Forum Kamera!Akcja

Po pierwsze dzień dobry. Jestem nowy na tym forum i prawdopodobnie nie będę tu zaglądał zbyt często po zamknięciu tego wątku.
Potrzebuję kamerę do zadań ekstremalnych, kręcenie onboardów w rajdówce. kamerka ma być:
-tania (1000zł)
-wytrzymała i odporna na wstrząsy (trudne warunki użytkowania)
-dobra stabilizacja obrazu (nierówne odcinki szutrowe)
-łatwa w obsłudze (nie jestem maniakiem-gadżeciarzem, ma po prostu działać)
-z pilotem (trzeba ją włączać po zapięciu się w szelki)
-z dobrym gwintem na statyw
nie wiem co jeszcze mam wymyśleć bo ni cholery nie znam sie na tym sprzęcie. Liczę na fachowców z tego forum, że coś ciekawego mi zaproponują. Jak do tej pory widziałem kilka fajnych ofert na allegro różnych kamerek z kasetami (bo taka ma ponoć być) sony i panasonic ale sprzętu jest takie zatrzęsienie, że się gubię.

Jeśli czegoś nie dopisałem to dajcie znać czym jeszcze ma się charakteryzowac taka kamerka (najlepiej konkretne parametry od..do) bo nie za bardzo wiem co oznaczają te cyferki i skróty w danych technicznych.
Wiem, że to męczące i prawdopodobnie większość z was oleje ten wątek bo nie należę do "społeczności" (jestem na stałe na kilku forach) ale proszę o podanie chociaż kilku modeli spośród których mógłbym wybrać.
Pozdrawiam.

Przede wszystkim filmowanie ekstremalne != filmowanie. Konkretnych modeli nie podam bo nie pamiętam, ale miałem styczność z ludźmi organizujących różnego rodzaju zabawy integracyjne na których ludzie skakali z spadochronami, jeździli w terenie, po linach czy pływali w pontonach i wspólnie doszliśmy do wniosków:
1 - ze względu na wstrząsy nośnikiem może być tylko pamięć FLASH lub ewentualnie jeszcze kaseta - unikać DVD i HDD.
2 - o dobrej stabilizacji ujęć "z ręki" można zapomnieć, bo są zbyt duże wstrząsy. Conajwyżej można zrobić np. dobre mocowanie kamery do bolidu jeśli będzie to zapis terenowej jazdy (uwaga: wtedy miniDV będzie miał dużo "przecierek").

Także wydaje mi się, że rozsądnym rozwiązaniem będzie tutaj kupno małej kamerki miniDV np. z stajni SONY, czy bodajże kamerka na karty flash Canona, chociaż to by się wiązało przynajmniej z dwukrotnie większymi kosztami.
Proponuję albo uzbierać jeszcze troszkę pieniędzy na kamerkę, albo kupić jakąkolwiek byle jak najmniejszą i z gwintem na statyw plus gwintem na obiektyw conajmniej 37mm aby z czasem dokupić konwerter szerokokątny.

po pierwsze nie będę kręcił z ręki. Kamera będzie zamontowana do klatki. Dlatego mówiłem o porządnym gwincie pod statyw. nie potrzebuję jakichs szerokokatnych obiektywów ani innych dziwnych przystawek. onboard ma wyglądać mniej-wiecej tak:
http://pl.youtube.com/watch?v=MaRD0Ffs7JU
co prawda ujęcie w nocy ale widac sporo dzięki elektrowni na masce.
Druga sprawa to automatyczne ustawianie "światła" nie wiem jak to nazwać fachowo chodzi mi o to żeby kamera po wjeździe na przykład do lasu nie wilmowała jednej czarnej plamy. no i ręczne ustawianie ostrości na jeden punkt żeby nie łapała kolejno mijanych drzew tylko to co jest na drodze 50 metrów przed rajdówką.
1300zł to już max co mogę dać nie ma sensu wydawać na sprzęt więcej skoro (odpukać, tfu tfu) może skończyć tak:
http://pl.youtube.com/watch?v=Zfd-lz9iEdE
za niecenzuralne wyrazy odpowiedziallności nie ponoszę.

Jak widzisz na filmie z "rolką" kamera przy wstrząsach zapisuje błędy i obawiam się że ciężko będzie to wyeliminować inaczej niż stosując kamerę zapisującą na kartach pamięci. W okolicach 1000zł na allegro już trafiają się jakieś canony, panasonic używane, ale niestety nie jestem w stanie polecić konkretnego modelu, bo to trochę nie mój typ kamery.
Mogę natomiast trochę naprowadzić i jak znajdziesz jakieś modele powiedzieć czy jest ok.
To automatyczne ustawianie "światła" nazywa się automatyka ekspozycji i jest w zasadzie w każdej kamerze (pro kamery sa pro bo automatyki mają mało), więc tutaj raczej nie masz się co bać.
Co do automatyki ostrości tutaj już może być problem, bo w momencie kiedy na szybie samochodu znajdzie się błoto jest spore prawdopodobieństwo tego że kamera wyostrzy na błoto i już.
Ustrzec się tego można albo ustawiając ostrość ręcznie (czyli szukasz kamery z możliwością ręcznej nastawy ostrości), albo wybierając kamerę z obiektywem, który ostrzy od jakiejśtam długości (na opakowaniach/naklejkach będzie rysunek kwiatuszka i podana wartość, np kwiatek=30cm, albo macro=30cm) i wtedy ustawić kamerę tak, aby przednia szyba załapywała się na "martwą strefę" automatyki ostrości.

z tego co rozmawiałem kiedyś z montażystą i operatorem z TVP. Podczas rajdu pakują do rajdówek tanią kamerę MiniDV i obkładaja kilkoma warstwami gąbki. Ponoć się sprawdza. I nawet wypadki przeżywa.