Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Kwi 2024, 16:03

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Antychryst
PostWysłany: 04 Cze 2009, 15:21 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Paź 2007, 18:08
Posty: 316
Miejscowość: Poznań
Byłem wczoraj na tym cudnym inaczej filmie. Widział go ktoś z Was?
Jak łatwo się domyśleć, kompletnie nie rozumiem, o co w tym filmie chodzi - może poza tym, że zanim facet zniszczy kobietę, ta najpierw zatruje mu życie i jest kulą u nogi no i że kobiety mają pod górę. Poza tym czułem się miejscami jak w "Z kamerą wśród zwierząt" - gadający lis z dzwoneczkiem, itp itd. Film dla absolwentów filozofii - i nikogo innego.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Cze 2009, 17:54 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Lut 2009, 13:49
Posty: 71
Miejscowość: Wars i Sawa
Podczas seansu nie mogłem pozbyć się myśli, iż reżyser przeczytał o jedną książkę więcej ode mnie i teraz chwali się nabytą wiedzą. Jak się później okazało tą książką był "Antychryst" Nietzsche. Bez wglądu do bryka trudno jest się połapać, ale... wydaje mi się, że dzieło von Trier jakoś ogarnąłem. A to z prozaicznego powodu, iż mam podobny pogląd na naturę ludzką. Rządzi nim właśnie natura, czyli czysta biologia. Arcyważnym momentem filmu jest dialog o dębie, który aby przetrwać mógłby wydawać nasiono raz na 100 lata on ciągle produkuje i produkuje to wyśnione "dziecię". I dlatego właśnie kobieta... robi to co robi.
Antychrysta jako dosłowności nie zauważyłem, jak ci, którzy widzieli go w kobiecie. Było kilka niezamierzonych śmieszności, ale film i tak zalicza się do mojego ścisłego "topu". Świetnie ukazane oniryczne sceny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Cze 2009, 23:08 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Kwi 2009, 17:34
Posty: 48
Miejscowość: warszawa
Rozbudziliście moją ciekawość, koniecznie muszę sie wybrać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Cze 2009, 11:04 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 22 Cze 2007, 12:16
Posty: 178
Miejscowość: Poznań
ludzie, miejcie litość nade mną, bom słabym, nędznym robaczkiem, nieznającym się na sztuce. to jest hostel 3 z nadbudową w postaci psychologicznego zrzędzenia, aspirującego do miana wielkiego artu.

tajemnicą poliszynela jest to, że genialny manipulator lars chciał chyba za pomocą antychrysta stworzyć coś kontrowersyjnego z mega szokującymi scenami, o których będzie się mówiło do następnego festiwalu w cannes. powiem tyle: ale ten gościu jest żałosny i śmieszny. antychrysta należy traktować wyłącznie jako kiepski eksperyment i chęć pokazania gestu kozakiewicza cenzorom. treściowo jest pusty jak dzwon, a druga połowa to już takie pretensjonalne bzdury i banialuki, że normalny człowiek rzuca się z krzykiem przez okno. von trier zadrwił z masowego widza. zrobił film totalnie na siłę obrazoburczy i na siłę kontrowersyjny. nie akceptuję kina, którego podstawowym zadaniem jest wywołanie szoku, którego w istocie u mnie nie było - raczej znużenie, apatia i otępienie. między innymi dlatego śmieszą mnie tego typu filmy. śmieszy mnie (i zniechęca) nachalność reżysera, który tanim sposobem narzuca kierunek, w którym powinna podążać interpretacja, wkładając w usta bohaterów banialuki gnostyczno-kabalistyczno-manichejskie. jeszcze przed kartą tytułową powinien stać napis: "uwaga, głęboki artystyczny film genialnego reżysera po emo-depresji".

przeczytajcie sobie niektóre recki w necie - poziom ich nabzdyczenia i gromkopierdności jest porażający. akademicki żargon, mądre słowa pisane z wielkiej litery, bo to przecież artystyczny, mądry film.

http://www.taraka.pl/index.php?id=nieprawdy

mój absolutny faworyt w wyścigu o tytuł mistrza pisania mądrze brzmiących akapitów: To jest owa odwieczna wojna toczona między Dobrem a Złem. Tylko, pneumatikoi i electi są w stanie pojąć wagę nie-działania w świecie i zastosować perwersyjną metodę osiągania wolności. Nie da się bowiem przejść piekieł tego świata pomijając je drogą na skróty. Aby ujrzeć świt nadziei poza horyzontem światów, trzeba wejść w czystą negatywność i dać się jej zniszczyć, począwszy od własnoręcznego wycięcia sobie łechtaczki.

brzmi to jak jakiś nawiedzony tekst wygłoszony przez hippisa po wypaleniu zielska. do tego stopnia nawiedzony, że wymaga kolejnej interpretacji. a to jest jedna z cech programowo "głębokiego" kina - jego interpretacje wymagają interpretacji, bo autor interpretacji sam do końca nie potrafi wytłumaczyć, co napisał, ba, nie umie wyjaśnić, na jakiej podstawie napisał to, co napisał. ogólnie rzecz biorąc, recka miniszewskiego, uginająca się pod naporem przeczytanych książek, zawiera wuchte podobnych spekulatywno-abstrakcyjnych sformułowań: niektóre z nich pochodzą bezpośrednio z filmu, bo reżyser "tak powiedział" (że chaos, że szatan, że to, że tamto, że sramto); inne z kolei to efekt przykładania do filmu gotowego systemu: "kiedyś czytałem u freuda, że coś tam, więc scena X oznacza to, to i to". tylko padać przed tym na kolana jak przed tabernakulum.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Cze 2009, 19:04 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2009, 18:38
Posty: 37
Miejscowość: Ślunsk
Pamiętam tekst pani-reżyser Szumowskiej na temat "Antychrysta" ( w którym zresztą sama maczała palce ) w , bodajze , majowym wydaniu miesięcznika FILM.Podobną pseudo-filozofie jaką ona tam przedstawiła można by zastosowac nawet do "Cannibal Holocaust" ( który - moim skromnym zdaniem - jest filmem lepszym niż Antychryst :) ) Lenziego.Najbardziej irytujące jest to że gdyby Antychrysta zrobił mało znany , początkujący reżyser to nikt nie zwrócił by na film uwagi.Ale skoro w czołówce widnieje nazwisko Von Trier to oczy ( i uszy ) krytyki filmowej ( która odpowiada za ową wysoką pozycje Triera w swiecie filmowym ) są szeroko otwarte i spragnione wszelkiego rodzaju kontrowersji i łamania tabu.A może własnie jest na odwrót ? Może krytyka oniesmielona ( a jakże! ) kontrowersyjną osobą twórcy i jego dzieła, mając oczy szeroko zamknięte, przyjmie z otwartymi rękami ( i nogami ) wszystko co ów twórca bedzie w stanie spłodzic i jeszcze dostanie za to nie jedną nagrode na prestizowym festiwalu filmowym ?
Ogólnie moge powiedziec tak : jako traktat filozoficzno-transcendentalny ( jest cos absurdalnie takiego ? ) ten film sie nie sprawdza.Nie sprawdza sie tez jako opowiesc o krzyzysie małżenstwa po stracie dziecka ( do "Nie oglądaj sie teraz" Roega daleka droga ).mało tego , "Antychryst" nie sprawdza sie nawet jako film grozy ( bo smieszy zamiast wzbudzac lęk czy niepokój ).I jeszcze jedno: tegoroczna nagroda w Cannes dla Charlotte Gainsbourg jednoznacznie dowodzi tego ze nie talent czy doswiadczenie ( albo jedno i drugie ) są dzis w cenie.Wystarczą wrzaski i bieganie z gołym tyłkiem.I to bladym


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Cze 2009, 19:45 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Lut 2009, 13:49
Posty: 71
Miejscowość: Wars i Sawa
Mam wrażenie, iż krytykanci zawiedli się bo ten film jest "za prosty i dosłowny" w odbiorze - "No ten tego, Antychryst wszedł w ciało bohaterki i każe jej zabijać męża. To takie oczywiste".
Co do śmichów-chichów na polskich salach kinowych to ja mam wnioski wyciągnięte już dawno - skoro śmieszą polskich widzów przekleństwa (można to doskonale zobaczyć podczas skeczów kabaretowych) oraz "Władcy much" (skądinąd mający ogromny wpływ na dysortografię wśród polskiej młodzieży) to ja nie mam pytań.
Ja w "Antychryście" znalazłem coś fascynującego. Coś co mnie interesuje nie tylko jako widza, ale także jako człowieka. Oczywiście scen z krwawą ejakulacją, przebiciem ostrzałki, gadającym lisem, nieśmiertelnym krukiem, ale i także tandetnym motywem muzycznym z początku filmu (coś dużo tych głupiutkich scen) to jza bardzo nie chcę pamiętać - traktuję je tak jakby ich nie było. Obok "Requiem dla snu" to chyba najlepszy film opowiadający obrazami.
Czekam na dividi - może minie zauroczenie.
Ps. Reżyser dostał nieźle po dupie za "Szefa wszystkich szefów" od krytyki i od garstki widzów, którzy film obejrzeli.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Cze 2009, 19:17 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
Ajć, wydaje mi się, że wszyscy chcą albo udowonić, że film jest genialny, albo że jest po prostu idiotyczny. Obserwowanie tych kłótni na forach onetu, filmwebu itd. mnie osobiście bardzo bawi.

Podobne dyskusje pojawiają się prawie przy każdym filmie, jedni się w nim zakochują, inni nie rozumieją jak coś takiego może się podobać. Z "Antychrysta" zrobiła się cudowna komercyjna papka, która przypomniała ludziom o tym, że kino to nie tylko komedie romantyczne, wizje apokaliptyczne, sensacje, efekty specjalne, masa krwi itd. itd...
Film to środek wyrazu autora. Kino to dziedzina sztuki taka jak każda inna. Czemu ludzie nie kłócą się tak w muzeach? Po co ten idiota namalował jakieś słoneczniki? I to ma być fajne?

W ostatnim filmie von Tiera brakuje głębszej filozofii i drugiego dna oraz efektów specjalnych i muzyki przy której można pochrupać. Oto proszę państwa KINO AUTORSKIE. Coprawda jest to termin szeroko w mediach nierozumiany. Kiedyś używano go by usprawiedliwić pana Wajdę i jego komercyjne dno "Katyń". Taka polska mentalność, ale ja nie o tym.

"Antychryst" to film o prostej fabule. On zachował się niemoralnie, ona była wariatką. Tytułowym antychrystem jest natura.

Osobiście, mi seans się udał. Film trzymał w napięciu, a po Marzycielach ciężko było mi tu dostrzec choć jedną scenę, która zachodziłaby pod pornografię. Aktorzy bardzo dobrze dali radę. Błędy montażowe i operatorskie nadały wszystkiemu uroku. Sporadyczna ścieżka dźwiękowa, szczególnie w Prologu była bardzo nastrojowa. Podział na 4 akty i 6 części to swego rodzaju majstersztyk - szczególnie dla wszystkich, którzy szukają w filmie symboliki.
Lis szczerze mnie rozbawił, a zakończenie, bardzo dobre, utwierdziło mnie w przekonaniu, że z kobietami trzeba zdecydowanie...

Szczerze zdziwiony szumem wokół filmu radzę wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli, podejść do tego spokojnie i dać się wciągnąć w klimat, żeby potraktować to jako prosty film grozy, a nie traktat filozoficzny.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2009, 16:24 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2009, 18:38
Posty: 37
Miejscowość: Ślunsk
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... p?wi=56433 :lol:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2009, 23:12 
Offline
Rezyser Porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2007, 15:23
Posty: 357
Miejscowość: Opole
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=56433 napisał(a):
"Antychryst" to pornografia i satanizm

Dziwią mnie takie zdania. Nie dość, że ludzie nie rozumieją słowa satanizm, co jest przykre, bo przecież do samego kościoła satanistycznego, chyba ciężko się przyczepić, nawet czytając notkę na wikipedii ;)

A słowo pornografia jest notorycznie nadużywane. Podobnież możnaby rzecz, że Marzyciele to też pornos. Że jak widać kopulujących ludzi to pornos... dla mnie to po prostu brak słów. Jak dla mnie senatorzy sami się ośmieszają. Ja cieszę się, że nasz instytut sztuki filmowej wydaje wreszcie na coś normalnego, a nie kolejny gniot jak np. "Katyń".


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group