|
Matury się zaczynają, do sesji jeszcze zostało trochę czasu, ale już dają się we znaki zaliczenia. Umęczone umysły szukają okazji do odreagowania i w tym celu imają się wymyślania różnych głupot, od w zasadzie niegroźnych po bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia. Aby w społecznie akceptowany sposób zrównoważyć mądrości, którymi przepełnione są książki, ksera i notatki z wykładów, proponuję niniejszy wątek. Zasady są proste - każdy kto chce zamieszcza pomysł na film. Czym głupszy tym lepszy. Pomysły mądre proszę kierować do działu "Scenopisanie".
A oto moja skromna propozycja.
---------------8<--------------------------------------------------
Ziemia - planeta ludzi
Film pomyślany jest jako propaganda antyglobalistyczna i jako taki zrobi furorę.
Armia USA umieszcza na orbicie okołoziemskiej olbrzymi laser. Ma to być nowa broń, deklasująca wszystkie pozostałe i dająca Stanom Zjednoczonym bezwzględną, jednoznaczną dominację nad światem.
Niestety, wkutek błędu w programie laser włącza się samoczynnie niedługo po starcie, a jest na tyle potężny, że przecina Ziemię na pół, jak jabłko. Odtąd, po orbicie dookoła Słońca krążą dwie oddzielone od siebie półkule. Promień lasera przeciął Ziemię akurat w taki sposób, że na jednej półkuli znalazła się Europa, Ameryka Północna i północna część Azji z Rosją i Japonią, czyli zasadniczo zasobne, uprzemysłowione kraje. Na drugiej półkuli znalazły się zadłużone i wykorzystywane gospodarczo kraje trzeciego świata, czyli Afryka, Ameryka Południowa oraz południowa część Azji.
Północna półkula doświadcza kryzysu związanego z odcięciem od południowych dłużników i ich odsetek. Wywołuje to chaos, krach na giełdach i wojnę nuklearną, która całkowicie niszczy ludzkość na tej półkuli. W międzyczasie południe, uwolnione od północnych ciemiężycieli, przeżywa prawdziwy rozkwit. Rządy krajów trzeciego świata nie są już poddawane żadnym naciskom zewnętrznym, mogą więc ogranizować niezależną gospodarkę. Głód i choroby znikają. W wyniku odcięcia od neokolonialnych wichrzycieli znikają też wojny. Szybko rozwija się nauka. W potężnych ośrodkach naukowych w Mombassa, Mogadiszu oraz Nairobi zostają odkryte rzeczy, o których północnym naukowcom nigdy się nie śniło. Dzieje się tak oczywiście dlatego, że murzyńscy naukowcy współpracują ze sobą, zamiast konkurować.
Po latach nieskrępowanego rozwoju, wspólnym wysiłkiem zostaje podjęta próba ponownego połączenia obu półkul, za pomocą nowych technologii. Udaje się, i na całej półkuli południowej (północna jest jeszcze nie rozpoznana) zostaje ogłoszone tygodniowe święto. Obchody święta zostają brutalnie zakłócone przez atak bezrozumnych, radioaktywnych mutantów z północy, na domiar złego nadciąga gruba warstwa czarnych chmur niosących promieniotwórcze opady, niszczące plony. Raz jeszcze południe musi stawić czoła w walce z północą...
|
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
