Forum Kamera!Akcja

Witam, proszę was o pomoc w wyborze kamery do kręcenia w jaskiniach. Kamera powinna uwzględniać takie problemy jak: 100% ciemności (lampa wbudowana oraz wejście na dodatkową lampe zewnętrzną), wysoka wilgotność (szczelność sprzętu), praca w niskich temperaturach (czas pracy skumulatora), narażenie na wstrząsy (odporność i jakość obudowy). Ponadto czas przebywania w jaskini może dochodzić do kilkudziestu godzin, więc powinna być możliwość zmiany nośnika na miejscu. Z uwagi na zaciski i ciasne przełazy kamera powinna być niewielkich gabarytów. Chyba powinien być wizjer, gdyż ekran raz że pożera dużo energii, a w przypadku jaskiń akumulator zużywa się dużo szybciej, to dwa łatwo uszkodzić i zabrudzić taki panel z powodu unoszących się frakcji ilastego pyłu i zawsze brudnych rąk.
Proszę was o podpowiedź na temat dodatkowych akcesorii oraz przede wszystkim gdzie kupić w miare tanio obudowe lub pokrowiec umożliwiający filmowanie i jednocześnie zabezpieczający przed czynnikami zewnętrznymi. Ponieważ niewiem, jaki to może być rząd pieniędzy, to licze się z niemal każdym kosztem, choć wolałbym jak najtaniej Kamera będzie wykorzystywana amatorsko, lecz będzie to materiał z wypraw czasem sponsorowanych, więc jakość powinna być przyzwoita. Mile widziane są wszelkie domowe patenty.
Z góry dziękuje za każdą sugestię i jeżeli gdzieś żle kombinuje to poproszę o naprostowanie.

Witam tubylca.

Miałem już styczność z kręceniem w warunkach ekstremalnych i sprawdza się zasada: im tańszy sprzet tym mniej go żal ew. rozwalić

Zalecam bardzo proste rozwiązanie: tania kamera 3CCD na miniDV + diodowy system oświetleniowy (np 2 latarki zespolone) mocowane na gwincie stopki kamery lub obudowy.

Do kamery bez problemu robisz u jakiegoś majstra obudowę z gumową uszczelką. Wodoodporne zestawy są po prostu drogie lub bardzo drogie. Możesz też stosować pokrowce, ale one nie zawsze są w 100% szczelne (wodoodporne), nalezy przetestować.

Do zestawu dokupujesz sobie osobny akumulator (np taki od motorynki) jest wielkości... 3/3 lub 4/4 cale, na 12V. Bez problemu stosujesz transformatorek, który da 7V i wpinasz w kamere lub światło (lub oba).

Na jednej kasecie miniDV jedziesz do 92 minut. Możesz to samo stosować z kamerami na dysk, masz dłuższy czas nagrywania bez wymiany nośnika, ale obraz może Cię.... niemiło zaskoczyć, bo tanie kamery z dyskami, potrafią okrutnie skopać obraz.

Przyda Ci się obiektyw szerokokątny (najtańszy to około 100zł), bo w takich jaskiniach jest wąsko, oraz zalecałbym wykonanie mocowania do kamery/obudowy - na kasku. W tym wypadku najlepsza będzie najmniejsza i lekka kamera.

Gdzie idziesz w te góry? W nasze? Ja uzywam GS230 (tania i świetny obraz).

Z tańszych "ekstremalnych" rozwiązań nie ma co liczyć na ekstra jakość, ale szukać trzeba czegoś w tym stylu:

http://www.pixmania.com/pl/pl/577244/ar ... gen-5.html
http://futureblog.pl/index.php/2007/05/ ... doodporna/

Z domowych patentów na zwykłe kamery wchodzą w grę chyba tylko wodoszczelne obudowy z folii plus z dodatkowymi pochłaniaczami wilgoci. Zamiast wbudowanej lampy lepiej wziąć kilka porządnych latarek.

Wyprawka w Prokletije na granicy Czarnogóry z Albanią, ale to dopiero w lecie, więc jest jeszcze trochę czasu na skompletowanie sprzętu i eksperymentowanie w miejscowych dziurach.

Wiele problemów masz do rozwiązania i odpowiedzi na które głównie sobie musisz odpowiedzieć:

- będziesz kręcił z ręki?
- będziesz kręcił z kasku, z ramienia?
- będziesz krecił tylko miejscówki czy wspinaczkę też?
- na jak długo będziesz gościł ciemności, 3-8h? 24h?

Na pewno trzeba pomyśleć o obudowaniu kamery sztywną osłoną, aby wytrzymała udeżenia na które będzie narażona podczas zwiedzania.


Pod kątem bardziej PRO, pomyślałbym nad tym aby na kasku oprzeć oczy kamery. Kask wyposażyć w światła i znaleźć mini kamerę, z niej kable wyproadzić do urządzenia zgrywającego obraz umieszczonego w plecaku (np mały laptop) i tam też umieścić dodatkowe zasilanie, jakiś akumulator. W ten sposób mógłbyś zgrać bardzo dużo materiału przez długi czas bez przerywania. Laptopa wyspoażyć w program do werbalnego informowania alertów:
"mało prądu" , "żyję i się nie zawiesiłem" , "dysk pełen" , "jesteś w grocie X czasu" itd.


EDIT:

Jestem po teście kamery DV na kasku. Odradzam. Kamera waży nie całe 0,5 kg, a po pół godzinie jazdy szyja boli. Zaliczyłem też upadek z nią (jadąc na desce), pół kilo zamieniło się w kilka kilo i prawie mi głowe urwało. Obraz interesujący - jak by jechało się w grze FPP - ale nie wart utraty zdrowia. Sugeruję albo super lekką kamerę na kask, która zgrywać będzie na urządzenie znajdujące się na plecach, albo kręcenie z ręki.

Oglądałem filmik jak instruktor spadochronowy krecił swojego ucznia z kasku, nastąpiło szarpnięcie i intruktor stracił przytomność, bo skręcił sobie kark. Na 700m otworzył mu się awaryjny spadochron (automat) i wylądował bez przytomności. Wszystko zostało skręcone. Facetowi nastawili kark (farciarz). Nie wiele trzeba by sobie krzywde zrobić w ten sposób Okazało się... że kask+kamera przy 230km/h to kiepskie połączenie jak i jego kark Nie zrób sobie krzywdy, doba mineła, a mnie jeszcze szyja boli

tak


z kasku


jedno i drugie


eksploracja to czas od 8 godzin wzwyż; z tego około 3 godzin materiału do kręcenia

Stanowczo odpada jakikolwiek laptop na plecach. Problem polega na tym, że...no właśnie:
-wilgoć albo strumień spadający prosto na cię
-zaciski, gdzie ledwie kask się mieści
-wór na plecach z linami
-masz funkcje jak reszta ekipy, tj. nie jesteś tylko od kręcenia, ale eksplorujesz wraz z całą ekipą -to chyba trochę dyskwalifikuje.[/quote]

Mała kamera paluszek na kasku + kabel do plecaka a tam jak najmniejsza kamerka DV z wejściem analogowym. Co godzinę zmieniasz kasetkę tylko, dwie duże baterie wystarczą na 8 godzin kręcenia zwłaszcza z zamkniętym LCD.

Sultal dobrze kombinuje, ale niestety będzie problem z dobrą jakością obrazu - jak w zasadzie przy każdym rozwiązaniu, które znajdziemy. Ja bym wziął małą kamerę i umieścił ją w twardej obudowie (pudełko na kanapki?) tak, żeby wystawał obiektyw i wizjer. I tak całość będzie na automacie, bo nie będziesz miał jak i kiedy czegokolwiek ustawiać. Pudełko możesz trzymać w ręce, albo powiesić sobie na szyi.