Forum Kamera!Akcja

Witam wszystkich.

Niedawno odkryłem to forum i postanowiłem umieścić tu swój film, który nakręciłem już jakiś czas temu. Zapraszam wszystkich do oglądania i komentowania.

Film trwa 6 minut i 42 sekundy

http://www.youtube.com/watch?v=Y498XfgsnTQ

Ok. Montaż jest analny. Poczytajcie od postawach - co jak łączymy, etc. Piszę to nie dlatego, że sam jestem twardzielem, który to umie, bo sam się tego ciągle uczę, ale dlatego, że podstawy trzeba mieć, bo inaczej wychodzi Sen

Poza tym film można skrócić i to bardzo. koleś wstaje z wyra i idzie, idzie, idzie na ten cmentarz... Nuda!

Nie używajcie kamery w trybie auto - przykład - ujęcie na schodach, kamera na bieżąco dostosowuje przysłonę do ilości światła. W trakcie przejazdu wchodzi na okno (jasny punkt) i to ujęcie nagle się ściemnia - reakcja kamery.

Kolejny film bez scenariusza i nie wiadomo o czym (chodzi o fabułę - nie rozumiem jej)

Co mi się podobało:

Próby kreowania klimatu (zgaszenie świecy na przykład) inaczej niż majstrowaniem z kolorkami (by the way w jednym ujęciu wszystko jest niebieskie - balansik kamery się kłania - odsyłam do instrukcji obsługi)

Generalnie powiem tak: kupcie sobie jakieś książki o montażu i scenopisaniu i walczcie dalej.

Rozumiem ,że pierwsza scena miała ukazywac grę w szachy ze śmiercią ? No to żadneg dreszczyku nie było ... Muzyka dramatyczna nie poparta akcją ( ani nie odzwierciedlająca tego co się dzieieje na ekranie ) . Takim motywem muzycznym można tak mi się wydaje ilustrować sceny dynamiczne a nie statyczną grę w szachy . Mogło to by byc również wykorzystane jako akcent muzyczny podbijający jedno ujęcie w scenie , ale nie cały czas - dramaturgia ucieka jak powietrze z przebitej opony już po kilku sekundach . Do tego niepotrzebne majstrowanie przy zoomie . Nie byli tak daleko by nie móc było cyknąć kilka ujęć bez podchodzenia do nich . Zgrzyt charektaryzacyjny : smierć na biało ? ( bo zakładam że to jednak smierć ) hmmm ... Gra Pana aktora z aksamitką ( ? ) na szyi , no powiem tak , dosyć zabawna . Zamiast strachu przed ewentualną porażką widac Pana któremu jest zdecydowanie za gorącow pomieszczeniu . Troche wczucia się w rolę nie zaszkodziłoby .

Poźniejsze sceny mogę opisać tak : idzie , idzie , idzie i cholera idzie - dobrze ,że jest możliwość FF - za długe co najmniej o 90% . Nie bać się ciąć . Jak bohater był w domu poźniej znajduje się na cmentarzu to niegłupi widz sam się domysli że musiał tam jakoś dotrzeć , nie trzeba pokazywac całej trasy na którą się zdecydował ...

Dołożenie napisów do tekstu mówionego po polsku - albo dbałość o niesłyszących albo technika tłumaczenia słów naszego Prezydenta stosowana w TV . Pierwsza godna pochwały druga wzbudzajaca uśmiech na twarzy . Ja jednak smiem twierdzić ,że z Waszej strony zwykłe lenistwo . Jak nie wyszło na planie trzeba było dograć poza : kwestia ani nie jest wydumana ani zbyt długa , nie byłoby z tym najmniejszego problemu .
Później trochę ganiania tu i ówdzie . Poraża dynamizm scan , aktor się rozgrzewał czy po prostu lubi sobie rekreacyjnie pohasać ? Bo na ucieczkę to kompletnie nei wygladało - znowu brak wczucia . Teraz zwalam to juz na brak talentu a nie wstyd przed publiką , albowiem ganianina jestw lesie więc i gapiów pewnie mało .
Następnie jest juz tylko gorzej : kiedy spotykają się dwa chłopy w podobnym wieku i jeden do rugiego mówi :"Ojcze" to z cała swoją wyobraźnią ( a są jej dosyc poważne pokłady ) - leżę i kwiczę . Peruka , płaszcz , przyklejana broda , laska starcza czy chociażby intonowany na starszy głos mogły by tu pomóc odrobinkę - ale po co , prawda ?

Całościowo - mętny przekaz , chociaż całościowo pomysł ciekawy . Resztę ciężko mi rozpatrywać jako film , gdyż z kręciliście z zamiarem dramaturgicznym a wyszło niezamierzonym , wiec nieśmiesznym komediowym .

Całość spokojnie mogła by trwać mniej więcej 2 min i też było by ok .

Końcowa 3/10 .

zoombie1, po takiej recce Piksel nie prędko coś nakręci. Spokojnie.

Ależ niech kręci , przecież ja mu nie bronię - skoro dał do oceny pewnie i spodziewał się uczciwych opinii . Niech spróbuje spojrzeć na swoje dzieło moim okiem i sie z tym zgodzić bądź nie . Jego święte prawo autora . Ja po prostu napisałem o moich spostrzeżeniach w moim zamierzeniu nie mających go zniechecać czy zachęcać do czegokolwiek .

E tam, co Ty chcesz od montażu? Analne to jest światło i to czasami analne celowo, bo akurat kręcenia pod słońce z poplamionym obiektywem to można uniknąć.

Nie bardzo rozumiem też sens. Początkowa scena gry w szachy geja ze śmiercią zaintrygowała i zainteresowała. Mówiła ,,jesteś gejem, to igrasz ze śmiercią''. A potem nic. Dalszej części już nie rozumiem.



E tam. Sapkowski napisał książkę, w której nic się nie dzieje, a przez całą książkę bohaterowie idą.. I są tacy, co to czytają



Ale nie wiadomo o co chodzi w tym filmie. Grób itd. sugerują że to jest zmarły... Więc np. zmarł tuż po poczęciu bohatera lub w jego dzieciństwie. Mam wrażenie, że widziałem takie akcje już w profesjonalnym kinie.



No to ja nie zrozumiałem widać

Stary , z 10 minut leżałem na podłodze ... ze śmiechu boli mnie teraz brzuch ........

[ Dodano: Czw Lis 01, 2007 2:05 pm ]
Duze naduzycie Tam cały czas się cos dzieje . Sapkowskiego uwielbiam i nie sadzę by należało ten film zestawiać z jego postacią ...

Tak , też o tym pomyslałem , pomyslałem również że w takim razie należy się "tacie" marynarka ala `60 ala `80 czy tam kiedy mu sie zeszło a nie całkiem modern ubiór . No już nawet biała zwiewna szata ala anioł .... Jest wiele rzeczy umownych , ale czasami można się postarać jak nie kosztuje to za duzo wysiłku ...

Forma mnie na tyle odstraszyła, że wyłączyłem po 12 sekundach.

Ja wiem czy modern? On jest ubrany w stylu Frediego. To nie gej ala Elton czy gej ala Raczek, ale właśnie ala Fredie. Hm... Może autorom chodziło wręcz o to, że to jest Fredie? Bo bardzo podobny i pewnie charakteryzowali go na Frediego.

No to opowieść zaczyna się układać. Fredie gra ze śmiercią, przegrywa, ale pozostawia nieślubne dziecko z Czesławą Cieślak. Czesia wtedy się załamuje i otwiera schronisko dla psów w Lewinie, a syn śni o ojcu i nie może zrozumieć, że przedstawienie musi trwać.



No właśnie teraz idziesz w schematy. Zobacz Autostradę do Nieba czy Dotyk Anioła. Tam nie ma skrzydełek i prześcieradełek.

A ja po 5 sek jak sie zorientowałem o co chodzi to zacząłem przewijać,całe szczęście,że youtube ma możliwość podglądu w czasie przewijania wiec zdąrzyłem w 12 sek obejrzeć cały film. A że dialogów tam specjalnie nie było to Lucky me

A tak napoważnie to moim zdaniem jest to narazie film do przedszkola które niestety zostało zamknięte. Popracujcie nad ciągłością montażową, i w ogóle nad operatorkom. Do niczego innego nie mogę sie przyczepić bo moim zdaniem niczego innego tam nie było.

Dlaczego autor milczy? oto jest pytanie

Zastanówmy się nad formą krytyki, która mogłaby autora zmobilizować do pracy nad sobą, no chyba, że nie chce...No ale jak ktoś wystawia na forum film, sam oczekuje, że będą wypowiedzi.

Film nadaje się do przedszkola, z oczywistych względów już nie zostanie przesunięty.

Chłopaki, próbowali coś stworzyć - no cóż - praca,praca,praca, inwestycje, praca....ehhh

Nie pisałem, dlatego, że miałem małe problemy z zalogowaniem.

Przede wszystkim dziękuję Wam za słowa krytyki, szczególnie tej konstruktywnej

Po opublikowaniu tego filmu, moge powiedzieć jedno; autor nie patrzy obiektywnym okiem na to co stworzył Te forum pokazało mi wiele aspektów tworzenia filmu, o których wcześniej nie miałem pojęcia.

Obiecuje, że następny film, który, (mam nadzieje) powstanie, będzie o wiele, wiele lepszy i bardziej dopracowany.

Pozdrawiam wszystkich