Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 20 Kwi 2024, 01:34

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 182 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Mar 2008, 13:32 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Mar 2008, 13:23
Posty: 22
Miejscowość: Szczecin
Oglądałem ostatnio komedię de Palmy „Cwaniaki” z DeVito…taka bezpretenonalna komedia o gangsterach, całkiem śmieszna, DeVito świetny w roli takiego narwańca…nic wielkiego oczywiście, ale naprawdę miło się oglądało. A Harvey Keitel jak zwykle wymiatał :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Mar 2008, 21:30 
Offline
Kręci filmy komórką
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2008, 20:28
Posty: 19
Miejscowość: Poznań
Niedawno na Polonii leciał Komornik, którego wczeniej nie widzialem.
Zrobil na mnie wrazenie, nie powiem. Chyra jest chyba najlepszym polskim akorem obecnie, z tych młodych, stworzyl swietna postać, bardzo w sumie skomplikowaną.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Mar 2008, 22:05 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Taaa "Komornik". Znam ten film na wskroś. Postać, jak to mówisz, bardzo skomplkowana, że nawet nie wiadomo kiedy nastapiła jego przemiana.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Mar 2008, 12:45 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 18 Mar 2008, 21:42
Posty: 32
Miejscowość: Olsztyn
Właśnie to jest moim zdaniem pewna "usterka" w tym filmie, że przemiana następuje zbyt gwałtownie, bez żadnego okresu przejściowego..wiadomo, że w filmie trzeba to skrócić, ale tu było aż zbyt widoczne. Dobrze, że niejednoznaczna końcówka to ratuje. Myślę, że zbyt długi był pierwszy wątek filmu, czyli "Chyra jako zimny drań"...i przez to właśnie te problemy. Co nie zmienia faktu, że film jest mocny i ma prawdziwe napięcie...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Mar 2008, 13:43 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Tow. Nevermore napisał(a):
Dobrze, że niejednoznaczna końcówka to ratuje.

Czytałem pierwotny scenariusz "Komornik", w którym Lucek spotyka przed cmentarzem Gosię z corką...oczyszczająca rozmowa... i cytując scenarzystę "Lucek przytula obie do siebie. Stopklatka na uśmiechnięte twarze." Dobrze, że z tego zrezygnowali.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Mar 2008, 19:25 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
Ja ostatnio widziałem film "Choc goni nas czas" z parą Nicholson-Freeman i wbrew recenzjom w gazetach film mi się bardzo spodobał


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Kwi 2008, 11:43 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 18 Mar 2008, 21:42
Posty: 32
Miejscowość: Olsztyn
PoProstuMaciek napisał(a):
Tow. Nevermore napisał(a):
Dobrze, że niejednoznaczna końcówka to ratuje.

Czytałem pierwotny scenariusz "Komornik", w którym Lucek spotyka przed cmentarzem Gosię z corką...oczyszczająca rozmowa... i cytując scenarzystę "Lucek przytula obie do siebie. Stopklatka na uśmiechnięte twarze." Dobrze, że z tego zrezygnowali.


Masz rację, to byłby potworny happy-end :twisted: Może jeszcze w tle miała lecieć muzyka smyczkowa?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Maj 2008, 12:58 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 01 Gru 2006, 20:03
Posty: 66
Miejscowość: Bełchatów
Ostatnio po raz drugi Rumble Fish. Gwiazdorska obsada na czele z rolą życia Mickey`a Rourke, za kamerą Coppola, w epizodach min. Tom Waits. Brzmi nieźle? Jeszcze lepiej się ogląda. Przejmująca historia o poszukiwaniu właśnej tożsamości i wielki hymn na część wolności i indywidualizmu.
Film jest czarno biały, ponieważ wszystko widzimy oczami Motocyklisty (Rourke), ten jest daltonistą i jak mówi wszystko widzi jakby w "czarnobiałej telewizji z przygłuszonym dźwiękiem". Rusty James (Dillon), ślepo podąża za nim chociaż ten mówi, że aby prowadzić ludzi to trzeba mieć dokąd.
Jeden z moich ulubionych filmów z USA.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Cze 2008, 17:17 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Paranoid park- Ostatni film Gusa van Santa. Zdecydowanie film w stylu "Słonia", a nie wiem czy nie lepszy, ponieważ porusza bardziej przyziemny temat. Zapętlona fabuła doprowadza do zwrotu akcji, którego nawet nie rozwiązuje.- bo to nawet nie jest ważne. Ważne jest to co się dzieje w głowie nastoletniego Alexa. Próbuje uciec przed przeznaczeniem. Film w konwencji snu. Slow motion tylko potęguje efekt tworząc rozciągnięcie czasu. Już więcej nie mogę pisać, bo zdradzę owy zwrot akcji, który na dobrą sprawę schodzi na drugi plan na rzecz głownego bohatera. Zdaję sobie sprawę, że dla wiekszości z widzów będzie on niezjadliwym, nudnym gniotem. Kto jest fanem ostatnich filmów van Santa (chociaż nie trawię jego "Last days") ten się nie zawiedzie. Najlepszy film w polskim kinie A.D. 2008?!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Cze 2008, 07:26 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Paranoid Park to próba przeszczepienia "Zbrodni i Kary" we współczesne realia. Podobnej próbie poddał się Woody Allen w "Śnie Kasandry", z tym że van Sant pozostaje ciągle w sferze młodych ludzi i dorzuca do tego jeszcze motyw dorastania jako cierpiętniczego boju z własną świadomością


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Cze 2008, 10:11 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 21 Kwi 2008, 15:50
Posty: 66
Miejscowość: Wrocław
Italian Spider-man - czyli artystyczna próba ukazania włoskiego społeczeństwa podzielonego na stany. Włoski Spiderman staje w obronie plebejuszy... co nie znaczy, że nie jest prężnym biznesmenem i nie zarabia pracując dla patrycjuszy. Włoski człowiek pająk to poetycka metafora człowieka który walczy z NIMI. Kimkolwiek ONI są.

Do znalezienia na youtubie. Gorąco polecam :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Lip 2008, 00:53 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
Ostatnio obejrzałe "Południe-północ". Prześliczny polski film zrobiony małym kosztem. W rolach głównych Borys Szyc i Robert Wieckiewicz. Świetny, dramaturgicznie idealny, jak nie polskie kino. Wszystkim polecam bo takie kino przywracam mi wiare w polskich filmowców, że pomimo że krecimy same dramaty, to niektóre nawet da sie oglądać. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Lip 2008, 11:21 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Wczoraj, po raz pierwszy w całości, udało mi się obejrzec „Delicatessen”, film twórców „Amelii”. Stworzyli oni świat jedyny w swoim rodzaju, hermetyczny, pełen groteski i absurdu. Po prostu szczena opada, a w czajniku się gotuje!
Do tego zdjęcia zachwycaja. Co się w kadrze dzieje i jak jest ułożony – bajka!
Przed tym widzialem „Spragnieni Miłości” reż. Wong Kar Wai. Filmy tak rożne, że nie ma co spisywać protokołu rozbieżności, ale zdjęcia też maja tu swoistą magicznę moc kreowania innych światów, tych obok nas, w tym przypadku świata uczuć.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Lip 2008, 19:07 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Zdarzenie (The Happening)- wszystkie filmy(oprócz "Szóstego zmysłu") M. Night Shyamalan są jednorazowego użycia. Skupiają się tylko na arcyważnym, zaskakującym finale. Po nim film pęka jak bańka mydlana- coś w rodzaju "kto zabił lorda dowiemy się dopiero na końcu". Wschodnie wybrzeże USA atakuje COŚ. Sprawia, że ludzie masowo popełniają samobójstwa. Widz czeka... co to może być. Bohaterowie z ekranu zdają się podawać rozwiązanie na tacy, ale czy na pewno o to chodzi?! Nie chcę zdradzać o co w tym wszystkim chodzi, ale ci co piszą scenariusze wiedzą, że trzeba przemycać rozwiązanie wcześniej lekkimi naprowadzeniami. Tu jednak jest to cholernie wcześnie. Przesłaniem film jest to, że to COŚ harmoznizuje świat- jak w łańcuchu pokarmowym. Trzeba to obejrzeć. A może nie. Film jest totalnie głupi. Musiałem specjalnie sprawdzać na portalu filmowym czy to nie jest komedia. Komicznych sytuacji jest od groma, a podobno jest to thriller. Dialogi są wręcz śmieszne. Bohaterowie są sztuczni. Preludium "aktorzenia" jest szef robotników. Historia sprowadza się do jednego pytania: co to jest? Ja niestety rozwiązanie już widziałem dużo wcześniej. Jedna scena to mój "ulubieniec" gdy ludzie uciekają przed tym czymś. Boki zrywać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Lip 2008, 08:15 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Lip 2008, 14:33
Posty: 294
Miejscowość: Góra
a ja sobie ostatnio oglądałem "Miasto Aniołów" z Nicolasem Cagem i Meg Ryan. Zapewne większość z Was oglądała już tą produkcję :)o Tym jak Anioł zakochuje się w pani Doktor i specjalnie dla niej chce stracić skrzydła, by stać się zwykłym człowiekiem... Film jest bomba mi się podobał, wzruszający powiedziałbym :] Godny polecenia.

A teraz właśnie, gdy piszę tego posta rozważam ponowne oglądnięcie Final Fantasy: Advent Children... kto nie oglądał niech to zrobi, bo filmik jest naprawde wspaniały. Kto nie grał w Final Fantasy VII na PSX albo PeCeta może trochę nie ogarniać fabuły, ale FF:AC warto zobaczyc chociażby ze względu na genialną animację ;]


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Lip 2008, 14:57 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 24 Lip 2007, 14:51
Posty: 33
Miejscowość: Wrocław
film'Reprise' w reżyserii Joachim Triera porównywano do 'Kumpli'Morten Tylduma. Widziałam, obejrzałam i oceniałam. Uważam, że dwa te dzieła różnią się od siebie, a to co je łączy to jedynie że to norweskie produkcje. Oczywiście można doszukiwać się w nich podobych kliamtów itd, jednak zdecydwanie 'Reprise' przoduje. To on zaciera granicę pomiędzy widzem a ekranem. Obserwator nieświadomie zostaje 'pochłonięty' w życie dwóch młodych pisarzy, w ich problemy i sukcesy. A 'Kumple'-nic nowego, troche nudny bardzo przewidywalny film... Pierwsza pozycję gorąco polecam tym, co szukają prawdy, kina codziennego i tak bliskiego 'zwykłym' ludzio, :D
~bless~


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 19 Lip 2008, 20:51 
Offline
Kręci filmy komórką
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Cze 2008, 13:46
Posty: 14
Miejscowość: Poznań
Ogladalem wlasnie Paranoid Park... Jedno z najlepszych polaczen obrazu i dzwieku jakie widzialem. Strasznie fajnie oglada sie te dlugie i powolne jazdy z muzyka i jedna osoba w cetrum obrazu (na mysl przychodzi mi odrazu chodzenie z walkmanem po miescie). I w pewym momencie tego filmu nadchodzi wielka filmowa kupa rodem z terminatora. Az zal, ze nie moge wam zaspoilowac. Nie wiem czyja to wina - rezysera czy specow - ale ktos powaznie spierdzielil ciaglosc montazowa i olal prawa rzadzace ludzkim cialem (nie trzeba byc lekarzem zeby o tym wiedziec). Niektore rzeczy sie zdarzaja, mojemu ojcu pacjent wstal z lozka piec minut po smierci (tu juz nie ma mowy o smierci klinicznej, koles byl denatem), ale panie Gusie, nastepnym razem prosze atakowac widza przemyslanymi scenami! (a moze to Doyle spier*olil?).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 08 Sie 2008, 23:27 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Niedawno obejrzałem właściwie trzy filmy: ‘Łuk’, w reż Kim Ki-Duka, czyli kino które świtnie komponuje się z cierpliwością oglądającego i mnóstwem wypitej kawy (ale co to dla kinomaniaka), dalej odcinek ‘Świata według Kiepskich’ dla ‘zmiękczenia’ tonacji, a skończyłem na ‘Człowiek bez przeszłości’ reż. Aki Kaurismaki (i ten ostatni obejrzałem w całości). Słowem: Niezły mix!

‘Człowiek bez przeszłości’ to historia o tym jak to zapomnienie staje się łaskawością losu. Mamy tu do czynienia z kameralną opowieścią o pogodnych ludziach i o drugiej szansie, jaką daje czasem nieszczęśliwy przypadek. Taki start od zera, organizowanie sobie życia od początku, ale bez obciążenia przeszłością ma główny bohater. Film bardzo oszczędny aktorsko i realizacyjnie. Bardzo polecam, kawał dobrego fińskiego kina!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Paź 2008, 11:54 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Sty 2006, 15:04
Posty: 239
Miejscowość: Trzebnica
Wyprawa na księżyc 3D

Opis
(Jakby ktoś nie słyszał o filmie) :
Nat, IQ i Scooter to trzy dorastające, dość niesforne, acz przesympatyczne muchy. Ich wielkim marzeniem jest nie tylko latanie, ale także podbój kosmosu. Pewnego dnia rodzice rozbrykanych urwisów orientują się, że ich pociech nie ma w domu. Mogą być jedynie na przylądku Canaveral, skąd startują amerykańskie rakiety kosmiczne. Rozpocznie się emocjonująca podróż w kosmos, która dla małych członków załogi okaże się nie tylko czystą rozrywką. (źródło : www.filmweb.pl)

Opinia moja
:
W skali od 1 do 10 daje 6. Fabularnie film nie jest najwyższych lotów. Miejscami teksty są nieco durnowate. Jest też parę scen które niestety nudzą.
Natomiast samo rozwiązanie 3D to naprawdę coś niesamowitego :)
Kiedy ma się wrażenie, że coś wylatuje z ekranu i zaraz w Ciebie wpadnie :D Świetne!
Poza efektami 3D podobało mi się muzyka Ramina Djawadi.

Mam nadzieję, że 'BOLT' (Piorun) animacja którą reklamowali przed 'Wyprawą na księżyc' i które też ma być podobno w 3D będzie lepsza fabularnie i nie będę musiał cieszyć się tylko efektami trójwymiaru.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 16 Paź 2008, 21:20 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lut 2008, 21:23
Posty: 31
Miejscowość: Kraków
Hurtowo bo wcześniej nie miałem czasu napisać więc już nie tak bardzo "ostatnio". Ale oto co widziałem:

Cztery noce z Anną - film z przytłaczającym nastrojem wbijającym w fotel, długo się trzymającym w głowie po wyjściu z kina. Mocny. Wspaniała rola Artura Steranki, wyglądał na naturszczyka a jednak aktor. Bardzo podobała mi się też pewna naiwność tego filmu, a może to moje wrażenie, że jego uwaga skupia się na naiwnym bohaterze, a takich akurat lubię. I dowód na to, że doświadczony reżyser ciągle jeszcze pełen świeżości i talentu mimo że Oskara nie dostał (i lepiej chyba)

Rysa - lubię Stroińskiego ale go w zasadzie tam nie ma. Tylko jego filmowa żona, której uroda już jest oznaką wszelkiego egzystencjalnego cierpienia, błąka się w kadrach i w historii jeszcze bardziej cierpiętniczej i niezbyt zrozumiałej. Film wydaje mi się być niedopracowany, dotyczy to zarówno fabuły jak i zdjęć. I, na poły dygresyjnie dodam że już bokiem mi wychodzą ujęcia urokliwych miejsc Krakowa wrzucone do filmu tylko po to by pokazać, że są ładne - tu akurat chodzi o Planty (ale wciąż szczytem są filmy o zakochanym aniele w krakowie)

Obiecaj mi - widziałem na komputerze u kumpla, podczas gdy plakaty do filmu oglądałem na bilboardach zaledwie od paru dni wcześniej. Internet to jednak zmora dla artystów. Choć recenzje są średnie to ja pierwszy raz odkryłem dla siebie Kusturicę i zdołałem się połapać o co w tym wszystkim chodzi. Naprawdę piękna bajka.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 182 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group