Forum Kamera!Akcja

Jako że Czarek prosił mnie o poruszenie tego tematu to pisze. Jakiś czas temu usłyszałem od znajomej że znalazła na stadionie10lecia na dvd "Jume" razem z kilkoma innymi polskimi filmami.(oczywiście wersja piracka ). Żeby sam sprawdzić pojechałem na stadion zobaczyć czy to prawda. Okazało się że piraci mieli u siebie conajmneij 40 razy wypaloną płyte z tymi filmami. Nie mówie o tym żeby się pochwalić ale stwierdziłem że to może być dobry sposób na dystrybucje filmów niezależnych i trafic nimi do wiekszej rzeszy odbiorców. Co ciekawe, kilka dni potem moja znajoma powiedziała że widziała również "Jume" w Ciechocinku, wiec przypuszczam że można dostać tą samą kopie w całej Polsce. Co sądzicie o takim sposobie dystrybucji?

Cóż, jak to mówią dobry marketingowiec sprzeda Ci gówno w pięknym opakowaniu - a ty jeszcze będziesz zadowolony, że ciepłe i świeże... dopóki nie rozpakujesz.
Pozazdroszczę Wam marketingowej siły przebicia - bo tytuły takie jak "Juma" czy "Kundle" znam bardzo dobrze ze słyszenia - mimo, że żadnego z tych filmów nie widziałem.

Co do sposobu dystrybucji - wszystko zależy od tego na czym ci zależy. Dla mnie do tej pory najważniejsze było aby jak najwięcej osób mogło zobaczyć moje filmy - więc każdy sposób rozpowrzechniania uznałbym za dobry.
Z drugiej strony piractwo to plaga bardzo niemoralna - i nie wiem czy byłbym szczęśliwy żyjąc ze świadomością, że na moim filmie zarabia jakiś złodziej - a ja nie.
(Zresztą w otwarciu "4play - gra wstępna" jest mała sugestia na temat tego co o piractwie mam do powiedzenia )

No pamietam te teksty na początku. wiec odrazu jak wlazłęm na forum bylem ciekaw co napiszesz. Wiesz, zależy też ile dany twórca wydał na swoj film, jak wydał powiedzmy 50 tysiecy z prywatnych zasobow to faktycznie można sie wkurzyć. Ale np. Juma była zrobiona za 300 zł. Ktore zreszta już się zwróciły dzięki jakimś projekcjom itp itp.

Piractwo jest zła rzeczą, ale wiesz dla nas ktorzy robimy czesto kino hobbystycznie(przynajmniej narazie), w pewnym sensie podczepianie sie pod filmy takie jak w przypadku jumy - boisko bezdomnych, 33 sceny z zycia jest czyms całkiem fajnym. Ludzie kupoja tą kopie dla ktoregos z tych filmów a przeokazji mają film niezależny ktory mogą sobie obejrzeć, zobaczyć co to jest, oblookać w necie, zainteresować się może w tym momencie kinem niezależnym itd.

Pytanie tylko kto wpadł na pomysł,żeby Jume tam umieścić?? Jak znacie do niego numer to dajcie

Tam jest dwóch gości z pistoletami gadających o piractwie i mających przeciwne zdania na ten temat. Obydwaj mają argumenty mniej więcej tak samo przekonujące. Skąd mam wiedzieć, który z nich to Ty (tzn. który reprezentuje Twoje poglądy)?