loopack napisał(a):
Podstawą tak dobrego zbierania dziweku i wysylania sygnalu jest to, ze mikrofon ma baterie - paluszek AA - dzieki temu jego elektronika lapie sygnal wzmianiajac go bardzo dobrze. Do filmu nie kupie zadnego mikrofonu bez wlasnego zasilania. Mam 2 inne mikrofony pojemnosciowe i one wymagają strasznie dobrego urzadzenia nagrywającego, tylko wtedy sygnal jest dobry, bo nie maja wlasnego zasilania i sa straty na kablu. Malo tego, przejedzie traktor, albo mocniejsza bryka i slychac pisk elektromagnetyczny alternatora.
Oj, tylu głupot to już dawno nie czytałem
jakie toż straty na kablu masz przy dopasowaniu impedancyjnym jakie zachodzi między mikrofonem a przedwzmacniaczem mikrofonowym kamery (rejestratora)?
Mikrofon zasilasz bateria 1,5V (jak jest naładowana...) a z kamery zazwyczaj "idzie" napięcie BIAS 2,3V... stałą wartość. Teoretycznie im wyższe napięcie zasilanai tym wyższa amplituda sygnału może "wyjść" z niego, nie zniekształcona. Piszę teoretycznie bo w przypadku takich dziadostw za 100zł to tutaj trudno mówić o czymś konkretnym. Wkładki elektretowe w nich używane mają gigantyczny rozrzut. Tak wygląda legendarny ATR25 w środku...
Zwykłe elektrety za 4zł/szt.
Mikrofony z własnym zasilaniem mają tą zaletę ze są mobilne, można taki MXL1006BP podłączyć do Mini Disca, czy nawet kamery. Urządzenie nie musi mieć możliwości załączenia napięcia P48.
loopack napisał(a):
Jak juz upatrzysz zdobycz, patrzysz na zakres pracy (czyli czestotliwosci) im wiekszy zakres tym lepszy dzwiek.
było by tak, gdyby nie to ze na jakość dźwięku mikrofonu ma większy wpływ 10 innych rzeczy o których nie wspominasz.
loopack napisał(a):
I bardzo wazna sprawa - kup sobie futrzaka, bez tego w teren ani rusz.
A to racja, nalezy pamiętać tez o tym ze takie "futrzak" obcina sporo wysokich częstotliwości.
Marek 2 napisał(a):
Do MONTERA - masz bardzo dobry mikser. Soundcraft compact 4. Mam taki sam. Jestem naprawdę z niego zadowolony. Przy czy ja mam podpięty MXL 2006.
To jest bardzo dobry mikser, tylko potencjometry w nim sie szybko wycierają
Jest to w zasadzie jedyna rozsądna propozycja na budżetowy plan. Kosztuje 450zł, można go zasilić z akumulatorka 12V (żelowy) i podaje napięcie phantom 48V, do tego ma rozbudowany tor odsłuchu (słuchawki dla tyczkarza i dźwiękowca)
Z tanich mikrofonów budżetowych na plan to minimum RODE NTG2 i nic innego nie wymyślicie, wszystko niżej to zabawki.
Jest tylko jedne wyjątek - t.bone EM9900 i okazyjnie EM9600