Forum Kamera!Akcja

Zapraszamy.

http://www.youtube.com/watch?v=tnu4ylVZS8M

Przyznam szczerze, że nie odnalazłem ukrytego przesłania tego filmu:P może ktoś mi wyjaśni?

ja też nie odnalazłem, ale być może taki był koncept

w każdym razie wnioskuję o przeniesienie filmu z tej sekcji, ze względu na wysoki poziom realizacyjny

"co autor miał na myśli" ? "o czym według autora jest ten film" ? takie dwa pytania są kwintesencją warsztatów filmowych - jeśli znasz na nie odpowiedz i prowadzący Cie nie zjedzie z góry na dół, to jest ok

Lynchonaśladownictwo ale takie raczej niskich lotów. Kiepsko wyszło z tą szybą przecieraną z piasku Z plusów - ciekawy soundtrack.

Realizacyjnie mnie również się podobało,aczkolwiek jak i przedmówcy nie znalazłem czegoś typowego co określało by ten film.Jakby mnie ktoś zapytał,powiedz jednym zdaniem o czym jest ten film nie wiedziałbym jak to nazwać.Ale ogólnie pozytywne wrażenia.

Mnie się podobał moment jak ta dziewczynka wyciągnęła coś ust tego faceta, a on zaczął pluć wodą. Odniosłem wrażenie, że on w tym piachu był od bardzo dawna, a znalazł się tam po prostu jakby kiedyś, bardzo dawno temu pływał w jakimś oceanie, albo na statku i utonął. Kiedy tonął włożył ten przedmiot, może magiczny do ust i wylądował na dnie. Potem wody wyschły i dziewczynka go znalazła w piaskownicy. Nie wiem jak tam się dostał?
To jeden z pomysłów, ale przychodzi mi kilka, ale to by trzeba dużo pisać.

Bardzo mi się podobało. Szkoda tylko, że można interpretować na tak wiele różnych sposobów. Ogólnie bardzo dobra dramaturgia. Zabrakło chyba tylko jakiegoś mocnego "morału" na końcu.

Bardzo klimatyczna i dość mroczna historyjka. O co w niej chodzi? Ile odbiorców tyle interpretacji. Ponieważ filmik jest sprawnie zrobiony zaprasza odbiorce do zastanowienia się i gdybania.

Drodzy widzowie/krytycy tu współautor.
Nie będę wyjaśniac co miałem na mysli , bo nie om to chodzi co ja autor (współ) na myśli miałem a co Ty widz na myśli masz gdy patrzysz i słyszysz com Ci zaserwował.
Ale...
Ale nie wypada mi wnioskowac o przeniesienie z "poczekalni" drugiego filmu.
Ale ! wypada mi zachęcic do spojrzenia na "INSEKCJĘ" która to w poczekalni nie wiedziec czemu leży.
Miłego oglądania i pisania potem.

1/2 wyrzygstudio

Czuje w kościach że HYDRO nie ma większego sensu dlatego odmawiasz interpretacji. Zwykły "chory" motyw, który nie trzyma się logicznej kupy. Widać w tej produkcji ewidentny wpływ takich dzieł Lyncha jak "głowa do wycierania" czy też "babcia". Mistrz David również odmawia interpretacji swoich filmów ale w przeciwieństwie do Was wie o czym one są .(ja przynajmniej w to wierzę , a Wy mnie do tego nie przekonaliście) Swoją drogą musisz mieć ubaw czytając wypociny co niektórych użytkowników - ja bynajmniej się na Waszą twórczość nie nabiorę i nie będę tracił czasu na jej interpretację. Offowych pseudo - Lynchów jest teraz na pęczki, więc "przebić się" kopiując jego styl będzie Wam bardzo trudno.

Drogi (droga) Macabro !

Nie staramy się nikogo kopiowac
Wydaje nam się bez sensownym "tłumaczenie o co chodzi"
Nie jest naszym celem "przebijanie się"
Nie damy się nabrac na Twoją prowokację !

ps. Jaka "babcia" ???

ale kopiujecie - jeżeli nieświadomie to wam wybaczę


bo o nic nie chodzi



Czyli chcecie pozostać w undergroundzie offowego kina i robić pseudo awangardowe i niby-ambitne filmy dla odbiorców nie znających Lyncha. Produkcje które przez swoje chore bezsensowne motywy omijają w pewnym sensie krytykę - bo ludzie boją się krytykować czegoś co jest offowe i niezrozumiałe (co w tym przypadku zrozumiałe być nie może).


"Babcia" jeden z pierwszych filmów Lyncha - koniecznie obejrzyjcie ten film jak i "Głowę do Wycierania"(to drugie musieliście widzieć - bo jak nie to cofam ta całą prowokację)



Oj daj się sprowokować i napisz tą interpretację - tylko jeszcze dzisiaj, bo jeszcze nocy nie będziesz spał próbując naskrobać jakiegoś sensownego posta na jutro

Proponuje Ci odbierac ten i inne filmy produkowane przez wyrzygstudio jak danie w restauracji w której zgasło światło !
Smakuj a gdy skończysz nie pytaj kelnera z czego to było !
Bo gdy poznasz prawdę może Ci się zrobic NIE DOBRZE......

Chciałbym zrobic dwa dłuższe filmy , które mi chodzą po głowie i pomału scenariusz piszę prawdopodobnie ocenisz je jako "pseudo awangardowe i niby-ambitne" i bez sensu , ale cóż
sprawia mi to tak dużą przyjemnosc , że się nie powstrzymam!

Głowę oczywiście widziałem co wobec Twoich "zarzutów" czyni mnie winnym , ale na swoją obronę mogę powiedziec , że spotkałem się z porównywaniem wyrzygstudyjnej twórczości również do teledysków "Psychic TV" oraz do "Psa andaluzyjskiego"

Może jest tak , że niektórzy widzowie muszą zaszufladkowac .
Tatry są dla nich jak do Beskid Niski bo to przecie góry , a Krynica morska taka jak Krynica Górska no bo to Krynica...
(zresztą Beskid Niski jest słabą podróbą Tatr takie niby-tatry)

Dzięki za informacje o Babci - chętnie zobaczę.

"Szufladkuję" ten konkretny film czyli HYDRO.



Po przeczytaniu tej wypowiedzi stwierdziłem, że coś za bardzo wam zależy na tej "Insekcji" więc postanowiłem ją obejrzeć. I tym razem Was pochwalę bo o niebo lepszy niż ten moim zdaniem nieudany Hydro. Widać własną inwencję i nie jest już tak totalnie Lynchowski, a świat widziany oczami muchy świetnie nakręcony - i w tym przypadku można się już pokusić o "psycho-analizę".



Miło zaskoczony "INSEKCJĄ'' Wam w tym momencie kibicuję. Respect też za to, że nie daliście się sprowokować tą moją "zakrapianą Tabasco" krytyką.

Także panowie keep doing that shit!!!!!

P.S Czy w Hydro użyliście jako backgroundu do soundtracku hmmm jakby to nazwać... ja to w każdym razie nazywam "bębnami lub gongami"- ale chodzi mi o taką dość nastrojową muzyczkę co służy do medytacji, a na płycie o ile pamiętam każda "piosenka" zatytułowana była inną planetą: jupiter, mars itp. Jeżeli to jest to to będę wdzięczny jak napiszecie mi jak to się dokładnie nazywa cobym mógł sobie wygooglać bo niestety ta płyta mi zaginęła...


Babcię możecie zobaczyć w tzw."Short Films of David Lynch" - koniecznie sobie ukradnijcie to z internetu bo kupić będzie chyba ciężko... W razie co to ja mam ten zbiór filmów więc jak coś to pw.

Wszystkie soundtracki w Wyrzygach są własnej produkcji !
Dzięki za miłe słowa.
Cóż.... kradzież rozpoczęta

Nazywam się Maciek i jestem fanem Wyrzygu.

Jest to drugi już film poświęcony odkrywaniu świata przez dzieci. Wcześniej wyjaśnialiście dzięcięcy sposób patrzenia na spożywane posiłki. Teraz przecinacie kolejny dziecięcy węzeł gordyjski: skąd do cholery bierze się mokry piach - niezbędny surowiec do tworzenia stabilnych babek piaskowych? Odkrycie tajemnicy przez dziewczynkę jest traumatycznym przeżyciem.
O ludzie, mimo, iż jest to czysta abstrakcja, przekaz jest cholernie klarowny i dziwne jest to, że nikt z forumowiczów na to nie wpadł. A może i nie...

Jednak warstwa wizualna tego filmu nie powala. Dźwięk ależ i owszem.

Wyciągała mu najzwyklejszy wannowy korek (nie wiem jak to określić.) Choć te rozwiązanie jest baaardzo nielogiczne, dobrze świadczy o abstarkcyjnej wyobraźni kolegi.

Że tak powiem... brawo Maciek !

Tak, interpretacja wydaje się być sensowna i brawa! Ja to tak odebrałem i mnie niestety fantazja zaślepiła. Taki już jestem. Może kiedyś coś stworzę pięknego. Jeden scenariusz napisałem i przystępuję do realizacji (kilka scen nakręconych). W przyszłym roku (lato) mam zamiar dokończyć. W tym będę chciał zastosować efekty specjalne, które chcę je stworzyć na wysokim poziomie, ale ....... to już offtopic. Mimo wszystko dziękuję za ocenę.

Oglądnąłem.
Realizacyjnie bardzo ładnie, ale to już było mówione. Niestety powiem że nie odnalazłem żadnego przesłania. Nie jest to oczywiście wada. Film zrobiony ładnie.

Życzę powodzenia przy następnych produkcjach.