Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

AMATOR vs PRO
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=33&t=3163
Strona 1 z 2

Autor:  loopack [ 21 Sty 2008, 09:39 ]
Temat postu:  AMATOR vs PRO

Mam poważny dylemat w rozmawianiu z ludźmi, mianowicie:
Kiedy ktoś jest amatorem, a kiedy profesjonalistą?
Jako przykład weźmy filmowca, takiego który robi filmy, czyli np reżyser.

I teraz pojawia się pełno pytań.
Czy reżyser amator, przestaje być amatorem gdy zrobi dzieło komercyjne?
Czy reżyser profesjonalista to tylko taki, który ukończył filmówkę?
Czy reżyser amator, pozostaje amatorem, nawet gdy wykonał 50 filmów?
Czy reżyser profesjonalista pozostaje profesjonalistą nawet gdy jego dzieło jest gorsze od dzieła amatora?
To czy reżyser jest pro czy amator, określa się po jego filmie?

Kiedy reżyser jest amatorem, a kiedy profesjonalistą? Gdzie jest ta granica?

Autor:  Sir Killer [ 21 Sty 2008, 10:06 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Kiedy reżyser jest amatorem, a kiedy profesjonalistą? Gdzie jest ta granica?


Ja wyznaczam granicę na podstawie innej dziedziny życia a mianowicie sportu. Dla mnie cezurą są pieniądze. Jeżeli ktoś za swoje dzieło pobiera wynagrodzenie jest dla mnie pro - jest to oczywiście bardzo duże uogólnienie i w żadnym stopniu nie mówi o zdolnościach danego artysty...

Autor:  Moore [ 21 Sty 2008, 10:07 ]
Temat postu: 

Myślę, że to zależy głównie od punktu widzenia/siedzenia. Dla tych, którzy parają się filmem za pieniądze profesjonalista to ktoś z nich, ktoś z dyplomem i producentem na karku. Dla kogoś kto dopiero zaczyna swoją zabawę z filmem, profesjonalistą jest już ten, kto ma doświadczenie tych iluś tam filmów i jego prace nie różnią się bardzo realizacyjnie i jakościowo od tych komercyjnych

Autor:  LGF [ 21 Sty 2008, 10:09 ]
Temat postu: 

Ciężka sprawa powiem Ci, bo granica jest bardzo płynna. Miałem ostatnio rozmowę z Andrzejem Jurgą mniej więcej na ten temat. Uważa on, że profesjonalistą (i co ciekawe - filmowcem niezależnym!) możemy nazwać człowieka, który kształcił się w danym kierunku, czyli w tym przypadku skończył szkołę filmową.

Ja mam inne zdanie, bo nawet w Polsce jest kilku reżyserów, którzy z filmówką nie mieli doczynienia, a uchodzą za profesjonalistów. Co więc jest kryterium tego podziału? Wydaje mi się, że nie tyle ilość filmów, a jakość i warunki w jakich dane filmy powstały. Bo można zrobić 50 filmów i nadal być amatorem, a można zrobić 1 i już jest się profesjonalistą.

Uważam, że jeśli film powstaje w profesjonalnych warunkach, a więc przy udziale profesjonalistów w rozumieniu Jurgi, wówczas możemy mówić, że reżyser jest profesjonalistą. Wiem, zagmatwane to wszystko, ale prostszego rozróżnienia chyba zrobić się nie da.

Autor:  DDP [ 21 Sty 2008, 10:35 ]
Temat postu:  Re: AMATOR vs PRO

loopack napisał(a):
Czy reżyser amator, pozostaje amatorem, nawet gdy wykonał 50 filmów?


Pytanie tylko, jakich ;)

Autor:  loopack [ 21 Sty 2008, 15:36 ]
Temat postu: 

Witaj :wink:

Dodam jeszcze takie wersje:
1 - Osoby z dyplomem będą twierdziły że PRO jest się wtedy gdy sie ukończy szkołę i ma się papier.
2 - Osoby bez dyplomu stwierdzą, że to jakość produkcji decyduje o PRO lub amatorszczyźnie.

Aha... gdy ktoś bierze za coś kase, staje się zawodowcem, ale czy to jest wyznacznik poziomiu PRO/AMATOR?
Urodziło się więcej pytań niż odpowiedzi... :)

Autor:  grzesiekintro [ 21 Sty 2008, 16:32 ]
Temat postu: 

Dyplom nie zaszkodzi, natomiast w tej branży zupełnie to nie ma znaczenia. Przykład:
Mój kolega Jacek Rządkowski nie ma wykształcenia w dziedzinie komponowania, a pisze muzykę na bardzo wysokim poziomie. Ba! nawet dużo wyższym niż niektórzy "uznani" kompozytorzy w tym kraju.

Czy "kompozytor" rubik to zawodowiec? Czy kompozytor, piszący disco-polo to zawodowiec w swojej dziedzinie? No odpowiedź jest jedna: skoro ma podobnież dyplom i zarabia to tak. Ciężko postawić jednoznaczną odpowiedź. Jak pisano: jedni robią kaszanę i dostają pieniądze, inni piszą na bardzo wysokim poziomie i nic nie zarabiają. No ale to nie amatorzy? Prawda?

Autor:  sultal [ 21 Sty 2008, 17:10 ]
Temat postu: 

Ja mam prostą definicję
profesjonalista = zawodowiec, czyli osoba, która pracuje w jakiejś profesji. Jeżeli robisz filmy wieczorami a żyjesz z tego, że jesteś księgowym to jesteś amatorem. Możesz robić nawet najlepsze kino i tak będzie amatorskie.
Jeżeli żyjesz z tego co robisz, bierzesz pieniądze, w rubryce "zawód" wpisujesz reżyser/operator/kompozytor to znaczy że jesteś profesjonalistą. Możesz robić nawet największe gnioty, nie ważne.

Dlatego zarówno profesjonalista jak i amator mogą robić filmy offowe - czyli poza oficjalnym sposobem produkcji filmowej.
Może być kino offowe amatorskie i kino offowe profesjonalne, nie może być profesjonalnego kina amatorskiego.

Autor:  LGF [ 21 Sty 2008, 17:16 ]
Temat postu: 

Heh, niby takie oczywiste, a jak trudno na to wpaść. Rzeczywiscie, to chyba jedna z najprostszych teorii, które tu przedstawiliśmy. I jedna z najlepszych.

Autor:  cezary188 [ 21 Sty 2008, 17:25 ]
Temat postu: 

Ja też sie z tym zgadzam. Jeżeli zajmujesz się czym na co dzień i utrzymujesz sie z tego to możesz się nazwać profesjonalistą.

Autor:  LGF [ 21 Sty 2008, 17:56 ]
Temat postu: 

No rzeczywiście, zakręcone.

No ale - podsumowując - możemy stwierdzić, że granica pomiędzy amatorem a profesjonalistą może być rozumiana w dwojaki sposób. Kryterium jest charakter, w jakim rozpatrujemy oba pojęcia.

Jeżeli traktujemy je jako wyrażenia o charakterze ocennym, wówczas bierzemy pod uwagę poziom wykonywanych utworów, a tym samym talent, fachowość oraz dokonania twórcy.
Jeżeli natomiast traktujemy je jako wyrażenia o charakterze kategoryzującym, wówczas bierzemy pod uwagę to, czy dana osoba pracuje w danej profesji, czy też robi to niejako obok swojego głównego zajęcia.

I to chyba wyczerpuje temat.

Autor:  sultal [ 21 Sty 2008, 20:42 ]
Temat postu: 

Poziom wykonywania zawodu nie ma znaczenia. Jeżeli chcesz powiedzieć, ze ktoś jest dobry w swoim fachu to mówisz - to dobry fachowiec(zawodowiec, profesjonalista), jeżeli zły to mimo że jest profesjonalistą może mieć złą opinię, wtedy mówisz, że jest kiepski. Określenie profesjonalista nie powinno mieć wydźwięku określającego jakość jego pracy (chociaż najczęściej ludzie którzy profesjonalnie działają w jakiejś branży są na dużo wyższym poziomie niż amatorzy, ze względu na praktykę i częstość obcowania z tematem, do tego jeżeli byli by słabi to mało kto płaciłby im za wykonywaną funkcję i długo nie zostali by profesjonalistami ;) - tutaj rządzą prawa rynku)

Kwestia Rubika - piszę jak umie, jest na to popyt, ludzie to kupują, jest profesjonalistą pełną gębą - to czy to jest dobre czy nie jest kwestią gustu, profesjonalizmu nie można mu odmawiać.

Swoją drogą miło Cię widzieć Heniu na tym Forum (Kacper)

Autor:  navitas [ 21 Sty 2008, 20:52 ]
Temat postu: 

sultal napisał(a):
Kwestia Rubika - piszę jak umie, jest na to popyt, ludzie to kupują, jest profesjonalistą pełną gębą - to czy to jest dobre czy nie jest kwestią gustu, profesjonalizmu nie można mu odmawiać.


W końcu ktoś podziela moje zdanie o Rubiku! Sultal! Kocham Cię :D

Autor:  LGF [ 21 Sty 2008, 20:53 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Sultal! Kocham Cię :D

No, tego jeszcze nie było :wink:

Autor:  loopack [ 21 Sty 2008, 20:54 ]
Temat postu: 

I prawie bym sie zgodził z sultalem ale jakoś nie mogę zaakceptować równania
profesjonalista = zawodowiec.
Zawodowiec to tylko taki co ma forse z tego co robi, to nie określa w żaden sposób jego poziomu, bo kasa nie jest wyznacznikiem poziomu i jakości tj określenia PRO i AMATOR.

Gdyby kasa była wyznacznikiem, a ktoś sezonowo dorabiałby kręcąc np cudze wakacje i brał za to kasę, to przez wakacje byłby pro, a potem księgowy? :D Wpis w rubryce zawód ma decydować o poziomie? Eee... nie kupuje tego :)
Co z ludźmi, którzy w naszych dziejach stworzyli arcydzieła, kierując się intuicją, nie mając w tym kierunku wykształcenia, czasem nic za prace nie dostali i umierali w biedzie. Byli amatorami mistrzami? To mi nie pasi :wink:

Chyba na razie będę stosował wzór subiektywnej oceny wg wyniku pracy i po niej oceniał czy ktoś jest amatorem, pół-profesjonalistą, czy profesjonalistą - no może do czasu gdy ktoś świetnie rozpisze granice.
To może być nawet zdrowe:
- Jest Pan profesjonalistą czy amatorem?
- Proszę samemu ocenić i oceną się ze mną podzielić.

Autor:  santi [ 21 Sty 2008, 21:02 ]
Temat postu: 

loopack napisał(a):
I prawie bym sie zgodził z sultalem ale jakoś nie mogę zaakceptować równania
profesjonalista = zawodowiec.
Weź słownik polsko angielski. Profesja = zawód = zarabianie na życie. To czy profesjonalista jest profesjonalistą w pełnym znaczeniu ergo reprezentuje poziom oczekiwany po kimś kto bierze za coś pieniądze to już inna bajka ale na poziomie definicji kompletnie nie określa jakości wykonywanej pracy jak wspomniał Sultal. Przykre ale prawdziwe. Pisz odwołanie do PWNu.

Autor:  Kowal [ 21 Sty 2008, 21:49 ]
Temat postu: 

Wybaczcie, że się wtrącę ale ja to widzę tak:

Amator - Osoba, która ma podstawową wiedzę na temat tego co robi i nieważne czy robi to dla kasy czy za darmo czy jeszcze z jakiegoś innego powodu. Jeżeli nawet zrobi jeden film profesjonalnie to nadal będzie amatorem.

Zawodowiec - Osoba, która ma jakąkolwiek wiedzę na temat tego co robi i robi to zawodowo, czyli praca. Osoba taka może być zarówno amatorem jak i profesjonalistą.

Profesjonalista - Osoba, która ma bardzo dużą wiedzę na temat tego co robi i robi to "profesjonalnie".

Przykład:
Mamy reżysera profesjonalistę, który nakręcił film i jest on denny, ale zostały zachowane wszystkie reguły rządzące filmem, dlatego można powiedzieć, że film został zrobiony przez profesjonalistę bo koleś ma wiedzę i potrafi ją wykorzystywać. Mówiąc krótko film będzie zrobiony profesjonalnie ale jego treść będzie do... no wiecie :)

Znając siebie namotałem pewnie niemiłosiernie, ale ja to właśnie tak widzę.

Autor:  sultal [ 21 Sty 2008, 22:12 ]
Temat postu: 

No namotałeś, nie da się ukryć.

[ Dodano: Pon Sty 21, 2008 10:20 pm ]
Tak na prawdę to jest zagadnienie czysto językowe.

Po zajrzeniu do słownika PWN okazuje się, że pod hasłem profesjonalista znajdują się dwa znaczenia
Cytuj:
profesjonalista
1. «osoba zajmująca się zawodowo jakąś dziedziną»
2. «ktoś, kto ma duże umiejętności w jakiejś dziedzinie i doskonale wykonuje swoją pracę»


Można więc używać tego pojęcia w dwójnasób.

Cytuj:
Amator
1. «osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności»
2. «osoba lubiąca coś»
3. «osoba wykonująca coś bez fachowego przygotowania»
4. «osoba chętna do nabycia czegoś»


Język polski trudna język. ;)

Autor:  Drifter [ 21 Sty 2008, 22:51 ]
Temat postu: 

Cytuj:
Cytat:
Amator
1. «osoba, która zajmuje się czymś dla przyjemności»
2. «osoba lubiąca coś»
3. «osoba wykonująca coś bez fachowego przygotowania»
4. «osoba chętna do nabycia czegoś»



mi najbardziej pasuje 4 opcja : )

Autor:  Sakimuro [ 21 Sty 2008, 23:52 ]
Temat postu: 

jeśli mowa o branży filmowej, to mimo wszystko: profesjonalista = zawodowiec = żyje z tego co robi. Jeśli jest za słaby - odpada. Sam też miałem okazje nieraz się przekonać o "profesjonalizmie" naszych rodzimych firm, ale też jakoś nie wierze zbyt mocno, aby taka sytuacja mogła się na dłuższą metę utrzymać w wolnym rynku jaki dzisiaj mamy. Jaki dzisiaj problem jest posłać taśmy do wywołania do Pragi, Londynu, czy na Węgry :). Suma sumarum popieram zdanie Sultala.

ps. Bo zawodowiec, to także ktoś, kto POTRAFI się utrzymać z tego co robi :]

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/