Forum Kamera!Akcja

Witajcie!
Wspominałem już gdzieś tam poniżej a dokładniej w dziale produkcja o mojej niecało 4-minutowej produkcji, którą ostatnio popełniłem będąc w Gdańsku i mając chwile wytchnienia od pracy. Film może Wam się podobać, ale też nie, jednakże dla mnie jest odprężeniem od obowiązkowych działań...
Dodam jeszcze, że scenariusz powstał w sumie w ciągu paru godzin w maju, między maturami i chciałem go kiedyś spontanicznie zrobić, co mi się udało.

Format realizacji: Mini-DV (25p)

Gdyby kogoś przypadkiem interesowała lepsza jakość, gdyż niestety YouTube bardzo psuje wygląd, to z miłą chęcią przy odrobinie czasu wrzucę gdzieś na serwer w lepszej jakości. Za chwilę też powinien dać tu link na streemo.pl, gdzie to już lepiej powinno wyglądać

LINK NA YOUTUBE

<object width="425" height="350"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/Tu5TsNlhQg4"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Tu5TsNlhQg4" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

--


LINK NA STREEMO.PL

<object width="462" height="392"><param name="movie" value="http://streemo.pl/Video/24109" /><param name="wmode" value="transparent"/><param name="salign" value="lt"/><embed src="http://streemo.pl/Video/24109" width="462" height="392" wmode="transparent" salign="lt" type="application/x-shockwave-flash"/></object>

A co ten film taki pruderyjny? Czemu gościu leży w wannie w gaciach? Ja rozumiem, że nie chcieliście pokazywać części niesfornych, ale można było to tak skręcić, żeby nie było widać ani gaci, ani części niesfornych.

Czepiasz się. Nie raz właziłem w gaciach do wanny. Ba! Nie tylko w gaciach ale jeszcze w spodniach, butach i pod krawatem. Parę razy nawet była woda w wannie.

Anyway...
Światło takie sobie, kolorystyka niekonsekwentna (w jednych ujęciach bladozielona w innych wpadająca w żółć a jeszcze inne w czerwień) Kadrowanie też plus minus. Bliskie plany ok ale w szerszych kompozycja siada. Ta transfokacja z plam krwi jest fatalna i w ogóle sam pomysł wszystko psuje bo zdradza wszystko. Jakbyś wyszedł od kolesia jakoś i potem pokazał jakąś krew to byłoby lepiej. Jakieś zaskoczenie.

Generalnie długi film o snuciu się po mieszkaniu i trupem w szafie na końcu - końcówka tak oczywista, że można ją było dać na początku i nie byłoby różnicy.

Film ma 4 minuty ale bez przewijania nie da się oglądać.

Santi tu chodzi raczej to co po trupie jest, ten tekst związany z... Zmienna kolorystyka? Zimne kolory przeszłość a ciepłe to co się dzieje w aktualnej chwili...

Czyli w pierwszej scenie gość przy stoliku to przeszłość a ten co wstał i grzebie w szafie to teraźniejszość? Pokręcone to dosyć. Tak czy owak koncepcja plastyczna jest nieciągła pomiędzy ujęciami.

Tam był jakiś teks? Sorki ale oglądałem bez dźwięku bo muzyka mnie irytowała.

No właśnie Santi był zaje... ważny tekst i bez niego puenta jest urwana

Co masz w odcieniach zielonych to przeszłość zatem do tytułu wszystko to przeszłość. Jeszcze dałem specjalnie przejścia w biel by można było odróżnić. Ale mówię, że film spontan - jednym się spodoba a innym nie i nie robię tu jakiejś tragedii. Fajnie, że na planie jest wesoło i że traktuje się to jako zajawkę, ale mimo wszystko nie wypuszczę czegoś co nie będzie miało chociaż podstaw dobrych ze względu na realizację choćby.. z "Paczuszki" też wnioski wyciągnąłem

Puściłem ten tekst. Mało zabawne.

Zależy od poczucia humoru... Widać w Twój nie trafiłem

w moje poczucie humoru rowniez nie trafiles. Calosc nieco... infantylna? Bo trudno mi to nazwac inaczej. Wizualna strona rowniez bardzo przecietna.

A mi sie podobało minusem jest fatalna imitacja krwi, ktora wyglada na szminkę/pomadkę, juz ketchup z olejem lepiej by się prezentował. Koniec groteskowo z humorem tez mi sie podobało
Zrob jeszcze kilka filmikow, bo robisz fajne i zapodaj

mówisz o ważnym tekście "co ty ku*** stary ku***, ja pie******, ku****, je*****, ku****, moją matkę"?

No naprawdę głębokie, gratuluję.

No to przeciez trafi do kanonu kultowych tekstow z polskich komedii niezaleznych

Fast pragnę zauważyć, iż ten tekst jest w środku a ja mówiłem o końcowym. Jejku jak ja lubię widzieć jak Wy się kłócicie o pierdoły, zamiast się zrelaksować przy spontan projekcie Aaa no i pozdrawiam Loopacka za najbardziej luźne podejście. A wszystkim miłej niedzieli (prawie jak ojciec dyrektor )

"K**** co ja zrobiłem"?
Sorry, ale jakoś nie jestem w stanie odprężyć się przy spontan projekcie tak nafaszerowanym wulgaryzmami, wiem że na budowie, wśród dresów jest ich pełno, ale po co umieszczać je w takiej ilości w filmie? Tak, wiem, bo film ma pokazać życie... tylko co to za życie.

Czy Ty Fast naprawdę nie słyszysz ostatniego wypowiedzianego tekstu przed napisami?

Sorry, ale jeśli oczekujesz, że będziemy podchodzić do każdego projektu na specjalnych warunkach i dzielić na "spontan" i "nie-spontan" to chyba coś ci się pomyliło. Wrzuciłeś film więc pogódź się, że ludzie napiszą co myślą. Założenie jest takie że krytykujemy bo po to ten dział powstał. Gdybym miał więcej czasu to bym się przyczepił jeszcze do paru pierdół.

Aha: i jak sobie wyobrażasz relaks przy filmie gdzie napruty gość snuje się po mieszkaniu i bluzga? Chyba mamy odmienną definicję relaksu.

"nie k**** zaj*****" moją ulubioną podkoszulkę... no tak, sorry, nie trafiasz w mój humor

Pewnie tak Santi, ale po co się stresować. Dobrze, że jest krytyka, cieszę się bardzo, ale też nie mam jakiegoś ciśnienia w stylu "o matko! nie podoba mu się". Jak widzisz Loopackowi się spodobało, Tobie nie i jest git fasolka

Fast też to co wyżej...

Żałosne i niedojrzałe.

MUZYKA: - DO NIEJ nie mam takich zastrzeżeń, jak przedmówcy -[wg.mnie pasuje],ale niepotzrebnie wyeksponowales jedyna dwa dzwieki (puszek i wieszakow -wiecej dzwiekow przeciez na początku nie ma - niepotrzebnie). Nie musiales tez wstawiac w kazdym dialogu wulgaryzmów - psuje to troche klimat. Podobaly mi się za to bardzo sceny z retrospekcją (szczególnie ta przy lustrze). Większośc ujęc również była w porządku, nie mam do nich większych zastrzeżeń. Zakończenie natomiast jest przewidywalne i nieco (dla mnie) rozczarowujące -o dliaog mi chodzi. Podsumowując film zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Czekam na następny.