Forum Kamera!Akcja
http://kameraakcja.pl/

pomysł na pomysły, rywalizację i realizację.
http://kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=33&t=1928
Strona 2 z 2

Autor:  quagmire [ 17 Kwi 2007, 19:32 ]
Temat postu: 

Wbrew pozorom filmowe serenady po balkonem nie są aż tak obcykane.
Wydaje mi się ,że wybieranie lepszego modelu jest bardziej dramatyczne w związkach.
Do czego jest zdolny facet żeby odbić panienkę ? Czasami najprostszym i najbardziej skutecznym rozwiązaniem jest obicie ryja konkurentowi.Bardzo popularne na zabawach tanecznych.

Autor:  grzes [ 17 Kwi 2007, 19:49 ]
Temat postu: 

To może ja zacznę od początku, z nowym pomysłem.

------8<--------------------------------
SCENA 1
Michał (drobny gostek w okularkach) jedzie tramwajem. Jest sam w wagonie. Na przystanku wsiadają trzej dresiarze i podchodzą do niego.

DRESIARZ 1
Te!

DRESIARZ 2
Chcesz wpierdal?

MICHAŁ
(przerażony)
Nie!

DRESIARZ 3
Masz komórę?

MICHAŁ
Nie!

DRESIARZ 2
Wiesz kim jesteśmy?

MICHAŁ
Nie!

DRESIARZ 3
Jesteśmy złodziejami. Dasz nam grzecznie komórę to będzie luzik. A jak nie to wpierdal!

Michał niechętnie oddaje komórę.

DRESIARZ 1
Dzięki, nara!

Dresiarze wysiadają.

SCENA 2
Mieszkanie Bonza, starszego kolegi Michała, który jest wynalazcą.

BONZO
Mam coś dla ciebie. Masz tu dwie komóry: białą i czarną. Jak następnym razem jakieś huje będą chcieli ci zabrać komórę, to dajesz im czarną, a potem z białej puszczasz SMS-a z hasłem do tej czarnej. I wtedy ona im wybucha i ich zabija.

SCENA 3
Michał znowu jedzie tramwajem i znowu jest sam w wagonie. Wsiada trzech dresiarzy, ale innych.

DRESIARZ 4
Te!

DRESIARZ 5
Wiesz kim jesteśmy?

MICHAŁ
(nieco spięty, ale w sumie opanowany)
No, pewnie jesteście panowie złodziejami, i chcecie mi zabrać komórę.

Dresiarze spoglądają się na siebie nawzajem i uśmiechają znacząco.

DRESIARZ 6
(z uśmiechem)
Nie :)

DRESIARZ 5
Jesteśmy gejami. Chcemy się z tobą kochać.

Na twarzy Michała maluje się autentyczne przerażenie. Po chwili Dresiarz 5 klepie go po ramieniu i mówi.

DRESIARZ 5
Żartowałem. Jesteśmy złodziejami. Chcemy ci zabrać komórę.

Michał oddycha z ulgą i daje im czarną komórę. Dresiarze wysiadają.
------8<--------------------------------

Nie mam niestety pomysłu jak dalej to pociągnąć. I czy ta komóra na pewno ma wybuchać, a nie na przykład razić prądem albo robić jeszcze coś innego.

Autor:  quagmire [ 17 Kwi 2007, 19:55 ]
Temat postu: 

No grzesiu w końcu jakieś próbki scenariusza twojego autorstwa.Co tak skromnie?
Mi się podoba.
Cytuj:
I wtedy ona im wybucha i ich zabija.

Jak ten tekst dobrze brzmi.Ona musi wybuchać.
Pomysł od ręki mam taki ,że dał im zamiast czarnej białą komórkę.Zamotał się gościu po prostu. I to ona mu wybucha.

Autor:  grzes [ 17 Kwi 2007, 21:47 ]
Temat postu: 

Ale to wtedy oni by musieli na białej wpisać SMS-a z hasłem, a przecież nie wiedzą że to tak działa. No chyba, że nieco pomodyfikować.

W międzyczasie wymyśliłem, że na przykład że Michał zapomina hasła i próbuje sobie je za wszelką cenę przypomnieć, a w międzyczasie ta komóra już krąży po świecie. Najpierw idzie do komisu, w komisie kupuje ją jakiś gówniarz, potem ją gubi, potem znajduje ją jakiś menelik, potem jeszcze coś i tak dalej, a Michał ciągle wpisuje hasła i ciągle złe. No tylko dalej nie mam pomysłu jak to wszystko skończyć.

Autor:  Soulless [ 17 Kwi 2007, 22:00 ]
Temat postu: 

Alkoholik, co ją znalazł, zbiera na flachę i wybuchowa komórka znów ląduje w komisie. W tym czasie Michał poznaje super dziewczynę. Spotkają się, film kieruje się w stronę romansu. Pub, kino itp. Potem widzimy scenę, jak dziewczyna kupuje komórkę w komisie, (zgadnijcie, jaką) by móc dzwonić do Michała. W tym czasie Michał idąc kolejne spotkanie z dziewczyną przypomina sobie kod detonacyjny. Co będie dalej?

Autor:  COPY [ 17 Kwi 2007, 22:12 ]
Temat postu: 

scena 3 c.d.
(Michał pochylony nad białą komórką wklepuje numer czarnej komórki, kiedy światło tramwajowej lampy przysłania mu cień dresiarza 5)

DRESIARZ 5
Tą komóreczkę też weźmiemy.

Z podłym uśmiechem wyciąga dłoń w stronę Michała.

MICHAŁ
Jeśli oddam ci ten telefon, wszyscy zginiecie!

DRESIARZ 5
To hasło z jakiegoś filmu?

Dresiarz 5 zaczyna się śmiać z rosnącą pogardą.

MICHAŁ
Tego, w którym właśnie gramy.

Obaj spoglądają jednocześnie w kamerę, ale ich wzrok wraca do poprzedniej pozycji.

DRESIARZ 5
Zabrzmiało znajomo

MICHAŁ
Może czytałeś scenariusz?

DRESIARZ 5
Ochulałeś? Czy ja wyglądam na czytelnika?

MICHAŁ
Teraz nie, ale gdyby Ci nałożyć okulary...
(ściąga okulary i przymierza w powietrzu dresiarzowi do twarzy)
wyglądałbyś całkiem jak...

DRESIARZ 5
(wchodząc Michałowi w słowo) Jak Harry Potter! Często to słyszę.
(Widać smutek na jego twarzy.)

MICHAŁ
Nie łam się. Mnie przezywają fujara.

DRESIARZ 5
Bo jesteś muzykalny?

MICHAŁ
Nie. Bo każdy mnie ładuje w rogi!

DRESIARZ 5
A propos ładowania. Komóra!

MICHAŁ
Wracamy do scenariusza?

DRESIARZ 5
Nie. Ty zostajesz a ja wysiadam.

Autor:  grzes [ 18 Kwi 2007, 12:29 ]
Temat postu: 

Uwaga! Poniższy fragment (a szczególnie scena 9) jest przeznaczony dla osób pełnoletnich.

------------8<----------------------------------------
SCENA 4 - dokończenie
Dresiarz 5 wysiada. Michał zostaje. Siedzi i wstukuje różne hasła, ale zawsze wraca mu SMS o treści "Wrong password".

SCENA 5
EXT. CHODNIK

Dresiarz 5 idzie. W tle odjeżdżający tramwaj. Z naprzewciwka idzie niepozorny, ubrany w łachmany, przygarbiony Mietek, który "niechcąco" potrąca Dresiarza 5.

MIETEK
O, przepraszam najmocniej.

I idzie dalej.

DRESIARZ 5
(krzyczy za nim)
Uważaj jak łazisz pedale!

SCENA 6
INT. KOMIS

Mietek wchodzi do komisu i sprzedaje komisiarzowi dwie komórki: czarną (tę z bombą) i tę pierwszą którą Dresiarze 1, 2, 3 zabrali Michałowi w pierwszej scenie.

SCENA 7
EXT. ULICA OBOK KOMISU

Dresiarz 1 siedzi za kierownicą samochodu, a Dresiarze 2 i 3 go pchają. Dresiarz 1 prawą ręką kieruje, a na lewej ma zegarek i patrzy na niego w skupieniu. Jak tylko sekundowa wskazówka dochodzi i jest pełna godzina, daje ostro po hamulcach. Dresiarze 2, 3 wywracają się od tego na asfalt. Dresiarz 1 wysiada.

DRESIARZ 1
Zmiana!

Idzie za samochód. Dresiarz 2 wsiada za kierownicę. Dresiarze 1, 3 pchają samochód, a Dresiarz 2 kieruje i patrzy na zegarek. W pewnym momencie:

DRESIARZ 3
O kurwa! Komórę mi z kieszeni j**!

DRESIARZ 1
Ale kiedy?

DRESIARZ 3
Pierdoleni kieszonkowcy! Jak ja ich nienawidzę! Chuje! Łobuzy!

DRESIARZ 2
(krzyczy przez odkręconą szybę)
Nie gadać tyle! Pchać!

SCENA 8
INT. KOMIS

Do komisu wchodzi Orson, wysoki szczupły mężczyzna, wiek około 30 lat. Jest ubrany w biały kitel. Kupuje czarną komórę i zegarek, który od razu zakłada na rękę. Wychodzi.

SCENA 9
INT. JAKIEŚ POMIESZCZENIE

Kali (Murzyn z fryzurą afro, półnagi) rucha Mietka (żeby nie było hardkoru, jest to pokazane w sposób bardzo symboliczny). Obok stoi Orson w rozpiętym białym kitlu, bacznie obserwuje i sporządza jakieś notatki. Spogląda od czasu na zegarek, ten który kupił w komisie. Do pasa Orsona przytwierdzona jest czarna komóra (ta z bombą). W pewnym momencie Orson, spojrzawszy na zegarek, mówi:

ORSON
Zmiana!

Kali nie reaguje i dalej rucha Mietka.

ORSON
Zmiana! Kali, słyszysz co mówię? Zmiana! Stop!

Kali niechętnie przestaje. Orson przekazuje notatki Mietkowi, który staje na jego miejscu. Orson wchodzi za Kalego i zaczyna go ruchać. Teraz Mietek obserwuje i sporządza notatki.

KALI
(do kamery)
Kali ruchać - dobrze. Kalego ruchać - źle.
------------8<----------------------------------------

To wszystko jest przerywane przebitkami Michała próbującego wpisać hasło.

Ma ktoś pomysł jak to dalej pociągnąć?

Autor:  COPY [ 18 Kwi 2007, 13:21 ]
Temat postu: 

SCENA 10
EXT. Widać bramę, z której na ulicę wychodzą Orson i Kali. Wpatrzeni w kartki dyskutują o notatkach.

ORSON
(kończy zdanie zaczęte w bramie)
...tak tego robić! Poto masz scenariusz, żebyś się trzymał roli!
(stuka palcem o kartki)

KALI
Ja dymać szybko a czytać powoli

(rozkłada ręce w geście bezradności. W kadr powoli wjeżdża samochód pchany przez dresiarzy. Z bramy wybiega Mietek popychając niechcąco Kalego i Orsona przed maskę samochodu)

SCENA 11
EXT. Ulica z samochodem i bramą w tle.

(Dresiarz 3 hamuje z piskiem i wysiadając w pośpiechu z auta krzyczy)

DRESIARZ 3
Jak łazicie patałachy! Znudziło Wam się życie?

(Dresiarze 1 i 2 podchodzą do pozostałych)
DRESIARZ 1
Za nasz stracony czas dawać wszystko z kieszeni!

Dresiarz 2 wyciąga z kieszeni Mietka portfel, klucze i paragon z komisu na dwie komórki.
DRESIARZ 2
O żesz Ty w dupe jepany! (Mietek spogląda w kamerę z wyrzutem a Dresiarz 2 pokazuje pozostałym dresiarzom paragon)

DRESIARZ 1
Do bramy z nimi!

Dresiarze wpychają pozostałych do bramy. Z offu słychać odgłosy bijatyki w bramie.

Po chwili Mietek, Kali i Orson wychodzą z bramy. Orson zakłada na rękę zegarek zabrany Dresiarzowi i patrząc na kolegów wskazuje za siebie bramę kciukiem.

ORSON
Coś mi się zdaje, że oni nie czytali scenariusza.

Wsiadają do auta dresiarzy i odjeżdzają.

Autor:  santi [ 18 Kwi 2007, 15:16 ]
Temat postu: 

Czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu służy ten cały bełkot? Obok jest wątek do wypisywania głupot.

Autor:  COPY [ 18 Kwi 2007, 15:28 ]
Temat postu: 

Santi, ten bełkot jest osobnym, niezależnym bełkotem, którego istota zawiera się w pierwszej wypowiedzi. Poza tym nadal jest to Hyde Park, więc cały dział poświęcony na bełkot.
Może dorzucusz swoje myśli? Chociaż sądząc po Twoim drugim odzewie Ciebie to "ne kręci".

Autor:  grzes [ 18 Kwi 2007, 15:35 ]
Temat postu: 

Wracając do tematu, i podsumowując: Akcja rozwija się całkiem nieźle. Trochę jednak zapomnieliśmy o Michale. W międzyczasie (tzn. między wyżej rozpisanymi scenami) toczy się jego wątek. Nie tylko próbuje przypomnieć sobie hasło (to byłoby nudne i czyniłoby go postacią jednowymiarową). Poznaje przecież tę wspaniałą dziewczynę, która potem kupi sobie w komisie czarną komórę, tak jak pisał Soulless.

Zarysy wątku Michała mamy, brak nam szczegółów. Mutegirl, jesteś dziewczyną, może Ty coś wymyślisz, romantycznego a jednocześnie nie oklepanego?

Zaś co do wątku czarnej komóry. Może niech Dresiarze 1, 2, 3 w międzyczasie w jakiś sposób zdobędą czarną komórę, a oprócz tego dotoczą samochód do stacji benzynowej i nie tylko zatankują do pełna, ale jeszcze - żeby już im paliwa w najbliższej przyszłości nie zabrakło - kupią tyle kanistrów ile się im zmieści do samochodu i wszystkie napełnią?

To mogłoby być fajne. Jedzie samochód wypełniony po brzegi dresiarzami i benzyną, między kanistrami leży sobie czarna komóra, wjeżdża na teren domu dziecka (taka umyślna referencja do "Wożonka"), a tymczasem Michał próbuje odgadnąć hasło...

Może przyszła dziewczyna Michała pracuje w tym domu dziecka jako jakaś wolonariuszka? To dodatkowo złączy nam wątki.

A dla serenad pod balkonem też myślę znajdzie się miejsce.

Autor:  COPY [ 20 Kwi 2007, 05:57 ]
Temat postu: 

Grześ, ja próbuję zgadnąć, dlaczego Michał nie zadzwoni do kolegi, który mu to hasełko ustawił? To byłoby najprostsze wyjście.
Po drugie starałem się dresiarzy pokazać w taki sposób, jakby faktycznie nie byli całkowicie związani z fabułą, a tylko wchodzili na plan przypadkowo i rozrabiali niechcąco. Nie mają pojęcia o obecności kamery, więc można gdzieś dać taką scenę, że kiedy się zorientują, że ktoś ich nagrywa, to podejdą i wleją operatorowi kamery, a ją ukradną. Oczywiście nie wyłączą nagrywania i pięknie coś zdradzą widzowi, a następnie kamerę wyrzucą, żeby pozbyć się trefnego towaru.
Po trzecie dresiarze pchają auto, bo lubią "pakować" mięśnie, stąd ten, który siedzi za kierownicą czuje się jak wyrzutek i odlicza sekundy, kiedy znów będzie mógł pchać autko ;)
Po czwarte podoba mi się motyw kanistrów. To robi nam motym sensacyjny i buduje napięcie przedmiesiaczkowe :D
Tylko dresiarze muszą odzyskać autko.
Ogólnie czuję, że coś z tego będzie :)

Autor:  grzes [ 20 Kwi 2007, 07:28 ]
Temat postu: 

1. Nie pamięta numeru, a numer miał w tej pierwszej komórze. W domu ciągle nie ma tego kolegi. Można jeszcze wymyślić wariant jak najbardziej na czasie, że kolega pojechał do Anglii czy Irlandii i nie włączył roamingu.

2. Scena z wlaniem operatorowi bardzo fajna jest. Jest już w jakiś sposób antycypowana wcześniejszymi metareferencjami.

3. No ale wtedy odpada scena tankowania.

4. Nie tylko auto, ale i czarną komórę. Muszą mieć co położyć między kanistry.

Wciąż niedorozwinięty jest wątek Michała... coś trzeba z tym zrobić.

Autor:  COPY [ 22 Kwi 2007, 10:11 ]
Temat postu: 

SCENA 12
EXT, Stacja benzynowa.
Orson, Kali i Mietek siedzą wewnątrz i jedzą hot dogi. Auto zaparkowali przed budynkiem stacji i widzą go przez szybę. Do stacji dochodzi Michał i widzi swój samochód ukradziony tego dnia. (dlatego jechał tramwajem ). Podchodzi i widzi, że kluczyki są w stacyjce, więc wsiada szybko i odjeżdża ze stacji z piskiem opon. Z budynku wybiegają Orson, Kali i Mietek klnąc głośno z powodu straty auta.

SCENA 13
EXT. Ulica miasta
Michał parkuje przy krawężniku i idzie do bagażnika coś sprawdzić. Otwiera go i unosi 20-sto litrowy kanister, potrząsa nim i odkłada, unosi kolejny i również sprawdza, czy jest pełny, i tak jeszcze sprawdza 2 kolejne kanistry. Przeciera z ulgą czoło i wzdycha uśmiechając się.

MICHAŁ (do siebie)
Mam więcej szczęścia niż rozumu.

Wsiada do środka i znajduje paragon z komisu na komórkę. Jeszcze bardziej uradowany mówi znów do siebie

MICHAŁ
W chooj więcej szczęścia.

SCENA 14
INT. Komis

Michał wchodzi i daje sprzedawcy paragon.

MICHAŁ
Ktoś u pana sprzedał moją komórkę. Muszę ją odzyskać.

Sprzedawca bierze paragon i szuka telefonu Michała

SPRZEDAWCA
Złodzieje, co? A paragon sami oddali?

MICHAŁ
Coś w tym rodzaju.

Wychodzi z komisu z komórką, wsiada do swojego auta i odjeżdża.

Autor:  grzes [ 30 Kwi 2007, 20:38 ]
Temat postu: 

SCENA 14 c.d.

SPRZEDAWCA
(do siebie, głośno myśli)
Coś mi tu nie pasuje. To wszystko się kupy nie trzyma! Po co złodzieje mieliby oddawać paragon?

Z zasłonki wychodzi Tajemniczy Osobnik.

TAJEMNICZY OSOBNIK
Widocznie tak było w scenariuszu.

SPRZEDAWCA
W jakim kurwa scenariuszu?

TAJEMNICZY OSOBNIK
Nie udawaj że tego nie wiesz! Jesteśmy na filmie!
(do kamery)
Przepraszam państwa.

SPRZEDAWCA
Przestań!

TAJEMNICZY OSOBNIK
Ale o co chodzi? Co jest złego w metareferencjach?

SPRZEDAWCA
To jest złego, że uwłaczają powadze filmu! Stop! Koniec z metareferencjami, gramy normalnie!

Gdyby udało się to nakręcić, byłby to pierwszy znany mi przypadek meta-metareferencji w filmie.

Autor:  COPY [ 12 Maj 2007, 06:49 ]
Temat postu: 

SCENA 14 c.d

REŻYSER ( z OFF-u)
Panowie, kruca bomba! Tak to my nigdy tego nie skończymy! Jeszcze raz, ale ostatni, kruca bomba!

SPRZEDAWCA (cicho do siebie)
Ja już to gdzieś słyszałem.

REŻYSER ( z OFF-u)
W Vabanku.

TAJEMNICZY OSOBNIK( cicho do siebie)
No to sie nagrałem.

REŻYSER (z OFF-u)
Akcja!

SPRZEDAWCA
Coś mi tu nie pasuje. To wszystko się kupy nie trzyma! Po co złodzieje mieliby oddawać paragon?

Wyciąga scenariusz i zaczyna wertować kartki szukając właściwego miejsca.

SCENA 15
INT. Auto Michała

Michał jedzie przez miasto samochodem. Na siedzeniu pasarzera leży odzyskana czarna komórka i scenariusz. Michał z drugiej komórki wykręca numer i łączy się.

MICHAŁ
Szefie, odzyskałem auto!

SZEF ( z OFF-u , jego głos dochodzi z telefonu )
Co mnie koorwa obchodzi auto! Masz spirytus?!

MICHAŁ
Całe cztery kanistry! Nietknięte!

SZEF ( z OFF-u )
Masz więcej szczęścia, niż rozumu! Za 20 minut widzę i Ciebie i towar! I znów się nie zgub, bo będziesz karmił rybki! ... Sobą!

Szef rozłącza się, a Michał bierze do ręki scenariusz i niechcąco zrzuca komórkę między siedzenia.

MICHAŁ ( do siebie pytająco wertując scenariusz )
Jakie znowu rybki?

SCENA 16
EXT. Ulica.

Michał zatrzymuje się, żeby na spokojnie poszukać, kiedy jadący z przeciwka samochód gwałtownei hamuje i wysiadają z niego dresiarze 1, 2 i 3

DRESIARZ 1 ( biegnąc w stronę auta Michała)
j** Cie szmaciarzu!

Dobiega do drzwi, otwiera je, wywleka Michała na ulicę i zaczyna okładać. Pozostali dresiarze dołączają się i trzej biją Michała.

MICHAŁ
Przestańcie! Ja to pierdoole! Dosyć koorwa jego mać!!!

Wstaje z asfaltu krzycząc dalej a dresiarze zdziwieni przestają go bić.

MICHAŁ
Czy wszystkich tu całkiem j**? Nikt nie gra zgodnie ze scenariuszem i jeszcze dostaje prawdziwy wpierdool! Szukajcie se innego frajera! Ja już nie gram w tym filmie!

DRESIARZ 2
Synek, co Ty pierdoolisz?

DRESIARZ 3 (śmiejąc się )
Chłopaki, za mocno oberwał! Teraz myśli, że jest w filmie!

MICHAŁ
Patrz debilu tam!

Michał wskazuje ręką na kamerę a dresiarze odwracają wzrok i patrzą prosto w obiektyw.

DRESIARZ 1
O ja pierdoole! Chłopaki!

Dresiarze biegną w stronę kamery, jeden z nich łapie za obiektyw, widać strzępy obrazu, kamera upada na jezdnię ale nadal nagrywa. W kadrze widać walkę dresiarzy z ekipą filmu. Po krótkiej chwili walce dresiarze odchodzą zwycięzko, wsiadają do auta Michała i odjeżdżają. Dresiarz za kierownicą wychyla się przez okno i woła.

DRESIARZ 2
Filmowcy koorwa. Ja j**! ( nie przerywając śmiechu odjeżdża wystawiając środkowy palec)

REŻYSER ( z OFF-u)
Koorwa! j** mi telefon! Niech ktoś zadzwoni po policję!

OPERATOR KAMERY ( z OFF-u)
W mojej padła bateria w dwunastej scenie! Maciek ( lub imię aktora grającego Michała) Dzwoń ty!

MICHAŁ ( z OFF-u)
Właśnie mi się przypomniało hasło detonatora. Załatwimy to sami.

Ekipa podnosi się z jezdni, ktoś podnosi kamerę, widać pobocze.

FADE OFF

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/