Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 29 Mar 2024, 16:10

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Nieoryginalna muzyka w filmach -kradzież?
PostWysłany: 27 Sty 2008, 19:02 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Witam, w postach niejakiego człowieka-kamery znalazłem link do jakiegos filmiku (nie wiem czy to jego):

http://pl.youtube.com/watch?v=K8L0ufaN8Wc

W tle oczywiście Duel of the Fates - maestro Williamsa...... Dla mnie to kradzież, a dla was?

Otwieram dyskusję na temat nieoryginalnej muzyki publikowanej np. w sieci...

Ja mówię dość, czy jestem sam?

ps. Ja rozumiem, w domu dla rodziny, kumpli itd, no ale publikowanie w sieci to już przegiecie,
poza tym jest tyle muzyki do pobrania legalnej, tyle ludzi piszących (wystarczy w googlach wpisać słowo kompozytor), tyle darmowych banków muzyki, że chyba można zadać sobie trochę trudu, co myślicie? Rozumiem też, że na etapie produkcji filmu można podłożyć nieoryginalną (roboczą muzykę) ale publikować to już są kpiny.....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 19:35 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Lis 2007, 20:16
Posty: 151
Miejscowość: Rzeszów
nie kazdy ma mozliwosc placenia zaiksowi, czy wynajmowania kompozytorow

ile razy rezyserzy kina niezaleznego nagrywali filmy w miejsach, w ktorych nie mogli?
albo bez zgody, albo mimo zakazu
w offie trzeba sobie radzic mimo wszystko, mysle, ze to samo dotyczy sie muzyki
to jest wlasnie urok niezaleznej kinematografii

oczywiscie mozna szukac w darmowej muzyce, ale nie czarujmy sie, ze roznica w zasobach jest tak ogromna, ze praktycznie staje sie to nie mozliwe
gdyby wszyscy offowcy chcieli robic filmy z darmowa muzyka, to w co 10 mielibysmy ta samo

idealnym rozwiazaniem jest znalezienie dobrego kompozytora, ale tacy, ktorzy za darmo napisza dobra muzyke do filmu po ulicach nie chodza

gdybym mial dostawac wielkie pieniadze za produkcje, to chetnie placilbym za udostepnianie muzyki do moich filmow

zapewne Ciebie temat bardziej dotyka niz rezyserow, ale podsumowujac mysle, ze to nie jest kradziez


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 19:46 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lip 2006, 20:58
Posty: 1317
No ja się w sumie zgadzam szyjemy czym mamy,że nie stać mnie na wykupienie muzyki która akurat pasuje(i tylko ta) a darmowe utwory o kant rozbić to trudno. Jak będę miał możliwości to na pewno skorzystam. :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 19:46 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
arczi napisał(a):
nie kazdy ma mozliwosc placenia zaiksowi, czy wynajmowania kompozytorow


Jesli film ma potencjał, kompozytorzy również "inwestują w siebie" pisząc społecznie. Jest to bardzo częste. Z takich charytatywnych prac, "rodzą się" inne - za pieniądze - tak jest wszędzie... Wystarczy pytać - nie zaszkodzi.

[ Dodano: Nie Sty 27, 2008 7:48 pm ]
cezary188 napisał(a):
a darmowe utwory o kant rozbić to trudno


Nie jest tak źle, dużo kompozytorów udostępnia swoją muzykę za free, nawet tych znanych.Poza tym każdy chce sie zaprezentować...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 19:55 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lip 2006, 20:58
Posty: 1317
A wiecie co jeszcze rok temu na tym forum większość filmów prezentowana w dziale, "czy nas skręci to co..." :mrgreen: była z muzyką "kradzioną" a teraz prawie wszystkie maja muzykę komponowana specjalnie do danego filmu. Bo ja wiem z jednej strony to bardzo dobrze ,że się rozwijamy i stać nas na coraz więcej,ale z drugiej strony nie można tak odgórnie nazywać kogoś złodziejem ponieważ nie stać go na nic lepszego.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 20:05 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
grzesiekintro napisał(a):
Nie jest tak źle, dużo kompozytorów udostępnia swoją muzykę za free, nawet tych znanych.Poza tym każdy chce sie zaprezentować...

Dzieciaki o tym nie wiedzą. Dla nich muzyka musi być "chwytliwa", a wiadom, że "najlepsze piosenki to te, które już słyszeliśmy". Inną sprawą, że takim "tfurcom" po prostu się nie chce. Często jest przecież tak, że utwóry w filmach nawet nie mają na końcu "fade out" tylko są ostro cięte
Dla mnie wykorzystywanie takich utworów zalatuje amatorszczyzną a nie zauważyłem aby półprofesjonalni twórcy stosowali takie praktyki.

PS: "To, za Bośnię" TRACH! To mnie rozbraja.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 21:28 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 12 Mar 2007, 23:12
Posty: 138
Całe sedno sprawy wyraził PoProstuMaciek. Otóż to.

Skoro powszechnie wszyscy wiedzą o takich amatorskich zabiegach, które można wyłapać na każdym kroku np. na You Tube i nikt nie wprowadza na to zakazu w postaci ostrego przepisu prawnego i kar, to chyba trudno będzie występujące zjawisko zlikwidować. Jak dotąd nikt podobnych poczynań dzieciaków i amatorów publicznie nie oskarżył jakoby były one ich złodziejskimi czynami. W przeciwnym razie dziś nie byłoby na ten temat dyskusji, bo problem zostawałby ściśle i ostro pilnowany regulacjami prawnymi.
Na szczęście, prezentacja telewizyjna bądź festiwalowa takiegoż skomponowanego dzieła z cudzą muzyką nie jest dozwolona, ale w internecie, na You Tube - już tak, jako, że nie uzyskuje przez to żadnych profitów, choć jest to silne medium. A czyja to jest wina, że panuje tam totalna swawola? Nie winiłabym o zjawisko amatorów i choć używanie cudzej twórczości nie jest czymś w pełni godnym, to właśnie przez tę swawolę jest nieuniknione.
Pewnie Ci wielcy twórcy muzyczni, jeśli im się zdarzy oglądnąć You Tube, puszczają do tych młodych filmowców oko. :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 21:45 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
arczi napisał(a):
zapewne Ciebie temat bardziej dotyka niz rezyserow, ale podsumowujac mysle, ze to nie jest kradziez


A jakbym arczi kawałek twojego filmu bez pozwolenia przemontował, i wstawił pod ocenę w dział: Czy nas kręci... Potem oczywiście na Youtube i inne serwisy. Podobało by Ci się?

Jeśli ktoś wystawia swój film pod ocenę innych (np.czy nas kręci...) traktuję go, że podchodzi poważnie do swojego zajęcia. Co za tym idzie, próbuje coś zdziałać, a nie iść po najniższej linii oporu. A może ja mam za duże wymagania? Może, tu też sa ludzie, którzy nie traktują filmów poważnie, to może dla takich ludzi dobre by były strony typu Maxior itd?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 22:11 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Na Youtube po prostu jest dużo tego wszystkiego - nie da się tego ogarnšć i wyłapać wszystkie utwory, które naruszajš czyjeœ prawa. Zwykle jak coœ trafia pod lupę to za sprawš "życzliwego", który kliknie "flag as..." i opisze do kogo muzyka należy.
To czy dany amator będzie miał "ciepło" czy też nie - zależy od właœciciela majštkowych praw autorskich muzyki - zwykle (jeœli właœciciel praw nie chce się bawić w drobnicę) olewa to a w najgorszym przypadku strony znajdujš jakieœ ugodowe rozwišzanie zanim sprawa trafi do sšdu. Z resztš najpierw trzeba sprawdzić czy autor off-u przypadkiem nie uiœcił opłaty do jakiejœ organizacji zbiorowego zarzšdzania prawami. A propos Youtube: w playlistach pojawiła się grupa "video ID matches" - warto przejrzeć jej zawartoœć - zwłaszcza tym, co uploadujš filmy.

Niemniej jednak lepiej dmuchać na zimne niż się sparzyć :). Jak już nie raz wspomniałem - jest wielu autorów, którzy z chęciš by (w ramach własnej promocji) użyczyli za free swoich utworów a może nawet przystosowali je na potrzeby filmu - tylko trzeba poszperać w serwisach z muzykš (mp3.wp, czy myspace) - a może wystarczy się rozejrzeć w okolicy?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 22:53 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Lis 2007, 20:16
Posty: 151
Miejscowość: Rzeszów
Cytuj:
A jakbym arczi kawałek twojego filmu bez pozwolenia przemontował, i wstawił pod ocenę w dział: Czy nas kręci... Potem oczywiście na Youtube i inne serwisy. Podobało by Ci się?


nie mam zamiaru sie zabijac o temat, ktory wszyscy wiedza jaki jest
nie mowie, zeby isc po najnizszej lini oporu - czasem po prostu nie ma mozliwosci

przemontowanie czyjegos filmu a wstawienie czyjejs muzyki do swojego filmu jako uzupelnie jego to musisz przyznac marne porownanie

czy powinno tak byc? pewnie nie, ale w obecnej sytuacji bedzie tak jeszcze przez dlugi czas

troche rozumiem Twoje pretensje jako, ze jestes kompozytorem

i mam proste pytanie: ilu jest rezyserow offowych, a ilu kompozytorow, ktorzy dla filmow niezaleznych sa w stanie napisac dobra muzyke za frajer?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 23:01 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Cytuj:
przemontowanie czyjegos filmu a wstawienie czyjejs muzyki do swojego filmu jako uzupelnie jego to musisz przyznac marne porownanie


Przemontowanie czyjegoś filmu (to też jest draństwo) stoi na równi z "dostosowaniem czyjeś autorskiej muzyki" wedle prawa i wedle zasad etycznych. Czyżby drogi arczi film był ważniejszą dziedziną sztuki? :twisted: Gratuluję wartościowania sztuki....

Cytuj:
i mam proste pytanie: ilu jest rezyserow offowych, a ilu kompozytorow, ktorzy dla filmow niezaleznych sa w stanie napisac dobra muzyke za frajer?


Zdziwiłbyś się...i to bardzo... Natomiast do kiepskich głupawek, które się kiedyś przewijały w przedszkolu nikt rozsądny/poważny nie będzie pisał muzyki. Wszystko jest kwestią umiejętności reżysera/pomysłodawcy.

arczi napisał(a):
nie mowie, zeby isc po najnizszej lini oporu - czasem po prostu nie ma mozliwosci


Są, tylko trzeba umieć filmy kręcić :evil: (nie jest to personalne stwierdzenie, a zaznaczenie, że bardziej przyciągają kompozytorów ciekawe pomysłowe filmy)


Ostatnio edytowany przez grzesiekintro 27 Sty 2008, 23:12, edytowano w sumie 2 razy

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Sty 2008, 23:03 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Lis 2007, 20:16
Posty: 151
Miejscowość: Rzeszów
no nie ten znowu swoje...

dziekuje za dyskusje


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 00:42 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Ok, temat trzeba dostosować do dwóch kryteriów:

- Filmowcy z podejściem profesjonalnym (nie brakuje tutaj takich na forum) - którzy dążą do tego, aby każdy ich film miał oryginalną muzykę, wówczas takie filmy mogą być emitowane w TV, na konkursach, festiwalach.

- Filmowcy zaczynający swoją (nazwijmy to) przygodę z filmem. Nie są zorientowani w sprawie, posiłkują się "znaną im muzyką" - czują się wtedy bezpiecznie, mają gotowce - taki swoisty start. Na pokazanie na forum w sam raz.

Jako wprawka, ćwiczenie owszem- można "czerpać" Natomiast trzeba dążyć do tego, aby "społeczność muzyków" była bliżej filmowców - tych niezależnych rzecz jasna. I o to będę zabiegał :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 08:15 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Aby nie było wątpliwości - według prawa - nieważne czy dodałeś muzykę bez pozwolenia czy też przemontowałeś cudzy film albo zrobiłeś mix artystyczny - powstał utwór "częściowo legalny" a autor utworu składowego jak wykryje rozpowszechnienie tegoż dzieła - ma prawo żądać wynagrodzenia lub zaprzestania rozpowszechniania. Tak samo właściciel filmowanego wnętrza może robić problemy jeśli będzie w stanie udowodnić, że ekipa filmowała u niego i bez jego zgody.
To, że się off-owcom często "udaje" to kwestia ulotna/szczęścia i nie oznacza, że jak jeden film przeszedł to następny też przejdzie - ba! i co do tych filmów co przeszły też nie można mieć pewności, że nikt nie zgłosi się z roszczeniami.

I na zakończenie powiem jeszcze - jak ktoś chce być bezproblemowy- to może - a jak ktoś jest leniwy - to mu łupież też będzie przeszkodą ;) Film to nie tylko scenariusz, zdjęcia i montaż ale też masa roboty papierkowej jeśli potrzebna jest pomoc obcych ludzi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 09:02 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Kwi 2006, 10:39
Posty: 74
Miejscowość: Wrocław
Chciałem dodać od siebie, że rozumiem filmowców, którzy zapożyczają gotową muzykę,
Niektórzy mają swoje ulubione utwory muzyczne z filmów, które są dla nich wyznacznikiem muzyki do własnego filmu.

Przyłączam się do wypowiedzi Grzegorza, że filmowcy powinni być bliżej muzyków i odwrotnie, jednak jest wiele reżyserów offowych, którzy sami nie wiedzą dokładnie jakiej potrzebują muzyki, a podkładanie gotowej już muzyki jest łatwiejsze, bo można próbować, sprawdzać i przycinać. Druga sprawa to taka, że początkujący reżyserzy często nie potrafią przekazać swoich preferencji i oczekiwań muzycznych kompozytorowi. Myślę, że wszyscy powinniśmy się uczyć porozumiewać się ze sobą i nie bać się mówić tego co naprawdę myślimy.

Podobała mi się wypowiedź Spielberga w jednym z wywiadów gdy zapytano go jak współpracuje z Johnem Williamsem. Powiedział, że w sytuacji gdy to co napisał John nie przypada mu do gustu mówi " tak, świetnie, naprawde świetne john, super, a masz może jeszcze coś innego ? " :)

Myślę że filmowcy, którzy poważnie myślą o swojej pasji powinni maksymalnie korzystać, z tego, że są muzycy choćby tacy jak ja, którzy w czynie społecznym piszą muzyczkę. Każdy ma swoje kryteria, ale myślę, że nie będzie większym problemem znalezienie kogoś kto zgodzi się napisać muzykę za darmo do jakiegoś filmu. Oczywiście za darmo nie oznacza bez żadnych korzyści... każdy ambitny kompozytor mimo, ze pisze za darmo chciałby coś z tego mieć. Jeśli film jest dobry to satysfakcję, jeśli film jest kiepski, ale jest wyświetlany na różnych konkursach to może też mieć satysfakcję z tego, że szersze grono usłyszy jego muzykę. Tak jak mówiłem jeśli ktoś poważnie podchodzi do swojego filmu to nie będzie miał problemu ze znalezieniem kompozytora ;)

pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 14:07 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lip 2007, 12:10
Posty: 610
Miejscowość: Kielce
smiler napisał(a):
(...)filmowcy powinni być bliżej muzyków i odwrotnie
(...)Myślę, że wszyscy powinniśmy się uczyć porozumiewać się ze sobą i nie bać się mówić tego co naprawdę myślimy.
(...)powinni maksymalnie korzystać, z tego, że są muzycy choćby tacy jak ja, którzy w czynie społecznym piszą muzyczkę

Szkoda że mnie olałeś, jak chciałem z Tobą porozmawiać.

Co do tematu wątku: sam tak robiłem, łapałem do WAV ulubioną empetrójkę i synchronizowałem obraz pod muzykę, aby wyprowadzić jak najlepszy mix i pochwalić się przed kumplami. To jest bardzo świetne ćwiczenie, ale byłem młody i głupi :wink:
Teraz poważne produkcje robie z myślą o poważnych kontaktach z poważnymi kompozytorami, bo to jedyna droga do szerokiej emisji powstałego materiału.
Produkuję też tzw. "pierdoły", jakieś wakacje, i inne "domowe" smaczki, łapę muzykę free (pełno tego) i załatwione - ale można się nieźle naciąć. W końcu co to za problem utworzyć konto, władować cudzą muzykę, podpisać jako swoją i udostępnić światu? To dopiero masakra.

Bardzo wielu młodych filmowców tak zaczyna i tak będzie zaczynało, usłyszy fajną spiraconą mp3, wrzuci do premiera i zacznie wklejać wszelkie różne najdziwniejsze fragmenty ze swoich kiepskich filmików. Dla niego to zabawa i ćwiczenie.
Gdy się już nauczy warsztatu i będzie miał do zrobienia coś ambitniejszego, zacznie szukać rozwiązania problemu praw autorskich i tak samo było w moim przypadku. Trafiłem na Roberta Ignisa, z którym świetnie się dogadałem i kompozytor jest teraz bardzo sławny w moim mieście i regionie, bo trafił do 50-80 tyś widzów i do Berlina, UK, stanów... Bardzo mnie cieszy że tak świetni ludzie chodzą po tej ziemi.

Reasumując, dokładnie - z przymrużeniem oka - trzeba patrzeć na "youtubowe" przypadki, bo to kosmiczny freestyle. Nawet sam tam znalazłem swój film rozcięty po 10 minut :D sam fakt, że ktoś go tam umieścił był przyjemny i zaskakujący. Pogadałem z "Grzesiem", żeby usunął, bo właśnie sam wrzuciłem rozcięty film :D i aby się nie dublowały i miałem lepszą jakość.

Opiszę też pewien przypadek, który miał miejsce i dot. obrazu:
Była pewna publiczna prezentacja miasta, a że miałem bardzo dużo materiału z filmu, poproszono mnie o przygotowanie fragmentu do prezentacji. Całość prezentacji składała się z materiału ok. 3 twórców. Wystartował pierwszy fragment i w połowie pojawiły się 2 przebitki z mojego filmu. Nie muszę pisać, jak to głupio wyglądało, jak zaraz po tym leci mój fragment i pojawiają się te same przebitki?
Jak zobaczył to dyrektor, to jedynie mi powiedział, abym tego młodzieńca nie zabił od razu :D Chłopak nim zmontował, dostał wytyczne - zrób podobnie jak w tym filmie (i tu wskazanie na mój film). Potraktował to zbyt dosłownie. Za taką publiczną emisję, mógłby beknąć niezłe odszkodowanie, ale... młody, uczy się, już wie aby tego nie robić, bo miejska scena z ekranem na 11m, to nie youtube marnej jakości.

Filmowcy i kompozytorzy - walczcie, gdy wasz materiał został niewłaściwie użyty i ktoś się na nim bogaci lub się nim ostro lansuje, ale przymrużcie oko, gdy jakiś młodzian jeszcze się bawi, bo młodość idzie w parze z głupotą i rządzi się własnym prawem :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 18:45 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
smiler napisał(a):
Przyłączam się do wypowiedzi Grzegorza, że filmowcy powinni być bliżej muzyków i odwrotnie, jednak jest wiele reżyserów offowych, którzy sami nie wiedzą dokładnie jakiej potrzebują muzyki


dokładnie - dlatego tak ważna jest dobra współpraca, no i przede wszystkim zaufanie pomiędzy kompozytorem i reżyserem. Obydwoje muszą czuć, że chcą sobie pomóc.

Maestro Morricone natomiast pisząc muzykę do filmu, ma zaznaczone w umowie, że nie zgadza się na przemontowywanie jego muzyki, a wszelkie sugestie od reżysera mogą być pomocne ale nie ostateczne. No cóż - jeśli jest pewien swego, to czemu nie.

Co do Williamsa: Johny W. to ulubiony i nadworny kompozytor Spielberga - Maestro napisał bodajże do wszystkich filmów Stevena za wyjątkiem jednego, do którego napisał muzykę Quincy Jones. Spielberg tak się wypowiada o Williamsie: " John jest poetą we mnie" - daje to dowód, jak bardzo Williams rozumie co reżyser ma na myśli.

Mój wywód jest taki, żeby wreszcie doszło to do niektórych, jak bardzo są nie w porządku wobec czyjeś pracy. Na przemontowanie czyjegoś filmu by się filmowiec nie zgodził ( pamiętam na forum jak ktoś bodajże wykorzystał fragment filmu jakiegoś forumowicza - to były pretensje ..) Ludzie - przecież prawa kompozytora do swoich prac są niezbywalne - nie wolno bez pozwolenia umieszczać czyjejś muzyki w filmach. Najlepiej jest poprosic danego kompozytora o zgodę, ludzie często nie mają nic przeciwko - wystarczy spytać - to działa...Poza tym łatwo narzekać, że się nie znajdzie muzyka - a ruszyć 4 litery i poszukać na necie to już ciężko....Jest mase ludzi pragnących pisać do filmu - nawet offowego - wszyscy od czegoś zaczynają....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 19:09 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Lis 2007, 21:57
Posty: 91
Miejscowość: Kraków
No tak ,ale twórczość tych kompozytorów dość często nie jest taka jakbyśmy chcieli .

Bardzo często gdy ktoś z tych offowych kompozytorów robi muzykę do filmów zamiast nadać filmowi wartości ,klimatu , psuję go. Dlatego czasami uważam ,że można sięgnąć po jakieś mało znane motywy muzyczne i wykorzystać je w swojej produkcji (Oczywiście zaznaczamy w napisach ,że muzykę wzięliśmy z czegoś tam).
Np. niektóre filmy Q.Tarantino nie posiadają swojej muzyki tylko już jakąś wykorzystaną w innych starych ,czasami wybrzmiałych filmach. Wcale nie ujmuję to ani jego filmowi ani muzyce danego kompozytora.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 19:30 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Thomas napisał(a):
Bardzo często gdy ktoś z tych offowych kompozytorów robi muzykę do filmów zamiast nadać filmowi wartości ,klimatu , psuję go.


A ja bym nie generalizował - wszedzie są partacze - w filmie tysz :wink:

Thomas napisał(a):
Np. niektóre filmy Q.Tarantino nie posiadają swojej muzyki tylko już jakąś wykorzystaną w innych starych ,czasami wybrzmiałych filmach. Wcale nie ujmuję to ani jego filmowi ani muzyce danego kompozytora.


Nie ujmuje, ale wszystko prawnie jest ok.

Notabene pytanie: jakbym chciał wykorzystać piosenkę np. jakiegoś polskiego zespołu - orientuje się ktos może ile by to kosztowało? Pytam z ciekawości - czasem ludzie pytają mnie ile kosztuje takie "wypożyczenie"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Sty 2008, 19:48 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
To już zależy od zespołu, od umiejętności "sprzedania" swojego projektu i od wartości/poziomu przyszłego filmu. Nam na przykład udało wykorzystać w filmie dwa utwory zespołu Voo Voo za darmo.
Ciężko będzie podać jakąś średnią.. w każdym przypadku kształtuje się to inaczej.

PS. Przykładowo, Perfect nigdy, nikomu i za żadne pieniądze nie zezwoli na wykorzystanie "Autobiografii". Według nich to ikona, która ma być tylko i wyłącznie kojarzona z zespołem.
Za jakiś inny utwór z kolei życzyli sobie 7000zł.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 53 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group