worldidol napisał(a):
Ja nie jestem zwolennikiem ślepego dopasowywania się do standardów, ale pewne reguły są utrwalone przez lata nie bez powodu. A regułą jest już na pewno to, żeby formą nie zanudzać widza, a ty pokazałeś np. strasznie długie ujęcie drzewa. Może byłoby fajne, gdyby wprowadzało klimat do czegoś wyjątkowego, ale tu? Po co?
Trochę chyba przesadzasz, akurat w tym przypadku to czy forma nudzi czy nie, jest rzeczą subiektywną. Ty mówisz: strasznie długie ujęcie drzewa, ja powiem: długość jest odpowiednia. Kwestia potrzeby estetycznej. Jednych coś może nudzić, drugich nie, więc to słaby argument.
[ Dodano: Pon 15 Lut, 2010 00:18 ]Rochowsky; nie używałbym od razu określenia "niezależne". Wszak niezależne to robione przez profesjonalistów za własną kasę. Już bardziej offowe czy amatorskie (co nie znaczy, że słabe). I worldidol ma rację jeśli chodzi o "film Piotra Rochowsky". Nie jest amerykański w myśleniu:)
A wracając do filmów:
"Wolne w niewoli" - zdecydowanie słabiej niż "Za oknem". Nie wkręca aż tak bardzo, komentarze odautorskie sprawiają, że film staje się oczywisty. Mogłeś pozwolić widzowi samemu pomyśleć nad interpretacją, bo tak wszystko ma wyłożone na tacy. Poza tym podobne błedy co w "Za oknem" się powtarzają. Muzyka mi się podoba, jest klimatyczna. Na plus kilka niezłych kadrów, bardzo fajnie zrobiona końcóweczka i miło się film ogląda.
"Dinner". Klasa. Naprawdę. Eksperyment czystej wody, choć czytelny w odbiorze, ale za to przemyślany i dający mocno po głowie. Technicznie zdecydowanie lepiej niż poprzednie filmy. Tylko plastikowa krówka może nieco drażnić;) Widziałem, że wrzuciłeś film na OffPlusCamera. Trzymam kciuki.