Forum Kamera!Akcja

Najonwszy film Reitmana z oscarowym scenariuszem Diablo Codi i niesamowitą (nominowaną do oscara) Ellen Page w roli głównej. Serdecznie polecam. Soczyste dialogi, świetna gra aktorska... Przywrócił mi wiarę we współczesne kino. Film kosztował tylko 7 mln i to widać - jest o czymś i jest dobry. Nie wydawano kasy na bzdurne efekty, tylko skupiono się na treści. Brawo Reitman!

Brawo Codi, brawo Page, brawo Reitman!
Tak soczystego kina dawno nie kosztowalem

Tja mi się też podobał film, moim zdaniem warto obejrzeć.

Zdecydowanie godny obejrzenia.

A widzieliście film "pułapka" z ellen page w głównej roli?

"Hard candy" (Pułapka) dla mnie jest najlepszym filmem ostatnich lat.
Do chłopaków piszących o "Juno"- widzę w was potencjał. Zacznijcie pisać recenzje do gazet.
Dla mnie ten film jest trochę za mało "filmowy". Nie ma akcentów, które wprowadzały by jakąś świeżość w historię. Wszyscy nie są ani źli, ani dobrzy, są przeciętni. Jednak to za duże słowo. Są szaraczkami, którzy niepostrzeżenie weszli przed obiektyw.
Ellen Page grając cyniczną romantyczkę także mnie nie przekonała. Każde zdanie wypowiadała z luzackim nadęciem w stylu parodii. Jest to film łatwy, lekki i przyjemny...no ale nic więcej.

calkiem niezly pomysl...

Właśnie go obejrzałem,że tak powiem sposobem budowania fabuły itp. itd. to bardzo udany film,ale tematycznie nie moglem tego oglądać.

Zgadzam się, Hard Candy - świetny film. Na Juno się z przyjemnością wybiorę, jak się odkopię z roboty.

Przykład komedii młodzieżowej nie podpisującej się pod beznadziejnym stylem poprzedników z tego gatunku. Film mądry i niebanalny. Godny polecenia!

Hmm... Nie wiem, czy za dużo się przypadkiem po tym filmie nie spodziewałam, ale ja nie jestem do niego tak optymistycznie nastawiona jak większość wypowiadających się tu osób. Nie podobała mi się mocno przerysowana postać Juno, niektóre wątki pojawiające się tak naprawdę znikąd (tj. przede wszystkim mam na myśli scenę z Juno i przyszłym ojcem adopcyjnym jej dziecka). Ale ogólnie do obejrzenia.

Film przyjemny, godny obejrzenia dla samej Ellen Page (co za talent!), ale cała historia wydała mi się nieco nierealistyczna. Facet od muzyki do reklam robi taką kasę a ta dziewczyna w sumie nie przeżywa tej ciąży specjalnie uciążliwie i do tego i do tego chłopak, który, jakby nie patrzeć, miał w tym swój "interes" zupełnie nie dostał "ostrzeżenia i dalej biegał jakby mógł zrobić dziecko następnej lasce. W nas taka historia by nie przeszła...

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony - trudno się nie zachwycać grą aktorską czy błyskotliwymi dialogami. Z drugiej jednak - to, co dzieje się na ekranie to jednak ludzki dramat, bardzo niejednoznaczna moralnie i psychologicznie historia. Nie jestem pewna, czy podobało mi się oglądanie jej w komediowej konwencji.