Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Debiut filmowy
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=46&t=2090
Strona 1 z 1

Autor:  olka_stoklosowa [ 19 Kwi 2007, 20:20 ]
Temat postu:  Debiut filmowy

potrzebuję pomocy a może też i wsparcia od osób bardziej doświadczonych niż ja :) chcę nakręcic swój debiutancki film, ale też w przyszłości na nim nie poprzestac. Mam grupkę znajomych z którymi chcemy kręcic filmy. W najbliższym czasie chcemy wziąć udział w jednym z festiwali filmowych.
I teraz pierwsze moje pytanie, czy starczy mi dwa i pół miesiąca na nakręcenie i zmontowanie etiudy filmowej trwającej ok 30-40 minut??
I czy w filmie offowym jest potrzebne bądź wymagane wypisywanie całej obsady i ekipy filmowej na początku lub na końcu filmu?? Co wogóle trzeba napisać właśnie w napisach końcowych?
Prosze wogole o jakies drobne porady jesli sie cos komus nasuwa odnosnie początkow krecenia albo pamieta z czym mial problem przy swoim pierwszym filmie :) Może podzielicie sie swoimi wspomnieniami. Bardzo by mi się to przydało.
Dzieki wielkie za wszelką pomoc :)

Autor:  grzes [ 19 Kwi 2007, 20:32 ]
Temat postu: 

OK, po kolei.

1. 30-40 minut to dużo jak na pierwszy raz. Masz scenariusz na tyle?

2. 2.5 miesiąca może wystarczyć, ale wymaga bardzo dobrej organizacji i mania dużo wolnego czasu przez osoby.

3. Wypisywanie obsady i ekipy nie jest obowiązkiem, ale przyzwoitość tego wymaga. Ci ludzie nie biorą zwykle żadnych pieniędzy, i naprawdę wypadałoby ich uhonorować takim drobiazgiem jak nazwisko/imię/ksywa w napisach. Ja zawsze tego przestrzegam, i piszę w napisach dokładnie tak jak osoba sobie życzy. Na przykład jedna dziewczyna chciała swoje mieć swoje imię i nazwisko w kaszubskim wariancie, no to ma. Kolega znów wolał mieć w napisach "DJ Mirek", bo serio jest DJ, i pod takim szyldem jest znany na mieście.

Z dodatkowych rad to tyle, żeby poświęcić trochę czasu na wczucie się w role. Bo tu nie chodzi, żeby wyrecytować słowo w słowo swoje dialogi. Tu trzeba intonacji, języka ciała itd. Role lepiej tworzyć pod ludzi, a nie na odwrót. Jeżeli chodzi o grę aktorską, to - oprócz drętwej recytacji - najczęstszym błędem jest łypanie w kamerę. My, aby tego uniknąć, przed sceną gramy w "mordercę" (taka gra na mruganie okiem). To uczy nie patrzenia gdzie nie trzeba.

No i statyw. Bardzo ważna rzecz.

Autor:  hilipek [ 19 Kwi 2007, 20:42 ]
Temat postu: 

Jeżeli to ma być debiutancki film, nie powinniście zaczynać
od pełnego metrażu, a już napewno nie wysyłajcie go na
żaden festiwal. Zacznijcie od krótkich etiud, obrazków lub
filmów krótkometrażowych. Jeżeli to wasz pierwszy kontakt
z tego typu przedsięwzięciem, to czeka was sporo pracy.
Musicie nauczyć się wielu rzeczy. Polecam stronę Santiego - dział realizacja filmu.

Czy w twym gronie przyjaciół jest jakaś osoba, która ma
większe doświadczenie w tego typu rzeczach?

Autor:  santi [ 19 Kwi 2007, 20:51 ]
Temat postu: 

grzes napisał(a):
I teraz pierwsze moje pytanie, czy starczy mi dwa i pół miesiąca na nakręcenie i zmontowanie etiudy filmowej trwającej ok 30-40 minut??

Jeśli nie masz nic innego to roboty to może się udać ale generalnie na cuda bym nie liczył chyba, że zdjęcia będą jakoś ekspresowe bez dubli, dużej ilości ustawień itp.

Moja rada taka: nie robić filmu na długość tylko na jakość. Jeśli historię da się opowiedzieć w 10-15 minut to tylko taka długość ma sens. Sztuczne wydłużanie to strzał we własną stopę. Jeśli to debiut: to tym bardziej. O ile nie masz doświadczonej ekpiy, która poradzi sobie "bez ciebie" to nie pchaj się w żaden dłuższy projekt.
Jedna sekunda czasu ekranowego jest odbierana jak cztery czasu rzeczywistego - każda, nawet najkrótsza dłużyzna zniechęca widza.

Jeszcze nie udało mi się do końća obejrzeć filmu offowego czy amatorskiego dłuższego niż 20 minut.

Autor:  olka_stoklosowa [ 19 Kwi 2007, 20:52 ]
Temat postu: 

jezeli chodzi o doswiadczenie to troche aktorskie bo mamy ze znajomymi kabaret w ktorym cwiczymy swoje umiejetnosci, a poza tym mam kumpla od robienia muzyki, jest DJem od paru lat i dobrze sie na tym zna i poza tym pare osob znajacych sie na profesjonalnym montarzu filmow. to narazie tyle...

Autor:  santi [ 19 Kwi 2007, 20:56 ]
Temat postu: 

olka_stoklosowa, taka uwaga. Zdania zaczynamy wielką literą a poza tym: "montaŻ", "w ogóle". Staraj się też nie pisać ciurkiem wielokrotnie złożonego zdania. Korzystać z kropek to nie wstyd.

Autor:  Galahad [ 20 Kwi 2007, 20:54 ]
Temat postu: 

Eh... Z pierwszym filmem wystartowałem na konkurs szkolny. Czas kręcenia z montażem miał nam zająć 2 po południa... Skończyliśmy po 9 dniach o 11, ostatniej nocy przed terminem. Film, niestety, poszedł niedopracowany... Od tamtego czasu mniej więcej się nauczyłem, że jeżeli się o czymś nie ma pojęcia to nie można z góry zakładać ile to zajmie czasu.

Po za tym, czy uda Ci się to nakręcić, zależy od scenariusza i od ekipy oraz szczęścia. Jak masz takich aktorów, którzy za pierwszym razem grają scenę bez potknięcia i tak, że lepiej być nie może to masz super.

Więc tak, trudno określić bez scenariusza, czy Ci się uda. Bo IMO to od różnorodności scen, efektów specjalnych zależy i od poziomu ekipy. Jak to pierwszy projekt, to raczej bym się nawet nie spieszył.

Autor:  Jacek Kaszewski [ 09 Lis 2007, 11:18 ]
Temat postu:  Re: Debiut filmowy

olka_stoklosowa napisał(a):
W najbliższym czasie chcemy wziąć udział w jednym z festiwali filmowych.

Z krótkimi filmami też można startować w festiwalach. Najlepiej festiwale filmów krótko metrażowych do 30 minut. Mogą tam się znaleźć filmy nawet które trwają nawet 3 minuty. Taki film jest prosty w realizacji i mniej kosztowny nie tylko finansowo ale czasowo.
olka_stoklosowa napisał(a):
I teraz pierwsze moje pytanie, czy starczy mi dwa i pół miesiąca na nakręcenie i zmontowanie etiudy filmowej trwającej ok 30-40 minut??

Film około 24 minutowy można nakręcić w 5 dni zdjęciowe (podaje tu przykład z profesjonalnym filmem więc realizacja filmu offowego może trwać krócej). Oczywiście to kwestia ile czasu poświęcisz dziennie na realizacje.
olka_stoklosowa napisał(a):
I czy w filmie offowym jest potrzebne bądź wymagane wypisywanie całej obsady i ekipy filmowej na początku lub na końcu filmu?? Co wogóle trzeba napisać właśnie w napisach końcowych?

Uważam że wymagane jest. Nie tylko ze względu na szacunek lecz to są twórcy filmu. Jak Ty się podpiszesz to dlaczego oni nie powinni być?. Chyba że film nie ma żadnych napisów a tylko tytuł to wtedy możesz nie umieszczać. Szczegółowe napisy zawsze na końcu na początku skrócone lub tak jak ja staram się wyznawać zasadę "Na początku sam tytuł":).
olka_stoklosowa napisał(a):
Prosze wogole o jakies drobne porady jesli sie cos komus nasuwa odnosnie początkow krecenia albo pamieta z czym mial problem przy swoim pierwszym filmie :) Może podzielicie sie swoimi wspomnieniami. Bardzo by mi się to przydało.

Napisz scenariusz i daj komuś do oceny. Niektórzy lubią lecieć na żywioł ale ja takiego czegoś raczej nie uznaję. Zresztą podejście powinno być takie, to co robimy ma dawać radość ale jak coś robić to robić profesjonalnie. Jeśli masz pytania konkretne co do czego, lub co z kim itp. to śmiało pytaj.
olka_stoklosowa napisał(a):
Dzieki wielkie za wszelką pomoc :)

Proszę.

P.S. Wiem że post stary ale jednak warto odpowiedzieć. Ktoś może jeszcze będzie szukał takich informacji:).

Autor:  DDP [ 09 Lis 2007, 17:49 ]
Temat postu:  Re: Debiut filmowy

Jacek Kaszewski napisał(a):
P.S. Wiem że post stary ale jednak warto odpowiedzieć. Ktoś może jeszcze będzie szukał takich informacji:).


Owszem. I oby więcej takich pytań - i odpowiedzi.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/