Forum Kamera!Akcja

Witam.

Właśnie dzisiaj dostałem listę tematów egzaminu ustnego z języka polskiego. Oto jeden z nich: "Inspiracje biblijne w kulturze. Scharakteryzuj je, analizując wybrane dzieła literackie i inne". Pomyślałem, że można by pod to podciągnąć Dekalog Kieślowskiego bo łatwiej będzie przygotować prezentację o czymś co się lubi i czym się interesuje. Co o tym sądzicie?

Innym ciekawym tematem jest: "Funkcja biografii w twórczości artysty. Omów zagadnienie odwołując się do wybranych tekstów kultury." Z tym, że to do Kieślowskiego raczej nie będzie pasowało. No chyba, że o czymś nie wiem bo biografię znam jedynie z "I'm so-so" i dopiero mam zamiar bliżej się z nią zapoznać. Także jakbyście znali jakieś pomocne informacje to też proszę o wypowiedzi.

Czekam na wasze opinie

Otóz, Drogi Maturzysto
osobiście polecam (w przypadku tematu pierwszego) skupić się na literaturze(np 2 utwóry). Poloniści gustują w pracach opartych przede wszystkim na dziełach pisanych. Wszystko zależy przez ile czasu zdecydujesz się omawiać jeden przykład,i od tego zależy ile dzieł poruszysz w ciągu 15 min. Możesz oczywiście omówić Kieślowskiego, ale musisz pamiętać, żeby nie zajmowal on głównej części Twojej prezentacji, i ja bym ten przykład umieściła na gdzieś pod koniec wypowiedzi. Nie ograniczaj się! Dodaj coś z malarstwa, muzyki; spraw żeby Twoja praca była urozmaicona i ciekawa. Polecam plakaty, prezentacje multimedialne, muzykę. Jestem przeciwna uczeniu się referatu na pamięć i ograniczaniu się w prezentacji tylko do 'opowiedzenia' tekstu.

Zdaję sobie z tego sprawę, że należy przytoczyć też inne przykłady aczkolwiek chciałbym właśnie uczynić filmy Kieślowskiego najważniejszym elementem mojej prezentacji. Co do "rekwizytów" mógłbym przygotować "sklejkę" z odpowiednimi fragmentami całego Dekalogu. Dekalog byłby o tyle ciekawe, że na pierwszy rzut oka te filmy nie mają dużo wspólnego z przykazaniami, tzn. chodzi mi o te, że jest w nich przedstawiona luźna interpretacja także byłoby o czym opowiadać.

Koledzy z klasy byli zachwyceni bo pojawiły się tematy nie wymagające czytania takie jak język dzisiejszej młodzieży, język w telewizji czy coś takiego Aczkolwiek faktycznie większość tematów dotyczy literatury.

Z autopsji wiem, jak poloniści podchodzą do prezentacji, w których nie śladu literatury. Tak czy siak należy pamiętać, że jest to egzamin z języka polskiego! A to, że tematy, niedotyczące znajomości podstawy literatury, podobają się uczniom, wcale nie oznacza, że tego samego zdania będzie komisja egzaminacyjna oceniająca ich wypowiedzi. W temacie masz"...dzieła literackie i inne" czyli 'musisz' odnieść się do dzieł pisanych, bo w przeciwnym temacie komisja egzaminacyjna stwierdzi, iż "źle zrozumiałeś temat" lub "brak realizacji tematu", a to grozi oblaniem...niestety po to jest temat, by się jego trzymać, by on 'podpowiedział Ci, w którym kierunku masz iść' . Swoją drogą, literatura jest naprawdę ciekawa i wcale nie trzeba się nudzić przygotowując wypowiedź o nich...

W mojej prezentacji jak już napisałem znalazły by się przykłady z literatury i innych form ale z naciskiem jak na filmy. Poza tym to jest przedmiot "język polski" także uważam, iż lepiej będzie postawić na filmy polskiego reżysera niż np. obrazy zagranicznych malarzy.
Nie mówię, że nie jest. Chociaż większość przerabianych w szkole lektur z wciąganiem czytelnika w akcję nie wiele mają wspólnego to można taż znaleźć "perełki".

Inspiracje biblijne i "Dekalog".. niby ok ale w sumie tak oczywiste jak "motywy biblijne w filmach biblijnych"... Ciekawsze byłoby np znalezienie paralel w popkulturze typu Superman jako współczesna wersja Mojżesza itp.

Ale to pewnie wymagałoby większej pracy badawczej no i faktycznie, belfrzy niekoniecznie mogą łyknąć coś tak "płytkiego" jak komiks.

Komiks też pojawił się w jednym z tematów Także myślę, że komisja powinna być otwarta na taką formę. Problemem jedynie było by to, iż komiks jest mi całkowicie obcy.

Kiedy ja przedstawiałem 'Personifikacje zła w literaturze i sztuce', to na koniec usłyszałem, że za mało poświęciłem literaturze. A miałem obraz, literature, filmy, komiksy i gre komputerową nawet.


Oczywiście masz rację, tylko nie zawsze to co się lubi przekłada się na wynik egzaminu. Musisz wziąć to pod uwagę. Moim zdaniem, jeśli oprzesz swoją wypowiedź na filmie, jesteś spalony na węgiel. Co prawda powinieneś to zdać, ale na oszołamiający wynik raczej nie powinieneś liczyć.


Ale to pewnie język komiksu. Nic ciekawego.


Język dzisiejszej młodzieży to w dzisiejszych czasach w przeważającej części łacina podwórkowa. Nie wiem o czym tam można gadać przez 15 minut.


Ważne jest też to, aby nie przekroczyć tego 15minutowego deadline'u. Przekonałem się na własnej skórze, że kto go przekroczył to z reguły nie miał więcej niż połowę punktów...

Motywy biblijne przewijają się w wielu filmach czy literaturze: żeby daleko nie szukać to choćby cykl o Narni (a w każdym razie pierwszy tom) czyli np. śmierć za cudze grzechy i zmartwychwstanie. Podobnie w "RoboCopie" czy "Conanie Barbarzyńcy" przewija się motyw ukrzyżowania, śmierci, powstania z martwych itp.

Intertekstualność jest wg mnie najciekawsza ale trzeba niestety znać się na źródle żeby wyłapać co mniej oczywiste nawiązana. Na dobrą sprawę można tam znaleźć wszystko: seks, przemoc, dewiacje, dysfunkcyjne rodziny, wojny, miłość, pieniądze...