Popieram Grzesa w każdym słowie D:
Moze i film nie ma skomplikowanej fabuły, jest kilka(naście) zgrzytów montażowych (własnie ten moment kiedy M w jednej chwili podpiera się ręką w kolejnym ujęciu już nie), kilka błędów w logice (bohater w windzie wciska parter, a startuje z parteru i wychodzi na bodajrze 8 piętrze...) gra aktorska jest bardzo średnia ale są fajne efekty specjalne (chociaż o ile niewidzialnosć za drugim razem dobrze wyglada o tyle za pierwszym przed włożeniem pierścienie na palec, na rękach aktora są "schodki" i w ogóle jakoś nieciekawie to wygląda), piękne kobiety
, niektóre sceny walki i strzelaniny są nawet dobrze zrobione (rozumiem, że czasem są takie sytuacje, że z braku laku młodsi grają role dorosłych (sam mam ten problem
) i o ile da się to przeboleć kiedy wszyscy aktorzy są w takim wieku a nie innym o tyle mało przekonująco wygląda dorosły Jo (albo po prostu jest wyrosnięty jak na swój wiek
) walczący z bandą wyrostków na przełomie podstawówka/gimnazjum), pościg też prawdę mówiąc mi się podobał (chociaż moment w kórym im uciekli jest mocno umowny bo nie wiem jakim cudem nie zauważyli, że oni skręcili w boczną drogę...) no a poza tym film kilka razy mnie rozśmieszył (nie wiem dlaczego najbardziej przypadła mi do gustu scena w której sprzątacz wciera stół a później tak z bomby uśmiecha się do kamery
). Krótko mówiąc film jest bardziej dla ludzi potrafiących patrzeć na film jako "zwyły szary widz" który nie zwraca uwagi na ujęcia a montaż to mu wsio rybka, podobnie z aktorstwem. Byle było śmiesznie (w tym przypadku) . Czyli mniej wiecej dla fanów Skurcza
.