Forum Kamera!Akcja

Na poczatek, takich konkretnych informacji troche...

Tytuł: Zbuntowany Kotlet

Reżyseria: Kamil Grzegorz Wolter (to sem ja )
Scenariusz: Kamil Grzegorz Wolter, Krzysztof Dominiak
Zdjęcia: Krzysztof Dominiak

Obsada:
Kamila Nanowska - Antonina
Agnieszka Zemrzycka - Janina
Damian Skrzyniarz - Hiacynta
Adam Błaszkiewicz - Melesio
Kamil Grzegorz Wolter - Hernandez
Krzysztof Dominiak - Juan
? (Szukamy wciąż xD) - Armando

Chciałbym radośnie oznajmić, że 5 lipca zaczęły się zdjęcia do parodio-telenowelo-eksperymentu pt. "Zbuntowany Kotlet". Jest to wzruszająca historia o miłości, rodzinie i... tytułowym zbuntowanym kotlecie. Braki techniczne nadrobimy - mam nadzieję - grą aktorską, ponieważ cała obsada to nie "i na ciebie bęc", tylko starannie dobrana ekipa, która swoje role odgrywa całym sercem .

Żeby powiedzieć więcej - film z założenia ma być pewnego rodzaju eksperymentem. Składać się na niego będzie 7 ok 3 minutowych odcinków. Fabuła z początku ma sugerować widzowi, że do czynienia ma ze zwykłą sparodiowaną telenowelą podlaną Monty Pythonowskim sosem... Później sprawy zaczynają się wikłać i scenariusz płynnie przechodzi w parodię filmów science-fiction z lat '60 sfuzjowaną z kryminałami. Oczywiście, też podlane Monty Pythonowskim sosem .

Kilka "nic nie mówiących ujęć" z planu:

1: Zaawansowana scenografia (i kawałek Krzyśka, operatora).


2: Entering the plan i plecy Kamili .


3: Filmowy Melesio, czyli Adam zachwyca się wdziękiem wieszaka.


4: La Massakra, czyli Agnieszka, Damian i Kamila




Jako że zasłynąłem na tym forum już z krytykowania, z radością oznajmię, że teraz to Wy będziecie mogli mnie zmieszać z błotem. A co!

A oto trailer naszego dzieła:
<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/_Tmvglrek3w ></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/_Tmvglrek3w" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

Zdjęcia chwilowo wstrzymane


Pozdrawiam, KJ Dominiak

Raczej z hasłem najgorsza telenowela na świecie daleko ten film nie zaleci. Miesiąc pracy, i tylko krótki trailer nic nie pokazujący oprócz 3 twarzy w tym zbliżenie na dziewczyne jest za ostre i za bliskie. Uważaj na Monty Pythonowski sos, często może być w potrawie niesmaczny gdy źle przyrządzony ;]

Taki to już środek artystyczny .

To nie trailer, a teaser, ot co . Zbliżenia są robione specjalnie tak, aby wyszły jak najbardziej kiczowato - nie zapominaj, że robimy parodię telenoweli wenezuelskich/argentyńskich/brazylijskich! xD

To już wyjdzie w praniu .

Buhahaha. Kiedy zobaczyłem tytuł po tych trzech ujęciach natchnionych twarzy, szczerze że się roześmiałem

To jest jakiś żart? Co to ma być? Ręce opadają...

Widzę, że nie łapiesz przesłania .

Tak jak niektórym nie pasują perypetie imć Jasia Fasoli, a inni mają odruch wymiotny kiedy usłyszą melodyjkę z Benny'ego Hilla, tak i wielu ta produkcja nie przypasuje. Przykro mi z tego powodu nie będzie - bo czy np. Wiśniewskiemu jest przykro dlatego, że jego piosenki "śmietanka" jedzie z góry do dołu?

A wracając do tematu - Prawdopodobnie w najbliższym czasie będziemy mogli wznowić zdjęcia i kontynuować pracę na planie.

Tak nie łapię przesłania.

Nie miałbym odwagi czegoś takiego "wrzucać" na forum, no ale co tam...

Nie chciałbym się dosadniej wypowiadać.....

A tam. Jak tak to każdy obrzuca każdego brakiem poczucia humoru.
Mi się ten zwiastun podobał - dosadnie(może aż za) przedstawia o czym będzie ten film - o niczym, i głupi - przez co liczę, że będzie śmieszny. Obym się nie zawiódł.

Bingo .


Czy Picasso też powinien się wstydzić pokazywać swoje obrazy, dlatego, że nie "pasują" do kanonu? Wiem, że jest spora grupa, u której ów teaser wywołał śmiertelne palpitacje pępka - i prawdopodobnie dla niej właśnie powstaje ten film .

Do Picassa akurat lepiej się nie porównuj, bo Picasso zaczynał od normalnych, ładnych obrazów. Dopiero potem mu odbiło, jak juz miał markę wyrobioną.

Beznadziejne porównanie, porównaj jeszcze Rubika do Johna Williamsa a nakopię Ci pająków do ....

Ręce mi opadają...

Jak już chcesz przykład nonkomformistycznego twórcy, to lepiej weź na tapetę Alfreda Jarry'ego. Facet napisał sztukę dziwną, groteskową, niedorzeczną, ale przy tym śmieszną, a w dodatku z całkiem poważnym przesłaniem, wręcz morałem. Sztukę zdjęli z desek od razu pierwszego wieczora, ale stała się kultowa. Nie wiem, czy Twoja telenowela ma taki potencjał, jeżeli tak, to trzymam kciuki, ale jeżeli nie, to lepiej nie szarżować.

Jasne, lubisz kręcić głupawki, to je kręć. Ja też to lubię. Tylko że, widzisz: ja się do Picassa nie porównuję. Do Jarry'ego zresztą też.

W sumie może fakt faktem, porównanie złe. Co nie zmienia faktu, że ten film ma być "głupi" z założenia .

Jego największą siłą (IMO) są dialogi. Problem w tym, że jest ich na tyle "mało" (Całość będzie trwała nomen-omen jakieś 15 minut...), że wolałbym nie zdradzać ich w zwiastunie.

Ot, chociażby:

Oj , bylebys nie pożałował - znacznie łatwiej amatorom jest chyba zrobić scenki sytuacyjne , do dialogów to już jest potrzebne aktorstwo - nie wiem jak tam u was ze sztuką aktorską jest , ale ... Problemem najwiekszym nie jest ilość , a jakość tych twoich zapalnowanych dialogów i ich umiejetnego wplecenia w akcję - reszta zrobi się sama ( czytaj : banan na twarzy oglądającego ) .
A czy Pan wie po co są zwiastuny ? A czy byc może właśnie nie po to by zachęcic widza do obejrzenia całości ? No chyba , że ta wspomniana niewielka ilość dobrych dialogów to tak naprawdę jedna linijka tekstu i umieszczenie jej w trailerze spowodowałoby natychmiastowe ograbienie całości filmu z jego najmocniejszego atutu . Mętne tłumaczenie jak dla mnie , trailer nie przekonuje i mnie osobisci nie smieszy - no bo niby co miało mnie w nim zachecić ? Mimo wszystko powodznia

[ Dodano: Sro Sie 29, 2007 8:46 pm ]


Proszę , tylko nie mówcie ,że to Wasza broń główna

Spoko, odpowiednio zagrane, odpowiednia ilość promili u mnie we krwi i po tym tekście nie wstanę z podłogi.

BTW, inteligentny humor trafia do większej liczby osób.

Ekhem... Kącik humoru inteligentnego, czy coś w tym rodzaju? Nie wiem czemu, ale nasunął mi się od razu Losux... Może w określonym kontekście to wypada lepiej...

Niedawno było humor monty pythonowski w planach ? Ten dialog w ogóle nie pasuje do Pythonów. Powinno być więcej absurdu. Melesio tz powinien odpowiedzieć czymś w rodzaju, a to rąbaniec mi zabrał schabowego czy coś w tym stylu. Absurd i inteligentny humor i macie sytuacje uratowaną ;]

Inteligentny to zdaje się pojęcie względne. Przynajmniej tak to odczuwam czytając o rąbańcu zabierającym schabowe...

Zawsze się wzdrygam jak ktos na siłę stara mi się wbić słowo "yntelygentny" sugerując ,że jeżeli nie rozumiem jego zawiłej twórczości to jestem "yntelygentny inaczej" . Nie wiem też , dlaczego Monty Pythona przedstawia się tutaj jako przykład "yntelygentnego" humoru - poziom absurdu i humoru moim zdaniem w ich akurat twórczości jest na tyle wysoki , że naprawdę nawet Ci ze średnim lub dołującym IQ znajdą coś dla siebie . Przykład ? Proszę bardzo : grubas w "sensie życia .." - jednym podoba się scenografia i sama historia obżerającego się grubasa , drudzi szukają w tym satyry na konsupcyjny tryb zycia , trzeci jeszcze połączy te wszystkie pierwiastki . Wszyscy się z tego szczerze zaśmiewają - czyli humor ma siłę sam w sobie , bez rozkładania tego na czynniki pierwsze i dodatkowych wyjasnień .
Nie wiem też dlaczego mają mi sie podobać produkcje słabe , tylko dlatego ,że ktoś , by uniknąć ostrej krytyki sam jako autor przyczepia mu plakietkę "yntelygentnego" i wypina się obrażony na krytyków .
Nie wiem też , za cholerę , jak człowiek który chce kręcic komedię może nie posiadać minimalnego poczucia humoru na swój włąsny temat i krytykę jego "dzieła" odbierać jako personalny atak na jego osobę .
Jak widać wielu rzeczy nie rozumiem , może jestem mało inteligentny - a może jednak konsekwentnie mam zamiar obnażać pustkę i nadęcie osób , które na chama starają mi się wtłoczyć coś z czym się nie zgadzam , strasząc mnie potępieniem i uznaniem za debila . Są rzeczy które nie mają ceny - dla mnie wolnośc wypowiedzi jest jedną z nich .

Więc póki co swojego zdania nie zmieniam , dopóki nie zobacze efektu końcowego - nie powiem również bym jakoś tam specjalnie przebiarał nogami w oczekiwaniu nań . Ot - pożyjemy zobaczymy

[ Dodano: Czw Sie 30, 2007 10:41 am ]
Brawo Już Zagłoba odkrył ,że oleum niesione alkoholem poprawia wydajność mózgownicy - może to jest sposób