Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 11:36

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 07:56 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 03 Lip 2007, 07:25
Posty: 6
Miejscowość: Kraków
Witam wszystkich!

Mam pytanie o to jak i czym świecić i czy w ogóle coś z tego wyjdzie?. Piszę scenariusz do fabuły i oczywiście zastanawiam się nad rozwiązaniami technicznymi poszczególnych scen. Akcja mojego filmu, debiutu fabularnego, rozgrywać się będzie późną jesienią w mieście. Kilka scen chcę nakręcić w dosyć trudnych, jak na produkcję niezależną, warunkach.

Przejdę do konkretów.
SCENA 1: która rozgrywa się w nocnym tramwaju. Nic szczególnego, po prostu bohaterowie sobie jadą i gadają.

SCENA 2: to ujęcie nocnych peronów dworca PKP, a następnie krótka scenka powitania w bliższych planach. Też nocą oczywiście.

SCENA 3: to nocna ulica w mieście, centrum, którą spacerują bohaterowie.

SCENA 4: to master jakiegoś TESCO albo czegoś w tym stylu, też nocą.

Nie mam doświadczenia w świeceniu, dotychczas robiłem zdjęcia w dzień i przyznam szczerze nie myślałem za bardzo o efektach, które swój surowy urok zresztą miały.

Doradźcie proszę. To mój debiut, pierwsza poważna robota i chciałbym żeby to jako tako wyglądało, albo żeby coś było widać :)
z góry dziękuję i pozdrawiam!!!

[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 10:00 am ]
Większość scen, które opisałem wyżej rozgrywa się może nie nocą, ale wieczorem, który jak wiadomo poźną jesienią zapada bardzo wcześnie. To chyba nie zmienia faktu, że i tak jest wtedy ciemno.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 10:15 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
W scenie 1 i 2 będziesz miał problem z gapiami, menelami i innymi takimi. W takich miejscach ważny jest realizm, nie możesz oświetlić 3-punktowo postaci na peronie, gdzie są światła tylko gdzieś z góry.
Sporo tu zależy od czułości kamery, której będziecie używać, jeśli wystarczy jej światło zastane to ja bym przy nim pozostał a tylko przy zbliżeniach (od średniego bliżej) "doblendowałbym" od dołu twarz. Jeśli nie wystarczy to zacznijcie od negocjacji z właścicielami obiektu (dworzec) lub motorniczym tramwaju, bo ich sprzeciw może zepsuć wszystko. Nie jest też tajemnicą że w tramwaju będzie cienko z prądem :)

Scena 3, oświetlenie punktowe, z góry naśladujące latarnie, można użyć halogenów ogrodowych, oczywiście również blenda przy zbliżeniach.

Scena 4, opisz dokładniej co masz na myśli.

Temat wydzielam jako nowy.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 11:10 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Z PKP niczego nie negocjuj, bo niczego nie wynegocjujesz (a jeżeli tak to rispekt i szacun dla Ciebie). Kręć po prostu tak, żeby Cię SOK nie zgarnął. A nie zgarnie Cię, jeżeli będziesz szybki i dyskretny i nikt Cię nie zauważy. Podpowiedź: za wiatrołapem nie widać operatora. Blend nie bój się używać, oni z daleka nie połapią się co to w ogóle jest i do czego służy. Gorzej z kamerą. Owińcie ją w coś najlepiej. Ja kiedyś chcąc kręcić na dworcu schowałem kamerę do plecaka, w samym zaś plecaku wykonałem dziurę odpowiedniej wielkości. Działało. Przy okazji bardzo dobrze było widać LCD, bo był osłoniony od świateł wszelakich (kręcąc udawałem, że czegoś szukam w plecaku). Dźwięk - mikrofon bezprzewodowy najlepiej.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 11:20 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
W sprawach negocjacji zawsze najlepiej iść na samą górę (w przypadku marketów do dyrekcji), pomniejsi pracownicy odmówią, bo nie chcą mieć dodatkowego problemu, dyrekcja jest ponad nimi, więc powinna się zgodzić... rzeczywiście w kwestii pkp może być problem.
Swoją drogą widzieliście taki patent?
http://allegro.pl/item210012355_adapter ... d_30d.html


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 12:15 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 03 Lip 2007, 07:25
Posty: 6
Miejscowość: Kraków
Dzięki za te rady!

Problemy taaaa. Też wyznaje zasadę, że od razu trzeba walić do góry. Zgodzą się, albo nie. Jak nie to się bedę zastanawiał.

Co do sceny 4. To zwykły master. przed takimi obiektami najczęściej znajduje się jakiś parking, albo inny plac. No to powiedzmy, że to ujęcie będzie kręcone gdzieś ze środka parkingu. Z pewnej odległości od budynku, nie za blisko, tak aby objąć kawał parkingu. Na pierwszym planie zaparkowany samochód(y), a w głębi front, wejście z główną częścią fasady, która najczęściej jest jakoś tam oświetlona i ma wyraźnie wyeksponowaną nazwę sklepu, niech będzie to "TESCO".

[ Dodano: Wto Lip 03, 2007 1:40 pm ]
Teraz wpadło mi do głowy, że mógłbym się usadowić pod jakąs latarnią!!! ahahahahahaha,
wtedy pierwszy plan, samochód(y) bedE miał oświetlony!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 16:50 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
A po co chcesz mieć logo tesco w kadrze? Product placement? :/ to raczej powinienneś móc legalnie kręcić tam :)
Co do latarni, ok, oświetlone, pytanie jak i jaki efekt chcesz uzyskać. Możesz postawić gdzieś samochód na długich, też oświetli... wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 17:37 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 03 Lip 2007, 07:25
Posty: 6
Miejscowość: Kraków
Chciałem tylko aby widz się orientował w akcji i żeby choć trochę w tym ujęciu było przestrzeni. Ten motyw z długimi bardzo mi się podoba :P

Zastanawiam się czy ten master jest mi, w ogóle potrzebny? Może od razu z tramwaju przenoisę akcję do wnętrza sklepu. Będę się musiał nad tym głębiej zastanowić.

Tymczasem dziękuję bardzo za wszystkie rady. Jak mnie coś jeszcze będzie gnębić to będę pytał. Pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 03 Lip 2007, 21:21 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Zdajecie sobie sprawę, że długie od samochodu są dla kamery o wiele za słabe?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2007, 09:57 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Cytuj:
Zdajecie sobie sprawę, że długie od samochodu są dla kamery o wiele za słabe?


Nie zdaje sobie sprawy grzesiu, bo to nie prawda. Kamera filmowa tak do 3,4 metrów będzie spokojnie w kluczu. A cyfrowa 2, nawet 3 razy tyle.

Nie masz warunków, żeby sceny te zaświecić tak jak sie to robi przy filmie. Wtedy oświetla się ulicę z podnośnika dużymi jednostkami, podmienia lampy uliczne na lampy filmowe o większej mocy i szerszym zakresie koloru. Dopala się i robi wszelakie cuda. Masz za to dużą przewagę, kręcisz czułą cyfrową kamerą. Ja bym starał sie z mankamentów tej kamery wycisnąć atut. Włączyć podbicie (tak do 9, 12db) które da taki cyfrowy szum, który traktowałbym jako celowy zabieg. Jeżeli masz odrobinę wyczucia światła ustawiałbym sytuację pod światło a nie kamerę pod aktorów gdziekolwiek. Starałbym się mieć możliwie dużo autentycznych źródeł świata w kadrze. Co do dworca, najczęściej świecą tam jarzeniówki na peronach. Dla kamery cyfrowej spokojnie to wystarcza. Logo TESCO nie pokazuj, bo nie masz do tego praw, chyba ze sie o nie postarasz, tylko po co.

Jeżeli masz możliwość dopalać swoim światłem niektór te sceny. To używaj jakiegoś mocnego halogena 500/1000W i stawiaj je kontrowo, ew. wypelniając przód odbijając od jakiejś blendy.
Pozdrawiam.

www.fertacz.com


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2007, 11:24 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
sultal napisał(a):
Nie zdaje sobie sprawy grzesiu, bo to nie prawda. Kamera filmowa tak do 3,4 metrów będzie spokojnie w kluczu. A cyfrowa 2, nawet 3 razy tyle.

Reflektor samochodowy świeci tak wąsko, że w odległości 3,4 metra snop światła nawet nie obejmie człowieka na wysokość. Poza tym halogen samochodowy ma 55 W. Razem mają więc 110 W. Halogen budowlany ma 500 W i ledwo wystarcza. Gdzie jest mój błąd?

sultal napisał(a):
Włączyć podbicie (tak do 9, 12db) które da taki cyfrowy szum, który traktowałbym jako celowy zabieg.

Proponuję jeszcze szturchnąć statyw, złamać oś, uśmiechnąć się prosto do kamery, zająknąć przy mówieniu kwestii i potraktować to wszystko jako celowe zabiegi. Będzie fajnie. I nikt nie będzie miał prawa się przyczepić - w końcu to celowe zabiegi.

Pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2007, 11:46 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
1) niektóre światła samochodwe mają możliwość ustawiania wysokości. ALe nie o wysokości mowa, tylko o mocy. I oczywiście że taka moc wystarczy przy kręceniu kamerą cyfrową.

2) Halogen 500 ledwo wystarcza? Do czego? Do oświetlenia ulicy nocą, lotniska? Grzesiu, kamery cyfrowe są tak czułe, że na prawde można pracować na minimalnych poziomach.

Cytuj:
Proponuję jeszcze szturchnąć statyw, złamać oś, uśmiechnąć się prosto do kamery, zająknąć przy mówieniu kwestii i potraktować to wszystko jako celowe zabiegi. Będzie fajnie. I nikt nie będzie miał prawa się przyczepić - w końcu to celowe zabiegi.


Fantastycznie grzesiu. Pokaż mi jakiś film który zrobiłeś, ja Ci pokaże co ja zrobiłem. Na prawde wiem o czym mówię.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 04 Lip 2007, 12:15 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
sultal napisał(a):
2) Halogen 500 ledwo wystarcza? Do czego? Do oświetlenia ulicy nocą, lotniska? Grzesiu, kamery cyfrowe są tak czułe, że na prawde można pracować na minimalnych poziomach.

Istnieją takie kamery. Ale na przykład moja (Panasonic NV-GS400) do nich na pewno nie należy. Na całkiem otwartej przesłonie jeszcze jest trochę za ciemno i trzeba podbijać - a to z kolei niemiłosiernie psuje obraz.

Wiem, że są bardzo czułe kamery CCD na przykład do zastosowań astronomicznych. Sam widziałem kamerę, która miała wzmacniacz kwantowy i była w stanie rejestrować pojedyncze fotony, a czas ekspozycji wynosił 1/3500000. Jest na UG, pewien profesor używa jej do badań nad laserami. Dwa małe szczególiki: kosztuje $72000, a na jej eksport z USA trzeba mieć permit od DoD. Ale zejdźmy na ziemię. Na amatorskich kamerach cyfrowych NIE można pracować na minimalnych poziomach, a jeżeli ktoś ma dostęp do kamery profesjonalnej, to i agregat prądotwórczy raczej nie powinien być dla niego problemem.

sultal napisał(a):
Cytuj:
Proponuję jeszcze szturchnąć statyw, złamać oś, uśmiechnąć się prosto do kamery, zająknąć przy mówieniu kwestii i potraktować to wszystko jako celowe zabiegi. Będzie fajnie. I nikt nie będzie miał prawa się przyczepić - w końcu to celowe zabiegi.


Fantastycznie grzesiu. Pokaż mi jakiś film który zrobiłeś, ja Ci pokaże co ja zrobiłem. Na prawde wiem o czym mówię.


Nie wątpię, że wiesz o czym mówisz. Chodzi raczej o co innego:
1. abyś Ty wiedział, o czym ja mówię,
2. abym ja wiedział, o czym Ty mówisz.
Jeżeli punkt 1 nie jest spełniony, to rozpiszę swoje zdanie na ten temat. Zaproponowałeś, żeby podbić do 9 lub 12 db i potraktować szum jako celowy zabieg. No to ja zaproponowałem, żeby oprócz tego wpleść do filmu kilka innych niedoskonałości, które wymieniłem, i również potraktować jako celowe zabiegi. Będzie to działanie dokładnie według tej samej filozofii, co traktowanie cyfrowego szumu jako celowego zabiegu: celowe i świadome pogarszanie filmu.

Na moją propozycję odpowiedziałeś czymś, co ma się do niej jak piernik do wiatraka.

Żeby nie było wątpliwości: nie zamierzam się z Tobą licytować, kto jest lepszy, bo nie wątpię w Twoje umiejętności. Natomiast głęboko wątpię w zasadność lansowanego przez Ciebie podejścia (celowe i świadome działanie na rzecz pogorszenia filmu).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Lip 2007, 18:11 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 03 Lip 2007, 07:25
Posty: 6
Miejscowość: Kraków
Dzięki za te rady, ale ja już zrezygnowałem z tego ujęcia, bo jest mi niepotrzebne.

Pozdrawiam kolegów filmowców :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 05 Lip 2007, 22:38 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Jeżeli kamera z zakresu Sony VX2100, albo PD150 to kamery dla profesjonalistów, to być może masz rację. Ja uważam że to kamery konsumenckie ze średniej półki a na takich przeprowadzałem próby i podtrzymuje to co mówiłem. Nie chce namawiać nikogo do psucia sobie filmu. Moja subiektywna ocena uzyskanego w taki sposób obrazka jest pozytywna. Ma swój charakter, obraz jest bardziej kontrastowy, sprawia wrażenie ostrzejszego - zaznaczam że to tylko wrażenie. Oczywiście trzeba umieć ustawić kamerę wykorzystać światło zastane, ew. doświecić jakimiś małymi jednostkami. Ale uwierz mi że halogen 500 w takich warunkach do na prawde dość mocna jednostka. Idealna na mocne kontry etc. Jeżeli brakuje światła w nocy i ma się mało jednostek, zawsze dobrze takie światło postawić kontrowo. Ślizgając je po ścianach można uzyskać bardzo fajne efekty i na dodatek oświetlić dużo większy obszar.
Co do licytacji, mówię o tym wszystkim, podpierając się doświadczeniem i próbami.

Cytuj:
Na moją propozycję odpowiedziałeś czymś, co ma się do niej jak piernik do wiatraka.


Niekoniecznie. Ponieważ moja sugestia dotycząca podbicia była całkiem serio, a ty w ironiczny sposób śmiejesz się z tego co piszę. Nie mam nic przeciwkoironii, ale po prostu bronię swojej racji w dyskusji.

W wolnej chwili mogę ci zrobić ujęcie nocne zaświecone trzema żarówkami 60W, żeby podeprzeć to co mówię praktyką.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 06 Lip 2007, 02:33 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Nie wiem, co potrafią wymienione przez Ciebie kamery, nie używałem żadnej z nich. Nie wiem też, co według Ciebie jest kamerą konsumencką ze średniej półki. Nie mówiąc już o tym, że to, co dla Ciebie jest pięknym ujęciem, dla mnie może być cholernie brzydkie, bo gusta są różne. Ja osobiście niczego pięknego w cyfrowym szumie nie dostrzegam. Dlatego odpowiedź na pytanie "czy długie światła samochodu wystarczą" nie jest jednoznaczna.

Co do ostrości, to moja subiektywna ocena jest zupełnie przeciwstawna do Twojej. Z moich doświadczeń wynika, że tym ostrzejszy obraz im mocniejsze oświetlenie.

Chciałbym jeszcze doprecyzować, że to co napisałem nie było ani ironią, ani śmiechem. Było to raczej reductio ad absurdum. Bo ja jestem w stanie zrozumieć, że w którejś scenie pojawia się szum cyfrowy - z różnych powodów doświetlenie mogło okazać się niemożliwe. Ale nie można robić z tego celowego zabiegu! Nie można dorabiać ideologii do niedociągnięć!

Ileż to razy na tym forum pojawiały się takie dorabiane ideologie. Najczęściej dotyczyły parkinsonistycznych ujęć z ręki - że tak jest bardziej dynamicznie, i tak dalej. A ja nie widzę różnicy między ideologizowaniem roztrzęsionych ujęć a ideologizowaniem szumu cyfrowego.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 09 Lip 2007, 23:18 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Cytuj:
Bo ja jestem w stanie zrozumieć, że w którejś scenie pojawia się szum cyfrowy - z różnych powodów doświetlenie mogło okazać się niemożliwe. Ale nie można robić z tego celowego zabiegu! Nie można dorabiać ideologii do niedociągnięć!


No to nie mamy o czym gadać, bo dla mnie zarówno kamera z ręki jak i cyfrowy szum może być wykorzystana jako środek operatorski do uzyskania jakiegoś efektu. Trzeba mieć głowę otwartą na możliwości jakie daje ci technologia. Dla przykładu, gdyby sie trzymać twojej teorii, to np. preflashing taśmy byłby zbrodnią bo zmniejsza kontrast i psuje obraz, załozenie filtru black promist jest błędem bo psuje obraz, wykonanie kopii, lub negatywu z pominięcem odbielania, jest zbrodnią bo przecież ten proces degraduje obraz, a jednak najwięksi używają takich metod z powodzeniem. Bawi mnie troche podejście niektórych osób, które kategoryzują filmy np w taki sposób: kamera z ręki - amatorka, kamera ze statywu - dobrze. Liczy sie efekt i to jak wykorzystanie danego elementu pracy operatora wpływa na przekazywanie widzowi historii.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 10 Lip 2007, 08:43 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
sultal napisał(a):
Dla przykładu, gdyby sie trzymać twojej teorii, to np. preflashing taśmy byłby zbrodnią bo zmniejsza kontrast i psuje obraz, załozenie filtru black promist jest błędem bo psuje obraz, wykonanie kopii, lub negatywu z pominięcem odbielania, jest zbrodnią bo przecież ten proces degraduje obraz, a jednak najwięksi używają takich metod z powodzeniem.

No właśnie. Najwięksi. W "12 gniewnych ludziach" mogli sobie złamać oś i uszło im to na sucho, no bo przecież tacy wielcy ludzie "na pewno" nie robią błędów, i skoro tam jest złamana oś, to widocznie celowo. Inny przykład: jak w Matrixie były niedorzeczności w scenariuszu, to fani wcale na nie nie pomstowali, tylko nawymyślali różnych "wyjaśnień".

Zejdźmy na ziemię.

Nie wiem, czy Ty zaliczasz się do grona Największych, natomiast ja, i - z całym szacunkiem - vonSztrohaim, do Największych nie należymy i jak my coś spdolimy, to nikt nie będzie mówił, że to takie zamierzenie artystyczne. Powiedzą, że zrobiliśmy błąd. Weź to pod uwagę.

A z czystej ciekawości: którzy Najwięksi stosują szum cyfrowy jako środek artystyczny? Ja rozumiem jeszcze to, że był tu na Forum taki, który z parkinsonistycznych ujęć tłumaczył się w stylu "no ale przecież w 'Helikopterze w ogniu' też była roztrzęsiona kamera". Jakiś tam precedens powiedzmy był. A jak to jest w przypadku szumu cyfrowego?

sultal napisał(a):
Bawi mnie troche podejście niektórych osób, które kategoryzują filmy np w taki sposób: kamera z ręki - amatorka, kamera ze statywu - dobrze.

Mnie nie bawiło wcale, jak mi wytknięto złamania osi itd. Douczyłem się i staram się już takich błędów nie robić. Szczęście, że akurat statywu zawsze używałem, ale gdybym nakręcił film z ręki i by mi to wytknięto, to też by mnie to nie bawiło. Zareagowałbym kupieniem statywu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 10 Lip 2007, 10:28 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Tu chodzi po prostu o świadomość tego co robisz. Zgadzam się z Tobą, że jeżeli nie masz pojęcia o podstawach roienia filmu, to najbezpieczniej jest zobić film "akademicko" nie przekraczać osi, eksponować i świecić "po bożemu" i jest wtedy sukces, że powtórzyłeś w miarę coś co 100000 razy było już zrobione. Jako warsztatowe ćwiczenie jest to rzecz wręcz konieczna. Tak na prawde jednak te zasady to podstawa i dpiero prawdziwą umiejętnością jest je złamać, robiąc z tego wartość.

Cytuj:
A z czystej ciekawości: którzy Najwięksi stosują szum cyfrowy jako środek artystyczny? Ja rozumiem jeszcze to, że był tu na Forum taki, który z parkinsonistycznych ujęć tłumaczył się w stylu "no ale przecież w 'Helikopterze w ogniu' też była roztrzęsiona kamera". Jakiś tam precedens powiedzmy był. A jak to jest w przypadku szumu cyfrowego?


Nie ma problemu:
Cyfrowy szum: operator Dion Beebe laureat oskara za Memories of geisha i kilkakrotnie nominowany etc. etc. robił zdjecia do filmu "Miami Vice" - był ktoś w kinie to wie o czym mówię. Moim zdaniem, bardzo nowatorski film, jeżeli chodzi o realizację. Cyfrowy szum w ilosciach hurtowych.


Co do ujęć z ręki to mogę mnożyć w nieskończoność.

Oczywiście, prowadzenie kamery z ręki jest rzeczą 10 razy trudniejszą niż robienie zdjęć ze statywu i jak ktoś stoi i "kameruje" i mu sie trzesie bez sensu, to jest to bład i faktycznie można mu to wytykać.


Cytuj:
Nie wiem, czy Ty zaliczasz się do grona Największych, natomiast ja, i - z całym szacunkiem - vonSztrohaim, do Największych nie należymy i jak my coś spdolimy, to nikt nie będzie mówił, że to takie zamierzenie artystyczne. Powiedzą, że zrobiliśmy błąd. Weź to pod uwagę.


Ja też nie zaliczam się do największych, powiem więcej jestem raczej w gronie najmniejszych. Jak coś spodle też mi sie po łapach dostanie. Ale uciekanie od wyzwań i ryzykownych decyzji, robienie wszystkiego akademicko, nie jest moim zdaniem wyjściem z sytuacji.

Oczywiście na samym początku drogi, trzeba zrobić parę rzeczy poprawnych pod względem akademickim, traktując to jako ćwiczenie i naukę, ale nie uważam że traktowanie tego jako normy i mówienie "akdemicko - dobrze, inaczej - źle" to najgorsza rzecz jaka sie kinu mogłaby przydarzyć. Gdyby wszyscy tak myśleli to film nadal byłby rejestrowanym przedstawieniem w jedym ujęciu. A żeby nie szukać tak daleko, na pewno nie byłoby matrixów, albo takich filmów jak "21 gramm", "wierny ogrodnik" "ostatni król szkocji", "miasto boga" - filmów, które zaczynają tworzyć nowy język kina. [/b]


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 09 Lip 2008, 15:56 
Offline
Nie wie jaka kamerę do 1500zl

Rejestracja: 09 Lip 2008, 15:28
Posty: 1
Miejscowość: Gliwice
Witam,

Mam pytanie podobnej natury co założyciel tematu.

Noszę się z zamiarem nakręcenia filmu (powiedzmy) dokumentalnego, którego akcja będzie głównie toczyła się w piwnicy. Zacznę od punktów najmniej ważnych:

1) Zastanawiałem się nad efektem dopalającej się (migoczącej) żarówki. Jak go najlepiej osiągnąć? A może to już wchodzi do etapu postprodukcji i efekt taki wyczaruję w swoim komputerze, natomiast wcześniej oświetlę wszystko po bożemu?
2) Jak odpowiednio oświetlić plan żeby podkreślić, ciężki piwniczny klimat? Jakich użyć lamp żeby było dobrze i tanio? Może ściemniacz okaże się pomocny?
3) Najważniejsze. Osoby, które zgodziły się brać udział w filmie nie chcą żeby były pokazywane ich twarze w całej krasie ze względu na wcześniejsze kłopoty z prawem. Wspólnie ustaliliśmy, że najlepszą opcją będą głębokie kaptury na ich głowach plus ewentualnie czapki z daszkiem pod nimi. Oczywiście przy odpowiednim oświetleniu miałyby one rzucać cień na twarze.

Szczególnie zależy mi na połączeniu punktów 2) i 3) żeby w efekcie nie otrzymać materiału a'la "Na celowniku", czy "Noktowizor", gdzie osoby, które nie chcą pokazywać swoich facjat są całkowicie zaciemnione i często na dodatek siedzą tyłem.

Kamera, której używam to Panasonic NV-GS21. Nic specjalnego, ale jest mała i posiada wbudowaną lampkę, co może okazać się przydatne przy tego typu zdjęciach (wiem, że materiał rozpraszający światło jest obowiązkowy żeby nie mieć białej plamy na środku obrazu).

I jeszcze jedno pytanie. Chcę nakręcić jedną scenę w supermarkecie (liczę na znajomości przy zdobywaniu pozwolenia). Czy w tym wypadku wystarczy same oświetlenie sklepu żeby osiągnąć w miarę zadowalający efekt?

Pozdrawiam. Z góry dzięki za każdą odpowiedź.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 09 Lip 2008, 17:06 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 23 Lut 2008, 15:47
Posty: 193
Miejscowość: Pruszków
Jak chcesz mieć migoczącą żarówkę to po prostu pozostaw ją nie wkręconą do końca :D
Oczywiście rozumiem że chodzi o migotanie, w którym żarówka nie gaśnie. Jeśli żarówka nie będzie pokazywana, to po prostu energicznie ściemniasz i rozjaśniasz światło. Na komputerze o taki efekt może być ciężko; to zależy w jakim programie pracujesz.
Co do lamp, ja używałem (bo też mam za sobą kręcenie w piwnicy) dwóch lamp 100W podłączonych do ściemniaczy. Tyle że podczas ściemniania trzeba regulować balans bieli.
Jak twarze będą schowane w głębokich kapturach, to najlepiej będzie oświetlić je mocno z góry (dokładnie nad głowami), wtedy cień kaptura powinien przesłonić twarz.

W różnych supermarketach lampy wiszą na różnych wysokościach, i jest ich różna ilość, ale na ogół jest w miarę jasno i powinno wystarczyć. Ale jeśli masz możliwość dodatkowo to jakoś oświetlić to koniecznie.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 21 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group