Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 28 Mar 2024, 15:49

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 00:20 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
santi napisał(a):
Nie jesteś Tarantino
Tu niestety musze sie zgodzic . Albo stety - nieważne - naciągane to i tyle . A przeciez wiadomo ,że w tzw tarantinowskich pogaduchach liczy sie lekkość i banalność tematu . Tu niestey cięzar czuć ...nic na to nie poradzę ..

Gra aktorka - powyżej przecietnej , ale jednak nie zachwycająca , czuć sztucznością

Zdjecia - nie mam zastrzeżeń większych , całkiem miło się oglądało i bez zgrzytów dla oka ... proszę jednak wziąc pod uwage cztery "Żubry" króre siedziały obok :)

Scenariusz - hmmmm...pastwić się czy nie ... Jednak nie :) :mrgreen:


Generalnie 5/10 ... No może 6/10 , punkt za ładne Panie -dostalibyscie jeden dodatkowy , gdybysie jeszcze potafili je ładnie pokazac :) miniówka jednej z nich w trzech ujeciach to nie jest wszystko :twisted:


Ostatnio edytowany przez zoombie1, 07 Paź 2007, 08:16, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 00:35 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Cytuj:
Co do tych pań to faktycznie (...) mało seksownie

Cytuj:
Kuleje scenariusz, gra aktorska, "panienki" same w sobie

Cytuj:
Brakowało mi zbliżeń, wyeksponowania dekoltów, nóg, itp.

Oj, panowie, wam to trudno dogodzić. Dziewczyny ładne, zgrabne, do tego fajnie poubierane, a wy narzekacie. Chyba powinienem wam pogratulować udanego życia osobistego, albo przynajmniej ciekawych znajomości.

Film ma mniej więcej taką samą charakterystykę jak ZT: klimat dobry, scenariusz zły. Ale ja nie oglądałem tego filmu dla scenariusza. Muzyka faktycznie jest najlepszym aspektem tego filmu, ale i dziewoje są bardzo mocnym punktem. Do tego wszyscy poubierani jak trzeba, a i bronie fajnie wyglądają.

Moim zdaniem najsłabiej wyszła operatorka. Nie widzę uzasadnienia dla tych wstrząsów kamery. Scenografia fajna z wyjątkiem sceny torturowania. Lepiej było nakręcić to w nocy. Okna nie tylko są przepalone, ale jeszcze na dodatek psują kolorystykę (za dużo zieleni) i ogólnie klimat (bo przypominają, że za oknem jest normalny świat).

Jeszcze jeden minus to niepotrzebne szarżowanie językiem angielskim. Po pierwsze w napisach początkowych, po drugie w przekleństwach. Co to, nie ma w naszej rodzimej mowie mocnych słów? Trzeba zaśmiecać polszczyznę obcymi wulgaryzmami?


Ostatnio edytowany przez grzes, 07 Paź 2007, 00:41, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 00:39 
Offline
Kaskader w Bollywood
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Wrz 2007, 20:52
Posty: 109
Miejscowość: Śląsk
SonnyCrockett napisał(a):
tristan napisał(a):
No tak, film o niczym.

Kurde znowu, że o niczym. A do jakiego filmu pije "4play"?? Do "Pulp Fiction", a czy filmy Tarantino są o czymś?? Nie one są dla rozrywki. To nie miał być dramat, czy film psychologiczny z niezwykłym przesłaniem. Takie powiedzienie film o niczym, to jakieś bzdurne podejście. Pokaż mi film amatorski o czymś. Prawdopodobnie będą to flaki z olejem.


Film o czymś nie znaczy ,,z psychologicznym przesłaniem''. Ja osobiście takich nie cierpię. Najlepsze są dla mnie komedie... Jednak film musi być o czymś, a nie o niczym.

Pulpa Fictiona nie oglądałem, za to oglądałem Killa Billa i w połowie sobie dałem spokój. Choć Bill przynajmniej nie był o niczym.... Był zidiociałą przeróbką reportażu z masarni. Nie dla mnie, ale pewnie jacyś zafascynowani przemocą młodzi ludzie znajdą w nim coś dla siebie. W 4Playu nie ma treści, nie ma wyrywania flakow, niespecjalnie jest humor poza parodią sieciowych flejmów na wstępie.

Jak na amatorski to podobała mi się gra aktorów. Mają warunki i nie są źli. Podobało mi się też zróżnicowanie wiekowe... Czasami trafiam na gimnazjumowe produkcje z samymi 11latkami. Albo ze studentami co rechocą z własnej głupoty. Albo z Tuskiem, co mówi ,,będzie lepiej'' i nie umie powstrzymać rechotu z tego.... e, to już nie ta kategoria, za daleko zajechałem chyba....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 00:42 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Sty 2007, 21:12
Posty: 213
Miejscowość: Szczecin
grzes napisał(a):
Muzyka faktycznie jest najlepszym aspektem tego filmu, ale i dziewoje są bardzo mocnym punktem. Do tego wszyscy poubierani jak trzeba, a i bronie fajnie wyglądają.
Muza zgoda .. dziewoje równiez , ale pomimo wszystko twierdzę że w przypadku dziewczyn został zmarnowany potencjał ( scena spotkania przy windach chociazby)

grzes napisał(a):
Dziewczyny ładne, zgrabne, do tego fajnie poubierane, a wy narzekacie, że nie mają seksapilu.
na to akurat nie narzekam :) Zgłaszam zapotrzebowanie na wiekszą ilość/jakość tylko :roll:

grzes napisał(a):
Jeszcze jeden minus to niepotrzebne szarżowanie językiem angielskim
To miał byc chyba pastiż w zamierzeniu , ale fakt - wypadło blado .. 8)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 00:47 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Cytuj:
To miał byc chyba pastiż w zamierzeniu , ale fakt - wypadło blado .. 8)

Przepraszam ale pastisz czego? Filmów anglo-, czy polskojęzycznych? W tych pierwszych wszystkie dialogi są po angielsku (widziałem Maybe Theater Company na żywo i wiem, że daliby sobie z tym radę), a w tych drugich klną po polsku, stosując takie wiązanki, o jakich Anglikom i Amerykanom się nie śniło.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 11:12 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lip 2007, 18:35
Posty: 860
Kurcze, ale dyskusja rozgorzała... A ja wam powiem, że obejrzałem ten film drugi raz i podobał mi się znacznie bardziej. Doceniłem zgrabne nogi Monique (gdyby było ich trochę więcej naprawdę robiły by wrażenie), kilka naprawdę fajnych tekstów, które gdyby zostałyby lepiej powiedziane były by zdecydowanie mocnym punktem tego filmu. Fabuła owszem - o niczym, ale kiedy spojrzy się na tą produkcję z dystansem i z odpowiedniego punktu widzenia to całkiem miło się go ogląda. Śmieszny.

Widać trzeba oglądać go kilka razy :) Zmieniam na 6/10


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 11:19 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Nikt nie mówił, że "4PLAY" ogląda się bez przyjemności. Wręcz przeciwnie - ogląda się go gładko, miło i przyjemnie (ehh, gdyby nie te dialogi). Ale niedosyt i pewne rozczarowanie, który zostaje po skończonym seansie jest silniejsze.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 13:39 
Offline
Kręci filmy komórką
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Gru 2005, 23:13
Posty: 16
Miejscowość: Lublin
Mniej takich dialogów więcej dekoltów :wink:
Gra wstępna nie jest nudna pod warunkiem że jest fajna dziewczyna. Tu jest kilka. :lol:
Ktoś mówi że film nie ma sensu, jak nie ma sensu ? Jak oczywiste jest o co chodzi.
Chodzi o Tomaszka , o pozorach które czasem mylą o zbiegu okoliczności który może pokrzyżować nam nawet prosty i doskonały plan. No i to przesłanie żeby sie zawsze podwójnie zabezpieczać. :wink:
Co do technicznych aspektów to nie powinienem sie wypowiadać bo w tym względzie są tu lepsi . Powiem tylko że nic mnie tu nie odrzuciło i nie poraził mnie jakiś grzech operatora czy montażysty. Widać jednak że macie problemy w odpowiednim oświetleniu.
Trochę drażnią niepotrzebne gesty i ruchy postaci w kilku momentach. Ale ogólnie nawet fajnie się to oglądało bez nudzenia i przewijania.
Mam nadzieje że po grze wstępnej wasz kolejny film będzie tak egzotyczny i oryginalny jak sex z czarną chinkojaponką o blond włosach. :D Czego wam życzę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 15:42 
Offline
Mistrz WindowsMovieMaker
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Gru 2006, 23:57
Posty: 29
Miejscowość: Łódź
santi napisał(a):
Tu mamy sterylne kadry z przyzwoitej kamery ale brakuje czegoś co by zbudowało klimat i wewnętrzną spójność.

to fakt,
swoją drogą pomimo sporych niedociągnięć (kadry, światło, gra aktorska - dialogi) i braku wspomnianego klimatu co wg mnie jest podstawą dobrego filmu obejrzałem film do końca co w przypadku polskich offów rzadko czynię.
Czekam na kolejne Wasze produkcje.
P.S.
Muza - OK :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 20:46 
Offline
Kaskader w filmach porno
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lut 2005, 01:01
Posty: 300
Miejscowość: Trójmiasto
Przyznam, że nie spodziewałem się tak negatywnych opinii, pojedyncze są wręcz druzgocące.
Z pierwszych postów (przepraszam za uogólnianie) wynikało, że film obejrzeliście bez żadnej przyjemności, że jest do kitu - i nie polecilibyście go do obejrzenia nikomu, nie mówiąc o tym żebyście go sami zechcieli obejrzeć jeszcze raz.
Dzięki Moore i LGF, że zabraliście głos po raz drugi, bo to jednak zmienia trochę postać rzeczy.

Faktem jest, że poziom zadowolenia jest z reguły odwrotnie proporcjonalny do poziomu oczekiwań.
Czy zatem powodem Waszego rozczarowania jest to, że traktujecie nas jak "zawodowców" i spodziewaliście się "profesjonalnej" produkcji - a dostaliście bądź co bądź film amatorski? (byłby to dla nas wielki komplement, bo przecież wciąż się uczymy filmoróbstwa)

Ja jednak jestem zadowolony z tej produkcji. Oczywiście, że wiele rzeczy można by zrobić lepiej - jak zawsze. Ale chciałem zrobić właśnie taki film. Film, w którym jest od cholery broni, a nie pada ani jeden strzał i nikt nie ginie. Film banalny i prosty, który poprostu przyjemnie się ogląda. Filmowy żart z przymróżeniem oka.

I ciągle wierzę, że są osoby którym taki film się spodoba.

Moje osobiste Wnioski z tej krótkiej dyskusji:
1. Nie warto promować filmu - który nie jest produkcją komercyjną.
(Mam na myśli promocję przed premierową - gdzie w zawodowym kinie chodzi oczywiście o to żeby jak najbardziej rozbudzić oczekiwania - bo to się przełoży na kasę) W przypadku filmu amatorskiego jest to strzał do własnej bramki - oczekiwania rosną a kasy i tak nie będzie.
2. Dobry scenariusz to podstawa - w teorii to wiedziałem, pora na bardziej praktyczne podejście do sprawy.
3. Mniejszym kosztem i nakładem pracy można zrobić film, który będzie się bardziej podobał.

I na koniec taka osobista refleksja. Gdybyśmy nakręcili nasze filmy w odwrotnej kolejności, czyli "4play" jako pierwszy, a "Zasadę talionu" jako drugi - to uważam, że byłby to krok w tył.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 21:27 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Cytuj:
Czy zatem powodem Waszego rozczarowania jest to, że traktujecie nas jak "zawodowców" i spodziewaliście się "profesjonalnej" produkcji - a dostaliście bądź co bądź film amatorski?

To na pewno jest jeden z powodów. Naturalną koleją rzeczy jest, że człowiek uczy się na własnych błędach. Dlatego - przynajmniej dla mnie - oczywiste było, że po "Zasadzie Talionu", która przecież nie była pozbawiona mankamentów, odrobicie pracę domową i zrobicie taki film, że szczęka mi opadnie. Bądź co bądź jesteście wyróżniającymi się twórcami na forum. Przez to i kryteria oceny Waszych filmów muszą być nieco inne. Z całym szacunkiem dla Was, wydaje mi się, że zbyt mocno uwierzyliście w swoje siły. I szczerze mam nadzieję, że opinie forumowiczów utrzymają Was na poziomie zwykłych śmiertelników :)

Ale z drugiej strony, nawet gdyby ten film zrobił Józio z Jęczystęków moja opinia byłaby podobna.

Cytuj:
Gdybyśmy nakręcili nasze filmy w odwrotnej kolejności, czyli "4play" jako pierwszy, a "Zasadę talionu" jako drugi - to uważam, że byłby to krok w tył.

Tu niestety muszę się nie zgodzić. Pod względem scenariusza, gry aktorskiej, szeroko rozumianego klimatu, "Zasada talionu" bije na łeb "4play". Kto wie, może nie posłużyła Wam zmiana gatunku? :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 21:50 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Mnie się "4play" bardziej podobał od "ZT":
- więcej lasek
- mniej dłużyzn
- ładniejsze zdjęcia
- wszyscy gangsterzy byli pełnoletni
A scenariusz - olać. Wiele widzałem podobających mi się profesjonalnych filmów ze słabym scenariuszem (Matrix, Rejs, Van Helsing...) i jestem przeciwnikiem tezy, że ze złego scenariusza może wyjść tylko zły film.

Ponadto wymaganie od - było nie było - amatorów odrabiania jakiejś abstrakcyjnej "pracy domowej" jest dla mnie niezrozumiałe.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 22:03 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Cytuj:
Ponadto wymaganie od - było nie było - amatorów odrabiania jakiejś abstrakcyjnej "pracy domowej" jest dla mnie niezrozumiałe.

grzes, wszyscy już wiemy, że Twoją domeną jest stanie w miejscu, negacja wszelkich zasad, amatorka górą, hej ho, hej ha. Ale ja w chłopakach widzę nieco większe ambicje.
Cytuj:
A scenariusz - olać.

Ehhh, przyjdzie jakiś młody adept sztuki filmowej, zobaczy takie zdanie "z ust" moderatora, i co? Wiesz, czasami ręce opadają po Twoich wypowiedziach :?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 22:33 
Offline
Aktorzy jedza mu z ręki

Rejestracja: 21 Lis 2006, 14:01
Posty: 713
Miejscowość: Katowice
Duża cześć opinii na temat tego filmu jest skierowana w stronę aktorek: " fajne", "seksowne", "trochę więcej dekoltu"... Na takie filmy zapraszam na strony xxx.
Rozłóżmy film na składowe:
- zdjęcia- przepalenia są- to fakt. Ja jednak w filmie "amatorskim" nie szukam piękna zdjęć. To nie znacze jednak, że nie można zrobić ciekawych zdjęć...(podjeżdżający samochód to za mało)
- aktorstwo- mnie nie raziło. Ogólnie dobrze.
- scenariusz- słaby. Bardziej przypomina to skecz niż film. Szkoda, że nie wrzuciliście wstępnej wersji scenariusza. Nasi specjaliści od filmów akcji wycisnęliby więcej. Nie można być dobrym we wszystkim.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 22:35 
Offline
Rezyser Porno

Rejestracja: 24 Lis 2006, 16:22
Posty: 357
Miejscowość: Olsztyn/Warszawa
Ja sobie tak pomyślałem, żeby Wasz operator, wpadł na warsztaty oświetleniowe, które planujemy z Santim od jakiegoś czasu i które mam nadzieje w końcu uda się zorganizować.

http://www.efix.pl/forumefix/viewtopic. ... 6&start=30

Myślę, że będzie sporo nauki. Warsztaty mają być pod hasłem: jak w warunkach offowych zrobić dobre zdjęcia. Zapraszam serdecznie. Termin powinniśmy z Santim uzgodnić w przyszłym tygodniu.

PS.
Oczywiście wszyscy chętni mile widziani.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 22:40 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Cytuj:
grzes, wszyscy już wiemy, że Twoją domeną jest stanie w miejscu, negacja wszelkich zasad, amatorka górą, hej ho, hej ha.

Chciałbym sprostować. Nie jest moją domeną ani 1. stanie w miejscu, ani 2. negacja wszelkich zasad.

ad.1. Staram się robić coraz lepsze filmy. Ale robię to bez jakiegoś zewnętrznego przymusu. Uczę się na błędach własnych, błędach innych, ale nie czułbym się dobrze, gdyby ktoś - zamiast po prostu stwierdzić "to ujęcie jest do dupy bo coś tam" albo "postać X w moim filmie jest źle skonstruowana bo coś tam" - rozliczał mnie z jakichś "prac domowych".

ad.2. Nie neguję żadnych ogólnie uznanych zasad. Po dwóch pierwszych produkcjach zwrócono mi uwagę na łamanie osi - poprawiłem się. Zwrócono mi uwagę, że za mało bliskich planów - w następnym filmie było ich już więcej. Nigdy przeciwko zasadom nie występowałem. Najwyżej w obronie kogoś, kto złamał jakieś zasady, a moim zdaniem nie zaszkodziło to filmowi, ale to nie jest tożsame z nie uznawaniem zasad przeze mnie.

Cytuj:
Ehhh, przyjdzie jakiś młody adept sztuki filmowej, zobaczy takie zdanie "z ust" moderatora, i co? Wiesz, czasami ręce opadają po Twoich wypowiedziach :?

No cóż... rzeczywiście za mocno się wyraziłem, przepraszam. Chodziło mi raczej o to, co napisałem później - że moim zdaniem można zrobić dobry film ze słabym scenariuszem. I oglądając "4play" na scenariuszu się nie koncentrowałem. Jego słabość w niczym mi nie przeszkadzała. Po prostu - są filmy, które bronią się czym innym niż scenariusz. Klimatem (Rejs), efektami specjalnymi (Matrix, Van Helsing), choreografią (większość produkcji z Hong Kongu oraz Bollywood) lub czymkolwiek jeszcze.

Jeżeli więc na przykład ów młody adept ma któryś tam pas w karate i potrafi zorganizować bardzo widowiskową walkę, to dlaczego nie miałby zrobić filmu, który opierałby się na walkach? Albo dlaczego parkurowcy nie mogliby nakręcić filmu ze słabym scenariuszem, będącym tylko pretekstem do przedstawienia ich popisów? Jaki problem byłby z członkami bractwa rycerskiego, którzy zrobiliby film, w którym goście w pełnym rynsztunku leją się prawdziwymi mieczami (tyle, że tępymi), to wszystko jest na dodatek osadzone w realiach historycznych, tylko że opowiadana historia jest sama w sobie nieciekawa?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 23:28 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
Ja tu żadko bywam to może powinienem trzymać gębe na zacisniętych zawiasach ale no cóż. O tyle o ile zasady talionu podobały mi się, przedewszystkim za dobry pościg samochodowy, było to genialnie zmontowane, i kilka momentów było też tak genialnie zmontowanych. W tym filmie jeden był taki moment, moment z wyciąganiem pistoletów ktory trwał chyba nie wiecej niz 6 sekund z tego co pamietam. Ale to stanowczo za mało.

Powiem tak, ktoś powiedział "nie jesteś tarantino" czy coś takiego. No bo fakt do tego i tobie i nam wszystkim daleko. Ale przedewszystkim trzeba cos zrozumiec z tego stylu jaki tarantino reprezentuje(jestem jego wiernym fanem wiec sie powymądrzam :) ) W jego filmach tego typu dialogi które są prowadzone przez bohaterów które z goła wydają sie bez sensu w jakimś stopniu nie tylko wynikają też z innych sytuacji albo mają ozwierciedlenie w dalszej cześci filmu, ale przedewszystkim w ten sposób poznajemy bohaterów, ich zachowania, ludzie nie są jednolici, a gagsterzy już w szczególności bo wachają sie na pograniucz dobra ze złem(mówie o filmach tarantino tutaj nie o prawdziwym życiu) Ja starałem sie też ten styl podrobić i to kilkokrotnie. Pierwszy scenariusz, napisałem, stwierdziłem jest świetny, genialny tarantino jak ta lala, retrospekcje, pikantne dialogi, cały ten szajs.

Co zawiodło i nie dokończyłem tego filmu? To, że postacie były tak jednolite, tak przesiąkniete mną i tym jak ja odbieram "gangsterów" że poprostu była to słaba imitacja nie nadająca sie nawet na parodie. W tym roku kreciłęm film. Będzie on dość długi i tez troche podchodzi pod afery kryminalne ale bardziej pod va banq. Tam pozwoliłem sobie na improwizacje, ale to poprostu kompletną. Aktorzy grali napisaną całą scena, i zgadzał sie tylko początek i koniec, a reszta była poprostu wymyślona przez aktorów. Jaki to efekt dało? że każda postać miała swoją odrębną historie, każda zachowywała sie inaczej, mówiła inaczej i przedewszystkim dawała wrażenie postaci realnej pomimo że wszyscy w tym filmie to paranoicy. :)

Ale naprawde nie ma co sie załamywać. Jakbyś nakrecił 90 minutowego gniota i by tak mówili to by mozna bylo skoczyć z mostu, a to tylko 15 minut. Napewno się napracowaliście, ale to nie koniec świata. :)

Troche sie rozgadałem a o filmie prawie nic nie powiedziałem. A wiec film dla mnie słaby, juz mowilem dlaczebo przez głownie własnie dialogi, sztuczność bohaterów, troche przerost formy nad treścią. Nie zamknięta całość.

Pozdrawiam :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 23:42 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 18:35
Posty: 1464
Miejscowość: Gdańsk
Shadow_Vegeta, czy pokażesz nam swój film?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 07 Paź 2007, 23:45 
Offline
Może kiedyś zrobi swój pierwszy film
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2005, 19:30
Posty: 173
Miejscowość: Warszawa
No niestety narazie jest on w post produkcji, robią muzyke i montują. :) Ale w piątek/sobote będzie pierwszy teaser i odrazu dam tutaj newsa gdzie trzeba. :)

W filmie pojawi się oczywiście moim zdasniem kilka utalentowanych młodych ludzi oraz w epizodach profesjonalni aktorzy. :) :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 09 Paź 2007, 19:56 
Offline
Klapser
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Paź 2007, 20:28
Posty: 84
Miejscowość: Warszawa
Obejrzałem właśnie i się szczerze rozczarowałem. Nie napiszę nic poza tym co było napisane. Może za dużo sobie obiecywałem po tym filmie, a może po prostu oczekiwałem dobrej produkcji - tymczasem dostałem film o niczym, ze słabymi zdjęciami (świaaaatło!), dialogami, że pożal się Boże (rozmowa o piractwie, która ogólnie się podoba, w/g mnie jest słabiutka - w konwencji spotu wyborczego PiS).

Szkoda, szkoda, szkoda. Na plus faktycznie nogi Anny Borman (Monik) :)

Pozdrawiam i czekam na kolejne, lepsze produkcje.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group