Forum Kamera!Akcja

Z filmow braci Matwiejczyk tylko : Beautifull i Homo Father mi podchodzi...

A tak poza tym - to w ktorym momencie zanika off i pojawia sie komercja ?

Hmm, ciężko to rozstrzygnąć. Wydaje mi się, że granica jest cienka. Swego czasu dyskutowaliśmy jaki film może uzyskać miano niezależnego. W tym temacie polecam ten wątek na IMDB.com . Oczywiście trzeba wziąć poprawkę, że co innego znaczy film niezależny w Hollywood, a co innego u nas.
Co różni niezależny od komercyjnego? Wydaje mi się, że fakt profesjonalnego studia filmowego, kinowa dystrybucja na szeroką skalę oraz oczywiście wpływy.

Ech, ja tam specjalnym znawcą offu nie jestem. Matwiejczyka widziałem chyba tylko "ugór" i według mnie miał ten film swój urok. Problem jest w tym, że twórca, który nie ma na realizację filmu za dużo kasy, musi szukać jakiegoś nieszablonowego języka i sposobu wyrazu, który da mu szansę na zainteresowanie widza. Jak będę miał profesjonalnie sfilmowany film na jednym programie, a na drugim podobny do niego film nisko budżetowy, to przeważnie wybiorę ten pierwszy. Dlatego twórca niezależny nie pobije klasycznych produkcji na ich własnym polu. Musi szukać niekonwencjonalnych pomysłów, eksperymentować z formą. Starać się przyciągnąć widza czymś innym, nowym. Chociaż kiedyś, już dawno, leciał na jedynce taki festiwal filmów niezależnych. I paradoksalnie (na przekór temu co napisałem wyżej) najbardziej podobał mi się film "najnormalniejszy" jeśli chodzi o formę. "Fortuna czyha w lesie". Widział ktoś może? Strasznie fajne. I jeszcze taka myśl, dotycząca formy. Ja mam takie wrażenie, że chodzi o przygotowywanie czegoś w rodzaju koktajlu będącego mieszaniną formy i treści. Składniki można mieszać w bardzo różnych proporcjach. Wychodzą z tego "drinki" o różnym smaku i różnych właściwościach.

Matwiejczyk wygrywa festiwale offowe "ale co to za off". Patrzac na reportaze z planu ostatniego filmu ciezko podczepić to pod off:) Znani Polscy aktorzy, cala ekipa techniczna, sprzęt, no i jeszcze wywiad z producentami czyli z Cezarym Pazurą i jego żoną.

"Wstyd" fabularnie jest filmem bardzo ciekawym - niestety montażowo jest zepsuty...

Narazie z filmów Piotrka najbardziej podoba mi się "W żadnym wypadku", "Emilia" i "Chinacity"