Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

Jeszcze raz o komercji
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=33&t=3086
Strona 2 z 2

Autor:  santi [ 30 Gru 2007, 15:45 ]
Temat postu: 

Drifter, nie do końca chwytam co ma "komercja" wspólnego z obroną uciśnionych czyli krytykowanych (czyli w tym przypadku "Poczekajki"). Pomyśl ilu beznajdziejnych filmów uniknąłby świat gdyby ktoś pod wpływem krytyki zniechęcił się do robienia filmów. To nie jest zabawa dla słabych więc im więcej błota ktoś wytrzyma tym lepiej dla niego wg mnie. Może mi jakcyś bogowie policzą na sądzie ostatecznym, że tego czy innego zniechęciłem.

Autor:  izi [ 30 Gru 2007, 16:19 ]
Temat postu: 

Myślę, że świat uniknąłby więcej beznadziejnych filmów gdyby PISF nie finansował produkcji chłamu.

Autor:  sultal [ 30 Gru 2007, 19:04 ]
Temat postu: 

Gdyby nie PISF w Polsce produkowano by 2 filmy rocznie z czego 2 Wajdy. Instytucja w małych krajach potrzebna. Zrobiona na wzór systemu francuskiego, który rozwija sie prężnie. Z roku na rok od kiedy PISF dysponuje środkami na kinematografie powstaje w Polsce więcej filmów, więcej debiutów a co z tym idzie jest większa szansa dla młodych. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby producent wziął kredyt na film, wolny rynek. Wcale nie trzeba ubiegać się o pieniądze do PISFu. Instytut zarabia też na produkowanych filmach. O ile odniosą sukces kasowy (co jest w Polsce trudne) i jak już wyżej wspomniano nie jest finansowany tylko z podatków, ale w dużej mierze z pieniędzy prywatnych stacji telewizyjnych kablowych itd.

Autor:  Drifter [ 30 Gru 2007, 19:43 ]
Temat postu: 

santi napisał(a):
Drifter, nie do końca chwytam co ma "komercja" wspólnego z obroną uciśnionych czyli krytykowanych (czyli w tym przypadku "Poczekajki"). Pomyśl ilu beznajdziejnych filmów uniknąłby świat gdyby ktoś pod wpływem krytyki zniechęcił się do robienia filmów. To nie jest zabawa dla słabych więc im więcej błota ktoś wytrzyma tym lepiej dla niego wg mnie. Może mi jakcyś bogowie policzą na sądzie ostatecznym, że tego czy innego zniechęciłem.




Santi,
przypominam tylko, ze temat zostal zalozony przez jednego z administratorow, ktory przeniosl mojego posta i zalozyl topic.
Jasna rzecz, ze filmowanie nie jest dla slabych. Widzialem jednak u kogos z forum ka podpis "Pamietaj, ze Ty tez byles amatorem". Uwazam wiec, ze jezeli ktos zaczyna to warto wypatrzyc troche + z produkcji, a nie od razu mieszac z blotem.


Pozdrawiam

Autor:  izi [ 30 Gru 2007, 19:54 ]
Temat postu: 

Panowie. Trafiony-zatopiony. Chciałam złośliwie się odciąć, ale noblesse oblige. Pozdrawiam.

Autor:  LGF [ 30 Gru 2007, 21:11 ]
Temat postu: 

OT:
Cytuj:
przypominam tylko, ze temat zostal zalozony przez jednego z administratorow, ktory przeniosl mojego posta i zalozyl topic.

Tak, moja wina, przepraszam.

Po prostu rozdzielając temat dyskusja szła w kierunku rozważań nad komercją a kinem artystycznym. Stąd też taki a nie inny tytuł wątku.

Autor:  Drifter [ 30 Gru 2007, 22:52 ]
Temat postu: 

LGF, of coz nie mam pretensji ; )

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/