Forum Kamera!Akcja

Chcę nagrac dialog, kadr jest mniej więcej taki jak w załączniku. Bohaterowie idą przez park kilka minut, kamera się przed nimi porusza. Nagrywam mikrofonem od pd-170 na tyczce tak jak to narysowałem.

Niestety podczas prób okazało się, że bardzo głośno słychać kroki, głownie aktorki. Takie tupanie.
Teraz mam takie pytanie czy da się to poźniej jakoś w prosty spoób wyciszyć w postprodukcji czy lepiej kombinować i np. "podkuć" buty filcem.

A nie lepiej wydłużyć tyczkę i jechać z góry. To taka propozycja amatora...

Ode mnie też kilka amatorskich propozycji :p Może zamiast podkuwać buty filcem (szkoda butów) oszukać trochę widza. Jeżeli jest to park to może obok alejki jest ładna, przystrzyżona trawa / ubita ziemia i kroki będą naturalnie wyciszone, a nie stracisz nic z kadru. Można ewentualnie na alejkę położyć wykładzinę jeżeli nie muszą przejść dużego odcinka drogi. Ewentualnie czy jest potrzeba aby aktorzy szli w hałasujących butach? Może to głupie ale założyć im na nogi baletki czy coś podobnego i wszyscy zadowoleni bo ty nie masz głośnych kroków, a aktorzy nie muszą chodzić na bosaka.

[ Dodano: Nie Lut 15, 2009 10:53 pm ]
Takie pytanie bo nie wziąłem pod uwagę pory roku. To ma być w zimie czy jak śniegu już nie będzie?

No "podkuć" to miałem na myśli ze np przykleić taśma 2 stronną, więc się nic nie nieszczy albo inne buty.
No z innym podłożem też odpada.
Głównie chodzi mi o to czy jest jakis prosty "elektroniczny" sposób na wyciszenie butów.
Z góry podobnie głośno słychać kroki.

Ciężko. Masz wszystko nagrane na jednej ścieżce dźwiękowej. Można by się pobawić z modyfikacją dźwięku ale raczej na pewno przy okazji stracisz na jakości samego dialogu (już nie mówiąc o czasie jaki stracisz na zabawę z poprawianiem dźwięku). Jeszcze jest opcja z mikrofonem kierunkowym jeżeli bardzo chcesz mieć go przy nogach aktorów:) Ale moim zdaniem szkoda zachodu. Najlepszą opcją będzie umieszczenie mikrofonu ponad kadrem.

Ja wyznaję jedną zasadę: im lepiej na planie, tym mniej roboty w postprodukcji. Proponuję uporać się z tym problemem podczas kręcenia.
Może gąbka+dwustronna taśma pod buty?
Może scenę można zrealizować bez ruchu? Aktorzy mogliby przysiąść na moment na ławce. Możliwości jest sporo...

Podkładki filcowe specjalnie do takich zastosowań dostaniesz w każdym sklepie budowlanym, drogie nie są. Na pewno nie zniszczą butów, bo od kiedy to podeszwy niszczą się od lekkiego kleju? Dwie podkładki, na obcas i z przodu (ewentualnie), wystarczą, nie kleisz całych butów.

Poza tym tricki z trawą lub jakimiś szmatami pod nogi poprawią jakoś nagrania.

I jeszcze poza tym, mikrofon z góry, ale maksymalnie od przodu, żeby zejść z kierunku butów.

Shit in = shit out - nie spodziewaj się cudów ani że Ci to ktokolwiek wyczyści, jak krokami zagłuszysz dialog.

A najlepiej, jakbyś wspomógł się mikroportami dodając je dla większej czytelności, ale tych możesz oczywiście nie mieć.

ekranuj mikrofon od spodu (od gruntu), jakieś tworzywo, dwie gumki i masz ekran akustyczny, łapiesz wtedy kierunkowo.

Hmm, stworzenie murzyna dźwiękowego nie jest takie proste, jak piszesz
Dyfrakcja, odbicia i większość energii skupiona w niskich tonach dla których każdy ekran w takiej sytuacji jest jak powietrze powodują że na niewiele się to zda. Przynajmniej jeśli mówimy o tej sytuacji, z której zresztą są lepsze wyjścia, przytoczone wcześniej.