Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

"Terminator" - błędna zabawa z czasem ?
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=53&t=1882
Strona 1 z 1

Autor:  quagmire [ 09 Mar 2007, 23:12 ]
Temat postu:  "Terminator" - błędna zabawa z czasem ?

W "Terminatorze" coś jest chyba nie tak . Według teorii z "Powrotu do przyszłości"
John nie mógł się urodzić jeśli sam wysłał kolesia ,który dmuchnął mu matkę.
Ciekawe jest też to ,że "ochroniarz"zadaje sobie tyle trudu żeby ją ratować a nie przychodzi mu do głowy ,że "numerek" może zakłócić przyszłe narodziny Johna - wielkiego przywódcę . A gdyby urodziła się dziewczynka ?
Już nie mówiąc o tym jaki z niego "kolega" .

Autor:  santi [ 09 Mar 2007, 23:21 ]
Temat postu: 

Słyszałeś o zawieszeniu niewiary? O realizmie w ramach przyjętej konwencji? Jakbyśmy się mieli czepiać detali to w ogóle sam pomysł podróży w czasie jest kretyński i nie byłoby filmu. Umawiamy się z reżyserem, że przymkniemy oko na te czy inne bzdury pod warunkiem, że zapewni nam godziwą rozrywkę.

Autor:  grzes [ 09 Mar 2007, 23:25 ]
Temat postu: 

Dla mnie wszystkie filmy o cofaniu się w czasie są kretyńskie i oglądam je tylko i wyłącznie dla efektów specjalnych.

Autor:  quagmire [ 09 Mar 2007, 23:46 ]
Temat postu: 

Każdą najwiekszą głupotę w filmie można uzasadnić.
"Powrót do przyszłości " jest genialny jesli chodzi o zabawy z czasem.
Niedościgniony wzór.

Autor:  mario [ 10 Mar 2007, 17:38 ]
Temat postu: 

quagmire, a moze wg tworcow Terminatora nasza przyszlosc jest juz zapisana gdzies na kartach ?? Wszystko co robimy dzieje wg jakiegos odgornego planu i nie mamy na niego zadnego wplywu?? Z tego co pamietam nie ma nigdzie w T1 pokazane iz ochroniarz zmienil przyszlosc.

Autor:  p.fatalista [ 13 Mar 2007, 07:55 ]
Temat postu: 

quagmire napisał(a):
John nie mógł się urodzić jeśli sam wysłał kolesia ,który dmuchnął mu matkę.


mógł, jeżeli założymy, że czas na takim poziomie nie jest liniowy, tylko jest wiecznie powtarzającą się pętlą. i john za każdym razem posyłał do przeszłości kolesie który dmuchał mu matkę. można wtedy zapytać o to skąd się wziął w takim razie john pierwotny... najbardziej jest prawdopodobne, ze nie ma pierwotnego johna, bo istnieje on od zawsze i bedzie istnial zawsze... wykonując przez caly czas te same zapisane mu czynnosci...
jak widzisz w tej kwestii trudno jest cameronowi zarzucić brak logiki.
ja polecam spojrzenie na terminatora przez pryzmat mitu o edypie... fatum, ironia tragiczna, bohaterzy którzy po zdobyciu informacji o swojej przyszłości podejmują działania, żeby ją zmienić, nie będąc przy tym świadomi, że tak naprawdę ich działania tylko ich do tej przyszłości przybliżają... właściwie można sobie pozwolić na nazwanie terminatora nową wersją tego mitu...

Autor:  Public enemy [ 13 Mar 2007, 17:37 ]
Temat postu: 

mario napisał(a):
quagmire, a moze wg tworcow Terminatora nasza przyszlosc jest juz zapisana gdzies na kartach ?? Wszystko co robimy dzieje wg jakiegos odgornego planu i nie mamy na niego zadnego wplywu?? Z tego co pamietam nie ma nigdzie w T1 pokazane iz ochroniarz zmienil przyszlosc.


Można powiedźeć nawet więcej- T3 pokazuje, że przyszłość jest ściśle określona i nie da się jej uniknąć... :wink:
p.fatalista napisał(a):
fatum, ironia tragiczna, bohaterzy którzy po zdobyciu informacji o swojej przyszłości podejmują działania, żeby ją zmienić, nie będąc przy tym świadomi, że tak naprawdę ich działania tylko ich do tej przyszłości przybliżają...


O, właśnie o tym mówię...

Autor:  Cobas [ 09 Kwi 2007, 22:48 ]
Temat postu: 

quagmire napisał(a):
"Powrót do przyszłości " jest genialny jesli chodzi o zabawy z czasem.
Niedościgniony wzór.


A jednak jest w "Powrocie do przyszłości" (podobnie jak w Terminatorze) kardynalny błąd logiczny. Mianowicie - "część druga" Biff wraca do przeszłości kradzionym wehikułem - zmienia przyszłość - po czym wraca dokładnie do punktu z kórego wystartował - a przecież w tym samym "odcinku" Doktor tłumaczy że jest to niemożliwe rysując wykres pokazujący alternatywną linię czasu. Biff powinien wrócić do zupełnie innej przyszłości - tej którą sam wykreował swoim działaniem

Pomimo tego to i tak jedna z moich ulubionych serii SF. Pozatym zapytajcie jakiegoś fana "Star Treka"czy się czepia logiki, kiedy tam w co drugim odcinku ktoś sie przenosci w czasie :)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/