Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Kwi 2024, 21:24

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Przyczyny i skutki otrzymania wiadomości tekstowej
PostWysłany: 27 Wrz 2008, 11:15 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 26 Lis 2007, 15:42
Posty: 9
Miejscowość: Olsztyn
Zachęcam do obejrzenia i ocenienia naszego filmu pod tytułem: "Przyczyny i skutki otrzymania wiadomości tekstowej". Opowiada on krótką historię dwóch chłopaków, którzy pewnego dnia dostają takie same sms-y, co prowadzi do ich spotkania i dziwnego rozwoju wydarzeń.
Film trwa 15 minut, został nakręcony w lipcu tego roku. Reżyserem, scenarzystą i odtwórcami głownych ról są Jan Świderski i Marcin Terlik.

http://pl.youtube.com/watch?v=eqBH1532vOk
http://pl.youtube.com/watch?v=Yxoar23c1XE

Z powodu niepokonanych przyczyn technicznych film jest umieszczony na Youtubie w rozdzielczości nieco mniejszej niż okienko. Mam nadzieję , że nie przeszkodzi to w oglądaniu, ale z góry przepraszam za to nieudogodnienie.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2008, 13:23 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Zapowiada się ciekawie, jak wrócę z pracy chętnie obejrzę wasz film i wtedy coś napiszę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 27 Wrz 2008, 18:33 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
Przede wszystkim, świetny scenariusz. Ciekawa, dobrze opowiedziana historia z fajnym zakończeniem. Świetna gra aktorska, dobre, przemyślane dialogi. Jedynym zgrzytem był początek filmu, kiedy blondyn wysyłał esemesa, że "masz odpisac, albo nigdzie nie pójdę frajerze". To było bardzo nienaturalne. Teraz kiedy sobie po oglądnięciu filmu analizuję w głowie postaci, to dochodzę do wniosku, że są troszkę mało wyraziste i że się z nimi nie utozsamiamy, ale tak naprawdę nie preszkadzało mi to w odbiorze, bo plusy przesłoniły minusy. :lol:

Od strony technicznej Wasz film prezentował się deczko gorzej. Przede wszystkim fatalny dżwięk. Na przyszłośc radziłbym zrobic postsynchronizację. Taka jakośc odsłuchu jest naprawdę nieprzyjemna w oglądaniu. Pomyślcie o tym.

Ogólnie , obejrzalem film z przyjemnością, bez przewijania i podobał mi sie na tyle, żeby ocenic was na 4/5


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2008, 19:45 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Zgadzam się – scenariusz jest siłą napędową tego filmu. Gra aktorów bardzo naturalna. Świetna końcówka.

Są filmy, całkiem inne w klimacie, ale pokazujące przeplatające się życia nieświadomych tego bohaterów, jak Amorres Perros czy Podwójne życie Wroniki.
Wasz film zaczyna się tam gdzie się one kończą. Bohaterowie odkrywają to jak wpływali na siebie w przeszłości.
Wyszedł Wam lekki, naturalny i nie pozbawiony poczucia humoru film.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 28 Wrz 2008, 20:42 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
Czy jest możliwość zobaczenia tego filmu w lepszej jakości?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Wrz 2008, 10:58 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Drugi Wasz film jaki obejrzałem i znowu mi się podobał. Nie wiem co chcecie dalej w życiu robić, ale ja Wam kibicuję :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Wrz 2008, 19:03 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
Po raz pierwszy chyba tutaj oglądam film w którym strona scenariuszowa jest znacznie lepsza niż wykonanie techniczne - ewenement . Serio . Fabuła może i nieskomplikowana , ale intryguje i zachęca widza do oglądania "co dalej" .Nie obyło się bez mielizn czy wpadek lub po prostu niepotrzebnych scen ( chociażby ta z mamą ). Brawa za naturalność aktorów , ,może nie jest to jeszcze ( a raczej na pewno ) szczyt Waszych możliwości - więc ćwiczyć warsztat - a będzie tylko lepiej :) Na tle innych produkcji jakie widziałem na tym forum - u mnie mielibyście co najmniej Złote Lwy :)

Co mi się nie podobało :
1). Dźwięk
2). Dźwięk
Panowie naszła wiekopomna chwila odjęcia sobie od ust złocistego browara w ilości sztuk wielu ( wiem , wiem bolesny to eksperyment ) i potrzeba inwestycji w mikrofon z prawdziwego zdarzenia - serio ...
3). Jednak montaż
4). Obraz w ogóle - ale to wina "internetowego" przekazu raczej

Reasumując , obejrzałem bez przewijania - podobało mi się ... 8/10


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Wrz 2008, 08:59 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Z technicznych błędów można tu także wymienić za szybki montaż. Z jednej strony pomaga on w oglądaniu filmu, ponieważ widzowi się nie nudzi, ale cierpi na tym przedstawiona historia. Aktorzy mowią kwestie z szybkością karabinu maszynowego. I najczęściej strzelają ślepkami. Te kwestie zapewne było pół improwizowane tzn. było rozpisanie głównej treści dialogów, ale aktorzy mogli coś od siebie dodać. Nie wyszło to dob rze ponieważ najczęstszym wypełniaczem było moje ulubione "po prostu".
Co do samego scenariusza to ja widzę konstrukcję prostą jak budowa cepa. Porównanie przedstawionej historii jako "podobnej" do Amorres Perros czy Podwójne życie Wroniki jest sporym nietaktem. Co najwyżej ja tu widzę naśladownictwo "Oszukać przeznaczenie". Jaki jest scenariusz? Moim zdaniem autor napisał na kartce "jaki wpływ mogą mieć na siebie obce osoby ", wypunktował te przypadki, no i tyle.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Wrz 2008, 20:08 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
Zgadzam się PoProstuMaciek, ale czy nie przyznasz ,że nawet jeżeli ta historia jest banalna i jak to określiłeś
PoProstuMaciek napisał(a):
Moim zdaniem autor napisał na kartce "jaki wpływ mogą mieć na siebie obce osoby ", wypunktował te przypadki, no i tyle.
to wyszło całkiem nieźle na tle innych "wydumanych" produkcji ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Wrz 2008, 20:41 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
W tym filmie, bardziej niż główny wątek, zainteresował mnie podtekst homoseksualny w relacjach bohaterów.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 30 Wrz 2008, 22:38 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Jeśli nawet scenariusz jest prosty jak budowa cepa, to jednak wychodzi na to że proste narzędzia działają skutecznie – o wiele lepiej niż prezentowane na forum eksperymentalne filmiki, których autorzy wychodzą do plebsu z pewną pretensją czy dumą.
Moim zdaniem doszukiwanie się w tym filmie podtekstów a la Broubeck Mountain to jednak nadinterpretacja, ale może i ciekawe spojrzenie na relacje głównych bohaterów. Czy uprawnione?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 07:24 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
PoProstuMaciek napisał(a):
W tym filmie, bardziej niż główny wątek, zainteresował mnie podtekst homoseksualny w relacjach bohaterów

PoProstuMaciek, mam nadzieję ,że to była fraszka taka bo inaczej można podpiąć pod ten wyznacznik wszystkie pary znane nam z kina : Mel i Danny z "Leathal Weapon" , "Godziny Szczytu" . "Bad Boys" ( ci to już w ogóle tylko o sexie gadali) i wiele wiele innych .... a to już raczej homofobia :). A co tam - nawet "Thelma i Luise" , Flip i Flap a na końcu nawet R2D2 i 3CPO. Nie jestem zwolennikiem tej orientacji ale również i nie zagorzałym wrogiem - ot wiem że są . Ale jakbym kazdych dwóch kolesi idących razem po ulicy miał rozpatrywac jako gejów ....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 14:04 
Offline
Na jego osiedlu kręcili kiedyś film

Rejestracja: 26 Lis 2007, 15:42
Posty: 9
Miejscowość: Olsztyn
Po pierwsze - dziękujemy wszystkim za pochwały i krytykę. Weźmiemy wszystkie opinie pod uwagę przy następnej produkcji, szczególnie te dotyczące spraw technicznych - montażu i dźwięku. Niestety, to drugie jest sporym problemem - gdy ekipa liczy dwie osoby, mikrofon na tyczce raczej odpada. Czy macie pomysły jakiegoś innego (i niedrogiego) rozwiązania?

Po drugie - jeżeli w filmie pojawiają się jakieś podteksty homoseksualne, to nie było to naszym zamiarem. Zdawaliśmy sobie sprawę, że historia o dwóch chłopakach spędzających ze sobą czas może nasunąć pewne skojarzenia i dlatego unikaliśmy jakiejkolwiek sceny czy kwestii, która mogłaby wydać się dwuznaczna. Czy nam się udało, to już ocaniają widzowie. PoProstuMaciek, czy możesz wskazać, które dokładnie momenty sugerowały gejostwo bohaterów?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 14:05 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Witam,

Czołówka - muzyka - dobra rozumiem, że nie mieliście muzyka, muzyka w filmie, jak wyście to nagrywali, he? Czy Youtube zmasakrował na tyle dźwięk? Dźwięk w dialogach - jeden wielki pogłos pokoju - rozumiem, że nie było dźwiękowca.
Aktorstwo -hm w zasadzie jego brak ale dość naturalnie się zachowujecie przed kamerą.
Nie podobał mi się odgłos uderzenia jak bohater uderza kolegę - jak w bajce nienaturalnie to wyszło. Macie dużo reklam w swoim filmie, chyba darmowych :roll:
Poza tym dłużyzny straszne, jak rozmawiają bohaterowie i dochodzą o co chodzi z tymi esemesami, z tego co widać, film mógłby trwać z 3/4 krócej i nic by "mu to nie zrobiło".
Poza tym, jak ktoś ma pełne usta obiadu, to raczej ciężko zrozumieć o co chodzi.
Podczas retrospekcji muzyka denerwująca, nie mająca sensu,nierówno zagrane, poza tym proporcje bardzo niedobre zarówno muzyki jak i dźwięku. Końcówka jakoś mnie nie przekonała :wink: Poza tym macie kłopoty z podstawowymi częściami rzemiosła: światło, kamera (techniki), muzyka, dźwięk. W każdym elemencie jest bardzo dużo błędów. Radzę pooglądac forumowe filmy - nie tylko te z Hall of fame i coś podpatrzyć, również przeczytać komentarze. Na forum jest trochę FAQ, są ciekawe wypowiedzi.
Nie traktujcie moich uwag jako czepianie się ale jako rady, z których wcale nie musicie korzystać.
Obawiam sie, że ciekawy pomysł na film nie wystarczy, żeby zainteresować widza.
Mam nadzieję, że nie zraziłem a wręcz zmotywowałem do działania.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 16:03 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Największą zagadką tego filmu jest tytułowy SMS. Rozumiem jedno- pomyłkowe SMSy się zdarzają, ale skąd ta treść? Jak siła ciągnie tych chłopców do siebie? Gdyby chciala zabić chłopaka w okularach to by taksówka mocniej go uderzyła.
Co do podekstów homoseksualnych. Jest to wywnioskowane teorią lawiny- jako samoistne czynniki nie obroniłyby mojej tezy, ale ich suma może nasuwać pewne przypuszczenia:
- los połączył chłopaków jako pokrewne dusze,
- często mówili sobie po imieniu, co jest sposobem na zacieśnianie więzi damsko-męskich,
- "pożycz mi na hamburgera bo nie mam pieniędzy" - powiedzenie kwestii w tym samym czasie jest charakterystyczne w komediach romatycznych,
- w pewnym momencie to już nie jest powrót do domów tylko szlajanie się po mieście,
- nocna rozmowa, chłopak mógł robić 100 różnych rzeczy (gdyby rozmawiał na kibelku byłby już znamienny dystans) a leżał. Nie czytał, nie patrzył na tv tylko leżał i gadał.
- jeden czynnik, który może w filmie komercyjnym nie ma większego znaczenia, ale w filmie artystycznym byłby symboliczny nader czytelnie: bawienie się gitarą, swoistym przedłużeniem męskości kolegi. Bardzo abstrakcyjny czynnik, ale najważniejsze zostawiłem na końcu.
- zaproszenie do domu. Nie byłoby nic w tym zdrożnego, gdyby nie chłopak zachęcający drugiego dotyka sugestywnie dwukrotnie jego ręki - dla mnie nie do pomyslenia w stosunku do, bądź co bądź, nieznajomego chłopaka.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 18:31 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
PoProstuMaciek, no proszę Cię :)

PoProstuMaciek napisał(a):
- los połączył chłopaków jako pokrewne dusze,

a z Twoją przyszłą/obecną/ byłą żoną połączy Cię pech ? a z przyjacielem ?

PoProstuMaciek napisał(a):
- często mówili sobie po imieniu, co jest sposobem na zacieśnianie więzi damsko-męskich,

Wow :) a z kumplami ze szkoły/pracy jesteś na per Pan ? Ludzie w ich wieku jak się poznają przechodzą od razu na Ty bez formalizacji tego przejścia ... Dżizas ...

PoProstuMaciek napisał(a):
- "pożycz mi na hamburgera bo nie mam pieniędzy" - powiedzenie kwestii w tym samym czasie jest charakterystyczne w komediach romatycznych,
ja to widziałem w wielu filmach które z komediami romantycznymi niewiele mają wspólnego a i zdarza mi się czasami osobiście ...

PoProstuMaciek napisał(a):
- w pewnym momencie to już nie jest powrót do domów tylko szlajanie się po mieście,

W którym to momencie ? Od wyjścia z autobusu mają kawałek do przejścia , a że idą i gadają to już znaczy ,że flirtują ?

Cytuj:
- nocna rozmowa, chłopak mógł robić 100 różnych rzeczy (gdyby rozmawiał na kibelku byłby już znamienny dystans) a leżał. Nie czytał, nie patrzył na tv tylko leżał i gadał.

Ta :D Prawdziwy facet dzwoni i odbiera siedząc na kiblu lub goląc ryj najlepiej jeszcze popijając wódę , by rozmówca po drugiej stronie po wyziewach paszczowych mógł wyczuć z kim k...wa ma do czynienia :) :mrgreen:

PoProstuMaciek napisał(a):
- zaproszenie do domu. Nie byłoby nic w tym zdrożnego, gdyby nie chłopak zachęcający drugiego dotyka sugestywnie dwukrotnie jego ręki - dla mnie nie do pomyslenia w stosunku do, bądź co bądź, nieznajomego chłopaka.

.... leżę .... :shock: No ,żeby to była gra aktorska i zamierzony , wyreżyserowany ruch ... ale czy naprawdę nie widzicie ,że pomimo niezaprzeczalnej dozy naturalności przed kamerą nie za bardzo wiedzą co zrobić , jak grać ciałem ? Na każdej akademii szkolnej można zauważyć ,że jak osoba A zagaduje do osoby B to tak jakby chciała ją za chwilę objąć :) Brak wprawy i nadimpresja ciała - thats it ...a tu od razu "muśnięcie" :mrgreen:

PoProstuMaciek napisał(a):
- jeden czynnik, który może w filmie komercyjnym nie ma większego znaczenia, ale w filmie artystycznym byłby symboliczny nader czytelnie: bawienie się gitarą, swoistym przedłużeniem męskości kolegi. Bardzo abstrakcyjny czynnik,
Tak bardzo abstrakcyjny że aż dziw bierze skąd Ci do głowy przyszedł - rozumiem ,że nie jesteś również fanem marchewek i bananów a słupy na mieście omijasz szerokim łukiem ? .. :twisted:

Panowie , czy wy aby nie za daleko zabrnęliście z tą nadinterpretacją ?Ech ... no naśmiałem się przynajmniej :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 19:08 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
zoombie1, to ja Cię proszę. Ja tu piszę o podtekstach całkowicie niezamierzonych. A dlaczego trzeba zakładać, że chłopcy są hetero. Udowodnij to. Dla mnie jest bardziej prawdopodobna ich odmienność seksualna. Dlaczego niedorzeczne dla Ciebie jest to iż mogą być gejami, niż to, że naprzyrodzona siła wysyła im wiadomości.
Nie staram się odnajdywać głębszego sensu filmu, bo jak powiedział autor wątku homoseksualnego. nie ma Ja i tylko ja znalazłem w tej historii podtekst homo. Na podstawie danych w filmie wywnioskowałem taką tezę a nie inną. Ni mniej ni więcej.
zoombie1 napisał(a):
a z Twoją przyszłą/obecną/ byłą żoną połączy Cię pech ?

Jednak prezentowana historia mówi o tym przypadku.
zoombie1 napisał(a):
Wow a z kumplami ze szkoły/pracy jesteś na per Pan ? Ludzie w ich wieku jak się poznają przechodzą od razu na Ty bez formalizacji tego przejścia

Jednak coś innego pisałem. Ja mówię o zwracaniu się do obcej osoby po imieniu. Trzeba rozróżnić "Wojtek, podaj mi długopis" a "Podaj mi długopis". Wymienione zwroty zawierają inny bagaż emocjonalny. Do podrywanej dziewczyny lepiej zwracać się po imieniu. Dziewczyna czuje się wyjątkowa.
zoombie1 napisał(a):
ja to widziałem w wielu filmach które z komediami romantycznymi niewiele mają wspólnego a i zdarza mi się czasami osobiście

Mowa tu jest o pewnym kodzie w filmie. Powtarzasz tą samą kwestięznaczy pokrewieństwo dusz. Mnie ludzkie zachowanie nie interesuje. To jest film.
zoombie1 napisał(a):
Ta Prawdziwy facet dzwoni i odbiera siedząc na kiblu lub goląc ryj najlepiej jeszcze popijając wódę , by rozmówca po drugiej stronie po wyziewach paszczowych mógł wyczuć z kim k...wa ma do czynienia

To samo. Mógł pić wódkę, mógł się onanizować patrząc na Plaboya. Ja widzę leżącego rozmawiającego chłopaka z drugim chłopakiem.
zoombie1 napisał(a):
No ,żeby to była gra aktorska i zamierzony , wyreżyserowany ruch ... ale czy naprawdę nie widzicie ,że pomimo niezaprzeczalnej dozy naturalności przed kamerą nie za bardzo wiedzą co zrobić , jak grać ciałem ? Na każdej akademii szkolnej można zauważyć ,że jak osoba A zagaduje do osoby B to tak jakby chciała ją za chwilę objąć Brak wprawy i nadimpresja ciała - thats it ...a tu od razu "muśnięcie"

To samo. A co mnie obchodzi sfera codzienności? To jest film. Widzę ruch, gest to go interpretuję. Jest nienaturalny i dlatego musiałem go przemyśleć. Na nim opieram całą moje założenie.
zoombie1 napisał(a):
Tak bardzo abstrakcyjny że aż dziw bierze skąd Ci do głowy przyszedł - rozumiem ,że nie jesteś również fanem marchewek i bananów a słupy na mieście omijasz szerokim łukiem ?

Taaa, jakby mu dał loda - to było by normalne. Jeszcze niech go wkłada do buzi i liże na oczach drugiego. Normalka. Ja tu mówię o podtekście i symbolice w filmie, Ty o prozie życiu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 19:42 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
PoProstuMaciek napisał(a):
A dlaczego trzeba zakładać, że chłopcy są hetero.
Oczywiście ,że nie . Ale skoro ładnie Cię poprosili byś wyjaśnił skąd Ci się to wzięło,że może jednak są homo - no to przytoczone przez Ciebie argumenty do mnie nie przemawiają . Tylko komentuję , nie użeram się :)

PoProstuMaciek napisał(a):
Trzeba rozróżnić "Wojtek, podaj mi długopis" a "Podaj mi długopis". Wymienione zwroty zawierają inny bagaż emocjonalny. Do podrywanej dziewczyny lepiej zwracać się po imieniu. Dziewczyna czuje się wyjątkowa.
Ja bym to nazwał raczej sytuacyjnym lub kwestią kultury . Każdy , nie tylko podrywana dziewczyna , lubi jak się do niego zwraca po imieniu :) A w przypadku podrywanej dziewczyny to już raczej kwestia czy je w ogóle poda :)

PoProstuMaciek napisał(a):
To samo. Mógł pić wódkę, mógł się onanizować patrząc na Plaboya. Ja widzę leżącego rozmawiającego chłopaka z drugim chłopakiem.
To już koniecznie trzeba robić coś męskiego chcąc dzwonić do znajomego ? Nigdy nie zdarzyło Ci się zadzwonić do kogoś po prostu siedząc lub leżąc i nie robić nic po prostu oprócz rozmowy właśnie ? .... :roll: Z jednym się z Tobą zgodzę , nie chciałbym by ktokolwiek "bił Niemca" jednocześnie oglądając Playboya i jeszcze do mnie wydzwaniał - rozmowa by sie chyba nie kleiła :)

PoProstuMaciek napisał(a):
Widzę ruch, gest to go interpretuję. Jest nienaturalny i dlatego musiałem go przemyśleć.
Hmmm .. wybacz , nie kupuję tego :mrgreen: Naciąganie czegoś do własnych wniosków jakoś mi nie leży - ale wolność Tomku ...

PoProstuMaciek napisał(a):
Taaa, jakby mu dał loda - to było by normalne. Jeszcze niech go wkłada do buzi i liże na oczach drugiego. Normalka. Ja tu mówię o podtekście i symbolice w filmie, Ty o prozie życiu.
Z tego co pamiętam miał być makaron , ale to raczej nieważne ...Podtekstów się nie doszukuję tam gdzie ich nie ma , nie zauwazyłem by autorzy "mrugali oczkiem" do widza narzucając jakąś konwencję . O symbolice nie wspomnę - mówiłem już o lodach , bananach i słupach - Freud byłby z Ciebie dumny - bez urazy :mrgreen: To miał być żart ...A przy okazji - masz może patent jak zjeść loda nie wkładając go do buzi ? I czy koniecznie trzeba robić to w zaciszu swojego pokoju a już nie daj boże z kumplami ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 19:59 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Rozmowa ustała w martwym punkcie.
Podałem argumenty za. Ty podałeś je pod wątpliwość. Życie płynie dalej. Idę poczytać Playboya. Mimo to zapraszam Cię na mój jubileusz.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 01 Paź 2008, 20:04 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
PoProstuMaciek napisał(a):
Mimo to zapraszam Cię na mój jubileusz
Dziękuję ... !!:) A z okazji czego ? 600 posta ?:)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group