Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Filmy ,które zmieniły historię kina ...
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=53&t=2815
Strona 2 z 2

Autor:  Mikal [ 17 Paź 2007, 16:29 ]
Temat postu: 

Z innej perspektywy do filmów które zmieniły historię kina jest "Toy Story". Z tego co pamiętam jest to pierwszy pełnoprawny film animowany studia Pixar ( wiem że pixar zrobił przed tym jeszcze jakieś animki ale byli wtedy członem Disney a nie pełnoprawnym studiem [ które i tak jest zależne od Disneya ;p ]) zrobiony w pełni technologią cyfrową, za co dostał specjalnego oskara i sławę na całe lata.

Autor:  Tomasz87 [ 17 Paź 2007, 20:51 ]
Temat postu: 

tak toy stoy jest pierwszym filmem pełnometrazowym wykonanym techniką 3D :)

a co do 3d to napewno pierwsza symulacja futra w filmie JUMANJI wprowadziła cos nowego do kina i animacji :)

Autor:  p4trykx [ 17 Paź 2007, 21:52 ]
Temat postu: 

Ja myślałem że Final Fantsy będzie przełomowy to był chyba pierwszy film z animowanymi aktorami (nie wiem jak to nazwac)
Poźniej jednak niczego już takiego nie widziałem oprócz Immortel, a szkoda.

Choć może nie ma sensu odwzorowywać idealnie rzeczywistości w komputerze zamiast po prostu jej filmować.

Autor:  Tow. Nevermore [ 21 Mar 2008, 22:36 ]
Temat postu: 

Zawsze w takich przypadkach wymienia się „Obywatela Kane’a” Orsona Wellesa. Również jako najwspanialszy film w historii kina. Chyba rzeczywiście wcześniej nie było czegoś tak epickiego, bogatego w znaczenia, tak obrośniętego mitami…tak kreującego własną rzeczywistość.
Poza tym przychodzi mi na myśl zupełnie inny obraz, który okazał się rewolucyjny w innym wymiarze, a mianowicie „Park Jurajski”. Chodzi oczywiście o efekty specjalne. Po tym tyranozaurze i welociraptorach nic nie było już takie same…to do tego filmu porównywało się następne osiągnięcia speców od efektów. I wtedy właśnie okazało się, jakie znaczenie może mieć dla kina komputer.

Autor:  maxcorleone [ 22 Mar 2008, 22:54 ]
Temat postu: 

Wystarczy spojrzeć na mojego avatara…dla mnie nie bylo większego, wspanialszego filmu niz wszystkie czesci Ojca Chrzestnego.

Udalo sie tam zgromadzić czołówkę owczesnych aktorów i stworzyc coś naprswdę wspaniałego…chyba nie przesadzę jeśli powiem, ze Coppola stworzył tu własną legendę, własny świat, bogaty, pokmplikowany…no i tak naprawdę stworzyl gatunek bo wszystkie puzniejsze filmy gangsterskie musily być porównywane do Ojca Chrzestnego

Autor:  Qwerty Uiop [ 23 Mar 2008, 14:06 ]
Temat postu: 

Według mnie filmy, które zmieniły historię kina to: Nietolerancja, Obywatel Kane, Śpiewak z jazzbandu ( pierwszy film dźwiękowy ), Psychoza, Północ, północny zachód ( ogólnie filmy Hitchcocka ), jeśli chodzi o efekty specjalne to Gwiezdne Wojny, Park Jurajski, Matrix. Nowy nurt w kinie rozpoczął też Tarantino, i chodź wielu próbowało go naśladować, to jednak nikomu się nie udało.

Autor:  Obywatel [ 23 Mar 2008, 19:55 ]
Temat postu: 

" Nowy nurt w kinie rozpoczął też Tarantino, i chodź wielu próbowało go naśladować, to jednak nikomu się nie udało."

a Chan-wook Park ?
-OldBoy
-Pan Zemsta/Pani Zemsta

Autor:  NowakDexter [ 23 Mar 2008, 22:29 ]
Temat postu: 

Jeżeli chodzi o science-fiction to niedawno oglądałem Odyseję Kosmiczną Kubricka i doszedlem do wniosku, że jest to najlepszy film z tego gatunku.
Jeżeli chodzi o film animowany to stawiam na serial Simpsonowie.
Z horrorów najważniejsze były dla mnie: Szósty Zmysł, Milczenie owiec i wszystkie filmy Hitchcocka, które widziałem.
Z komedii- wszystkie filmy Woody'ego Allena i kilka innych :)

Autor:  maxcorleone [ 24 Mar 2008, 21:21 ]
Temat postu: 

Jeśli chodzi o kreskowiki no to może jeszcze South Park?

Autor:  Qwerty Uiop [ 25 Mar 2008, 12:00 ]
Temat postu: 

Do NowakDexter: Milczenie Owiec, tak jak i filmy Hitchcocka nie są to horrory, gdyż przedstawiają
wydarzenia, które mogłyby się wydarzyć. Ja bym je określił mianem thrillerów. Natomiast zgadzam się co do Szóstego Zmysłu, jest to niewątpliwie horror.

Do Obywatel: Niestety nie oglądałem Chan-wook Park, ale widziałem OldBoya, i Pana Zemstę,
i mimo wszystko różnią się trochę od filmów Tarantino, aczkolwiek są to bardzo dobre filmy.

P.S. do filmów, które zmieniły historię kina dorzuciłbym jeszcze Mechaniczną Pomarańczę.

Autor:  Obywatel [ 25 Mar 2008, 13:40 ]
Temat postu: 

Ps. Chan-wook Park to nazwisko rezysera ^^

Autor:  Qwerty Uiop [ 25 Mar 2008, 14:31 ]
Temat postu: 

:mrgreen: Faktycznie. Już skojarzyłem. Właśnie się dziwie bo nie słyszałem o takim filmie, a tu się okazuje że to reżyser.

Autor:  Fast128 [ 27 Mar 2008, 22:41 ]
Temat postu: 

Pierwsze filmy Meliesa - wprowadzenie zdjęć trickowych i efektów specjalnych, no i lumiérowie.
Ale tak na prawdę to nie były punkty zwrotne w historii kina, tylko takie miejsca... hmm, wyobraźcie sobię deltę dużej rzeki, no to w miejscu, w którym rzeka się rozdziela na dwoje, jest film "epokowy", potem, przy następnym "epokowym" filmie odnoga rzeki rozdziela się ponownie, ale to nie jest już tak wielkie wydarzenie jak kiedyś.

Technicznie rzecz biorąc napewno Czas Apokalipsy (pierwszy film w 5.1), aczkolwiek cenię ten film nie tylko z tego powodu; pierwsze filmy IMAX, pokazujące, że 2d to nie ograniczenie, można mnożyć i mnożyć, ale to tylko technika.

Jeśli chodzi o opowiadanie, mamy Kane'a, mamy filmy Tarantino i jego odejście od sztywnej chronologii, mamy Jarmouscha (pewnie źle napisałem nazwisko - przepraszam) i jego odmienne podejście do całości. Mamy Cube, film bez odpowiedzi (oczywiście zakładam że cube zero i hypercube nie istnieją), bez głównego bohatera, zupełnie inny od reszty pod względem sposobu opowiadania, a jednak bardzo dobry.

Autor:  Podlas29 [ 08 Cze 2008, 21:27 ]
Temat postu: 

Fast128 napisał(a):
mamy filmy Tarantino i jego odejście od sztywnej chronologii


Bzdura. Nie Tarantino pierwszy odchodził od "sztywnej chronologii". Nicholas Roeg robił fabuły nielinearne (a też nie był pierwszy), a teraz jest np. genialny Inarritu, z tym swoim pogiętym scenarzystą.

Autor:  ARmy [ 16 Lip 2008, 00:52 ]
Temat postu: 

Znając historię kina można stwierdzić, że wiele klasycznych technik filmowych narodziło się z przypadku. Z kolei ileż filmów z początków uznawanych za głupie potem staje się kultowymi, wyznaczającym nowy trend?
"Obywatel Kane" stoi u mnie najwyżej w dwóch powodów; scenariusz i jego wykonanie. Oglądałem go raz i ten raz mi wystarczył, by pojąć fenomen filmu. To się leje samo z ekranu. SPOILER Moment, w którym Kane rwie na strzępy wypisane przez siebie zasady uważam za najpiękniejszy w historii kina. SPOILER
Poza tym uważam, że filmy, które zmieniły kino to między innymi Matrix. Jeśli komuś wydaje się on filozoficznym bełkotem to Reaktywacja musi być jakimś kosmosem. O ile Gwiezdne Wojny zrewolucjonizowały efekty specjalne, o tyle Matrix w cudownie prosty przepisał życie na język "komputerowy". To wizja, która nie w każdym miejscu trzyma się kupy (trudno o to w przypadku elementów fantastycznych), ale grunt, że jej przesłanie jest jasne. Matrixa każdy kojarzy, co drugi film amatorski to albo jakiś matrixowy motyw albo gwiezdno-wojenny. W końcu "off" to też gałąź kina.
GW - to fenomen i to nie tylko filmowy, ale i socjologiczny. Który, film zebrał tylu (bez obrazy) wariatów przebierających się za Jedi i wymachujących mieczami świetlnymi? Kino popularne wyszło na wierzch i do dzisiaj pokutujemy :D. Nie jestem fanem GW, ale lubię do nich wracać, bo mają klimat, magię i przygodę. A że głupie do cna? W końcu kino to przygoda.
Osobiście jednak preferuję takie filmy, przy których kolejnym obejrzeniu odkrywa się coś nowego. Oprócz Matrixa i Obywatela Kane'a wymienię Gorączkę Michaela Manna - film bezbłędny. Wszystko w nim jest wybitne, ale niestety, mimo tego, że jest arcydziełem, nie został zapamiętany przez szerszą widownię.
Poza tym; filmy Hitchcocka, Pancernik Potiomkin, Casablanca, Odyseja Kosmiczna (z kolei OK: 2010 to szmira totalna), Mad Max, Pulp Fiction, Blade Runner, Ojciec Chrzestny, Bullit, filmy Sama Peckinpaha, Tarantino, który ostatnio już chyba totalnie chodzi po chmurach, ale w "Grindhouse" to się pośmiał w widowni. Wymieniając te filmy nie miałem na myśli tylko użyte w nich techniki, ale i wpływ na ogólną świadomość widzów.[/fade]

Autor:  Macamel [ 01 Wrz 2008, 18:30 ]
Temat postu: 

Bez watpienia kultowe filmy Johna Woo z koniec lat 80 miały duży wpływ na historie kina (przede wszystkim kina akcji) a jeszcze wiekszy na kino amerykańskie. Może nie oglądaliście wszystkich jego filmów, ale na pewno widzieliście elementy jego stylu (Krwawy balet przemocy, Mexican Stand-off, dwa pistolety, ujęcia w zwolnionym tempie, bullet-time, bohaterowie z ciemnymi okularami i długimi płaszczami itd), które pojawily się w znanych filmach jak Desperado, Matrix, Wsciekle psy i wiele innych http://www.hkfilm.net/wooinf.htm

Sam John Woo naśladował filmy Sergia Leone, Sama Peckinpaha, ale wykreował własny styl reżyserowania, który podpatrywali i wykorzystali w swoich filmach tacy znani reżyserzy a zarazem jego fani jak Tarantino, Rodriguez czy bracia Wachowscy.


http://pl.youtube.com/watch?v=ZgEaOWc3BJE 8)

Autor:  kaha [ 21 Paź 2008, 09:26 ]
Temat postu: 

Ja chętnie dorzucę do listy Kubricka. Poza wymienioną wcześniej "Mechaniczną pomarańczą" warto zwrócić uwagę na "Lśnienie" - scenografia i użycie steadycam'u oraz "Barry Lyndon" - film, który kręcono przy świetle świec i w świetle zastanym

Autor:  Stroheim [ 19 Lip 2009, 12:39 ]
Temat postu: 

W zasadzie sa tylko 3 filmy które ( naprawde ) zmieniły historie kina :

"Narodziny Narodu" , "Obywatel kaine" i "Do utraty tchu".Reszta filmów pod tym względem jest nieistotna

Autor:  Hendrix89 [ 18 Wrz 2009, 02:10 ]
Temat postu: 

ARmy napisał(a):
Pancernik Potiomkin

Zgadzam się. Ale trzeba pamiętać o jeszcze innych filmach Eisensteina. Iwan Groźny - ten film jest wręcz klasykiem. Ja byłem pod niezwykłym wrażeniem jego realizacji. Scena przejścia do Soboru, ogólny zamysł przedstawienia władcy, itp.
O Aleksandrze Newskim wypowiadać się nie chcę, bo jakoś zawsze w połowie coś mnie odrywa od filmu.
Istotnym z mojej pewne tendencje w kinie światowym utrwalił był także Metropolis Fritza Langa.
Stalker, Dzieciństwo Iwana, czy Andriej Rublow Tarkowskiego urzekły mnie zdecydowanie, też zostawiając pewne cegiełki w moim myśleniu. Mniej mnie urzekł Solaris, który był przez wielu ceniony (w tym sam Bergman uznał go za największe dzieło kinematografii).

:mrgreen: :arrow: Psychoza poniekąd dała nowy bieg kinu grozy. Dzięki niej powstały takie "dzieła" jak Piątek trzynastego w liczbie miliona części :)

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/