Dzięki za komentarze, spowolnienia robione metodą rozbicia przeplotu potem timewarpem.
Cytuj:
nie zauważyłem głębszego sensu ani jakiś symboli- jeśli się mylę to mnie popraw. Ot, tylko konfrontacja z idyllą natury z palpitacją modernistycznej teraźniejszości.
Zgadza się:)
A Koyaanisqatsi oczywiście oglądałem wiele lat temu.
Co do ruchu kamery, to się zgadzam jest go mało dopiero pod koniec filmu wprowadziłem ruch na przyspieszeniach. Spowodowane było to tym, ze jak kręciłem film rok temu to korzystałem ze starego libeca mocno zużytego, ciężko było wykonać dobrą panoramę czy szwenk. Dlatego zdecydowałem się w większości na statyczne kadry (lepsze to niż nieudany ruch kamery). Co prawda miałem wtedy już ramię kamerowe, niestety kamera którą kręciłem miała uszkodzone wyjście podglądu, więc nie dało rady nic zrobić. Stedycamu wtedy nie miałem, dlatego końcowe przyspieszenia dograłem miesiąc temu. Więcej nie chciałem już dogrywać ponieważ w rezultacie wyszło by na to, że muszę zrobić film od początku dlatego zostawiłem jak jest i zabieram się za nowe produkcje.
Pozdrawiam
[ Dodano: Sob Cze 28, 2008 9:03 pm ]Dodałem filmik na Vimeo można go tam obejrzeć w HD lub ściągnąć bezpośrednio na dysk w xvid 1280-720p 114mb
http://www.vimeo.com/1236676
Pozdrawiam