Forum Kamera!Akcja

Homonculus
proszę o szczere słowa krytyki

Witam,
Widzę, że chłopcy powrócili do bardzo klasycznej formy filmu
Nie bardzo dowidziałam co się działo w piwnicy, choć wprowadzenie jest dość ciekawe, interesujący zabieg reżysersko - operatorski przeskakiwania nad kamerą i całe poświęcenie z kąpielą, skróciłabym ten pościg (biorę poprawkę, że moje łącza co chwilę stopowały film), montażowo ze dwa cięcia mi zgrzytnęły w tym biegu, opatrzonego zresztą całkiem znośną muzyczką ...
Co tam sie działo w tej mrocznej piwnicy?

kupno kamery to priorytet, kręcenie aparatem daje niestety taki efekt a co do piwnicy to nie było żadne sado-maso

Szczere słowa kryttki: Nic nie widać przez 2 i poł minuty więc nie wiem o co chodzi.... Później jakas ucieczka... Tylko tyle z tego dobrego że muzyka fajna, aha i na 2:41 zacina mi sie i dalej nie idzie :/

Dziwne "coś".Muzyka do pierwszej połowy filmu nie pasuje.
Większy komizm byście uzyskali gdyby ta połowa była w klimacie horroru.
Samą gonitwę miło się ogląda - muzyczka pasuje.
Frankopodobny powinien zacząć uciekać gdy profesorek się odwróci bądż zajmie się czymś.
Tak czy siak przy następnych produkcjach zapraszamy do działu scenopisanie.
Scenariusz to dosyc ważna rzecz.

Brutalnie powiem a co tu komentować? Zwykły filmik, w stylu zróbmy sobie film na szybko. Brak fabuły, nieśmieszne, wykonanie też bardzo amatorskie. Musicie nad nastepnym filmem bardziej sie zastanowić, przemysleć fabułę.

Chłopcy to zrobili telefonem komórkowym, mają zamiar kupić kamerę, która da im możliwość np. ustawienia odpowiedniej przysłony w takich miejscach jak m.in piwnica. Temat lekki, choć jak na początki filmowania dość zgrabnie ujęty. Od tego się zaczyna, niech teraz kręcą to, co lubią, a z czasem i warsztatowo i tematycznie będzie dużo lepiej.

Do autorów: Pamiętajcie o uwzględnianiu autorów muzyki w napisach końcowych. Sama jestem ciekawa czyj jest kawałek, który towarzyszy pogoni

[ Dodano: Nie Cze 10, 2007 11:38 pm ]
aaa to aparat fotograficzny był

A mnie zasadniczo się podobało. Całkiem przyzwoity montaż i kadrowanie. Niestety brak puenty - takie zakończenie mówi widzowi "nie wiedzieliśmy jak skończyć ten film, ale już więcej nie chciało nam się kręcić". Może homunkulus powinien uciec swojemu twórcy i w ostatniej scenie sam stworzyć swojego homunkulusa? Druga sprawa - pociągnął bym stylizację nieco dalej - ujęcia razcej ze statycznej kamery bez zmiany planów (i przeaga planów szerokich) - kamera "z ręki" idąca korytażem, to zupełnie inna konwencja niż "nieme kino". Sekwencja ucieczki moim zdaniem była by zabawniejsza gdyby zaczęła się również w otoczeniu posującym do konwencji - jakiś bruk, stare kamienice itp. a dopiero później przeniosła na współczesną ulicę - dało by to efekt wybiegnięcia poza film. Nieby oklepane, ale zawsze zabawne.

Hmm.
Dziwaczne, ale widać że się staracie. W biegu rzeczywiście było kilka zgrzytów montażowych - jeśli przyjmujecie kierunek ucieczki, np z lewej do prawej strony kadru, to trzymajcie się go, chyba że pokazujecie również zwrot. Polecam obejrzenie jakiegoś pościgu samochodowego, najlepiej tego z "bullit" to da wam obraz tego jak powinno być.
Pozatym, trochę się trzęsło, trochę dłużyło (ujęcia... co to było to z rurą od odkurzacza? Wskrzeszanie?), ale ogólnie nie jest źle, jak na początek. Pracujcie, pracujcie, będzie dobrze