LGF ma rację. Jeszcze inaczej "bazując" mozna sie przyczepić o to, że słyszalna muzyka na planie nagra się na ścieżkę dźwiękową kamery lub mikrofonów których dźwięki chce się potem użyć. Aby muzyka słyszalna tylko dla uczesticzących w klipie nie była zabardzo ściągana na ścieżkę dźwiękową kamery, najczęściej dołącza się mikrofony kierunkowe, które ograniczają słyszalnośc dźwięków z wielu stron. To zazwyczaj jest przełączane na samym mikrofonie - kirunkowym. Stosując takie mikrofony, mozemy być spokojni, ze zapisy dźwiękowe nie będą się nakładać. To jest w zasadzie najprostszy sposób. No chyba że ktoś nie potrzebuje dźwięku z kręconego backgroundu , to wtedy można muzyke dac na full. Ważne tez aby nie była to muzyka z magnetofonu na zwykłe baterie, ponieważ niestety baterie z czasem tracą moc, a magnetofon może zwalniać. Problem wychodzi przy zgrywaniu obrazu z muzyką Jeżeli mamy do dyspozycji tylko magrtofon, to używamy akumulatorków (mówię oczywiście o plenerze, bo w pomieszczeniu zamknietym jest prąd). Co jeszcze... Przy samym kręceniu załózny.... śpiewającego, ważne jest aby lekko przerysowywał to jak spiewa i jak sie porusza (no chyba że ma wrodzone zdolności). na wielu produkcjach WIDAĆ że video i sama muzyka były nagrywane osobno. Vokalista spiewa jak na mszy, a słychać vocal bardzo expresyjny. Niestety nie idzie to w parze i to jest najczęstrzy błąd jaki się robi przy kręceniu video. No to moze na tyle....
Pozdrowionka!
Trochę bym musiał posiedzeć żeby zapisać wszelkie zależności co i jak ... poprostu chciałem prosto to wszystko napisać... może za dużo chcę napisac naraz