Cytuj:
Piszę do was moi drodzy przyjaciele z kamera, akcja & stop żeby przedstawić mój najnowszy film dokumentalny na temat stanu polskich toalet na dworcach PKP... Nawet nie wiecie jakie są straszne...
Nielogiczny jest akurat film i twoja wypowiedz.Jak sam piszesz toalety...
zamiast szwędać się po miejskich toalteach PKP ,które nie są takie złe trzeba było uderzyc do jakiejś mniejszej miejscowości. Można znalezc nawet coś stylu "Trainspotting".Sam raz korzystałem z takiej wracając z Przystanku Woodstock.Powiem tylko tyle ,że chciałem skorzystać tylko z przekory (starając się zachować kulturę).Wchodziłem tam zdaje się na czworaka bo drzwi były zamknięte (połówka drzwi była wyrwana).
Filmu nie obejrzałem do końca.Denerwowały mnie przejęzyczenia (czy jak to tam zwał)
oraz poczucie humoru (?) prowadzącego.Nie wiem do czego miały prowadzić "fałszywe"
oskarżenia przechodniów.Nie rozbawiło mnie to wcale.Brak spójności tym wszystkim.
Gdybyście kazdego przechodnia namówili na jakieś "kłamstweko" film mógłby byc niezłym przykładem jak łatwo manipulować ludzmi(przez oczywiście materiał filmowy).
Osobiście lubię kreacje prawdziwe/nieprawdziwe twórców (itd) ale tylko gdy w ten sposób całość nabiera jakiegoś większego sensu lub jest przez to zabawniej.
Tego tu nie zauważyłem.Potencjał jakis w tym wszystkim jest. Ale ogólnie (trzymając się
słownictwa z "Klopa") - kupa.