Jak już pisałem (a drogi kolega
yarek nie zrozumiał co pisałem ) z panem
santi jestem na wojennej ścieżce. Ale jedno mu przyznać: jest szczery i dokonuje nad projektami "konstruktywnej destrukcji": jak coś miesza z błotem to aż chce się zrobić to lepiej aby powiedzięc mu że nie ma racji. A kolega
yarek po prostu wylewa swoje frustracje na innych.
yarek napisał(a):
zapraszaja mnie na międzynarodowe imprezy muzyczne
Cholera to musisz być bardzo znany?! Za ile można kupić twoje płyty w Empiku? Daleko im do "złotej płyty"? pewnie jakieś 15 tyś!
yarek napisał(a):
a z okładkami jest różnie
cepelia+ disco polo= twoje okładki
yarek napisał(a):
ta Twoja opina szczerze mówiąc spływa po mnie jak woda po kaczce
na szczęscie twoi wierni fani kochają twoją twórczość(na pewno rodzina jest toba zachwycona)
yarek napisał(a):
Co do reszty filmu, ten krótki zwiastun mi zupełnie wystarczy, takie szkolne wprawki i amotrska zabawa ze sztuka filmową są jak widać wszystkim czego potrzeba Adminow
Na szczęście pan
yarek użył w swoim projekcie nowatorskiego, można powiedzieć przełomowego zabiegu jakim jest wykrzywienie twarzy bohaterom.
Już trochę jestem na forum, ale takiego typa jak ty to jeszcze nie widzialem(reszta forumowiczów pewnie napisze ze to ja takim zawadiaką byłem, ale ja przynajmniej pisze to co czuje, a nie z zemsty- jak w twoim przypadku )- twoja działalnośc jest zywcem przeniesiona z lat80- i moze juz nie pasujesz do dzisiejszych realiów.
yarek napisał(a):
Jeżeli uwarza nasz kolega Santi że robienie muzyki elektronicznej to tandeta
Robienie muzyki elektronicznej to nie tandeta, twoja muzyka to tandeta.
yarek- jak mi się nie udało cie urazic to przepraszam
PS: mam na forum dwa scenariusze- YAREK mógłbyś je ocenić?