Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 11 Maj 2024, 11:32

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Powazne pytanie do ludzi z branzy
PostWysłany: 13 Sty 2007, 00:35 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 28 Mar 2006, 19:51
Posty: 18
Miejscowość: Sędziszów kielecki
Witam serdecznie, mam pytanie do was z troche innej beczki. Najprawdopodobiej umiescilem je nie tam gdzie trzeba. Biore pod uwage jednak to ze zaglada tu sporo ludzi i szanse na to ze uzuyskam fachowa odpowiedz sa spore.
Jak kazdy zauwazyl kino "niezalezne" przezywa rozkwit. Dzisiaj praktycznie kazdy ma mozliwosc pobawic sie w Spielberga czy Camerona a posiadanie kamery nie jest juz luksusem. Zmierzam do tego ze kazdy w zasadzie ma mozliwosci, kazdy moze cos stworzyc ale nie kazdy wybije sie poza tzw "off". Jestem amatorem, kinem interesuje sie odkad nauczylem sie obslugiwac telewizor ale uwazam ze "off" to nisza. Mozna potraktowac ja jako trampoline ale dla wiekszosci bedzie dolkiem z ktorego juz nie wyjdzie.
Jak wyjsc z tego dolka albo jak go poprostu ominac.
Swoje pytanie kieruje do montazystw.
Na co zwracacie uwage podczas rozmow kwalifikacyjnych , jak powinno wygladac portfolio. Co powinienem umiec jakie umiejetnosci posiadac, jakich programow nauczyc zeby pracowac jako montazysta.
Prosilbym o odpowiedz ludzi ktorzy robia to zawodowo.
Obecnie koncze szkole i cos mi sie wydaje ze wiecej nauczylem sie siedzac przed komputerem niz na kierunku ktory koncze.
Czy samouk ma szanse pracowac w tv albo przy produkcji filmow (bez papieru na to co umie robic)?? Jak wysoka jest ta poprzeczka??
Serdecznie pozdrawiam. Wasze odpowiedzi pomoga nie tylko mnie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 01:13 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Lip 2006, 19:07
Posty: 169
Miejscowość: Warszawa
Jeżeli chodzi o oprogramowani to warto znać Avida ( jest on używany przez większość polskich telewizji) . Myślę także , że Adobe Premiere to program warty zauważenia.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 01:20 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Może inaczej: czym wg ciebie jest montaż? Jakie znasz rodzaje montażu?

W cywilizowanym świecie obowiązuje zasada: jesteś tak dobry jak twój ostani film. Może kiedyś będzie tak i u nas. Nie musisz mieć bóg wie jakiej teczki. Jeśli pokażesz nawet jeden dobrze zmontowany film to się poznają.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 17:54 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Sie 2006, 16:50
Posty: 55
Miejscowość: Bydgoszcz
santi napisał(a):
Może inaczej: czym wg ciebie jest montaż? Jakie znasz rodzaje montażu?

W cywilizowanym świecie obowiązuje zasada: jesteś tak dobry jak twój ostani film. Może kiedyś będzie tak i u nas. Nie musisz mieć bóg wie jakiej teczki. Jeśli pokażesz nawet jeden dobrze zmontowany film to się poznają.


Jak najbardziej się z tym zgadzam, jednak :
jeżeli myślisz o pracy w telewizji to w większości przypadków niestety trzeba mieć układy aby się "wbić" na stanowisko. Jeżeli nie jest prowadzony pobór :D to zapomnij, ,że ktoś znajdzie chęć i czas na to by oglądać twoje prace. Poza tym praca w tv raczej nie należy stricte do pracy twórczej tylko rzemieślniczej i rutynowej. Ludzie którzy tam pracują i mogą sobie pozwolić na luksus tworzenia i chwili pomyślunku nad pracą należą do szczęśliwców ( oczywiście zależy to jeszcze od danej stacji tv-bo różnie to bywa ). Parę lat przepracowałem w TVP i z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że cieszę się że zdobyłem doświadczenie i tzw. obycie z zawodem ale wszystkie moje marzenia odnośnie kształtowania i rozwoju swojej świadomości montażowej przeistoczyły się niestety w rutynę. Reasumując dział telewizja to : polecam jeżeli chodzi o " szkołę życia " i nabranie doświadczenia ale jeżeli chcesz się rozwijać w dobrym myślowo-montażowym kierunku to raczej odradzam, chyba że jesteś odporny lub dobrze trafisz ze stacją tv. Masz jeszcze możliwość po godzinach rozwijać się sam przy swoich pracach ale wątpie czy znajdziesz na to dość siły i czasu.
Na pocieszenie powiem, że istnieje alternatywa. Swoje prace pokazuj i rozsyłaj do możliwie dużej liczby agencji reklamowych, agencji producenckich, studiów filmowych etc. tam ludzie trochę inaczej podchodzą do wszystkiego. Nie koniecznie jest istotny papier ale twoje zdolności, pomysłowość i kreatywność. Jeżeli jesteś dobry twoje prace będą brane pod uwagę jeśli nie w tym momencie to za jakiś czas. Tam też jest pośpiech i gonią terminy ale myślę, że tam możesz rozwinąć się zawodowo i nieźle zarobić. Co do spraw przyziemnych to biegła znajomość paru systemów montażowych typu AVID, AP by była bardzo dobrze widziana bo raczej nikt nie ma czasu na nauczanie pracowników.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 17:59 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Nie napisałem: "przyjmą z otwartymi ramionami" tylko "poznają". "Wujo" to już zupełnie inna para kaloszy. Rzekłbym: aksjomat.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 22:09 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 28 Mar 2006, 19:51
Posty: 18
Miejscowość: Sędziszów kielecki
Na wstepie chcialem podziekowac za zainteresowanie i odpowiedzi.
Niestety, jak wyglada dzisiaj "Polska" kazdy widzi. Chyba nie tylko ja zauwazam tendencje naszego spoleczenstwa (ze smutkiem stwierdzam, takze wsrod mlodych) do osiagania celow za wszelka cene. Do kultywowania prawa dzungli, kombinatorstwa i braku uwrazliwienia w stosunku do drugiego czlowieka. Czy to w TVP czy to w urzedzie miasta (gdzie mialem nieprzyjemnosc pracowac) , czy to w szkole (tutaj tez z przyjemnoscia nie chodzilem do pracy) , wszedzie tam gdzie pewne stanowiska sa szczegolnie pozadane , zawsze bedzie atmosfera chorej rywalizacji, utarczki, gesty, szeptanie za plecami. :roll: Witamy w realnym swiecie. Tak jest chyba wszedzie i juz malo jest w stanie mnie zaskoczyc.
Tak naprawde, nie jest sztuka cos robic, tylko, "wiedziec co robic".
Domyslam sie (jak nadmienil kolega APT), ze jest to praca rutynowa gdyz "montazysta" to tylko podwykonawca z gory okreslonego opisanego i uschematyzowanego projektu. Ale projektu za ktorym maga isc godne pieniadze. Wzialem pod uwage to ze sporo dzis prezentuje sie przy pomocy obrazu. Mnogosc reportazy, programow tv, teledyskow czy reklam, sprawia ze ktos to musi przygotowywac.
Tak wiec czy oplaca sie inwestowac czas i energie w tym kierunku? Da sie z tego wyzyc?
Osobiscie na horyzoncie widze Warszawe. Duze miasto, wieksze mozliwosci.
Przyznam ze z wypowiedzi APT powialo emocjonalnym chlodem i w zasadzie mozna czytac miedzy wierszami. (tak na marginesie to dobrze i na takie informacje licze)
Na pyt Santiego : przez montaz rozumie tę wlasnie rutynowa robote ktora oferuje pierwsze lepsze studio montazowe znalezione w googlach, nie mniej nie wiecej (tak poprostu)
W dalszym ciagu licze na wypowiedzi i opinie ludzi blisko zwiazanych z tematem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 22:22 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
No właśnie. Dowcip z montażem jest taki jak ze stolarką: nie wystarczy wiedzieć za co się łapie młotek ale gdzie się wbija gwoździe i czy wchodzą prosto. Innymi słowy: opanowanie programów to tylko część zagadnienia. Trzeba też wiedzieć co z czym skleić żeby wyszło to a nie tamto.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 22:30 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Sie 2006, 16:50
Posty: 55
Miejscowość: Bydgoszcz
Nie chciałem aby moja wypowiedź wzbudziła negatywne emocje bo uważam, że nawet praca w tv może wiele nauczyć. Jednak trzeba zadać sobie pytanie gdzie kończy się sztuka a zaczyna pogoń za pieniądzem. Jeżeli chcesz podejść do tematu w ten sposób, że chcesz robić coś z pasją i odczuwać przy tym emocjonalną satysfakcję z tego co stworzyłeś zajmij się tym amatorsko w sensie nie zawodowo ale jeżeli chcesz na tym zarobić licz się z konsekwencjami we wszelakim tego słowa znaczeniu.

Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sty 2007, 23:52 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
APT napisał(a):
Reasumując dział telewizja to : polecam jeżeli chodzi o " szkołę życia " i nabranie doświadczenia ale jeżeli chcesz się rozwijać w dobrym myślowo-montażowym kierunku to raczej odradzam, chyba że jesteś odporny lub dobrze trafisz ze stacją tv


Za bardzo nie rozumiem o co ci chodzi, wydawało mi się, że to właśnie w telewizji masz najszersze pole do popisu. Jakby nie było prowadząc jakąś działalność, nawet na własny rachunek, zwykle skupiasz się na jednym typie produkcji, a w tv masz możliwość pracy na różnyc "poligonach", w sumie tylko poza filmem kinowym.
No chyba, że masz na myśli potrzebe realizowania własnych produkcji ale w tym wypadku raczej lepiej było zostać reżyserem niż montażystą.

APT napisał(a):
w większości przypadków niestety trzeba mieć układy aby się "wbić" na stanowisko

Może gdzieś tak jest ale nie wszedzie. Nie przesadzajcie. W mojej opini dostać się nie jest trudno, za to gorzej sie utrzymac :D

Co do programow montażowych, to oczywiscie sprawa drugoplanowa jak napisał Santi ale pod warunkiem, że się je potrafi perfekcyjnie obslugiwac bez tego nawet nie oplaca sie podchodzic do szukania pracy bo najlatwiej sie spalic
Większośc rynku to Avid i Final Cut.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sty 2007, 00:59 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Sie 2006, 16:50
Posty: 55
Miejscowość: Bydgoszcz
Kenzo napisał(a):
w telewizji masz najszersze pole do popisu

zgadzam się pod warunkiem, że masz na to czas, bo kiedy zwalą się na głowę dziennikarze ze swoimi materiałami i każdy ma coś do zmontowania " na wczoraj ", a emisja jest " za chwilę " to ciężko skupić się na pracy twórczej tylko raczej montujesz pod dyktando. Jednak zaszczegłem, że zależy to od danej tv bo bywa w nich różnie. Ja akurat nie miałem tego szczęścia bo w TVP Bydgoszcz montażystów jak na lekarstwo, a montażu od groma :?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sty 2007, 01:13 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
W filmie nie jest lepiej. Montaż i udźwiękowienie traktowane są po macoszemu, brakuje na nie pieniędzy bo resztka budżetu poszła na bankiet po zakończeniu zdjęć i zwykle robi sie to w biegu 2 tygodnie przed premierą.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sty 2007, 13:14 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
APT napisał(a):
bo kiedy zwalą się na głowę dziennikarze ze swoimi materiałami i każdy ma coś do zmontowania " na wczoraj ", a emisja jest " za chwilę " to ciężko skupić się na pracy twórczej


Z tego co piszesz, to raczej miałeś do czynienia z pracą "newsową", fakt, że od tego zazwyczaj się zaczyna ale tv to nie tylko newsy i programy "newsopodobne" (uwagi itp).
Przy montażu dokumentu nie mam limitu czasu, nikt mnie nie pogania mogę sobie pozwolić na to, żeby cały "umont" z jednego dnia wyrzucić do kosza i zacząć jeszcze raz jeżeli stwierdzę, że jednak mi się nie podoba.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sty 2007, 19:34 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 28 Mar 2006, 19:51
Posty: 18
Miejscowość: Sędziszów kielecki
ok. czyli rozumie ze jest to robota trudna, meczaca fizycznie i psychicznie. Kiedy nie mam ukladow musze byc specjalista o mistrzowskich umiejetnasciach i zelaznym charakterze. Kiedy montazysta przychodzi do domu po pracy (przewaznie wieczorem) , nie ma sily pogdac z dziecmi co bylo w szkole, kontakty z zona staja sie coraz chlodniejsze jakby tylko z poczucia obowiazku. Rutyna w pracy, rutyna w domu. Po jakims czasie zona pyta "dlaczego nie wygladasz jak twoj kolega zapowiadajacy pogode". Patrzy w lustro, duzy brzuch krzywy kregoslup w oczach minus osiem , juz nawet sie nie goli bo i tak nikt go nie widzi. Pewnego dnia mowi ze "juz tak nie moze , ze zabiera dzieci i odchodzi do matki". Zona montazysty, tak to bylo do przewidzenia. W pracy dom, w domu praca. Nie moze usnac bo jeszcze nie zdazyl nauczyc sie na pamiec osiemnastego rozdzialu. gdyby to zrobil, powinien wiedziec wszystko, to niespelna tysiac stron. Ale to tylko jeden system a powinen znac kilka. Organizm odmawia posluszenstwa. Rodzina tylko przez telefon. Moze jakies prochy, jakos wspomoc. Nikt nie dostrzega, nie widzi, pozostawiony samemu sobie, wciaz niedoskonaly........jaki jest tego koniec.
Jak to tak wyglada to ja moze jednak zostane tym prezydetem :/

[ Dodano: Nie Sty 14, 2007 10:26 pm ]
a tak na zupelnie powaznie. Powiedzcie jakie byly wasze poczatki, jaki stan wiedzy i umiejetnosci. Wiadomo "nie od razu Krakow zbudowano". jak mozecie , podzielcie sie okolicznosciami w jakich dostaliscie te robote, opowiedzcie o rozmowie kwalifikacyjnej, jak to sie wszystko u was zaczelo.
Rozumie ze dla was to codziennosc, ale dla takich ludzi jak ja to "biale plamy na mapie"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Sty 2007, 00:12 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Sie 2006, 16:50
Posty: 55
Miejscowość: Bydgoszcz
:D ale z Ciebie " optymista "...
Może troszeczkę przesadziłeś ale jeżeli chodzi o mnie to prawie, prawie.
U mnie było tak:
Skończyłem szkołę na kierunku " realizacja obrazu filmowego i telewizyjnego ", po niej fuksem wskoczyłem na miejsce jednego z montażystów w agencji reklamowej, tam opanowałem AVIDA, w tak zwany między czasie wyrabiałem sobie ścieżki w TVP. Od czasu do czasu wpadłem na zastępstwo i pewnego razu zaproponowali mi stałą współpracę. Z czasem okazało się, że ciężko pracować w dwóch firmach jednocześnie, a przy tym jeszcze prowadzić własną. Tu dodam że Kenzo należy właśnie do tych szczęśliwców o których pisałem wcześniej. Ja nie tylko montowałem newsy ale też inne formy jednak nie miałem takiego komfortu pracy jak mój szanowny poprzednik :(.
Nie ukrywam, że nawał pracy trochę komplikował moje życie prywatne, więc postawiłem wszystko na jedną kartę i zainwestowałem pożądnie we własny sprzęt. Teraz prowadzę swoją firmę i nie mogę narzekać, a i z przyjemnością wpadnę sobie od czasu do czasu do tv podnieść sobie adrenalinkę i zmontować coś za free :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Sty 2007, 09:33 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Mar 2006, 12:22
Posty: 238
Miejscowość: Kraków
APT napisał(a):
u dodam że Kenzo należy właśnie do tych szczęśliwców o których pisałem wcześniej. Ja nie tylko montowałem newsy ale też inne formy jednak nie miałem takiego komfortu pracy jak mój szanowny poprzednik


Nie przesadzałbym, swoje też odrobiłem :)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 15 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group