Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 19 Kwi 2024, 20:40

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 11 Paź 2007, 17:05 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
sultal napisał(a):
Ot np. Zacząć od spokojnych ujęć, nie wieje. Znaleźć jakiegoś rybaka który wkada sieci do swojego kutra. Wypływa. Płyniesz z nim. Pokazujesz kawałek jego pracy. Nagle sekwencja - zbliża sie wichura, np. te same elementy co w pierwszej sekwencji, zaczynają się poruszać. Rybak pakuje rzeczy. Woda leje się do łodzi. Płynie do brzegu. Na koncu stoi i patrzy na wzburzone morze. - fakt to banal, wymyślony na poczekaniu, ale ma przebieg.

Sory ale to życzeniowy tok myślenia. W okolicy (Niechorze) jest tylko kilka małych kutrów, których właściciele nie chcą słyszeć o wyjściu w morze na regularny połów. Owszem chętnie wyjdą specjalnie i tylko w tym celu za pewna sumkę. OK. Daje się zrobić. Przez komórkę zamawiam teraz wicher i mam sztorm. A woda lejąca się do kutra to super hit. Nawet najmniejsze jednostki dostają szczegółową prognozę przez radio. Nic się nikomu prze burtę, nie leje bo tych kutrów nie ma w morzu jak jest taka pogoda. Pewnie widziałes kiedyś takie zdjęcia w TV, ale to na większych jednostkach w połowach dalekomorskich ale na wyjście w może na kilka tygodni to raczej nie mam szans (kosztów przeznaczonych na to również). Mało tego wszystkie większe jednostki stojące na redzie w Śwonoujściu weszły do portu (nawet nie wiem kiedy - pewnie w nocy, bo pierwsze ostrzeżenie przed sztormem nadano już 48 godzin przed). Żeby coś takiego zorganizować trzeba się troszkę orientować w realiach. Naturalnie wszystko da się zrobić (poza tą wodą lejacą się do kutra w czasie sztormu na pełnym morzu), ale trezba wiedzieć jak. Może teraz wiedziałbym. Wtedy myślałem życzeniowo jak ty teraz. Acha trzeba mieć więcej czasu żeby to zrobić. Najlepiej pojechać tam specjalnie w tym celu, a nie z rodziną na wczasy. Acha i jeszcze trzeba mieć wariant scenariusza z kutrem na raczej spokojnym morzu.

sultal napisał(a):
Wydaje mi się, że wybrałeś złą kolejność:
najpiew zbierałeś materiał, a później myślałeś jak go ułożyć. Prawidłowa kolejność najpierw pomyśl, później chwyć za kamerę.

Mylisz się. Tylko, ze ja miałem wspaniałe zamiary (czytaj życzeniowe). Życie je brutalnie zweryfikowało, więc postanowiłem improwizować w czasie jaki mogę na to przeznaczyć. Po perwsze należy pierw odwiedzic miejsca realizacji bez kamery podczas warunków jaki planujemy do zdjęć. Bo może sie okazać, że wybrane miejsca są niedostepne bo np. wiatr sączy podstępne kropelki wody i żadna typowa osłona kamery nie jest tu zabezpieczeniem. Nie wiem, jeżeli bedę w tych okolicach może podejdę do tematu nieco bardziej profesjonalnie. Na razie nie jest to w moim zasięgu.

[ Dodano: Czw Paź 11, 2007 6:10 pm ]
Na zakończenie chciałem wszystkim podziękować za zabranie głosu. Nie chcę przedłużać w nieskończoność, bo inne filmy czekają na zmasakrowanie (mamy taki mały wysyp). Mam nadzieję, że nikt nie poczuł sie urażony, kiedy starałem się odpowiadać równie szyderczo jak byłem krytykowany (w ramach wyrównywania szans). Potraktowałem to jako takie małe ćwiczenia prześmiewcze.
Wydaje mi się, że mniej wiecej złapałem, o co chodzi. Myslę, że jestem w stanie z posiadanego materiału zmontować jeszcze raz całość lub może tylko częsć w odmiennym klimacie, która wydaje mi się będzie w większym stopniu do zaakceptowania niż to, co zaprezentowałem teraz. Naturalnie jeżeli zechcecie ze mna na tym forum dalej dyskutować. To będzie takie małe ćwiczenie z budowania klimatu.

PS
A póki co wydaje mi się, że mam wątpliwy zaszczyt być jednym z, jeśli nie jedynym, o którego filmie forumowicze nie napisali ani jednego pozytywnego słowa.


Ostatnio edytowany przez karakurat, 12 Paź 2007, 13:48, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Walking In The Wind
PostWysłany: 11 Paź 2007, 17:19 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Wrz 2007, 20:52
Posty: 109
Miejscowość: Śląsk
karakurat napisał(a):
http://pl.youtube.com/watch?v=t3GR_TXR6G0

Czas: 3:50
Kamera: FX1 (w kilku fajnych ujęciach wyraźnie zabrakło mi zooma lepsza byłaby FX7)
Montaż: Vegas Platinum (HD) w wersji szóstej domowej
Artefakty, blur i downscaling: YouTube (niemiłosierna masakra !)
Tytuł: zgodnie z bezsensowną modą angielski (Navitas skąd to sie wzięło ?)

Zapraszam


Tyle strasznych słów się pojawiło, że aż nie doczytałem do końca tego wątku i olałem po połowie... Nie wiem czemu ludzie tak atakują. Mi się podoba. Za wyjątkiem ostrych cięć. W tego typu obrazach chyba raczej przejścia z przenikaniem się stosuje, tak przynajmniej w tvp robią. To nie film żeby ciąć ostro.... tu łagodne zmiany scen byłyby chyba przyjemniejsze.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 11 Paź 2007, 17:47 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Dla mnie przede wszystkim zbyt szeroko, zbyt płasko, zbyt obiektywnie. Przy impresjach dobrze sprawdza się się stara fotograficzna zasada: podejdź bliżej. Wszystko jest podane na tacy - brakuje ujęć z bliska jakichś drobnych detali które widz musi przez chwilę rozpracować. Zróźnicowane plany łatwiej montować.
Kamera ciągle na poziomie oczu, aż się prosi o jakieś ujęcie z poziomu gruntu. Montaż przypadkowy na zasadzie "tu ptak to tu też". Szerokie plany na ostro nie montują się w ogóle tak jak jazda ze statyką więc raczej użyj przenikań.

Turyści w wieku produkcyjnym są nieciekawym materiałem. Najlepsze są małe dzieci i totalne grzybki.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 00:00 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
Dzięki Santi za krótkie resume. Witam też pierwszego forumowicza któremu się podobało.
Co do przenikań nie jestem przekonany. Może. Jeszcze wezmę na warsztat ten materiał - może zastosować nadkadrowanie by nie było zbyt szeroko. Czegoś o klasę lepszego pewnie zrobic sie z tego nie da, ale małe ćwiczonko z budowania klimatu może będzie pouczające. Co do ostrych wypowiedzi, to cześć była chyba zupelnie bez sensu, aż sie zastanawiałem czy rozmawiamy po polsku. Ja powiem tak: nie każdy jest Santim. Aby celnie dołożyć trzeba też miec coś do powiedzenia :-) Niektórym dziwnie zależy na tym, by oprócz filmu zmasakrować autora ale i tak nie było najgorzej.
Ja mam jeszcze coś dla tych, którzy maja niezachwianą wiarę w YT i na tej podstawie oceniają jakość zdjęć. Zrobiłem parę prób. Najbardziej rzuca sie w oczy zmiana intensywaności składowej czerwonej i katstrofa w półcieniach. Rozdzielczość i artefakty - wiadomo. Inne mankamenty do zakceptowania. Sceny statyczne YT nawet całkiem dobrze wychodzą.

Wyglada na to, że strzeliłem sobie samobója korzystając z tego serwisu.


Załączniki:
Komentarz do pliku: Youtube i mpeg2
YT i HDmpeg2.doc [234 KiB]
Ściągnięto 553 razy
Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 11:23 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Odnośnie wizji i Youtube - dobrze przygotowany obraz - tak jak dźwięk - dobrze będzie wyglądał nawet po okrojeniu przez kompresję tego serwisu. Wielu nie zwraca uwagi na coś takiego co się zwie masteringiem i tyczy się zarówno dźwięku jak i obrazu. Następnym razem przed puszczeniem go na ten serwis wyrenderuj w Vegasie wmv-a 320x200 z podobnym bitrate'em i dotąd eksperymentuj z kolorystyką, jasnością i kontrastem aż uzyskasz zadowalające rezultaty. Następnie przygotuj plik WMV z bitrate'em 900kbps, dźwiękiem monofonicznym (co by nie było niespodzianek z "wycinanym dźwiękiem") i czymś takim nakarm serwis Youtube - inne formaty (sprawdzone nie tylko przeze mnie) wypadają znacznie gorzej.

A teraz o samym filmie - nie był to odkrywczy powrót do korzeni kinematografii, wyszła po prostu relacja z pobytu nad morzem ani też impresja po obejrzeniu której powiedziałbym "chciałbym tam pojechać i zobaczyć to na własne oczy". Nie bać się manipulowania kolorystyką a na przykład podczas kręcenia chmur używania polaryzatora. Aktualnie mimo, że Youtube trochę podbił kontrast, wyszło takie szare, codzienne i jak inne amatorskie filmy, no może poza pierwszym ujęciem i kilkoma dalej. Montaż - zabieg, który mógłby ten materiał uratować i nadać mu jakiegoś wyrazu, został przeprowadzony tak jak został - o tym już powiedzieli przedmówcy.

Cóż mogę poradzić - kręcić dalej i zastanawiać się czy po montażu warto pokazywać coś co jest tylko dla autora wartościowe - sam takich nagrań z pobytów w różnych miejscach nakręciłem sporo przy okazji ucząc się sztuki operowania i oceny kiedy wogóle warto wyciągać kamerę aby nie marnować akumulatora i kasety. Uzbierała się szuflada kaset, niemniej jednak mając pod uwagą zasadę "nie zawracania 4 liter widzom" czymś co może być tylko dla mnie wartościowe - nawet nie nie przymierzam się do tego typu filmów. Niemniej jednak nakręcone obrazy składuję bo być może w przyszłości będą mi potrzebne do np. jakiegoś "reportażu" :).


Ostatnio edytowany przez VM-Rexor, 12 Paź 2007, 11:24, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 11:23 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Nie no, żeby nie było, że jest tragicznie. W przypadku tego forum, poziom jest tak różny, że jeżeli widzę coś zrealizowanego torszkę lepiej, mam wobec tego większe wymagania. Twoje dzieło jest zrealizowane całkiem nieźle jak na średnią forumową i pozwoliłem sobie na krytykę nieco dogłębiejszą.

Co do Twoich wypowiedzi na temat tego że niektóre pomysły są życzeniowe.

Masz rację, ja generalnie przykład z kutrem wymyśliłem tylko jako przykład. Nie znam realiów, nie byłem tam wtedy, ale na tym poelga właśnie dokumentacja. Nie wiem czy nie lepiej dwa dni poszukać tematu a trzeiego zrealizować. Ja mam troche inne podejście do filmu i jeżeli robię już film, to robie tylko film, a nie jestem przy okazji na wakcjach z rodziną. Ostatnio robiłem zdjęcia do takeij impresji (jeszcze nie zmontowałem nie mam na to czasu) pierwsze trzy wycieczki do tego miejsca były owszem z kamerą, ale tak na prawdę materiał zacząłem zbierać przez następne 3 wyprawy, kiedy już wiedziałęm czego się mogę spodziewać i jak chcę ten film ułożyć. Jeżeli w danym miejscu nie znalazłbym nic interesującego, po prostu nie robiłbym o tym filmu. Dla mnie nawet impresja musi mieć jakiś przebieg, a zmontowanie ujęć z wakacji (nawet sprawnie nakręconych) to tylko taki urozmaicony slideshow.

To oczywiscie moja opinia. tak czy inaczej serdecznie pozdrawiam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 12:51 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
VM-Rexor napisał(a):
Nie bać się manipulowania kolorystyką a na przykład podczas kręcenia chmur używania polaryzatora.

Rozumiem, że dotyczy to również korekty kolorów, saturacji, kontrastu i krzywych w postrprodukcji. Uswiadomiłeś mi, że tak na prawdę podchodzę do tego jak do jerza. Tutaj korekty robiłem minimalne w kolorze, kontraście i nasyceniu i to przeważnie tam, gdzie była absolutnie niezbędna. Teraz wiem, że to ja mam tworzyć kadr a nie kamera, nawet jesli jest to dokument czy impresja.
Z filtra polaryzacyjnego korzystam często, ale jak swieci słońce. Doskonale wydobywa błękit nieba, podkresla chmury czasem też przydaje sie do likwidacji przepaleń. Nie przyszło mi do głowy jednak korzystac z niego przy pełnym zachmurzeniu. Wydaje mi się to niecelowe.
Dziekuję za wskazówki dot. jak publikować na YT by było najblizsze oryginałowi. Chyba jednak zaczne szukać jakiegos serwera, gdzie mógłbym coś zamieszczać w sensownej rodzielczości. WMV jest chyba do tego dobry. Zaoszczedzę chyba troche czasu, którego ciagle brakuje.
Ciagle brakuje mi dobrych wzorców. By pisac trzeba czytać, by krecić trzeba ogladać. W dodatku mam wrażenie, że impresja to taki twór, w którym treść jest niczym forma wszystkim. Czyli żdźbło trawy może być bardziej interesujące od dziewczyny zmagajacej się z morskimi bałwanami.
Chm muszę to przemysleć. Albo gadam bzdury albo jakbym opanował tę trudną formę to z taką treścią to byłby HIT !
Inna sprawa jest dla mnie deprymująca. Doskonała impresja Navitasa "The way of storm" została zrugana: nie można było za pomysł, formę i technikę to dostał po głowie za treść.
To w końcu jak to jest ? Czy impresja to troche takie niechciane dziecko w rodzinie filmowej ? Bo wszyscy wiedzą jak powinna być zrobiona ale nikt takiej nie pamięta a kalac sie robieniem czegos takiego to bron panie boże ! ;-)

VM-Rexor napisał(a):
mając pod uwagą zasadę "nie zawracania 4 liter widzom"

Przecież nigdzie nie uzyskam praktycznej wiedzy nt chocby jak zrobic impresję nie pokazując jej tutaj (literatury żadnej nie znalazłem). Może trezba zrobic kategorię TOP TEN dla tych, którzy maja mało czasu i zagladają z rzadka.

[ Dodano: Pią Paź 12, 2007 2:24 pm ]
sultal napisał(a):
Ja mam troche inne podejście do filmu i jeżeli robię już film, to robie tylko film, a nie jestem przy okazji na wakcjach z rodziną.

W takim razie jesteś szczesliwym człowiekiem. Pewnie korzysatsz zdobrodziejstw wakacji (nauczyciele , wykładowcy, uczniowie 2 miesiące lub studenci 3 miesiące - ostani rok studiów: wakacje na okrągło. Reszta ustawowe 26 dni niekoniecznie w okresie wakacyjnym). Zapewniam cię, że jak sie ożenisz i bedziesz miał dzieci na utrzymaniu nie bedzie cie na to stać (mam na mysli czas, a nie pieniądze i paradoksalnie im więcej pieniędzy zarobisz tym mniej czasu bedziesz miał na swoje hobby chyba, że wygrasz wysoko w totka). No i oczywiście można przejść na zawodostwo ale to już nie to samo. Ja moge na to poświęcic tylko tyle czasu ile mam wolnego, co zreszta wynika posrednio z definicji hobby.

[ Dodano: Pią Paź 12, 2007 4:05 pm ]
sultal napisał(a):
Ostatnio robiłem zdjęcia do takeij impresji (jeszcze nie zmontowałem nie mam na to czasu)

Ja czekam niecierpliwie. Proponuję już zamknać ten wątek a powrócić do kwestii impresji jak sultal pokaże swoją. Póki co szukam w necie. Na razie stwierdzam, że subiektywne spojrzenie na płyty chodnikowe i parę z peknietej rury grzewczej mnie nie interesują. Będę też wdzięczny za link na priv jak coś przypadkiem znajdziecie.

Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 16:29 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Dokument nie jest aż tak wymagający i wszystko zależy od tego jaką reakcję na widzu chcesz uzyskać - jeśli chcesz tylko pokazać w stylu "szanowni państwo to jest morze, tu jest kuter, tam most, tu chodzą ludzie" - to ok.
A impresja jest filmem, który jest w pewnym stopniu oderwany od faktycznej rzeczywistości i właśnie dlatego zachęcam do jej naginania na korzyść dla miejsca, któro zostało utrwalone.
Odnośnie impresji:
Dziś współczesny widz oczekuje konkretów i akcji bez dłużyzn, nużyzn itd... Czy filmy przedstawione przez Navitasa czy Ciebie są takie? Odpowiedź padła w komentarzach i tych i przy filmach forumowego kolegi. A może impresje po prostu są gatunkiem niszowym? Nie dla mas? Raczej tego stwierdzenia bym się trzymał, bo nawet jakbyś dał do filmu coś od siebie czy to z strony operatorskiej (np. zdjęcia z kranu, z samolotu) czy montażowe to i tak byłoby sporo osób, które oczekiwałyby od filmu czegoś innego. Na początku swoich zabaw z filmem stworzyłem wideoklip, który podchodzi trochę pod impresję (chodzi o "Cold Memories") - są ludzie którym się bardzo podoba, ale sporo osób stwierdza jedno - wieje z niego nudą.

Odnośnie hobby, pracy, rodziny i czasu - niestety mogę tylko przytaknąć - pasjonaci mogą się filmem zająć jak mają czas i pieniądze i zwykle zmuszeni są do pieczenia "kilku kurczaków na jednym ogniu". To są po prostu inne światy i inne jakości, mimo iż staramy się choć w pewnym stopniu dorównać profesjonalistom.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 17:09 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Popełniłem w życiu tylko jedną impresję (zacząłem też jeszcze jedną ale zmarła śmiercią naturalną z braku czasu i chęci) cholernie dużo czasu zajęły mi zdjęcia mimo, że sobie wszystko przygotowałem, rozrysowałem a akcja się działa na terenach znajomych mi i dostępnych. Znalezienie dobrych kadrów wymaga czasu i faktycznie nie wyobrażam sobie robienia impresji jeśli mam "ogon" w postaci rodziny. (Chyba dlatego tak lubię stan kawalerski).

Impresje w pewnym sensie są niszowe - większość ludzi nie rozumie istoty tego typu filmów i zleją je za to, że nic tam sie nie dzieje (pamiętam ciepłe słowa jakie na k!a padły pod moim adresem) ale i ci nastawieni bardziej.. ehem.. artystycznie mają prawo wymagać tego i owego. Reportażyk z wakacji zawsze będzie obciążony pośpiechem i przypadkowością. W tego typu impresjach każde ujęcie powinno być czymś w rodzaju fotografii, którą można wyjąć z filmu i spokojnie powiesić na ścianie w ramkach.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 20:31 
Offline
Kamerzysta na Weselach
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Paź 2007, 22:25
Posty: 30
Miejscowość: Sczecin
Ja jestem ze Świnoujscia ^^
Takie widoki mam na codzien :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 21:30 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
Leslyxx napisał(a):
Ja jestem ze Świnoujscia ^^
Takie widoki mam na codzien :)

Szczęściarz. Piękne miasto. Robisz filmy ?
santi napisał(a):
Popełniłem w życiu tylko jedną impresję

Pokażesz ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 21:39 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Ja pokaże dzieło Santiego (wiem gdzie szukać ;) )
http://pl.youtube.com/watch?v=G7YSUt9GDI4


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 22:00 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Oooo! Klimat się znalazł!
Aktor vel "kamienna twarz" niepotrzebny. Impresja najprostsza z mozliwych- pokazanie zgiełku i "wyścigu szczurów" w mieście a jednak nie nudzi.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 22:02 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
Nie powiem. Mimo nieciekawych treści coś w tym jest. Widzę teraz, że jedną z metod impresji jest takie przetworzenie nieciekawej rzeczywistośći, by pokazać inny jej wymiar tym samym wzbudzając zainteresowanie widza - choć wynik tego zabiegu będzie zawsze niepewny. W tym przypadku miałem wrażenie, że ta gonitwa ludzi i złomu na ulicy jest cudownie bezsensowna.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 22:06 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
karakurat napisał(a):
Widzę teraz, że jedną z metod impresji jest takie przetworzenie nieciekawej rzeczywistośći, by pokazać inny jej wymiar tym samym wzbudzając zainteresowanie widza

Na tym to polega. Reggio nawet sceną produkcji kiełbasy w hali pobudził wrażliwość widzów.


Ostatnio edytowany przez PoProstuMaciek, 12 Paź 2007, 22:32, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 22:21 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Lis 2006, 09:55
Posty: 300
Miejscowość: Katowice
Z drugiej strony impresja navitasa "mazury" to był typow slideshow wg porządku:
droga -> łąka -> las -> zachód słońca (z motywami: listki, trawa, drzewa, jezioro). Opinie były raczej pozytywne.
Czy to oznacza, że same zdjęcia jeśli są dobre moga się obronić jako impresja pełną gębą ?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 23:36 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Wracając na moment do mojej impresji: aktor był pozostałością po innej wizji całości i w czasie montażu trochę to się zagubiło ale miałem do wyboru: albo zostawić nędzne ujęcia budując i tak w sumie nic nie znaczącą treść albo skrócić i zostawić tylko te najlepsze ujęcia. Swoją drogą ten film to porażka bo wszystkim się kojarzy z wyścigiem szczurów - a ja naprawdę uwielbiam miejski ruch i to miało być raczej neutralno-pozytywne wszystko. Siła stereotypów.

Anyway: impresja to zdjęcia łamane przez montaż + muzyka. Impresja czyli wrażenie. Jakieś wrażenie trzeba wywołać. Stan emocjonalny wywołany obrazami. Muszą być dobre. Po prostu nie ma przebacz w tej materii bo na obrazie się wszystko trzyma. Do swojej etiudy miałem ok 7h materiału (fakt, że sporo tego zostało potem brutalnie przyspieszone i skondensowane z kilku minut do kilku sekund) ale jednak materiału miałem sporo i mogłem pożonglować trochę.

Takie slideshow "drzewo,kura,kaczka,droga na ostrołękę" samo sie nie obroni - każdy obrazek musi być dobry. Jedno ładne ujęcie na 5 kiepskich nie uratuje sprawy.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group