Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 29 Mar 2024, 12:27

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 09:18 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
santi napisał(a):
Jedyny polski film któy zbliżył się do ducha Tarantino to "Honor i Odznaka: Operacja Z9" Planu 9 bo parodiowali tam ŹRÓDŁO.

Czy ja wiem? Ja w tym znacznie więcej widziałem Briana Yuzny niż Quentina.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Paź 2007, 12:16 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Generalnie widzę spore postępy jeśli chodzi o techniczne aspekty, ale tak jak to już parę osób zauważyło, wygląda jakbyście się rozpędzili z fabułą na pełny metraż i nagle ekipie zabrakło sił. To wygląda ledwie na wstęp do filmu.

Bardzo nie podobał mi się zabieg z obcymi językami, powstała taka papuga która w żadnym stopniu Anglikom nie pomoże w odbiorze a Polakom tylko zamiesza. Niech kobiety klną polskimi k*****i a napisy z rolami niech będa po polsku - jak już chcecie "in english", to byście dodali napisy na dole ekranu tak jak to jest z polskimi napisami na DVD.
Ujęcie "pod światło" można było spróbować trochę zrekompensować poprzez odbicie blendami czy dodatkowym światłem świetlówkowym.
W prezentacji pań wychodzących z windy tez zabrakło czegoś - tym razem tyczy się to montażu - brakuje mi rytmu.
W scenach na korytarzu przydałyby się łagodniejsze ruchy kamery - chociażby stabilizatorem a'la floatcam (wprawa wymagana) jeśli nie dałoby się jazdy użyć.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 12:53 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
Jeszcze raz dzięki wszystkim za komentarze.
Wcale nie uważam, że "Zasada talionu" była "wielbiona na forum" - poprostu było dużo więcej opinii pozytywnych niż negatywnych. Ani też nie uważam, że "4play" to "gniot", po którym trzeba się "podnieść". Poprostu jest dużo więcej opinii negatywnych niż pozytywnych. Także nie przesadzałbym z tak ekstremalną klasyfikacją naszych filmów.
Optymistycznie patrząc, szukam w tych negatywnych opiniach tego o czym pisał Moore, i co podsumował trafnie LGF: że jednak film ogląda się gładko i przyjemnie - tylko po obejrzeniu pozostaje rozczarowanie i niedosyt. ..ale za drugim razem jest już lepiej ;)
Pisałem już o wnioskach jakie z tego wyciągam.

Są też osoby na tym forum jak Tomasz, newImage, Grzes, SonnyCrockett - którym film się chyba spodobał i którym przypasował klimat tego filmu - i bardzo mnie to cieszy. O to chodziło.
"4play" to gra, rebus, można powiedzieć żart filmowy (motto na początku filmu świadczy o tym dobitnie). To ironia i męska fantazja. Nie ma w nim nic realnego - tacy gangsterzy, taki świat przecież nie istnieje. I taki film chciałem zrobić: prosty, banalny, przyjemny w odbiorze. Funkcja czysto rozrywkowa.

Tyle słowem wstępu :)

Kulisy realizacji:
SPRZĘT:
Kamera Sony 150tka, 3ccd + mikrofon zewnętrzny (kierunkowy, podobno ok. 200 zł - nie był opisany więc nie podam szczegółów). Nie mieliśmy do dyspozycji żadnych stabilizatorów (steadycam,itp.), poza statywem, którego używaliśmy rzadko.
OBRAZ:
Świecona była tak naprawdę tylko jedna scena - ostatnia, w pubie (halogeny 150 i 500 W)
Wszystkie pozostałe sceny przy świetle zastanym. Korytarz hotelowy wydawał mi się pięknie oświetlony - niestety po obejrzeniu materiału ze zdjęć okazało się - że tak jak dziewczyny są dobrze oświetlone - tak męskie gęby są w tak dużym cieniu - że zdecydowałem się na drastyczną cyfrową korektę obrazu co zmieniło całą kolorystykę filmu (planowałem najpierw kolorki jak w korytarzu ze zwiastuna)
Główne lokalizacje (hotel, pub i niebieski pokój) mieliśmy dostępne oczywiście na bardzo ograniczony czas - więc nie było mowy o poprawkach - to co wyszło za pierwszym razem - musiało zostać.

Mam teraz ograniczony dostęp do internetu. POstaram się napisać wkrótce więcej o dźwięku, aktorach i muzyce.

I na koniec chciałem zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jedno. Największym naszym ograniczeniem jest to, że nie mamy ekipy filmowej (tej od strony realizacji). Pomagają nam znajomi, często ci sami którzy występują w filmie - ale niejako sam muszę dbać o to, żeby wiedzieli co zrobić z mikrofonem czy czasem nawet kamerą. Zazdroszczę tym z Was którzy mają na codzień do czynienia z kolegami dźwiękowcami, operatorami, itd. Więc w tym miejscu mam taki apel: Jeśli ktoś z Was miałby ochotę wesprzeć nas w kolejnych produkcjach (konkretnie jest mobilny i mógłby pojawić się w czasie zdjęć na planie filmowym) to proszę o kontakt.

PS. Sultal - warsztaty które organizujecie z Santim to świetna sprawa - mogę prosić o szczegóły na maila?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 15:03 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Cze 2006, 10:16
Posty: 558
Miejscowość: Warszawa
Cóż - skupiłem się na krytyce i w oczach autora wyszło, że mi się film nie spodobał - nic bardziej mylnego - są rzeczy które mi się podobały, chociażby gra aktorska "gangsterów", czy muzyka. Wiadomo, że mając takie a nie inne środki, taką a nie inną ekipę i stresogenne ograniczenia czasowe nie zrobi się tego wszystkiego idealnie, ale z czasem ...

Kiedyś stabilizator robiłem z statywu - nie wyciągałem nóg, tylko je rozłożyłem, żeby móc złapać za środkową część, na dole zawieszałem ciężar i przy odrobinie wprawy można było już czymś takim robić stabilniejsze ujęcia. Teraz mam polycama z którym mogę się zjawić na planie lub go wypożyczyć - z chęcią pomogę na tyle ile będę mógł, chociaż odległość jest spora i mobilność kiepska (więc i kilka lekkich rzeczy conajwyżej mógłbym wziąć, chyba, że udałoby się zorganizować indywidualny transport)

Odnośnie warsztatów - o ile o to samo chodzi:
http://www.efix.pl/forumefix/viewtopic.php?t=3166


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 18:37 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
VM-Rexor napisał(a):
Cóż - skupiłem się na krytyce i w oczach autora wyszło, że mi się film nie spodobał - nic bardziej mylnego

VM-Rexor - bynajmniej, Twoja opinia to jedna z bardziej pochlebnych moim zdaniem. Nie wiem czemu pomyślałeś, że w moich oczach jest negatywna. (Pozytywna opinia może przecież zawierać krytykę - to się nie wyklucza) ;)

Co do warsztatów - to tego linka już podał Sultal - chodziło mi o to, że tam jest dyskusja na temat takich warsztatów - ale nie znalazłem tam konkretnych postanowień/ustaleń.

PS. Co do pomocy na planie - dzięki za odzew. Jeszcze nie wiem kiedy i gdzie będziemy kręcić kolejny film - i niewykluczone że będzie to Warszawa, bo teraz nam tam po drodze będzie. Ale to na razie temat odległy, pytałem raczej o chęć współpracy na przyszłość - więc jeszcze raz DZIĘKI za odzew!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 21:01 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
Ja jestem z Wawy, jak coś będzie potrzeba, jakiąś fajna lokalizacje czy coś, to mogę pomóc, dobrze znam Warszawe. Też mogę jakiś aktorów nie tylko jakiś młodych ale i starszych bo mam trochę dojść. Oczywiście w jakimś ograniczonym zakresie też. Ale ekipe "techniczną" napewno jakąś załatwić mogę. Charakeryzatorkę też znam. Jest chyba na drugim roku, chociaż nie wiem ^^.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 23:31 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
ooo! Super - jest pomoc! Kapitalnie, wspominalem kiedyś KonraDowi o stworzeniu grupy filmowej, bylo by znacznie łatwiej. Jesli bedzie kłopot ze znalezieniem kogoś- trzeba będzie zaplacić. Nie wszystko da się zrobić za darmo. Ale myślę, że warto.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 23:33 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Życzę powodzenia, i czekam z niecierpliwością na następne produkcje. Szkoda, że nie będą powstawały w Trójmieście.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Paź 2007, 23:56 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
grzesiekintro napisał(a):
ooo! Super - jest pomoc! Kapitalnie, wspominalem kiedyś KonraDowi o stworzeniu grupy filmowej, bylo by znacznie łatwiej. Jesli bedzie kłopot ze znalezieniem kogoś- trzeba będzie zaplacić. Nie wszystko da się zrobić za darmo. Ale myślę, że warto.


Czy ja wiem, w Wawie, mozna znaleźć dużo pomocy za darmo, np. Ja. A tak na poważnie, jest dużo miejsc, klubów lub poprostu pasjonatów ktorzy sie tym sami zajmują, albo aktorów ktorzy mają czas. Np. W moim filmie(Jumie) mial zagrać Jarosław Domin (ten co podkładał głos do Pinokia w Shreku :) ) no ale niestety nie wyrobił sie czasowo, choć wiem od znajomej że bardzo się starał. To nie jest problem kogoś znaleźć jeżeli ma się już jakieś "coś" do zachęcenia innych. Wasze 2 filmy są napewno dobra bronią :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Paź 2007, 16:02 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Cze 2005, 10:07
Posty: 717
Miejscowość: Warszawa
grzes napisał(a):
A scenariusz - olać. Wiele widzałem podobających mi się profesjonalnych filmów ze słabym scenariuszem (Matrix, Rejs, Van Helsing...) i jestem przeciwnikiem tezy, że ze złego scenariusza może wyjść tylko zły film.


... !



Co do filmu:
zdjęcia niestety poprawne tylko, brak głębi, kolorów, rozmaitości
scenariusz: mi się podobał
gra aktorska: trochę drewno, na tym poziomie powinna być znacznie lepsza - panienki niestety kiepściutko.

broń dziewczyn zdaje się błyszczy plastikiem :)

Ogólnie film mi się podobał, ale czuje niedosyt.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Paź 2007, 11:54 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
Kehem.... mam pytanie.... adminowska władza? kehem? Nie ładnie. ^^

Były tu dwa posty o tym Matrixie które moim zdaniem zachaczały własnie o temat 4pley :/ Kto je skasował? niech zgadę... kogo tam krytykowano...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Paź 2007, 13:07 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lut 2005, 18:32
Posty: 1942
Miejscowość: Warszawa
Matrixy wyleciały do innego wątku jako interesujący ale jednak OT. Shadow_Vegeta, zauważyłem, że masz pewne problemy z punktem 6 regulaminu. Było by miło gdybyś przykładał trochę większą wagę do pisowni.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Paź 2007, 13:38 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Tutaj, jak ktoś nie wie:
http://forum.kamera-akcja.pl/viewtopic.php?t=2817


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Paź 2007, 11:24 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
Co do ewentualnej współpracy - Na dzień dzisiejszy nie wiemy jeszcze kiedy i gdzie powstanie nasz kolejny projekt (Grześ - nie mówiłem, że na pewno nie w Trójmieście ;) ) ale warto wiedzieć, że są osoby do których można się zwrócić o pomoc w przyszłości. Dzięki! Zapamiętam.

a wracając - zgodnie z obietnicą - do kulis produkcji:
DŹWIĘK
Najmniej jestem zadowolony z dźwięku. I nie chodzi o finalny efekt - bo uważam, że jest bardzo przyzwoity (fakt - niebieski pokój (pogłos) i klub (szumy) to ewidentne minusy ścieżki dźwiękowej) ale o podeście i sposób pracy nad montażem dźwięku. Zrobiłem pewien eksperyment - i nie pójdę już raczej więcej tą drogą.
Chciałem koniecznie oddzielić kwestie dialogowe od reszty - wydawało mi się, że będzie mi łatwiej zapanować nad poziomem głośności dialogów - ale potem były z tym same problemy.
I tak jak Grzegorz zauważył - film szumi miejscami - wiem o tym - powody są dwa:
W ostatniej scenie nagrał się bardzo wyraźnie szum lodówek z zaplecza, których nie mogliśmy całkowicie wyłączyć. Dodam do tego wspomniany eksperyment z montażem dźwięku - i okazało się, że aby dźwięk brzmiał płynnie - najlepiej będzie dodać trochę szumu po całości!! (żeby przykryć cięcia dlalogów) Oczywiście szum jest raz bardziej a raz mniej słyszalny - w zależności od sceny. Jak mówiłem - wnioski już chyba wyciągnąłem.

AKTORZY
Jestem szczerze zdziwiony opiniami - że faceci to jeszce ujdą a dziewczyny to gorzej. Osobiście jestem bardzo zadowolony właśnie z gry dziewczyn - ich postacie są takie jak sobie wyobrażałem, i takie chciałem/chcieliśmy żeby były. Natomiast sam mam najwięcej zastrzeżeń do swojej postaci - bo wyobrażałem ją sobie troszkę inaczej. I wierzcie mi - sporo mnie to doświadczenie nauczyło. Mam nadzieję ;)
Śmiejąc się raz, wymyśliliśmy sobie, że najlepsze role w naszych filmach to są te nieme. Może będzie to nasz znak firmowy. ;)

MUZYKA
Grzesiekintro - cytując zresztą Grzegorza - pyta:
Cytuj:
Cytat:
Z technicznych rzeczy, bardzo brakowało mi muzyki na początku filmu. Bardzo nieładnie wyszło ucięcie muzyki między scenami w pokoju a korytarzem.


heee Konrad słyszysz (widzisz)?
Uważacie, że powinienem zawsze zastrzegać, aby nie przemontowywano mojej muzyki?

Nie. Nie rozpędzałbym się tak dalego Grzesiek. Uważam, że to autor filmu (reżyser) powinien mieć wizję tego filmu - i ostatecznie podjąć decyzję JAK UŻYĆ skomponowanej do filmu muzyki. I tym samym wziąć odpowiedzialność za film jako całość. Bo muzyka obroni się sama - jak choćby widać na przykładzie "4play".
Na poparcie tej tezy - zacytuję Grzegorza z tego samego postu, do którego się Grzesiekintro odwołał:
Cytuj:
Jednak mam pewne "ale" odnośnie sceny w korytarzu. W moim odczuciu było zbyt dużo urozmaicenia, co w pewnym momencie już mnie zmęczyło. Czasem im mniej, tym lepiej

..czyli wcale nie jest powiedziane, że to byłoby lepiej dla filmu gdybyśmy zostali przy pierwszym pomyśle (i "nie przemontowywali" twojej muzyki), że muzyka jest w całej scenie korytarzowej.

Ale to była tylko dygresja, polemika.
Tak naprawdę o muzyce chciałem tylko powiedzieć, że jest moim zdaniem świetna. Dzięki Grzesiek! Miałem frajdę tworząc czołówkę POD MUZYKĘ - a nie na odwrót ;)
I naprawdę - w kinie brzmi ona NIESAMOWICIE. Tam jest jej miejsce - i tego Ci życzę jak najprędzej.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Paź 2007, 12:02 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Cytuj:
Chciałem koniecznie oddzielić kwestie dialogowe od reszty - wydawało mi się, że będzie mi łatwiej zapanować nad poziomem głośności dialogów - ale potem były z tym same problemy.

Ja uważam, że to bardzo zdrowe podejście. I - co najważniejsze - sprawdza się. Przepraszam, że odwołam się tu do "Drugiego wschodu..", ale osobiście jestem zadowolony z walorów technicznych tego filmu. Tam ścieżka dźwiękowa zrobiona jest w podobny sposób. WSZYSTKIE dźwięki, jakie się w tym filmie pojawiają są dograne w postprodukcji. My również doszliśmy do wniosku, że wyselekcjonowanie dialogów pozwoli uzyskać lepszą jakość całości. Domyślam, że robliśmy podobnie jak Wy - wycinaliśmy z dźwięku wszystko oprócz dialogów, poddawaliśmy je odszumianiu, a początek i koniec każdej sekwencji dialogowej zaopatrywaliśmy efekatmi "fade" (żeby cięcia nie były drastycznie widoczne).

Potem oczywiście sztuczne szumy, efekty otoczenia i efekt jest całkiem znośny. A najlepszym przykładem niech będzie pierwsza scena w lesie, z ochroniarzem, kręcona z pomocą agregatu trajkoczącego jak fiat126p. Bez powyższych zabiegów ta scena byłaby nie do oglądania.

Racja, są momenty lepsze i gorsze, ale wydaje mi się, że jeśli podczas kręcenia od razu wyjdziemy z założenia, że dźwięk będziemy poddawali takiemu procesowi, wtedy uda nam się uzyskać optymalne efekty.

Nota bene, nie przypominam sobie, żeby dźwięk w "4play" w którymś momencie zakłócił mi odbiór filmu. Moim zdaniem nie ma większych zastrzeżeń, a Wasze działania edycyjne nie są zauważalne.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Paź 2007, 12:13 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
KonraD napisał(a):
Uważam, że to autor filmu (reżyser) powinien mieć wizję tego filmu - i ostatecznie podjąć decyzję JAK UŻYĆ skomponowanej do filmu muzyki. I tym samym wziąć odpowiedzialność za film jako całość.


na mam zawsze swoje koncepcje, jeśli reżyser ma jakieś koncepcje to ja się nie upieram. Skoro mialem w scenariuszu muzyki- ma nie być przed napisami początkowymi- to znaczy, że to jest jakaś koncepcja. Daleki byłbym też od amerykanizowania muzyki - uzywając jej do całego filmu jak leci. Szanuję koncepcję pana rezysera :wink: i nie kwestionuję już tego. Chodzi mi o to, że się nie upieram przy współpracy, ale rozważam i konsultuję. A to, że ludzie mają inne koncepcje to dobrze. Nie ma skończonych filmów.. :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Paź 2007, 14:04 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
Masz rację LGF, że to zdrowe podejście. I podobnie jak opisałeś chciałem to zrobić. Tylko sposób w jaki się za to zabrałem nie sprawdził się (ale to już szczegóły techniczne, które następnym razem pójdą lepiej).
W ogóle dla mnie idealna sytuacja jest wtedy kiedy można udźwiękowić film tak jak animację - tzn. zakładając, że zaczynamy TYLKO z obrazem - i wszystkie dźwięki i dialogi trzeba dograć osobno. Oczywiście jeszcze nie udało mi się tak filmu zrealizować - ale to byłby ideał :)
Natomiast starałem się dźwięk zrobić jak najlepiej z tego co miałem.
grzesiekintro napisał(a):
...to, że ludzie mają inne koncepcje to dobrze. Nie ma skończonych filmów.. :P

A pewnie, że tak! ;) "Nie ma skończonych filmów, są tylko filmy porzucone."
Film to praca zbiorowa - współtworzona przez wiele osób. I jest to bardzo korzystne. Ale pośród pojawiających się wielu pomysłów i koncepcji trzeba się na coś zdecydować - coś wybrać. I to moim zdaniem należy właśnie do reżysera/autora/producenta filmu - jak kto woli się tam nazywać :)
Teoretyzując - jeśli KTOKOLWIEK z ekipy postawiłby sprawę, że "albo po mojemu albo w ogóle" - to uważam, że byłoby to niekorzystne.

A wracając do 4PLAYa - to jeśli chodzi o sposób współpracy z kompozytorem - to również spróbowaliśmy z Grześkiem nowej dla nas metody - i też się sporo nauczyliśmy, tak mi się wydaje.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 23 Paź 2007, 16:10 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 23 Lis 2006, 19:13
Posty: 654
Miejscowość: Sosnowiec
Cytuj:
A wracając do 4PLAYa - to jeśli chodzi o sposób współpracy z kompozytorem - to również spróbowaliśmy z Grześkiem nowej dla nas metody - i też się sporo nauczyliśmy, tak mi się wydaje.


Dokładnie, napisanie scenariusza do muzyki bardzo ułatwia sprawę, otrzymałem również od Konrada fragmenty muzyki z innych filmów, które pasowały mu klimatem z 4Play. Tu nie chodzi o "kalkę" ale o wczucie się, o co chodzi reżyserowi. Tym bardziej, ze dzieli nas od siebie odległość ok 600km.

p.s Trzeba odnaleźć i stworzyć grupę filmową, tak jest o wiele lepiej. Mnie się nie podoba, jak jeden robi prawie wszystko, i potem wychodzą błędy (to oczywiste - nie można być specem od wszystkiego), co 20 głów to nie 3. Zresztą dobrze się specjalizować w jednej dziedzinie i ją szkolić, dlatego nie mam ochoty bawić się w dźwiękowca, mimo iż mam sprzęt i jakąś sensowną wiedzę na ten temat. Nie można być najlepszym w kilku dziedzinach. To nie jest profesjonalne.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 26 Paź 2007, 11:30 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
grzesiekintro napisał(a):
Nie można być najlepszym w kilku dziedzinach. To nie jest profesjonalne.

Masz rację Grzesiek - dlatego szczerze pisałem, że zazdroszczę ludziom w szkołach filmowch dostępu do tylu chętnych specjalistów. A co do grup filmowych - to powiem szczerze - to świetna sprawa dla tych, którzy się zorganizowali w odpowiednim momencie - dla mnie jest już za późno. Dużo bardziej sensowne wydaje mi się (w mojej sytuacji) próba zebrania ludzi wokół konkretnego projektu - niż tworzenie/przystąpienie do grupy filmowej dla samej radości bycia zrzeszonym. Choć mogę się mylić oczywiście...

A co do metody naszej współpracy przy 4play - to miałem na myśli, że lepiej dla kompozytora jest dostać film z "jakąś" już muzyką przykładową podłożoną - niż film bez muzyki, z dołączonym "scenariuszem do muzyki". Bo słowa nie oddają często tego co się "słyszy" i "czuje".


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 29 Paź 2007, 12:32 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Paź 2007, 18:08
Posty: 316
Miejscowość: Poznań
Ogólnie okay; projekt można zaliczyć do udanych. Widać, że się staraliście i się zaangażowaliście. Na minus zaliczam jednak grę aktorską dziewczyn oraz sztucznie i jakby na siłę wciśnięte w dialog "Fuckshity".


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group