Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Słaba jakość audio - co poradzić?
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=46&t=4967
Strona 1 z 1

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 09:09 ]
Temat postu:  Słaba jakość audio - co poradzić?

Witam serdecznie.

Obecnie wraz z zespołem Niezależnej Grupy Filmowej "Syzygi" podejmujemy się teraz czegoś zupełnie innego i oryginalnego jak na polską scenę kina offowego. Mianowicie pracujemy nad projektem 20-25 minutowej baśni z elementami kryminału (myślę, że klimatem najbliżej tej produkcji będzie do dzieł Tima Burtona i opowieści Raymonda Chandlera). Chcemy stworzyć amatorskimi metodami i efektami wysublimowany bajkowy i magiczny klimat. Przygotować kostiumy itd itp.

W związku z w/w produkcją mamy jeden problem i być może pośród Was jest ktoś, kto próbował już czegoś podobnego. Mianowicie w naszej ubogiej kamerze nie ma możliwości podłączenia dodatkowego mikrofonu, i możliwość rejestracji dźwięku istnieje wyłącznie poprzez zintegrowany mikrofon. Efekt końcowy takiego źródła dźwięku możecie podziwiać np. tutaj - http://www.youtube.com/watch?v=8HOMyuHgp0A Echo, skoki i szum dysku twardego czynią oglądanie mniej komfortowym. I teraz wspólnie z zespołem zastanawiamy się, czy realne jest po nagraniu dźwięku stworzyć osobno ścieżkę audio, czyli zdubbingować cały obraz, dialogi, dźwięki otoczenia itd itp, czy nie jest realne zrobienie tego w sposób, który dałby zadawalający efekt? Może jakieś inne pomysły na rozwiązanie naszego problemu ze słabym dźwiękiem?

Autor:  worldidol [ 13 Lip 2009, 10:16 ]
Temat postu: 

Witaj,

kiedyś założyłem podobny temat. Tylko dwie odpowiedzi, ale treściwe :wink:

http://forum.kameraakcja.pl/viewtopic.php?t=4375

Pamiętaj też, że brak wejścia mikrofonowego w kamerze to nie jest jakaś straszna przeszkoda. Tracisz to, że z wejściem miałbyś dźwięk od razu zsynchronizowany z obrazem, a tak musisz bawić się w postprodukcji. Z drugiej strony, zewnętrzny rejestrator audio jest niezależny od kamery i nie plączesz się w kablach na planie :)

Autor:  Ugm [ 13 Lip 2009, 10:52 ]
Temat postu: 

Jeśli jesteś skazany na mikrofon w kamerze to zbliżasz się do profesjonalnych standardów - zewnętrzny rejestrator i klaps. O rejestratorach można pisać długie posty, ale najważniejszą kwestią jest, żeby jakiś mieć. Albo pożyczyć. Ważne, żeby zasilał mikrofony pojemnościowe (chyba że mogą być zasilanie bateryjnie wewnętrznie). Skombinuj też same mikrofony (ew. mikrofon). Synchronizuj klapsem, a na kamerze graj pilota do montażu. Z tym że uprzedzam od razu - najłatwiej będzie jak od razu podłożysz nagrane ścieżki pod obraz, jeszcze przed pierwszym cięciem. Potem pogubisz się w sklejkach, dublach itp.

Co do bajkowości, to przygotuj się na to, żeby każdy z efektów synchronicznych dograć potem osobno pod obraz. Inaczej stracisz na wyrazistości, a u takiego Burtona wszystko jest wyraziste. I obraz, i dźwięk. Nie możesz pozwolić sobie tylko na setki z planu. I najlepiej od razu wyznacz człowieka albo dwóch do roli dźwiękowców, bo projekt zapowiada się ciekawie, więc nie ma co sobie strzelać w kolano marnym dźwiękiem. Powodzenia :)

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 11:10 ]
Temat postu: 

Mhm, dzięki za wypowiedzi. Zastanawiam się nad jedną rzeczą, bo z wyposażeniem, którym dysponujemy, najbardziej realny sposób wydaje mi się zabieranie na plan laptopa i nagrywanie na niego podłączonym mikrofonem, co o tym sądzicie? No bo jaki inny rejestrator wchodzi w grę? Wybadałem, że dużo mówi się o rejestracji na MiniDiscach, no ale teraz to już raczej przeszła technologia. Na innym forum wspomniano mi o dyktafonie. No ale i tak żadnej z tych rzeczy nie posiadamy. Z kolei z mikrofonem jest taki problem, że posiadamy dynamiczny, jakiś Shure, z doświadzczenia wiem, że nadawał się do rejestracji wokalu w domowych warunkach w naprawdę zadawalającej jakości. Bo z tego co wyczytałem na forum bawienie się w postsynchrony nie jest opcją, w którą chciałbym wejść...

Autor:  Ugm [ 13 Lip 2009, 11:24 ]
Temat postu: 

Mikrofonem dynamicznym dobrego filmu nie zrobisz.

Po drugie rejestrator każdy dobry, co z tego że MiniDisc to przestarzała technologia, jeśli pozwala Ci zapisać dźwięk, a na tym Ci zależy? DAT też jest przestarzałą technologią, a mógłby Ci się przydać. Najlepsze oczywiście dyktafony/rejestratory flashowe.
Wszystko dobre, co Ci nie zaszumi nagrania i pozwoli wygodnie pracować. A laptop nie pozwoli, mówię z doświadczenia. Poza tym potrzebujesz jakiegoś preampa czy miksera/karty dźwiękowej z wejściem XLR. No niestety, trzeba będzie wypożyczyć trochę sprzętu jak chcesz mieć dobry efekt :)

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 12:10 ]
Temat postu: 

A propos MD chodzi mi wyłącznie o jakość łapanego dźwięku, bo rozumiem z Twojej wypowiedzi, że MD czy dyktafon zapewnią lepszą/taką samą jakość co nagrywanie na kartę dźwiękową w komputerze?

Autor:  worldidol [ 13 Lip 2009, 12:15 ]
Temat postu: 

MD tak, dyktafon nie każdy.

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 12:17 ]
Temat postu: 

O to MD to np o cos takiego sie rochodzi - http://www.allegro.pl/item680484692_now ... kazja.html ?

Autor:  Ugm [ 13 Lip 2009, 12:24 ]
Temat postu: 

MD to generalnie to samo co płyta CD tylko inny rodzaj kompresji dźwięku. Parametry jednak te same. Dyktafony cyfrowe zazwyczaj oferują lepszą jakość niż 44.1/16, czyli 48/24. Poza tym rejestrator to rejestrator, coś Ci jeszcze musi wzmocnić sygnał mikrofonowy. A jeśli coś jest zasilane z jednego paluszka (link post wyżej), to śmiem wątpić że jest w stanie.

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 12:28 ]
Temat postu: 

No ale jak zasile preampa czy mikser w plenerze? :-/

Autor:  Ugm [ 13 Lip 2009, 12:48 ]
Temat postu: 

Z baterii 9V na przykład :) Chodzi o mikser reporterski, Shure FP32 i podobne.

Autor:  syzygia [ 13 Lip 2009, 12:54 ]
Temat postu: 

Dziękuję Wam bardzo za wypowiedzenie się, muszę zebrać to wszystko do kupy i przemyśleć jakie rozwiązanie przy naszych możliwościach finansowych jest realne i najlepsze.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/