?

Autor:  quagmire [ 19 Paź 2007, 09:32 ]
Temat postu: 

Cytuj:
(poczytaj Quagmire co to takiego)

Ale po co ?
Moje doświadczenia z muzyką sprowadzają się tylko do coraz rzadszego rzępolenia na gitarce(kiedys byly jeszcze gary i bas).No i trochę słuchałem tego i owego.
Byłem na twojej stronce i wiem do czego jesteś zdolny.Moja dyskusja na temat technicznych aspektów muzykowania w porównaniu z twoim doświadczeniem byłaby więc śmieszna.
Czego nie lubię w muzyce to banałów muzycznych ,utartych schematów,kiczu(w filmie oczywiście jak muzyka wspólgra z obrazem).
A to czy ktoś gra na grzebieniu i ma słabe bongosy jest dla mnie sprawą drugiej kategorii.
Wolę amatorskie oryginalne patenty niż profesjonalny kicz.
Dobrym przykłądem jest dzisiejsza muzyka popularna ,która jest niby profesjonalnie wykonana ,a w porównaniu z dokonaniami z przeszłości wydaje się nijaka.
Inną sprawą jest ,że przy montażu filmu/zwiastunu reżyser(lub osoba zajmująca się dzwiękiem) dokonuje cięć i miksów na potrzeby obrazu trudno wtedy mówić o błędach aranżacyjnych muzyka.
Cytuj:
Nie jesteś żadnym autorytetem w tej dziedzinie więc nie interesuje mnie twe mało obiektywne pytanie.

Nie ma co się od razu obrażać.To ,że nie spodobała mi się twoja muzyka do "Dziury" i
"4play - gra wstępna"" nie dotyczy całej twojej twórczości.Na twojej stronce wiele rzeczy mi się spodobało.Mało obiektywne pytanie...dobra nie będę już pytał.
P.S.Zle mnie zrozumiałeś odnośnie sprzętu.To ja mam małe głośniczki komputerowe
u ciebie spodziewałem się estradówek.

Autor:  grzesiekintro [ 19 Paź 2007, 23:59 ]
Temat postu: 

quagmire napisał(a):
dla mnie sama muzyka jest
genialna(zarówno nutki jaki i wykonanie)


ok, masz prawo tak sądzić :wink:

Cytuj:
Moje doświadczenia z muzyką sprowadzają się tylko do coraz rzadszego rzępolenia na gitarce


ok, rozumiem
quagmire napisał(a):
Moja dyskusja na temat technicznych aspektów muzykowania w porównaniu z twoim doświadczeniem byłaby więc śmieszna.


to mnie przekonało, że nie chcesz sobie strzelić samobója. Również rozumiem - ok

Cytuj:
A to czy ktoś gra na grzebieniu i ma słabe bongosy jest dla mnie sprawą drugiej kategorii.


dla mnie 1-szą, już rozumiem Twój tok myślenia.

quagmire napisał(a):
Inną sprawą jest ,że przy montażu filmu/zwiastunu reżyser(lub osoba zajmująca się dzwiękiem) dokonuje cięć i miksów na potrzeby obrazu trudno wtedy mówić o błędach aranżacyjnych muzyka.


tego akurat nie rozumiem - ale już nie będę wnikał o co Ci chodzi :wink:

quagmire napisał(a):
Nie ma co się od razu obrażać.


eee - nie obrażam się - masz święte prawo - byłoby chyba nonsensem jakby wszystkim się podobało - nie zabiegam o to aby dogodzić wszystkim.

quagmire napisał(a):
nie spodobała mi się twoja muzyka do "Dziury" i
"4play - gra wstępna"


hee, no rozumiem.
quagmire napisał(a):
Zle mnie zrozumiałeś odnośnie sprzętu.To ja mam małe głośniczki komputerowe
u ciebie spodziewałem się estradówek.


nie mam estradowych kolumn - nie wiem do czego miałbym je wykorzystywać, hmm może na weselach - już nie gram na imprezach.

Nie za bardzo rozumiem po prostu twój tok rozumowania samej muzyki, muzyka z tego zwiastuna wg Ciebie
quagmire napisał(a):
...dla mnie sama muzyka jest
genialna(zarówno nutki jaki i wykonanie)


a dla mnie słaba, ot dwie skrajne opinie. Kompozytor mam nadzieje, że się nie obrazi i wyciągnie wnioski z tego co popełnił, no chyba że opinia kolegi bardziej go przekona:)

Autor:  daavis [ 20 Paź 2007, 14:29 ]
Temat postu: 

Koledzy wyluzujcie trochę.
I tak wiadomo że na najbliższej gali rozdania Oskarów zwycięży Shrek 4.

Autor:  santi [ 24 Paź 2007, 21:32 ]
Temat postu: 

Dzieło hmm... eklektyczne. Postsynchrony koniecznie - znajdź profesjonalnych aktorów. Jakość animacji dyskusyjna: robiłeś jakieś analizy faz ruchu? Słyszałeś w ogóle o perspektywie?

Doceniam nakład pracy, zwłaszcza, że to animacja natomiast potraktowałbym to raczej jako wprawkę i pole treningowe.

Autor:  daavis [ 25 Paź 2007, 09:35 ]
Temat postu: 

Jeśli chodzi o aktorów...szukałem
Kilku znalazłem za pośrednictwem forum k/a.
(Właściwie to nie ja lecz quagmire.)
Z racji tak długiego metrażu oraz ilości użytych technik, nie było to pole treningowe lecz cały poligon, bez wątpienia będzie to dzieło eklektyczne.
O perspektywie słyszałem...ot kilka przykładów z mojej strony
Image Image
Image Image

Zgodzę się co do synchronizacji dialogów.
Tej sztuki jeszcze nie do końca opanowałem...(może już nie w tym filmie ale przyjdzie czas i na to).

Autor:  santi [ 25 Paź 2007, 09:44 ]
Temat postu: 

Aktorzy... wziąłeś jakichś mamrotaczy świeżo po mutacji chyba. Zero dykcji, interpretacji. Dobrze radzę - idź do najbliższego teatru i przypadnij do kolan. To wszystko są ludzie więc ktoś na pewno zgodzi się pomóc.

Fajnie... na papierze jest perspektywa a w samym filmie nie ma - wystarczy spojrzeć na smoka.

Podstawowy błąd związany z aktorami polegał na tym, że nie nagrałeś ich najpierw. Procedura powinna być taka, że rysujesz storyboard, skanujesz, nagrywasz dialogi i montujesz z obrazkami. Wtedy wiesz ile czasu na co ci potrzeba i dopiero bierzesz się za animację.

Fazy ruchu przypominają gry z początku lat 80tych - zaszybki, migoczące i ze zbyt małym klatkarzem. Na twoim miejscu wziąłbym kamerę, statyw i nagrał trochę materiałów referencyjnych. Poczytaj jak Bakshi robił swoje filmy.

Autor:  daavis [ 25 Paź 2007, 10:37 ]
Temat postu: 

Aż tak nisko nie upadłem by prosić kogoś na kolanach.
Na k/a był już rozwinięty wątek dialogów (wiesz o czym mówię) więc nie będę go powtarzał.
Nie liczyłem na jakiekolwiek poparcie ze strony adminów ze względu na wasze nie najlepsze stosunki z quagmire ale on to on ja to ja.

Mamrotaczy?
Obrażasz nie tylko mój film ale grono znajomych z K/A.
A może kolega Santi potrafi lepiej? Miałbym dla Ciebie idealną rolę.(bez złośliwości)

Jeżeli jednak chodzi o Ralpha Bakshiego, to to mnie akurat zabolało.
Ralph Bakshi jest dla mnie mistrzem i to właśnie dzięki jego filmom zainteresowałem się animacją. A pomysł z użyciem kamery do nagrania ruchu zaczerpnąłem z takich filmów jak "American Pop" oraz "Lord of the rings".
Samo powstanie filmu Ekipa zainspirowane było filmem "American Pop".

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/