Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Nieoryginalna muzyka w filmach -kradzież?
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=53&t=3192
Strona 3 z 3

Autor:  mustelan [ 02 Lut 2008, 13:59 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Mam na myśli tylko to, żeby bardziej zintegrować (przybliżyć) muzyków z filmowcami.

I to jest cel szczytny i w pełni się zgadzam ;) Sam teraz planuję kręcić film, jak się uda będę pewnie szukać kompozytora - bo chcę sprawdzić jak taka współpraca może wyglądać/układać się - zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.
Cytuj:
To się zdziwisz , za parę dni będę popełniał muzykę do teledysku poświęconego tematyce Gwiezdnych Wojen.

To już nie mogę się doczekać - serio chcę się zdziwić:)

Jeszcze wracając do jednego pomysłu:
Cytuj:
Poza tym, w dziale w produkcji, mozna byłoby wrzucac linki z filmami bez muzyki, jeśli ktoś chciałby muzykę, poda linka i prośbę co konkretnie chce.

Ten pomysł też jest godny uwagi - tylko ja nie przepadam za pokazywaniem filmu przed jego zakończeniem, a przynajmniej wszystkim - ihmo dobrym rozwiązaniem byłby dział w którym można by przedyskutować tylko np. z wybranymi użytkownikami pewne aspekty filmu - chyba już nawet była kiedyś taka propozycja.
Tak czy inaczej - bardzo popieram Twój pomysł integracji muzyk-kompozytor :)

Autor:  grzesiekintro [ 02 Lut 2008, 14:03 ]
Temat postu: 

Cytuj:
I to jest cel szczytny i w pełni się zgadzam ;) Sam teraz planuję kręcić film, jak się uda będę pewnie szukać kompozytora - bo chcę sprawdzić jak taka współpraca może wyglądać/układać się - zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.


Królu złoty 8)

mustelan napisał(a):
ihmo dobrym rozwiązaniem byłby dział w którym można by przedyskutować tylko np. z wybranymi użytkownikami pewne aspekty filmu - chyba już nawet była kiedyś taka propozycja.


Zgadzam się - taka swoista konferencja z kim chcesz , LGF pisał o ekspertach. Więc przychylam się.
mustelan napisał(a):
Tak czy inaczej - bardzo popieram Twój pomysł integracji muzyk-kompozytor


Stawiasz piwko i już 8)

Autor:  Pietro [ 02 Lut 2008, 14:07 ]
Temat postu: 

Dołączam się do tematu i zachęcam młodych filmowców do sprawdzenia działu Portfolio -> oprawa muzyczna i dźwiękowa. Z pewnością znajdziecie tam osobę chętną do pomocy.

Muzycy (tu w większości bardzo elastyczni stylowo i doświadczeni) i dźwiękowcy także poszukują doświadczenia, niekoniecznie kasy, więc nic prostszego - napisać maila i pytać.

- Piotr

Autor:  grzesiekintro [ 02 Lut 2008, 15:37 ]
Temat postu: 

A może by tak założyć jakieś stowarzyszenie kompozytorów ( wiem, że jest już takie) ale ja myślę, o wykładach, seminariach, spotkaniach w studio i wogóle, żeby się poznać i wymienić doświadczeniem? Mogę dużo załatwic, mam kontakty, miejce na wykłady i spotkania. Ktoś reflektuje? W celach szkoleniowych można by zrobic komuś muzykę do filmu, same korzyści :wink:

Autor:  loopack [ 02 Lut 2008, 18:36 ]
Temat postu: 

grzesiekintro, wróć na ziemię :wink: Najpierw przydałby się zlot i ew. na nim przedyskutować takie pomysły, bo na forum każdy jest mądry, a jak co do czego... entuzjazm spada do zera, lub życie pomysłu jest krótkie.

Mam dla was pomysł:
Zbierzcie kompozytorów w grupę, zróbcie skatalogowaną, internetową bazę kompozytorów i utworów muzycznych na wspólnej i takiej samej umowie udostępniając ją filmowcom na "pewnych" zasadach.
Filmowcy będą mieli dostęp do gotowej muzyki kompozytorów, a kompozytorzy będą promować swoją twórczość w ich OFF-filmach.
Do bazy zaczną z czasem trafiać filmy, w których dana muzyka została użyta - to ma na celu pokazać sukces współpracy.

I potencjalnie:
Gdy trafi się filmowiec z wyższej półki i będzie chciał zrobić film "komercyjny", trafi do takiej bazy, posłucha, ściągnie na dysk, wgra na mp3, będzie jeździł z wózkiem po tesco, robił zakupy, a w uszach będzie mu grała muzyka, utwór za utworem... aż w końcu dozna olśnienia, samotnie stanie w tłumie ludzi, zaduma się... "tego właśnie szukałem..." i dalszym krokiem będzie nawiązanie rozmowy z autorem/autorami utworów.

Wracając do OFF...
Każdy filmowiec winien dać znać danemu kompozytorowi, że właśnie chce użyć jego twórczości do filmu, a ten zgodzi się lub nie, ale sądzę że tak, bo jeśli nawet film jest kiepski, a muzyka świetna, to widz dobrze o tym wie i zerknie kto tu tak ładnie gra/śpiewa.

Mogłoby też powstać stopniowanie filmowców, miało by to na celu, maksymalizację efektu współpromocji. Brzmi magicznie? Tłumaczę: filmowiec zakłada sobie konto filmowca w bazie i z opcją weryfikacji do stopniowania. Do weryfikacji podsyła 1-2 filmy, które zrobił. Admini bazy sprawdzają poziom produkcji i odpowiednio stopniują filmowca. Filmowiec po weryfikacji otrzymuje np.: 3 gwiazdki (maksimum). Mając taki stopień, może bez pytania o zgodę używać utworów do swoich filmów OFF, bo wiadomo, film będzie dobry i automatycznie promował autorów składników filmu.
Należy unikać stopniowania kompozytorów, bo wtedy nowi kompozytorzy będą mieli problemy z pozyskiwaniem promocji, a wcale nie muszą być gorsi. Jedynie trzeba by pilnować, aby utwory miały dobry poziom.

Należy też pamiętać o gratyfikacji kompozytora(ów), jeśli film zostanie sprzedany, czyli gdy zarobi. Trzeba o tym pamiętać i co myślicie?


..... mi jako filmowcowi bardzo by pomogło takie rozwiązanie, a jest poniekąd zapożyczone ze środowiska fotograficznego :)

Autor:  grzesiekintro [ 02 Lut 2008, 19:08 ]
Temat postu: 

loopack napisał(a):
grzesiekintro, wróć na ziemię


Są tacy kompozytorzy, którzy zakładają tego typu grupy, choćby Kaczmarek.
Mają zloty co rok: wykłady, spotkania z producentami.
Jak bedzie w tym roku to sie przejadę. Kursy trwają kilka dni.
Mam wszystko co potrzeba, jeśli będzie zainteresowanie chętnie stworze jakąś grupę.

Autor:  loopack [ 02 Lut 2008, 19:21 ]
Temat postu: 

Dla filmowca nic po takiej grupie jeśli nie dostanie jakiegoś narzędzia do sprawnego przeszukiwania i adaptowania twórczości grupy, aż się prosi zrobić krajowy projekt zrzeszający twórców OFF w kategoriach ich specjalizacji :)

Chcę zrobić film, wchodzę na stronę i :
klik..klik..klik... taka muzyka tego kompozytora,
klik..klik.. w swoim regionie mam takich aktorów amatorów,
klik..klik.. wybrałem sobie dźwiękowca ze swojego miasta,
klik..klik..klik... a ta firma pożyczy mi kran,
klik... o znalazłem operatora,
klik..klik..klik...klik... znalazłem w mieście charakteryzatorkę,
klik i dodałem wszystkich do swojego notesu, czas podzwonić i pogadać :)

To byłby eden dla krajowego OFF-u, wielka grupa podzielona na mniejsze wg specjalizacji i tej grupie miałbyś tą o której piszesz.

Autor:  cezary188 [ 02 Lut 2008, 21:11 ]
Temat postu: 

stary marzenia,marzenia.Ale w sumie nawet sami możemy zrobić taka bazę w śród nas jest kilku ludzi którzy się na tym znają a w sieci jest pełno darmowych systemów do zaadaptowania jeszcze tylko ktoś to ładnie w graficzkę oprawi(tacy tez sie u nas znajdą) i cheja.....,ale raczej na forum to nie pójdzie jak wszystko inne co miało miejsce zawsze zapal ludzi stygnie, dlatego te osoby musiałby by się między sobą dogadać i zrobić to że tak powiem prywatnie ew. dawać znać jak idą postępy na forum. Wszystko zależy od ludzi....

Autor:  Kowal [ 02 Lut 2008, 22:18 ]
Temat postu: 

A ja myślę, że mogłoby się to udać... Trzeba tylko trochę samozaparcia... :)

Autor:  Galahad [ 02 Lut 2008, 22:51 ]
Temat postu: 

A czy kamera-akcja nie miało tak właśnie działać? :P

Dorzućcie listowną aktywację kont jak w przypadku Allegro, żeby ktoś np. nie kradł czyjejś ciężkiej pracy :D

Ale ja się na to mogę pisać :P

Tylko przydałby się ktoś kto rządzi. Nazwę już mamy kamera-akcja. Temat zaczął grzesiekintro więc najlepiej niech on dowodzi bo w takich projektach robi się syf, kiedy zbyt dużo osób chce coś przejąć, każdy później ma własny pomysł i wypina się na innych.

Dobre byłyby zloty, gdyby np. prezentować na nich dorobek wspólnej twórczości.

No, ale to zacznijmy od założenia nowego tematu ;)

I of course jeśli by coś takiego powstało to hasłem przewodnim byłoby: "precz z kradzieżą muzyki!".

Autor:  grzesiekintro [ 03 Lut 2008, 23:28 ]
Temat postu: 

Galahad napisał(a):
I of course jeśli by coś takiego powstało to hasłem przewodnim byłoby: "precz z kradzieżą muzyki!".
,

Tu nawet nie do końca o to chodzi - tylko, że dużo jest utalentowanych ludzi, nie mających doświadczenia w pisaniu do filmów, nie jesteśmy w w UK, gdzie są wydziały na uczelniach stricte związane z muzyką filmową (qrcze może kiedyś się zapiszę) - tam się kształcą ludzie pisząc do różnych filmów, ćwiczeń itd Fajny warsztat można sobie zbudować.
U nas nauka pisania do filmów wygląda tylko na pisaniu muzyki do filmów....

UMIESZCZAJĄC NIEORYGINALNĄ MUZYKĘ W FILMIE ODBIERA SIĘ WARSZTAT MUZYKOWI - jak sie nie sprawdzi - można wziąć innego - kwestia jest przede wszystkim, żeby muzyk wiedział o co chodzi reżyserowi i wykonywał to, co się od niego wymaga.
Stąd dobry pomysł, podsuwania filmu z roboczą muzyką dla kompozytora - lub fragmentów muzycznych w celu pokazania muzykowi jaki "klimat" ma wytworzyć muzyka.

Z Konradem pracujemy tak, że pisze on scenariusz do muzyki - co w której sekundzie ma być a czego ma nie być. Pomaga jak holera :!:

Autor:  Katiuszka87 [ 23 Gru 2008, 12:08 ]
Temat postu: 

Tak, używanie muzyki bez pozwolenia to kradzież. Jest jednak wiele grup, które swoją muzykę udostępnia za darmo w necie i tu pojawiają sie wątpliwości - teoretycznie można to traktować jak udostępnianie utworu na otwartej licencji - w takim przypadku wystarczy tylko podać źródło i autora i teoretycznie użycie utworu jest legalne. W praktyce nie każdy musi znać zasady udostępniania takich licencji i za każdym razem warto zapytać autora.

Autor:  tristan [ 24 Gru 2008, 09:35 ]
Temat postu: 

Katiuszka87 napisał(a):
Tak, używanie muzyki bez pozwolenia to kradzież


Nie, to nie kradzież. Czasami złamanie prawa, ale kradzież nie.

Katiuszka87 napisał(a):
Jest jednak wiele grup, które swoją muzykę udostępnia za darmo w necie i tu pojawiają sie wątpliwości - teoretycznie można to traktować jak udostępnianie utworu na otwartej licencji -


Żadne teoretycznie.... Samo udostępnienie w Sieci to tak jak emisja w radiu czy TV. Wcale nie oznacza uwalniania prac! Możesz takie dzieło oglądać/słuchać itp. na podstawie art.23 o dozwolonym użytku osobistym. Nic więcej! Nie możesz go redystrybuować ani tym bardziej tworzyć utworów pochodnych.

Katiuszka87 napisał(a):
w takim przypadku wystarczy tylko podać źródło i autora i teoretycznie użycie utworu jest legalne.


Podaj podstawę prawną. Bo Twoje teorie nie mają przełożenia na prawo autorskie. Dopiero WPROST uwolnione dzieło staje się wolne.

Ja używam nagrań z Jamendo.com. Tam są jawnie określone warunki i _część_ nagrań jest na licencji BY ewentualnie BY-SA (wtedy swoje dzieło pochodne należy również uwolnić na BY-SA).

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/