"Love story"?!?! Be-ze-du-ra!
To, że się walczy o towarzyszy niedoli, których los postawił po tej samej stronie - to żadne love story, tylko normalny, ludzki odruch.
To, że w chwili ostateczności nie chcemy być sami, i pragniemy trzymać kogoś za rękę (nawet obcego) - to też bardzo ludzkie i nie ma nic wspólnego z "love story".
Ja wiem, że jak dziś obejmiesz kumpla po bratersku - to zaraz ktoś pomyśli "pedał" - bo tak jesteśmy tresowani ale tak naprawdę dotyk jest najstarszą formą komunikacji i można nim wyrazić bardzo wiele uczuć/emocji (nie tylko "aj lav ju")
Ja w każdym razie nie znalazłem w tym filmiku "love story".