Forum Kamera!Akcja

Krótki film, który nakręciłem i zmontowałem w dniu dzisiejszym korzystając
z obecności mojej rodziny. Obejrzyjcie i oceńcie jeśli chcecie...
http://www.youtube.com/watch?v=_p9pWXUhmzk

Hmm... głębszego sensu to, chyba to nie ma, ale do mnie jakoś przemawia pozytywnie . "Główny bohater" wg. mnie nie jest tam smutny wbrew pozorom tylko zatopiony we własnym świecie. Jest rozmarzony. Podobało mi się to, a poza tym dawno nie słyszałem tej piosenki.

Alienacja bohatera była już przerabiana setki razy(nawet dosłownie jak w Twoim filmie:przyspieszenia akcji przy "zwolnionym" bohaterze:"Trainspotting" "Powrót do garden state"...), ale przyjemnie się to ogląda.
Przyjemna klisza.

To że była przerabiana nie znaczy że nie można jej przerobić jeszcze raz jakby ludzie myśleli takimi kategoriami to by nie było brazylijskich seriali

a co do filmu, generalnie mi sie podobało, fajne wykonanie, szkoda ze takie krótkie

I ja muszę przyznać, że - pomimo wspomnianych wyżej wad - oglądało mi się całkiem przyjemnie. Sam nie wiem dlaczego. Jest w tym klimat, to COŚ... ale co, to nie mam pojęcia (może piosenka?).

Piosenka mi się nie podobała, bo rasowo komunistyczna, i chyba niezbyt pasowała do filmu. W komuniźmie nie ma przecież czegoś takiego jak alienacja jednostki.

lepsze to niż jakiś hiphop mnie sie akurat kawałek podoba chociaż fakt wolałbym coś bardziej rockowego

Teoretycznie niby nie, ale praktycznie...
Film faktycznie - czarno biały, z oklepanym efektem, ale mimo wszystko jak każdy mówi - ma to coś. Czyli "impresja" udana. Nie przepadam za tą piosenką, ale tutaj mi akurat pasowała.

Wszystko spoko tylko ,że kawałek niestety nie pasuje do końca .
Dokładniej : klimat kawałka jest o.k. ale rytm nie zgadza się.
Łatwo to wyczaić przy zwolnionym tempie.Wtedy jest w porządku.
Ogólnie na takich emocjach ,takimi środkami można zrobić coś w stylu "One million dollar hotel" Wima Wendersa.Bardzo piękny film.