Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 18 Kwi 2024, 05:07

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Nie-widzialni
PostWysłany: 17 Wrz 2008, 13:12 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2007, 14:54
Posty: 48
Miejscowość: Nowy Sącz
NIE-WIDZIALNI

czas: 8min30s
rok produkcji :2009
całość realizacji: Adrian Szczepaniak

Witam.
To moja krótka etiuda - film dokumentalny o bezdomnych i zobojętnieniu pasażerów na ich problemy.

Tutaj można zobaczyć i pobrać film 'Nie-widzialni' :
http://www.vimeo.com/1751352

plik:, 264.69MB
MPG2 720x480

Zapraszam do oglądnięcia


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Wrz 2008, 13:27 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
No nie... znowu... Powiedz mi jak często rzucasz się bezdomnym na pomoc?
Dworcowi menele sami wybrali styl życia i nie można wymagać żeby ktoś się tym przejmował. Tani chwyt... parę jako-takich obrazków ale merytoryczna pustka.

I słyszałeś o usuwaniu przeplotu?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Wrz 2008, 17:45 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Kilka słów komentarza ze strony amatora:
Bezdomność jest rodzajem życia, raczej podłego, w samotności, poza marginesem. Dworce są przechowalnią takich ludzi, zapełniających pustkę czekaniem, piciem i kombinowaniem jak tu przeżyć kolejny dzień. Film wydaje się podpatrzeniem ludzkiego nieszcześcia, zimnym i bezlitosnym. To bardzo tanio zrealizowany temat, bez emocji bez historii. Przez to pusty i nudny. Czy o to chodziło?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Wrz 2008, 22:52 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2007, 14:54
Posty: 48
Miejscowość: Nowy Sącz
santi napisał(a):
No nie... znowu... Powiedz mi jak często rzucasz się bezdomnym na pomoc?
Dworcowi menele sami wybrali styl życia i nie można wymagać żeby ktoś się tym przejmował.


Tak, znowu. problem znany chyba każdemu. nie chiałem nikogo zaskaiwac wybraną przeze mnie tematyką. Średnio udane to pytanie z rzuczaniem się na pomoc - a to że [santi] wrzuczasz tych ludzi bez względu na ich perypetie życiowe do jednego worka ( który przez 99% populacji traktowany jest niczym śmierdzący kawałek łajna ) to tylko fakt, który podkreśiłem swoją produkcją. Dzięki za potwierdzenie.

I tak jak napisał tokyoman, mój film jest niczym innym jak obiektywną obserwacją rzeczywistości , w którym narracja jest prowadzona nie w formie historii (to NIE fabuła!)a w formie dostrzegania coroz to większej ilości detali z życia bezdomnych - zgodnie z percepcją ludzkiego postrzegania - im dłużej się patrzymy tym więcej szczegółów dostrzegamy, odkrywając kawałek po kawałku jak wygląda życie w cieniu rozmów pasażerów, w cieniu innych ludzi.

Nie uważam żeby film był bez emocji, jeżeli nie budzi w tobie żadych uczuć, ani negatywnych ani pozytywnych, to chyba po prostu coś nie tak z tobą, nie z filmem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Wrz 2008, 10:50 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
A jak traktować kogoś kto śmierdzi jak worek łajna? Tani szantaż emocjonalny. Przypomnijmy sobie czemu służy dworzec kolejowy. Ludzie tam wsiadają i wysiadają do/z pociągu. Bezdomni korzystają z nich bo tu mogą się uchlać czego nie wolno im robić w noclegowniach i ośrodkach pomocy ergo - a dworcu znajdziesz ludzi którzy nie oczekują zmiany tylko taniego wina i w imię tego są gotowi spać we własnych ekskrementach. Znam ludzi których los ciężko doświadczył i stracili wszystko a jednak nie poszli zapić na śmierć na dworcu. Są ludzie i miejsca oferujący pomoc ale niektórzy nie chcą z niej korzystać bo to się wiąże z przestrzeganiem reguł społecznych.

Twój film jest nudny - uczucie nudy to też jakaś emocja. Jeżeli bierzesz się za oklepany temat i pokazujesz go w sposób nijaki i bezbarwny to nie oczekuj ekstazy. Widziałem parę takich filmów, toczka w toczkę i wierz mi, że to taki dokumentalny odpowiednik parzenia herbaty. I do tego za długi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Wrz 2008, 14:56 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2007, 14:54
Posty: 48
Miejscowość: Nowy Sącz
Twoje zdanie, twoja opinia, twój odpowiednik parzenia herbaty. OK!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Wrz 2008, 16:49 
Offline
Kaskader w Bollywood

Rejestracja: 10 Lip 2008, 21:19
Posty: 105
Pokazanie na Dworcu bezdomnych i skontrastowanie ich losu z ‘nieczułymi’ podróżymi to trochę za proste. Sam to widzę jak jestem we Wrocławiu na Głównym - film jest jakby niepotrzebny.
Trzeba rozgraniczyć tutaj krytykę Twojego filmu od tematu jaki obrałeś.


Ostatnio edytowany przez TokyoMan, 19 Wrz 2008, 13:32, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Wrz 2008, 18:10 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Otóż właśnie. Wszystko co chciałeś powiedzieć tym filmem wiemy z tego co umieściłeś w opisie - sam film jako taki nie dość, że nie broni w żaden sposób tezy o znieczulicy to nawet jej nie przekazuje. Równie dobrze mogłem tego filmu nie oglądać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 18 Wrz 2008, 20:31 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film

Rejestracja: 12 Mar 2007, 23:12
Posty: 138
To jest bardzo dobre dokumentalne ćwiczenie montażowo – operatorskie, z którym poradziłeś sobie bardzo dobrze. Przede wszystkim zasługuje na docenienie Twoja umiejętność obserwacji, co w filmie zwłaszcza dokumenatlnym jest bardzo ważne.
Dobrze, że film jest konsekwentnie niemy, podoba mi się również pomysł przejścia z czerni-bieli i odlatujący gołąb, gdzie słychać jego trzepoczące skrzydła.
Jeśli chodzi o treść filmu zabrakło w nim tego czegoś, co nazywa się haczykiem.
Obserwujemy ludzi mieszkających na dworcu – i jest to pewna fotografia ogólna dworcowej rzeczywistości. Niestety moim zdaniem za mało było obserwacji reakcji innych ludzi na bezdomnych, żebym mogła poczuć w filmie ich obojętność, o której wspomniałeś.

Kiedyś Hafciarka tutaj na forum przedstawiła czarno-biały film o bezdomnej dworca wrocławskiego – skupienie było tylko na jednej osobie i przykłuwało uwagę - rzeczywsitość dworca opowiedziana poprzez snucie się po nim jednej kobiciny. Więcej emocji wzbudza taka opowieść niżeli ogólny obrazek nie skupiony na konkrecie. Widzimy tylko jedną osobę a nasza wyobraźnia działa dużo silniej.

Pomimo ładnie sfotografowanych ludzi nic się u Ciebie w filmie nie wydarza i film właściwie nie podąża w żadnym kierunku. Jest cały czas taki sam. Zainteresowała mnie dopiero scena, w której jeden człowiek „dusi” na ławce drugiego – potem rozczarowanie, że temat tak szybko uciąłeś a potem nagle pojawiają sie policjanci - to było bardzo dobre! I o to chodzi. Szkoda, że więcej nie było tego typu obserwacji i że tak krótko trwała ta scena. Wyłapanie takich momentów stworzyłoby większą dynamikę filmu. Gdyby miał ich mnóstwo, oglądałoby się go z dużo większą ciekawością.
Film za krótki, bo niezgłębiony, by w pełni emocjonalnie wejść w życie dworcowe a zbyt długi jak na pokazanie jedynie tego, że tacy ludzie istnieją.
Film może mieć spokojnie 5 minut.
Jeśli chodzi o filmowanie - wyczuwalne było powtarzanie ujęć w sensie technicznym, co tworzyło pewien schemat – najpierw widzimy coś lub kogoś a potem zjeżdzamy kamerą do naszego celu – bezdomnego – takie ujęcia są bardzo dobre, ale miałam wrażenie, że nie są one zróżnicowane i że wykorzystujesz tą metodę bardzo często. Możnaby ograniczyć ją też poprzez obserwacje z za szyby, z za jakiegoś przedmiotu, sfilmować odbicia w szybie - więcej podglądactwa.
Dwa zoomy, które tam zauważyłam również są niepotrzebne oraz ujęcie chłopaka, którego filmujesz od stóp do głów a potem cięcie – o niczym to ujęcie nie mówi, a sprawia wrażenie jakby coś chciało powiedzieć - ale to już są szczegóły (do nauczenia) przy Twojej umiejętności patrzenia, które świadczy o Twojej wrażliwości.
Ja ze swojej strony gratuluję Ci dość dojrzałego warsztatu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Wrz 2008, 20:00 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Zadam w takim razie jedno pytanie: jak zdaniem autora powinni się zachowywać pasażerowie?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Wrz 2008, 22:11 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Gru 2007, 21:11
Posty: 33
Miejscowość: Rozprza
Doskonale rozumiem przeslanie filmu, chciales po prostu zwrocic uwage na problem bezdomnych. Oczywiciscie ukazanie wesolych przechodzacych pasazerow obok lezacych bezdomnych uzmyslawia nie tylko symboliczna nieczulosc spoleczenstwa. santi: Nalezaloby sie raczej spytac jak powinien zachowac sie rzad w takiej sytuacji. Zakonczenie filmu genialne... bezdomny dzieli sie jedzeniem z golebiem... a wszystko toczy sie dalej swoim tempem. Film spójny i tworzy sensowna calosc. Troche za dlugi, to fakt. 5 min. spokojnie by starczylo. montaz co najmniej dobry. Plus za podjecie sie realizacji tej tematyki. Powodzenia przy kolejnych projektach.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 22 Wrz 2008, 23:27 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
czlowiek-kamera napisał(a):
bezdomny dzieli sie jedzeniem z golebiem

Takie symbole to ja mam na codzień. Wogóle po co się brać za taki temat. Bo co -chwyta za serce? Jeśli ten film miał mnie wzruszyć to bym musiał chodzić z chusteczką na katowicki dworzec. Ruch przyśpieszony dla zagonionych ludzi i zatrzymany czas dla bezdomnych - dla mnie to zecydowanie "captain obvious", wielokrotnie wałkowany symbol.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Wrz 2008, 11:13 
Offline
Kamerzysta na Weselach

Rejestracja: 30 Gru 2007, 21:11
Posty: 33
Miejscowość: Rozprza
To, ze Ty masz to nie znaczy ,ze wszyscy zwracaja uwage na takie rzeczy. Ten film nie wywolal u mnie wzruszenia, nie siegnalem po husteczke, ale tez nie uwazam z tego powodu, ze jest nie potrzebny. Wiem, ze temat był juz wałkowany dziesiec tysiecy razy i jestem pewinen, ze bedzie dalej dopóki problem bezdomnych nie zostanie rozwiązany. Zakładam, ze autor filmu czy bedziesz mu pisal, ze film nie jest oryginalny czy nie napiszesz mu tego i tak nie zrobi kolejnego filmu o bezdomnych... przynajmniej nie w najblizszej przyszlosci. Roznica miedzy tobą a pimpciakiem polega na tym, ze tobie by sie nie chcialo podejmowac takiego tematu, a on poświecił czas dla społecznego marginesu. Ciebie bezdomni nie interesuja bo uwazasz, ze bylo o nich za duzo dokumentow, on mysli ze jest to temat aktualny i warto o tym krecic.
Co ma amator, bez budzetu nagrywac? Chyba mi nie film o wpływie globalnego ocieplenia na latające pingwiny?!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Wrz 2008, 12:52 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Pokrętna logika. Nie interesuje się bezdomnymi bo nie kręcę o nich filmów. Ciekawe co teraz myśli pozostałe 35 milionów Polaków.
Bezdomność to wybór nie ostatecznośc. Jest mnóstwo sposobów na zarobek: kopanie rowów, sprzątanie ulicy, prace przy budowie. Ile razy już słyszałem jak ksiądz daje wikt i opierunek bezdomnym wzamian za prace. Bezdomni to ludzie nie przystosowani do życia. Ich życie polega na braniu. Poza tym życie bezdomnych nie jest takie smutne. Jeśli żebrzą i wręcz płaczą to tylko przez nich przemawia brak alkoholu. Jak są na rauszą zbierają się w grupki i zaczynają się harce. Nieraz już widziałem jak zbiera się dziesięciu przy jednej bezdomnej. Ciekawe dlaczego nie zastanawia Cię to iż takie bezdomne nigdy nie chodzą nie z niemowlakami (mówimy tu o bezdomnych a nie żebrzących) a często chodzą z brzuchami. To Cię powinno interesować, nakręć o tym problemie! Nakręć o pewnej bardzo niskiej kobiecinie w Katowicach. Codziennie żebrze a wieczorem podjeżdża jej zięciu Jeepem i zabiera do sowjej willi, ale kobiecina ma swój mały kącik w komórce. To jest temat!
czlowiek-kamera napisał(a):
Co ma amator, bez budzetu nagrywac?

I tu jest zaprzeczanie samemu sobie. Czyli reżyser ma kręcić to co jest tanie czy co jest ważne. Jeśli sugerujesz się takimi poglądami to jesteś
a. człowiekiem bez serca wykorzystującym tragedię ludzką do "ćwiczenia warsztatu"
b. średnim twórcą, który nie ma pomysłów.

Bowiem najłatwiej jest kręcić bezdomnych (zero przygotowań, zero dialogów, nie potrzeba organizować aktorów, charakteryzacji, kostiumów, scenografii) i dorabiać do tego ideologię no bo klimat bezdomności robi swoje.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Wrz 2008, 14:37 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2007, 14:54
Posty: 48
Miejscowość: Nowy Sącz
tak jak myślałem, krytyka ogranicza się prawie wyłącznie do tematu filmu, no ale cóż. Dobrze że zmusza to dyskusji.
Powiem krótko,że dla mnie było to świetne ćwiczenie montażowe, wiele się poprzez nie nauczyłem,a jeszcze więcej osiągnąłem! Mógłby być krótszy, ale w takiej formie został równie dobrze zaakceptowany.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Wrz 2008, 18:26 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
pimpciak napisał(a):
tak jak myślałem, krytyka ogranicza się prawie wyłącznie do tematu filmu, no ale cóż. Dobrze że zmusza to dyskusji.
No coż - raczej powienieneś się tego spodziewać - nie prosiłeśo ocenę kadrów czy dzwięku a produkcji w ogóle - a temat filmu jest zdecydowanie jego częścią składową :) Jak masz się obrażać to pokazuj film znajomym i rodzinie - domowy Oscar gwarantowany :)

pimpciak napisał(a):
Powiem krótko,że dla mnie było to świetne ćwiczenie montażowe, wiele się poprzez nie nauczyłem,a jeszcze więcej osiągnąłem!
I bardzo dobrze - ćwicz ćwicz ćwicz ,a krytykę przyjmuj zawsze na klatę . Nie broń swego dzieła za wszelką cenę a stań obok i pomyśl chwilę "o co im chodzi i co mogę poprawić" . Pamiętaj ,że nikt tak nie strzela jadem i prawdą zarazem po pysku jak anonimowi internetowi recenzenci . Jak oni padną na kolana - to rodzina postawi Ci ołtarzyk :mrgreen:

pimpciak napisał(a):
Mógłby być krótszy
Pierwszy wniosek masz - wiem , ciężko z nim się pogodzić "bo tyle się naharowałeś z kamerą ,że szkoda każdego ujęcia" ale .. może warto ? Skoro sam to przyznajesz ?
pimpciak napisał(a):
ale w takiej formie został równie dobrze zaakceptowany.
no coż ... :) no comments ...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Wrz 2008, 21:26 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2007, 14:54
Posty: 48
Miejscowość: Nowy Sącz
krytyka! i o to mi chodziło ! część tej krytki już dawno poznałem! tutaj to tak w formie upewnienia się ;). a czemu no comments? został dobrze zaakceptowany skoro dał mi przepustkę, prawda?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Wrz 2008, 21:57 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Mar 2008, 17:27
Posty: 542
Miejscowość: Pruszków
Pewien amatorski filmik dokumentalny pokazywał menela z Kazimierza, który swego czasu zasłynął z tego, że znalazł dla ludzi bezdomnych w tym mieście opuszczony dom gdzie mogli mieszkac i jeśc ciepłe posiłki. Dwa tygodnie po nakręceniu materiału zmarł na ławce w parku, gdzie lubił przesiadywac, co było powiedziane na końcu filmu. Pamiętam, że ten film bardzo mnie poruszył ze względu na bohatera walczącego z przeciwnościami losu. Właśnie takie filmy o bezdomnych chcę oglądac.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 18 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group