Forum Kamera!Akcja

Kilka miesięcy temu w końcu zdecydowałem się na zakup adaptera mini35. Wybrałem letusXL (www.adapterplace.com) ze wzgędu na możliwość podłączenia go bezpośrednio do body canona.

Kilka informacji na temat klipu:
Nakręcone w przedszkolu, w którym pracuje moja dziewczyna. Bez montażu (tylko ujęcia powrzucane na timeline). Również bez korekcji koloru na kompie. Te pierwsze słoneczne chyba miały cinegamma ustawione w kamerze ale juz nie pamietam...

Klip powiększony do hd 720 25p.

użyte obiektywy:
nikon 50mm 1.4
nikon 35-70mm 3.3-4.5
zenitar 16mm 2.8

http://www.navitasstudios.com/films/canonxl2letus35.wmv
//prawym klawiszem i "zapisz jako..."
//WMV9 ~70MB

kilka screenow:
---------------------------------------------

Obraz mi się podobał .
Mam nadzieję ,że jak juz kupię kamerę uzyskam zbliżoną jakość.
Nie wiem czy jesteś taki skromny ale ja tam w tym materiale widzę jakąś harmonię .
Były jednak "buraki" . Czasami dzieciaki rozmazywały się i gubiły ostrość.
Chyba coś w kamerze było zle ustawione.
Mam nadzieję ,że oprócz rodzinnych obrazków wrzucisz niebawem jakiś przebój offowy .

Te "buraki" (jak to nazywasz) wynikały z tego, ze do adapteru uzywa sie manualnych obiektywow fotograficznych 35mm i nie mam jeszcze na tyle wprawy zeby zmieniac plynnie ostrosc

//dzieki za mile opinie...

Dla mnie bomba, którą wersję Letusa wziąłeś?? I jak wygląda sprawa ostrzenia, itd?

LetusXL v2. flipped (http://www.adapterplace.com/)
//Bardzo fajny. Zbudowany pod serie XL canona. Wibrująca matówka, wbudowany moduł do obracania obrazu wiec nie trzeba monitora zewnetrznego, jako prime-lens Minolta 50mm 1.7 (co prawda tego nie pisza, ale musialem rozmontowac wszystko zeby zorientowac sie jak dziala wiec sie dowiedzialem)
//Na poczatku ustalasz ostrosc Minolta na matowke a pozniej podczepiasz obiektyw przed matowka. Co prawda czasem na wskutek obciazen, ruchow reka etc. Minolta gubi ostrosc z matowki i trzeba poprawiac. Podejrzewam, ze problem ten rozwiazaly by rod'y, ktorych nie uzywam (adapter jest na tyle lekki, ze nie trzeba).
//Jesli chodzi o ostrzenie juz obiektywow wlasciwych to nikonami pracuje sie swietnie. Zenitarem juz nie tak fajnie, ale to i inna klasa obiektywu. Kupilem w tym tygodniu Canona FD 28mm 2.8 (adapter obsluguje zarowno zlacze nikona jak i Canona FD) to zobacze jak nim sie pracuje.


//Mam nadzieje, ze to troche wyjasnia... Musze przyznac, ze adapter jest naprawde swietny i ostrzejszy niz sie spodziewalem. Do tego na tyle cichy ze nie zaglusza mikrofonu. Natomiast traci duzo swiatla... W ciagu dnia na zewnatrz bez problemu ale we wnetrzach juz nie tak fajnie. Poza tym jest mnożnik 1.9 wiec ciezko z szerokim katem...

Patrzyłem na tę głebię z zazdrością. Po obejżeniu jeszcze bardziej stwierdzam że też tak chcę . Narazie zrobiłem sobie wirującą matówkę i żucam na nią obraz starym obiektywem od zenita 20mm F3.5. Wszystko działa bez obudowy którą musze zrobić oraz kupić przejściówkę jako gniazdo m42. Jednak po twiom filmiku zacząłem się poważnie zastnawiać czy kamera którą chcę kupić będzie najlepszym wyborem. Mianowicie FX1,FX7 którego dostanę za 10k który sam w sobie jest ciemny, nie ma progresiv oraz ma stały obiektyw (ale ma HDV)- to wszystko razem z moim amatorskim konwerterem (jeśli wogóle zda on egzamin przy hdv) sprawi że moja kamera będzie mogła pracować wyłącznie przy naprawdę dużej ilości światła. Natomiast Canon zaczyna się od 14.5k ma progresiv wymienne obiektywy, nie ma hdv- ale ogólnie z konverterem będzie w miarę jasna dzięki podłączeniu go prosto pod gniazdo obiektywu. Mam całkiem niezły dylemat ledwo co uda mi się szarpnąć na FX1,FX7 chcę mieć płytką głębię ale nie zawsze i nie wszędzie będzie świeciło słońce. Obraz z FX1,7 na lcd 1920-1200 wygląda świetnie jednak brakuje mi trochę progresivu (pozbycie się przplotu to nie dokońca to samo i rozostrza obraz). Ciekawym rozwiązaniem była by nowa kamera HVR z progresiv ale niedość że kosztuje 17k to jest o jedną przesłonę ciemniejsza od FX1,FX7 ma przetwornik 1,4. Najlepszy był by oczywiściście canon xlh1 ale nie w tym przedziale cenowym, następny po nim chyba Canon Xl2 tylko od fx1 trzeba dołozyć do niego 4.5k. A to oznacza dodatkowe kilka miesięcy zbierania, szkoda czasu oraz wkońcu będe musiał kupić prawdziwy konwerter za 3k parę dobrych jasnych obiektywów itd za następne 1-2k. Jest jeszcze Panasonic AG-DVX100BE za 11k chyba jaślniejsza od FX ale nie jestem pewien, posiada progresiv w wersji 24p,25p ale ma stały obiektyw(może ktoś wie czy ze stałą jasnością czy nie?) Fx1,FX7 jako jedyne nie posiadają Xlr. Mam około miesiąca na decyzję oraz na budowę konwertera (sam nie wiem co trudniejsze wybór kamery czy budowa konwertera)

Urzadzonko przezentuje sie bardzo ciekawie. Jest proste i dosc tanie jak na tego typu adapter no i jego wielka zeleta jest mozliwosc podpiecia bezposrednio do body.
Obraz pokazany na Twoim tescie posiada typowe wady wszelkich adapterow, jest nieco mdly, ma mniejszy kontrast, ale po chwili mozna sie do tego przyzwyczaic i juz zupelnie nie przeszkadza. Bardzo chcialbym zobaczyc jak to urzadzenie sprawuje sie w warunkach takich jak te przedstawione na klipie demo (supermarket). Chodzi mi o duza ilosc intensywnych zrodel swiatla oraz wszelkie bliki itp. Przy takich warunkach wychodza dopiero wszystkie ewentualne wady urzadzenia. Podsumowując obrazek bardzo ladny, w pelni nadajacy sie na jakies dobre nisko-budżetowe kino.

Mam jeszcze pytanie dot. zapotrzebowania na swiatlo. Posiadam dosc rozbudowany adapter wlasnej konstrukcji na bazie nie duzej kamerki 1CCD i wg moich testow jej czulosc wynosi ok 50 ISO [przeslona w kamerze max otwarta i 0dB wzmocnienia] wiec bardzo malo. Ciekaw jestm jaka czulosc posiada Twoj zestaw.

http://rapidshare.com/files/23829020/Se ... 1.wmv.html
Pierwsze w miarę udane testy adaptera własnej konstrukcji z Z1 jedyna wada to małe rozostrzenia na brzegach kadru po lewej i prawej stronie, przy formacie 4/3 ten problem nie występuje.

Może to wina ostrego światła i lekkiego przepalenia na srodku ale pojawiaja sie ogromne aberracje chromatyczne. U mnie mimo bardzo tanich i prymitywnych kondensorow tak silny problem nie wystepuje.

http://telvid.nazwa.pl/unicorn/BB/sample/PDVD_021.jpg
http://telvid.nazwa.pl/unicorn/BB/sample/PDVD_028.jpg
http://telvid.nazwa.pl/unicorn/BB/sample/PDVD_029.jpg

Jakiego typu jest Twoja konstrukcja? Matowka statyczna czy ruchoma?

Fakt do Wad zapomniałem dodać aberacji, winne są soczewki macro które zastosowałem dwie +8d zamontowane przeciwstawnie do siebie. Aberacje nie występują na środku kadru tylko na jego brzegach w tych samych miejscach gdzie obraz jest lekko rozostrzony. Kiedy zastosowałem obiektyw od projektora, wszystkie kolory były na swoim miejscu. Obiektywu od projektora nie chcę stosować ponieważ trację 1.8 przesłony przez obiektyw oraz muszę dojechać na max transfokatorem tak więc w kamerze mam najmniejszą przesłonę 2.8. O co chodzi z kondensatorami, rozumiem że mają takie samo zadanie jak soczewka macro??
Co do konstrukcji, jest to matówka obrotowa, zrobiona ze zmatowionej płyty cd.
Rozumiem że skoro pytasz czy jest ruchoma czy stała to znaczy że nie widać że obraz trochę miga bo mnie to caly czas lekko denerwuje.

Choć efekt jest niesamowity, to nigdy dla czegoś takiego nie zrezygnowałbym HD - bo i nie trzeba. Znalazłem jeszcze coś takiego (pasuje do wiekszosci kamer z segmentu semipro):

http://www.redrockmicro.com/micro35.html

ale cena około 1 200 USD dla FX1 jest trochę za wysoka.

Pozdrawiam

A kto mówi o rezygnowaniu z HD? Przecież właśnie po to prubuje przystosować to do FX1 co prawda trochę psuję obraz ale nadal mam HD. Co do adaptera redrockmicro to prędzej czy później sobie go kupie, bo moje rozwiązanie nigdy nie będzie tak dobre jak fabryczne. Właśnie zauważyłem że redrock dodaje do zestawów soczewkę apochromatyczną czyli również mają problem z aberacjami chromatycznymi. A redrockmicro kupie sobie bez ławy pod kamerę czyli za 600usd i resztą zajmę się sam.

Rozważałeś taką mozliwość:



Pozdrawiam

No tak ale test do którego dałem link jest w HDV:)

Pamietam robiąc pierwsze zdjecia lustrznką cyfrową strasznie denerwowało mnie, że detale bedące dwa-trzy centymetry bliżej od płaszczyzny ostrzenia była zamazane (Tamton 17-50 F 4 odległość ostrzenia około 80 cm ogniskowa 17 mm).
Teraz za ten sam efekt na kamerze trzeba słono zapłacić.
Zastanawiam się czy podobnego efektu nie uzyskam bezpłatnie wymuszając maksymalne otwarcie przesłony stosując filtr szary (by nie skracać migawki) oraz filmując z dystansu przy dłuzszej ogniskowej. Może obraz będzie bardziej płaski ale efekt głebi ostrości powinien być zbliżony. Do tego gamma korekcja w kamerze.
Będzie "film like" ?

karakurat, niestety takiej głębi ostrości nie uzyskasz. Już mówie dlaczego: chodzi o rzeczywistą ogniskową. Na przykład w swojej gs400 mam obiektya 3,3-39mm, owszem kąt widzenia można przeliczyć mnożnikiem, ale głębia ostrości zostaje dla prawdziwej, a nie przeliczonej ogniskowej. Nawet licząc transfokator ustawiony na 39mm głębia ostrości jest lekko mówiąc biedna.

Gdyby tak było to nikt by się tak nie męczył z adapterem.
W kamerze HDV przy max otwartej przesłonie, głębia ostrości nawet na najdłuższej ogniskowej jest dość duża, poza tym w pomieszczeniu nie odsuniesz się na tyle ile byś chciał aby uzyskać pełen plan zresztą na długiej lufie trudno poprowadzić aktorów oraz czuć że kamera stoi daleko.
rozwiązanie z adapterem ma jeszcze taki plus(przy odpowiedniej ilości światła) że mogę przymknąć przesłonę w obiektywie od aparatu(zwiększyć głębie ostrości) otworzyć przesłonę w Fx1 aby nadal uzyskiwać prawidłową ekspozycję.
No i podstawa mogę zmieniać obiektywy od rybiego oka do jakiś superttele400-500mm
A podstawowy minus to oczywiście ogromne zapotrzebowanie na światło.