Forum Kamera!Akcja

Witam wszystkich!

Wczoraj światło dzienne ujrzała kolejna już produkcja opatrzona logiem przedmarańczy. Bez zbędnego gadania przejdę do projekcji clipu:

http://pl.youtube.com/watch?v=iaKIWpB3xaY

Miłego oglądania.

W ostatnim ujęciu lotniczym widać statecznik samolotu.

Ciekawostką jest pokazanie blokowiska z samolotu, a nie z poziomu gruntu, jak w większości klipów. A poza tym - standard hip-hop, czyli ziomy rapujące na tle jakiegoś dziadostwa (blokowiska, ceglanych ruder, śmietników, graffiti itd). Większość polskich klipów HH właśnie tak wygląda. Amerykańskie klipy HH pokazują olbrzymie bryki i mnóstwo lasek. Dlatego wolę amerykański hip-hop od polskiego.

Kto mi wyjaśni czemu polski HH tak zaciekle broni się przed śladami oryginalności?

Ja spróbuję.

Rynkiem docelowym jest środowisko hip-hopowe.

Jeżeli nakręci się według schematów (blokowisko, graffiti w przejściu podziemnym, ziomy itd.), to będzie znane, zrozumiałe i będzie się podobało poprzez reminiscencję, na zasadzie inż. Mamonia. Owszem, nie będzie się podobało tym, którzy nie lubią polskiego HH. Ale kij z nimi. Twórcom nie chodzi o żaden prozelityzm (i Bogu za to dzięki).

Gdyby jednak spróbować być alternatywnym, to fani HH to odrzucą. A pozostałym i tak się nie spodoba, bo nie podoba im się polski hip-hop, i i tak będą woleli power metal albo eurodisco.

Mamy tu to samo zjawisko co w przypadku fanfilmów SW. Też w kółko te same nudy, ale im to się podoba.

Tylko to gwóźdź do trumny HH bo gatunek który się nie rozwija umiera i pewnego dnia ziomale obudzą się i stwierdzą, że są 100 lat za murzynami no ale to nie mój problem. Frapuje mnie tylko ten agresywny konserwatyzm i opluwanie każdego kto próbuje zrobić coś inaczej. Nie łapię tej filozofii.

Mnie tam na HH raczej nie nawrócą choć sam rap jako forma ekspresji wokalnej jest ciekawa dosyć ale wolę go w miksie z jazzem.

Prawie każda subkultura opiera się na takim agresywnym konserwatyźmie, więc coś w tym jest.

HH oczywiście umrze tak jak inne subkulturowe zjawiska, ale dopiero jak jego twórcy i fani dorosną, zestarzeją się, spoważanieją, część przedawkuje, a reszta pójdzie do pracy i nie będzie miała czasu na przeklinanie do mikrofonu, a słuchanie tego nie będzie zabawne, bo ich własne dzieci będą kląć wystarczająco dużo. A to trochę zajmie, biorąc pod uwagę wiek przeciętnego zioma.


Hmm... może być ciekawe. Masz może jakieś linki do próbek?

Hehe... Miałem nadzieję na jakieś opinie o samym klipie. To, że jest oryginalny jak mój folder "Program Files" już ustaliliśmy dawno. Proszę jednak o komentarze odnośnie warsztatu.

Ja też broniłem się przed rapem rękami i nogami ale od jakiegoś czasu (od początku kręcenia klipu) chcąc nie chcąc obracam się w takim klimacie. Tutaj dla Grzesia mogę podrzucić link:
http://pl.youtube.com/watch?v=WqAm_UMAwA8 (Zespół nazywa się Afro Kolektyw i jest to acid jazz połączony z rapem). Dla innych zainteresowanych mogę polecić skorupa:
http://pl.youtube.com/watch?v=znGh8iEvD5o - świetny wokal. No i oczywiście jest jeszcze łona:
http://pl.youtube.com/watch?v=SmrFYM7wFZw .
Powyższe zospoły nie mają nic wspólnego z tym co rozumiałem do tej pory jako rap czy hip-hop - polecam, wydaje mi się, że warto.

Ale koniec tego offtopic - wracajmy do rzeczy

Dziękuję.

No klip całkiem ciekawy, muzyka też. Według mnie lepszy od tego co napisałeś w poście u góry.

No trudno coś powiedzieć o warsztacie ponad to co o całym klipie - standard. Ani nie razi niechlujstwem (jak na klimaty HH) ani specjalnie nie powala. Kamera się rusza, koleś się giba recytując swój wierszyk z cyklu "wszystko co oczywiste". Kolorystyka konsekwentna ale montaż już nie całkiem ale ponieważ to HH to w sumie nie ma to większego znaczenia choć przydałby się leitmotiv dla całości a nie takie krojenie w plastry: koleś w budce najpierw, potem ten w okularkach, aha mamy jeszcze jakieś jazdy do je wrzućmy i na koniec ten z gramofonami. No ale ja jestem z innego świata.

Ten w budce raczej śmieszny niż ekspresyjny.

Lepiej się czuję w krainie rock/reggae/metal.
Może dlatego że muzyka nie jest monotonna ,teledyski zróżnicowane ,słowa o nie tylko o
ćpaniu i dupach.
Teledyski hiphopowe i pochodne nie wyszły jeszcze chyba z kokonu.
Co do teledysku : może być.
Muzyka nie spodobała mi się.A słowa to rzeczywiście same banały.
Nie wiem czy w ogóle byłby sens robienia czegoś ambitniejszego do tego kawałka.

http://pl.youtube.com/watch?v=dQ8pH8JCadU
http://pl.youtube.com/watch?v=MSy8uenBV20
http://pl.youtube.com/watch?v=62qsYOllJoc
http://pl.youtube.com/watch?v=M2maO09JpKI
http://pl.youtube.com/watch?v=6DEIR7CQB8I
http://pl.youtube.com/watch?v=VUEpUxfKO_k

http://pl.youtube.com/watch?v=WTQyrR4RvOw to dopiero ciekawostka

To są prawdziwi muzycy. Mogą zagrać na dowolnym instrumencie bez żadnych pedalskich sztuczek komputerowych. US3 samplują ale przynajmniej robią to z wdziękiem.

Warsztatowo- mi się podobało. Montaż bardzo zgrabny, no taki jaki powinien być.
Kgoś rozśmieszyła budka telefoniczna, mnie z koleij dj przy gramofonie na trawce a w tle kominy. Standard- nic więcej nie mozna było wycisnąć (koledzy raperzy by się wściekli gdyby było coś innego jak blokowiska i obszczane klatki schodowe.)

Mi się bardzo podoba. Poprostu dobry Hip - Hop. 10/10

hihhi no to tak.. nakręcone bardzo fajnie i z pomysłem.. muzyka cóż ja się nie znam więc powiem że jest ok..... heheh ale ten gruby koleżka co rapuje w okularach hihhi o jezzuuu... tzn nic do niego nie mam ale on mi nie wyglądana na rapera... ogólnie ciekawe


p.s. ten raper heheheh no nie mogę wyjść z podziwu.....

To jest właśnie to o czym mówię. Jazzman może założyć t-shirt albo skórzaną kurtkę, rockers marynarkę i nie szkodzi bo ważna jest muzyka a tu "ktoś nie wygląda" :/

Bo muzyki, jako takiej, nie ma. Jest tylko gadanie (bo przecież nie śpiew) i bit w tle.

Trawestując cytat z "Deszczowej piosenki": Kto widział jeden teledysk hh ten widział wszystkie.

Morał z tego jest taki, że ciężko oceniać czyjąć pracę skoro wszystko wygląda tak samo. Różnice są śladowe, w warstwie treściowej banał goni banał a w wizualnej też same klisze. To jedna z tych rzeczy które się robi dla pieniędzy i się pod tym nie podpisuje.

Teledysk jak na warunki polskie fajny. Ciekawy montaż.

Muza - hmmm przemilcze.

ps/ mam nadzieje, że to intro na fortepianie nie jest zerżniete z czegos tylko to ktos zagrał specjalnie do kawałka.

Podobaly mi sie zdjecia, jest tam pare fajnych obrazkow, najbardziej podobal mi sie gosc z deckami na tle kominow.

Sam teledysk jednak - zgadzam sie z przedmowcami, zero innowacji, kilku gosci narzeka jak to jest tutaj zle bo lepiej jarac skrety nad tamiza a w tle rudery jakies... coz wyobraznia to oni nie grzesza. Poza tym dosc typowy montaz jak na teledysk HH.