Forum Kamera!Akcja

... a co z mocowaniem kamery na samochodzie? Zero holu, jedzie się i robi swoje.

Generalnie, kręciłem chyba już ujęcia w samochodzie w każdym możliwym ustawieniu. Każde mają swoje plusy i minusy.

1) Laweta - bardzo wygodna, bo można dać podgląd to kabiny, mamy możliwe wszystkie ustawienia kamery, łącznie z małą jazdą jak się ktoś uprze. Można zaświecić coś przez okno itd. Minusy: Samochód jedzie cholernie wysoko, jeżeli nie mamy lawety filmowej (takiej bardzo niskiej) to pozostają nam bliskie plany, żeby nie zdradzić, że samochód jest na wysokości dachów innych aut.

2)Grip samochodowy - Osobiście mój ulubiony sposób. Kamera przyczepiona do maski zagląda do środka przez szybę. Może być przyczepiona do drzwi i zaglądać przez boczną szybę, lub przy błotniku i pokazywać koło. Dużo możliwości, przy tym drgania itd. uznaję za walor bo są naturalne. Minusy: Nie można mocować światła z zewnątrz. Wszystko musi być w aucie, raczej uniemożliwia ruchy kamery, chyba że ktoś zamocuję gorącą głowicę - też się da.

3)Filmowanie z wnętrza auta. Plusy: Najtańsze i najmniej problemowe. Mała możliwość ustawień i raczej szersze niż dłuższe obiektywy - czego nie lubię. Możliwa natomiast praca z ręki i jakiś ruch kamery.

4)Bluebox - tego nie robiłem - bo generalnie dla mnie zawsze pachnie to ściemą, natomiast daje najwięcej możliwości w kwestii oświetlenia i ruchu kamery.

Najlepiej tak na prawdę łączyć wszystkie te warianty zależnie od potrzeb. Robiąc np. Ujęcie z lawety (portrety- aktor nie musi się skupiać na prowadzeniu) w połączeniu z ujęciem z gripu (np. na koło) plus jakieś detale z wnętrza...

Nie zapominajcie, że w przypadku sceny dialogowej dla dźwięku włączony silnik samochodu to duża szansa na zagranie jedynie pilotów, a w kinie amatorskim na postsynchrony raczej pozwolić sobie nie można (z naprawdę różnych względów). Można kombinować z mikroportami, ale gwarancji setki nie ma i tak. Najważniejsze, żeby ustalić wszystko wcześniej z reżyserem, bo wiele można zmienić tak, żeby wszyscy byli zadowoleni