Moja wypowiedź może wydawać się miejscami przesadnie krytyczna, ale sam działam m.in. w reklamie, więc moje uwagi proszę potraktować nie jako "narzekanie", tylko konstruktywną krytykę.
REKLAMA 1:
- kartka "dam pracę" wygląda nieprofesjonalnie + dziwnie na drzwiach biura znajdującego się wewnątrz jakiegoś budynku. Podobnej kartki oczekiwałbym szybciej na słupie z ogłoszeniami
- karteczka "szef" na drzwiach wygląda śmiesznie. Jaki przełożony pisze sobie "szef" na drzwiach? Dzisiaj każdy chce być "Supervising Executive Manager" lub "Chief Executive Officer". Nawet sprzątaczka to "restaurator powierzchni poziomych" (poważnie!).
- lepiej by wyglądało, gdyby cygaro się paliło, a "szef", zwracając się do pracownika, dmuchął w jego stronę kłębem dymu
- gdy lektor mówi po raz pierwszy "Reflex Plus", dokładnie w tym momencie powinna ukazać się plansza z nazwą firmy, by zwizualizować i utrwalić w świadomości odbiorcy (i zarazem potencjalnego klienta), nazwę firmy, którą właśnie (zapewne po raz pierwszy w życiu), usłyszał.
- głos lektora nie jest ani głośny, ani wyraźny. Gdy zachwala firmę ReflexPlus powinien to tak czynić, aby widz odniósł wrażenie bycia świadkiem werbalnego orgazmu.
- gdy lektor wylicza paletę usług firmy, jego głos się zlewa w jeden, znikający na horyzonty świadomości, potok słów
- Brakuje mi jakiegoś hasła reklamującego firmę
REKLAMA 2:
- nalepka "Dobre Wino" jest kiepska. To już lepiej było nalepić etykietkę z napisem "Siarkofrut" - rekwizyt trąciłby nadal amatorszczyzną, ale za to istniałaby przynajmniej szansa, że widz się uśmiechnie
- jaki bezdomny spi ladnie przykryty kocykiem? Poza tym facet wygląda trochę za sterylnie jak na bywalca domu pod chmurką... (i ma za fajny i kolorowy (i czysty - widać, że świeżo wyprasowany
) t-shirt)
- brak mu swojego majdanu (np. wózka z supermarketu, w którym transportuje cały swój dobytek). a jeśli to tylko koleś, który po imprezie nie trafił do domu, to po co targa ze sobą tą szmatę, czytaj przykrycie?
- i teraz problem: czy odbiorca będzie miał na tyle dystansu do samego siebie, że będzie chciał się utożsamiać z przedstawionym w klipie "menelem"?
żeby było jasne: uważam, że odwaliliście kawał dobrej roboty. Był pomysł, była realizacja - jest ok. Powyższe to uwagi, które nie mają Was zdołować, lecz sprawić, abyście następnym jeszcze bardziej zwrócili uwagę na detale.
Poza tym proponowałbym w np. prawym dolnym rogu pozostawić przez cały czas trwania klipu
od momentu recytowania gamy usług nazwę firmy, adres oraz telefon.