Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Zanudzizm vs jarmark
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=53&t=897
Strona 2 z 2

Autor:  Iago [ 01 Maj 2006, 16:00 ]
Temat postu: 

zmieniam zdanie. ta dyskusja staje sie fascynujaca. Bicie rekordu Guinessa niemalze. Na ile razy mozna powiedziec to samo -- w inspiracji, ze druga strona zasadniczo sie zgadza (...ale i tak trzeba pokazac, ze to moja walka jest sluszna)?

PS. Santi, masz tu temat przewodni do swojego filmu dyplomowego o przywarach Polakow...

Autor:  santi [ 01 Maj 2006, 19:50 ]
Temat postu: 

Hmm.... Chyba masz rację... zaczynamy się powtarzać ale sam wiesz Iago... nie chodzi o to by złowić króliczka ale by gonić go :) Miło czasem podyskutować sobie o wyższości świąt Wielkiej Nocy ot, tak... dla sportu. Trzeba ćwiczyć erudycję.

Polska kinematografia nie istnieje a my kłócimy się nad jej trumną. Z mojej strony EOS chyba, że któraś z pań przywali jakiś naprawdę dobry argument.

Niech no się opędze z tym dyplomem to zacznę pisać scenariusz komedii romantycznej. Pomyślmy.. ona jest wielbicielką pewnego fikcyjnego reżysera kręcącego super ambitne filmy. Pewnego dnia spotyka go w wypożyczalni i widzi jak bierze całą kolekcję "Akademii Policyjnej". Wtedy jej świat się wali. Ucieka do Tybetu gdzie zostaje pogryziona przez jaka.

Autor:  Neh [ 02 Maj 2006, 17:31 ]
Temat postu: 

mariposa napisała:
Cytuj:
Jeśli chodzi o dzisiejsze kino polskie, to w ogóle sie nim nie interesuje. Te współczesne produkcje są wszystkie podobne do siebie: mafia, pienądze, przekleństwa, pruderyjne kobiety albo bieda, depresja ,niedostatek.

O, nie sądziłbym od razu naszego kina po zewnętrznych pozorach. Zdarzają się przecież perełki, co prawda potwierdzające regułę i rzucane przed wieprze (jeśli kogoś obraziłem to przepraszam). Ja np. lubię Trzaskalskiego, którego jak sądzę krytykujesz (bieda, depresja, niedostatek - to o "Edim"?)
Cytuj:
Uważam, że do połowy lat 90-tych w polsce tworzono dobre filmy. Bardzo chętnie je oglądam. podoba mi sie ich humor i często też tematyka. Są zabawne i pogodne.
te dzisiejsze są takie wulgarne i przesadzone.

Są przezabawne i przepogodne - jak kroniki filmowe z PRLu. Żałuję tylko, że nie ma nich często ani grama prawdziwego świata.

Przy okazji Santiscenariusz jest świetny ;) I wcale nie trąci tanim kinem rozrywkowym jakie tak bardzo lansujesz (pewnie tylko na przekór ;) )

Autor:  santi [ 02 Maj 2006, 18:54 ]
Temat postu: 

Neh napisał(a):
Przy okazji Santiscenariusz jest świetny ;) I wcale nie trąci tanim kinem rozrywkowym jakie tak bardzo lansujesz (pewnie tylko na przekór ;) )


Scenariusz czego?
Swoja drogą fakt: działam trochę na przekór ale w moim mniemaniu "w słusznej sprawie" (do czego to doszło?). Mi tylko marzy się sytuacja w której ludzie będą chodzili na polskie filmy i w zamian za 2h godziwej rozrywki zostawiali w kasie pieniądze za które artyści z prawdziwego zdarzenia będą mogli kręcić mnóstwo filmów o bezdomnych alkoholikach bitych przez ojców i okradanych przez skorumpowanych polityków i biznesmenów-kanciarzy.

Lubię filmy każdego rodzaju i nie rozumiem ludzi którzy z zacietrzewieniem twierdzą, że kino rozrywkowe jest nic nie warte i tylko prawdziwa sztuka się liczy. To jakby potępiać hamburgery tylko dlatego, że kiełki zbóż są zdrowsze.

Weźmy "RoboCopa" wspaniały kompromis pomiędzy przesłaniem, zadawaniem pytań, zjadliwą satyrą i krwawą jatką dla tych którzy i tak nie zrozumieją przesłania. I wszyscy szczęśliwi... da się zrobić komercyjny film za akcją i głębszymi wartościami i refleksjami.

Autor:  Neh [ 02 Maj 2006, 19:11 ]
Temat postu: 

santi napisał(a):
Scenariusz czego?

scenariusz komedii romantycznej :) (nie ja to powiedziałem)

santi napisał(a):
Lubię filmy każdego rodzaju i nie rozumiem ludzi którzy z zacietrzewieniem twierdzą, że kino rozrywkowe jest nic nie warte i tylko prawdziwa sztuka się liczy.


Właśnie. Nikt nie twierdzi, że filmy rozrywkowe są bezwartościowe. Mają tyle samo wartości w porównaniu do filmów ambitnych, co - wybaczcie kiepską przenośnię - powiedzmy frytki w porównaniu do sałatki owocowej babuni.

Autor:  santi [ 02 Maj 2006, 19:29 ]
Temat postu: 

Neh napisał(a):
scenariusz komedii romantycznej :) (nie ja to powiedziałem)


Aha... już się gubię w tych dyskusjach :)
Taki film mógłby dotknąć wielu bolesnych tematów... takich jak pogryzienie przez jaka (podejrzewam, że boli jak cholera) czy miłość miedzygatunkowa... :D

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/