grzesiekintro napisał(a):
[ Dodano: Pią Lis 30, 2007 9:35 am ]Galahad napisał(a):
Mowa tu o filmach które maja przerost formy nad treścią(jak narazie nie moich)
a skąd o tym wiesz?
Ja Galahad protestuję
Nie ja to napisałem
Cytuj:
a trudno wymagać kiedy 3/4 "tfurców" z dumą pokazuje papiery dyslektyków.
A tego to ja już w ogóle nie rozumiem! Człowiek pisze scnariusze, kręci filmy i wyjeżdża z dysleksją... Jak jeszcze malarz rzuci dysleksją, to rozumiem... Odzwierciedlenie uczuć takiej osoby w jej twórczości może być ciekawe, natomiast taki "reżyser" mający tego typu problemy, powinien zdawać sobie sprawę, iż będzie to wpływać negatywnie na jego kontakty z osobami na planie (oczywiście jeżeli jest to prawdziwa dysleksja, a nie ten syfiasty papierek przyznawany osobom leniwym).
Cytuj:
Film wynaleźli Amerykanie, najlepsze filmy są po angielsku...
Więc tak jak piszesz Santi należałoby tworzyć po angielsku, a nie po pseudoangielsko-dyspolsku.