panowie nie przesadzajcie
może faktycznie nie kupisz bardzo "dobrej" kamery za tysiąc, ale sam mam bodajże za 1300 (sony coś tam;) ) i robie już na niej filmy od ponad roku... fakt faktem, ze sie non-stop pienie, bo obraz jest słabej jakości, ale można wytrzymać. nie dość nawet, że można wytrzymać, to jak film przerobie na dvd, to uzyskuję jakość satysfakcjonującą... i to samo Ci,
Force, polecam na pierwsze kroki w światku filmów amatorskich....
możesz też pomyśleć o kupnie czegoś naprawdę lepszego na raty. sam się nad tym zastanawiałem, ale mam jeszcze do kupienia cyfrową lustrzankę, więc kamera musi zaczekać