Forum Kamera!Akcja

Hmm...użyłem szukajki forumowej i nic nie znalazłem o filtrach. Nie używacie? Czy nie pytacie?

Będę robił niedługo duuuuży projekt, pełny-metraż, kamerą HD. Poważnie więc zastanawiam sie, czy by obrazu nie dopieścić jakimiś filtrami. Na początek myślę nad polaryzacyjną 72'ką, bo szare-połówkowe itp. to nie do tego projektu. Moje pytanie jest proste:

-Warte cokolwiek są filtry za 60 zł na allegro? Czy raczej dołożyć "trochę" np. na HOYĘ?
Co można zepsuć w filtrze polaryzacyjnym (mam na myśli producenta) ?

Tak więc, odpowiedzią na moje pytanie: zacznijmy temat o filtrach

Ja uzywam zespołu optycznego z filtrami

i tak od zewnatrz: tulipan, uv sloneczny (a nie zwykly badzief), polaryzacyjny i 3 pierscienie redukcyjne
W ten sposob filtry 55mm schodzą do gwinta 32mm, a zeby bylo smieszniej, moja mini kamera (na zdjeciu) gwintu nie posiada, wiec skonstruowalem nakladkę ze stalym gwintem i moge wkrecac co tylko chcę i czasem wkrecam np wide lens 0,5 zoom

Jak bedziesz krecil samochody, szczegolnie ciemne, szklane obiekty, soczyste rosliny, niebo/chmury, nie wyobrazam sobie by nie stosowac polaryzacyjnego... efekty są absolutnie wspaniałe.

Musisz sie liczyc z tym, ze nie bedziesz mogl stosowac zbyt wielkiego powiekszenia, ostroznie uzywaj zooma, gdyz jest granica powiekszenia, po ktorej nastepuje rozszczepienie obrazu i wychodzi bluropodobny efekt. Ale to normalne dla zespolu nie detykowanego.
Polar lepiej kupic drozszy, tak pow 100 zł, w ten filtr warto zainwestowac.

Taki zespół mogę sobie przykręcić do np aparatu albo do mini kamery, którą b.lubię bo jest lekka i wygodna.

Mówisz, że Twoje schodzą z 55-32mm... Ja mam 32 (kiedyś się bawiłem w foto), a kamerę 72 mm, także raczej będę musiał zainwestować w nowe filtry.

Problem polega na tym, że po zakupie lamp, mam wrażenie, że ta produkcja przestaje być niskobudżetowa.

Mamy kamerę HDV, native 16:9, tak więc chcę to jeszcze dopieścić czymś.

Myślałem o zestawie UV+Polaryzacyjny+ewentualnie jakaś połówka.
Niestety wychodzi koło 500 zł (najtańszy wariant) ;/

Kamere masz gwintowana na 72? O matko no to troche kasiory wydasz, za rozmiar sie placi ale co by nie gadac, uzyskasz dobra glebię, wiec warto
Jak kupisz kiepskie uv, to od razu mozesz tego przestac uzywac, bo są takie uvki, ktore pogarszaja obraz i nic tylko w kosz

Niskobudzetowo - tak się zaczyna, a pozniej taki mikrofonik... a to jeszcze z 2 mikroporty, a no i mikser pasywny by sie przydal, ojej braklo zgrywarki dzwieku, a do tego uejcia to potrzebne 3 kamery i 2 obiektywy wide i chomik
Wydatki - normalka - dla osob ktore nie rezygnują z tej swietnej zabawy.

Jeżeli chodzi o filterki do kamer cyfrowych, to opłaca się tak na prawdę kupić tylko kilka. UV, Polaryzacyjny, szare połówkowe, ew. black promist (którego osobiście nie lubię, ale przy cyfrze sie troche przydaje bo rozomiękcza obrzydliwe wypalone światła). Reszta to postprodukcja. Filtry kupować najlepszej jakości, bo im droższy tym prawdopodobnie lepiej wykonany.

Najrozsądniejszą rzeczą jest kupić sobie zestaw do filtrów cocina
http://www.allegro.pl/item217437643_uch ... kin_p.html
i kupować filtry kwadratowe. Na prawde przyzwoite filtry za sensowne pieniadze (choć za polar kołowy zapłacisz koło 250 zł
http://www.allegro.pl/item218614520_fil ... p_164.html
są też tańsze podróbki
http://www.allegro.pl/item217552147_fil ... kin_p.html

Do takiego systemu trzeba jeszcze dokupićodpowiednia dapter i bardzo przydatną osłonę przeciwsłoneczną.

Ja kiedyś kupiłem filterek polaryzacyjny na giełdzie, za jakieś 40 zł, - tragedia, zabarwiał obraz na żółto, pomijam słabe wykonanie, gwinta itd. Warto więc zainwestować w lepsze filtry.
Filtry wyglądają tak:
http://www.allegro.pl/item217999973_fil ... kin_p.html

Uzywasz systemu cocina? To jest dobre tylko i wylacznie dlatego ze uniwersalnie mozna podpiac do prawie kazdej optyki, ale jakie to nieporeczne, to katastrofa, lepiej jest uzywac nakrecanych filtrów, niz bawic sie plytkami, ktore ograniczaja mozliwosci uzycia kamera, mocowanie bywa chybione i chyba bym sie odwazyl tego uzywac jedynie stacjonarnie, drgania psuja obraz.

Wszystko zależy do czego Ci to potrzebne, kamera z ręki, nie bardzo, natomiast, jako system do kamery ze statywu/jazdy, jak najbardziej A wydaje mi się że najczęściej/nie zawsze, filtrów połówkowych i polaryzacyjnych używa się jednak w statycznych kadrach.

Prawdę mówiąc miałem z tym doczynienia tylko w fotografii, ale wydaje mi sie że po prostu system może pełnić funkcję kompendium z ramką na filtry. Filtów natomiast używałem przy filmie,ale w kamerze filmowej gdzie takie kompendium już było.

PS.
Fajne demko z helikopterami.

"używa się", czy "używasz" ale do kamery? Lubie jak ktos pisze o swoim przypadku, a nie cudzym Wtedy ma chociaz w tym praktykę, bo teorie mi sie przejadły.
Cokin w foto zda swoją role, w kreceniu, juz wiele ciezej, meczarnia.

Ja uzywam tego zestawu (co wyzej na foto) dosc czesto i bardziej to zalezy od tego w co celuję niż jak.
Wyjątek kiedy zdejmuje 55mm zestaw, to np filmowanie gdy kamera jest przymocowana do samochodu, a obiektyw jest skierowany bokiem lub przodem do kierunku jazdy - wtedy zestaw stawia za duzy opor by bezpiecznie go uzywac przy wiekszych predkosciach. Ale i na to jest rozwiazanie - wtedy montuję maly filterek polar, jest troche wiekszy od monety 5zł i sprawa zalatwiona
dj_ibutti mialby wiekszy problem chcac to nakrecic swoją HDV

Fortis - Dzieki. Film jako test - ujdzie, jak sie patrzy na to z perspektywy 5 lat wstecz to się smieję - nie wiem czemu, moze dlatego ze mnie tak bawi wszystko co tam wyprawialem, a wtedy nawet kamery nie umialem dobrze obslugiwac, ale byly jaja

Ok, krótko: na Cocina mnie nie stać

Wybór między polarką Hoya, a Hama, który lepszy?
UV'ke już mam
Zostaje szary połówkowy, ale boję się, czy nie przytłoczy widza... (w połączeniu z dramatem)

zależy jaka gęstość

Każde 0,3 to jedna przesłona ciemniej więc jak masz filtr 0,9 - to przyciemnia połowę o 3 przesłony. Efekt 0,3 0,6 jest prawie zupełnie niewidoczny, przydaje się, żeby uzyskać szczegóły w chmurach (w ujęciach plenerowych zniebem), których przetwornik cyfrówki juz po prostu nie przetrawi.

Moge napisac to co wiem o swoim:
UV to HOYA 67mm SkyLight (modyfikuje delikatnie obraz tak ze niebo jest przyjazne dla oka)
POLAR jaki mam to SELCO CPL 67mm kołowy - bardzo dobrze odcina odblaski, jestem nim zachwycony.

Prawde pieszac, najlepszym doborem polarki, bylo by przetestowanie 2-3 sztuk, wtedy wiesz jaki najlepszy efekt uzyskales na ktorym szkielku, gdyz wiele tez zalezy od tego jak optyka kamery trawi zmodyfikowane promieniowanie Raz mialem doczynienia z dziwnym obiektywem i przez polara widzial takie cuda... myslelismy ze kamera sie popsula.

ps - no i sie pomylilem jak pisalem 55mm, bo mam 67mm filtry, a te 55mm to pierscien, ale jak sie tak wiele tym kreci, to mozna sie pogubic

A co powiecie o filtrach TYPU Cokin P ?

Jak masz na myśli



...wiesz, ktoś kto umie sie tym obchodzic, a kołowe mu nie wystarczają, czemu nie? W końcu to jego forsa i czas zawsze mozna ciekawe efekty uzyskac, wrecz cuda na kiju, ale czy to juz nie wkraczanie bardziej w fotografie?
O cokinach to ja już się nie wypowiadam, bo sie skonczyla moja wiedza na ten temat

Ja korzystam z Cokina typu P. Pod koniec sierpnia zaczynamy zdjecia w plenerze i będę używał połówek 0,3 i 0,6 i polaryzacyjny.
Stwierdziłem, że zainwestuje w Cokina bo dużo również fotografuje i mam obiektywy o różnych średnicach i kupowanie tylu rozmiarów tych samych filtrów kołowych nie opłacałaby się w ogóle. Jedyne koszty to pierścienie redukcyjne (15- 20 zl).

Mam do was pytanie, chcę zakupić filtr zmiękczający Hoya Softener A/B i mam 2 pytania.

Po pierwsze czy ktoś z was używa/używał kiedyś takich filtrów i jakie ma odczucia co do nich.

A po drugie czy ma ktoś zdjęcia z użyciem tych filtrów? Chodzi mi o różnicę między filtrem HS A i HS B bo nie wiem na który się zdecydować a w necie nie mogę nigdzie znaleźć przykładowego porównania w działaniu.

E: czy jak mam polaryzacyjny to jest sens zakupu Skylight'a?

Zamiast pro mista - ktory zmiekcza, dyfuzuje, i robi halo w swiatlach - proponuje ultra kontrast, ktory odwrotnie - zbija halacje takie typowo cyfrowe np od okna, redukuje przepal(zmora cyfry), wyciaga detale z cieni(zmora cyfry) i w ten sposob zwieksza rozpietosc tonalna obrazu.
Pro Mist przede wszystkim obniza ostrosc, mydli, morduje czernie - w tym sensie obnizajac kontrast, ale to jednym ruchem mozna zrobic w kompie i chyba nie o to chodzi.

A w pierwszej kolejnosci polar, jak jeden z kolegow slusznie zauwazyl..

Jeśli chodzi o wybór Hama czy Hoya - zdecydowanie Hoya (przykładowa fotka zrobiona z polarem tej firmy), Hamę radzę omijać szerokim łukiem (znajomy z grupy Foto-Przyroda zrobił kiedyś taki oto test). Poza tym na polarze nie warto oszczędzać.

Ja używam wspomnianego systemu Cokin, głównie ze względu na uniwersalnosć (adaptery po kilkanaście złotych za sztukę i jeden filtr masz na wszystkie obiektywy), ale i na jakość.
Z tym, że w przypadku średnicy >62 mm trzeba kupować filtry systemu "P", które są droższe (bo większe).

Myślę, że faktycznie przy kręceniu "z ręki" Cokin słabo by się sprawdzał, ale praktycznie nie używa się ani filtrów połówkowych, ani polaryzacyjnych (z wiadomych względów) przy kręceniu z ręki.

A, i pamiętaj, że polar zabiera 2 działki przysłony.