Forum Kamera!Akcja

Cześć! Rzucam Wam bloga ( strony niestety nie potrafię założyć ). W ostatniej notatce jest instrukcja jak ściągnąć mój film "Złodzieje Czasu". Byłoby mi bardzo miło gdybyście zechcieli poświęcić tę parę minut na obejrzenie i wyrażenie swojej opini. Od razu ostrzegam, że nie jest to arcydzieło

www.constantine11.ziomek.us

Pozdro,
Kuba

ruchy kamery strasznie roztrzęsione, dialogi wyszły strasznie sztucznie, tymbardziej ten pod koniec (rozmowa strażników czasu)

Witam
Jeśli chodzi o techniczną stronę filmu to ci za bardzo nic nie mogę powiedzieć, od tego są tu mądrzejsi ode mnie Ale jako widz mam trochę do powiedzenia:
1. Film chociaż 5 minutowy jest dość nudny Słabi aktorzy, drętwe dialogi.
2. Zła praca kamery - już w pierwszej scenie robisz ujęcia przechylając kamerę począwszy od łóżka a chwilami na okno... efekt sam widzisz
3. Moim zdaniem dobry film powinien cos "wnosić" w życie, mięć jakieś przesłanie, morał. W tym filmie nic takiego się nie doszukałem może jestem za głupi
4. Ostatnia rzecz, która mnie rozbawiła, ale i zniesmaczyła. A konkretnie " złodzieje czasu - ludzie, których pracą są zabawy z czasem. Studiuje się to w specjalnych szkołach wzorowanych na sektach" Nie chce być wredny, ale to jest po prostu głupie - tak przynajmniej ja to odebrałem
Pamiętaj ze to tylko moja ocena i wcale nie musisz się z nią zgadzać.
W każdym bądź razie nie znalazłem w tym filmie nic ciekawego.
Życzę powodzenia na przyszłość.
Pozdrawiam.

Dziękuję Wam wszystkim za oceny. Są słabe ale tego się spodziewałem - mój pierwszy film, w dodatku kręcony słabym sprzętem ( nawet nie mieliśmy statywu ). Ale wyrabiam się każdego dnia i mam nadzieję, że w następnym filmie wyeliminuję błędy pojawiające się w tym.

aha i jedna z najważniejszych rzeczy w kamerze: wyłącz wszelką automatykę, w pierwszej scenie już automatyka psuje obraz, kiedy panorama dochodzi do okna (ustawia jasność na okno)

Ja tez sie pokusilem o obejrzenie Twojego filmu.
Po kolei :
-pierwsza scena - juz od samego poczatku nie jest dobrze. Ja bym zrobil wieksze zblizenie kamery na przedmioty,ale to tylko moje zdanie. Nie jest dobrze dla tego, ze swiatlo jest tragiczne. Mogliscie zaslonic to okno bo przez nie nic nie widac.
-gra aktorow - no niestety tutaj rowniez nie jest za dobrze. Glowny bohater jakos latwo daje sobie wmowic przez ten telefon, ze nagle przeniosl sie w czasie, albo ze jego rodzice nie zyja.
Malo przekonywujace...
-zlodzieje czasu...tutaj sie rowniez zawiodlem... spodziewalem sie nie wiadomo kogo, a dostalem dwoch chlopakow opartych o drzewo, z czego jeden mial wade wymowy

Ogolnie film nie jest dobry - sam sie w to zaczalem bawic i wiem ,ze to nie jest taka prosta sprawa. Szczegolnie dotkliwym problemem jest zwykle gra 'aktorow' i dialogi. W kazdym razie krec dalej i nie przejmuj sie krytyka taka jak moja

btw mam takie pytanie - jak nagrywaliscie dzwiek ? Kamera(albo aparatem) czy mieliscie jakis mikrofon ?

Studiuje się to w specjalnych szkołach wzorowanych na sektach.

Przypomina mi się Ed Wood: Jedno jest pewne. Inspektor Clay nie żyje, został zamordowany, i ktoś jest za to odpowiedzialny.

z filmu nie wynika jasno, co złodzieje robią ze zrabowanym czasem, a to wydaje się najciekawsze

chyba w twojej skrzynce jest inny film niz to co tu ludziska opisuja...
plik nazywa sie zlodzieje czasu ale w srodku jest ostatni dzien monarchy czy cos takiego...

Już wiem czemu ten film sie nazywa złodzieje czasu !!!
bo każdy kto go ogląda traci na nim czas!

przynajmniej jeśli złodziejem czasu nazwać zgrzybiałego dziada leżącego na fotelu
i zlizującemu mu faję księdza który jest pedałem...

...domyślam się że to nie chodzi o ten film

a jeśli nawet to nie jest ten film....
...to jaki jest jego sens i co ma na celu?
czyżby parodia? a raczej naśmiewanie się (nie daj boże) z papieża?

każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania i nie mam nic przeciwko...
...ale w stylu jERZEGO uRABNA? (na pisałem z małej litery z antypatii do tego "człowieka")
takie filmy robią dzieci z gimnazjum i podstawówki dla uzyskania poparcia
wśród kolegów i koleżanek na boisku szkolnym

A od strony technicznej:
- kamerzysta ma chyba 3 stadium choroby parkinsona
co widać po niektórych scenach
- o muzyce jedyne co mozna powiedzieć to.......to że jest

jeśli uraziłem kogoś tym postem to najmocniej przepraszam,
ale nie mogłem tego inaczej skomentować

Albo mi się coś pomyliło albo wam, bo ściągnołem film o facecie siedzącym w fotelu.



Kolejny pozer który twiedzi że czyjeś dzieło jest denne, zrobić taki film to ciężka praca a właśnie przez robienie takich filmów się człowiek uczy.
Takie filmy są robione nie tylko przez dzieci z gimnazjum, poszukaj sobie filmów grupy "Skurcz".

I jeszcze raz zwracam uwage na to iż w skrzynce znajduję cię nie ten film co powinien być!!!

Widzę że cię uraziłem,
ale to przecież chodzi o krytykę lub ocenianie, po to jest to forum.

w krótce na forum pojawi się mój film i nie będę wtedy pisał
o innych którzy mnie skrytykowali:

"...Kolejny pozer który twiedzi że czyjeś dzieło jest denne..."

Ponieważ przyjmę każdą a nawet najsurowszą krytykę jeżeli będzie uzasadniona.
Bo każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania, a nie zdania jakie chciałby usłyszeć autor filmu.

PS. a i jeśli dla ciebie nakręcenie takiego filmu to byłby kłopot i ciężka praca... to gratuluję

Nie przyczepiam się do tego że krytykujesz, tylko do tego że jedziesz po ludziach. Stwierdzenie pokazuje to doskonale. Pamiętaj że jest to kino w pełni amatorskie, przeróżne środowiska.


Dziękuję, kłopot i ciężka praca ale przyjemna. Na pracę przy kręceniu wpływają nie tylko umiejętności i poziom filmu, ale także ilość ludzi i doświadczenie. Początki zawsze są trudne.

Film ze strony technicznej nie do końca udany. Oświetlenie sprawia wrażenie zwykłego nagrania rodzinnego, ruch kamery nie jest za płynny, ale widziałem gorsze prowadzenie kamery. Pomysł ciekawy, bardzo na czasie, nie jest tu jednak wyśmiewany papież, nie jestem zbyt bystry, ale scena z WTC dużo mówi.

Jeśli to pierwszy (lub jednen z pierwszych filmów) to gratuluję, moje początki nie sa tak udane.

Zupełnie nie rozumiem co ten film robi u mnie na skrzynce... W życiu nie nakręciłbym czegoś co wyśmiewa jeden z moich największych autorytetów. Oczywiście, nie chodzi o ten film. Zaraz go usunę.

Jak dla mnie to ten film dalej tam jest, a ja chciałbym obejżeć twoje dzieło.

"ostatnie dni monarchy" - mocna, choć mało profesjonalna rzecz